rzeczy z naszego dzieciństwa

pod wpływem wspomnień dobranocek oraz zainspirowana postem BeatyB postanowiłam powspominać z wami i spytać was o to, co kojarzy sie wam z czasami dzieciństwa z czasami kolejek w sklepach, czarno-białej tv, z czasem kiedy byłyście w podstawówkach.. co pamiętacie, co wspominacie…
bo moja lista jest taka:
– guma Donald pachnąca i z historyjkami
-rózowa oranżada w woreczku
– buty relaxy
– wróżby w zeszycie i pele-mele (pytania na które wszystkie koleżanki musiały odpowiedzieć)
– Swiat Młodych i Filipinka
– skakanie w gumę
– buty czeszki
– granatowe szkolne fartuszki i chińskie pachnące gumki
– lato z radiem kojarzące się do dziś z pierwszym dniem wakacji…

ufff ale oddaliłam od rzeczywistości na pewno coś sobie jeszcze przypomnę a wy co pamiętacie??

pozdrawiam

Ola z Natalią- 2czerwca2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: rzeczy z naszego dzieciństwa

  1. Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

    super wątek!

    Ja pamietam jeszcze syfony, wodę sodową, którą można było kupić od sprzedawcy z saturatora w szkalnce z dodatkiem soku, frytki z papierowej torby (takiej obciętej), kotlety z mortadeli (fuuuuu).

    Niestety u mie nie było tego szkiełka i podglądania kwiatków

    Basia i Jagódka (28.06.2003)

    • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

      Super wspomnienia,uzbierało sie troche tych rzeczy.
      Buty czeszki jak bardzo je chciałam mieć a kiedy w końcu dostałam nie były juz tak modne.
      Tak jak lea pamiętam zapach gumek i jeszce zapach piórnika chińskiego.
      U mnie było coś takiego jak oranżadka w folii nazywała sie cytroneta.

      LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)

      • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

        Mój mąż też występował w Rambicie.

        • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

          Też takie miałam i mój mąż, z którym się znamy od dziecka, najbardziej mnie w nich zapamiętał.

          • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

            A niech go, na pewno byl w tej druzynie, ktora nas pokonala! hihi 😉

            Dzis wydaje mi sie to wszystko nierealne… takie odlegle…

            • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

              Ale szkoda,że to wszystko tak szybko mija i nie ma już powrotu.

              • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                Bardzo podobnie: (uwaga pewnie się powtórzę)-
                – czekolada Studencka;
                – cukiereczki groszki- białe;
                – pszczółka Mja, miś Kolargol, Uszatek, Singbad, o Dysneju w TVmożna było pomarzyć;
                – lody gałkowane;
                – oranżada w proszku;
                – zeszyty bruliony;
                – brak okładek na książki i zeszyty- ale istniały kolorowe papiery badź tapeta;
                – szkolne mundurki- obowiązkowo z przyszytymi tarczami;
                – mundur harcerza;
                – wyjazdy na kolonie;
                – piórniki chińskie ładne, kolorowe na magnes;
                – również: buty czeszki;
                – stanie z babcią w kolejkach :-))) to było zajęcie- nie ma co;
                – elementarz;
                – pusto i szaro w sklepach;
                – pilnowanie mojego młodszego brata, gdy szliśmy się bawić na dwór- dla mnie była to wtedy męka:-)))
                – autobusy tzw. ogóry, w których nieźle człowieka wytrzęsło hi, hi, hi
                – owoce cytrusowe- to był rarytas;
                – większość ludzi miała podone w domach meble i resztę również (wystrój);
                – chińskie gumki do scierania;
                – czapki z szalikami takie jaskrawe różowe, białe lub turkusowe z “kangurkiem”- moi rodzice przywozili je z Turcji i jeansy dekatyzowane- co to było? istne cudo
                – i ogólnie można się cieszyć, że mamy to juz za sobą choć miło jest powspominać :-)))

                Justyna i 8 mies. Martynka

                • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                  Buty czeszki…JARMIRKI??????????Pozdrawiam- Basia:-)))

                  • Re: DEKATY!!!

                    -zielone szpicaste niewygodne ale modne lakierki
                    -sprezynka na reku w kolorze teczowym
                    -naszyjnik wykonany wlasnorecznie ze sznurka i kostek szyjnych kurczaka (bllllllllleeeeee, nigdy bym tego dzis nie zalozyla)
                    -sznorowki koniecznie w kolorze zarowiastm w butach
                    -kolor zarowiasty domena: szalik i czapka, skarpetki, paski na spodniach
                    -kolekcja zagranicznych papierkow po slodyczach i trzymanie ich pod dywanem w celu prostowania
                    -pisanie do firm zagranicznych by przyslali mi papierki po czekoladzie (jaki wstyd)
                    -DEKATY!!! pamietam mialam pierwsza w miescie spodnie dekatyzowane-odlot!!!
                    -noszenie jednej i tej samej zagranicznej reklamowki np z aldiego az do jej zuzycia
                    -w domu pelno nie waznych zagranicznych katalogow
                    -na pewno jest tego jeszcze wiecej, dzis sie smieje jak to czytam

                    pozdrawiam cieplo!

                    • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                      To był szczyt moich marzeń… NIGDY takich nie miałam, choć zawsze marzyłam o nich :))

                      Ola+Staś+Tadzio+Basia

                      • JARMIRKI 🙂

                        Nie wiem czy ktoś w dalszych postach na to wpadł, ale te buty to JARMIRKI:-)))))))Tak trudno wtedy dostępne, szczyt mody a jakże nie trwałe- strasznie sie szybko przedzierała podeszwa….

                        • pamietam….

                          Ja pamietam, sukienki chinskie, w ktorych chodzilam od 3 roku zycia zreszta jak i pol przedszkola. Tenisowki rowniez chinskie takie granatowe z biala podeszwa, w ktorych po dluzszym czasie przecierala sie podeszwa na wylot hihi, strasznie guma smierdzialy.
                          Oranzade, lizaki z kwiatkiem, produkty cxzekoladopodobne, dezodorant Action rozowy w jakas czarna chyba kratke na opakowaniu.
                          kosze na plazach, kolonie i obozy harcerskie.
                          Fartuszki szkolne i plakietki wzorowy uczen.
                          cherbata w szklankach
                          odpusty i stragany z roznymi kolorowymi badziewiami np wiatraczki na patyku, niby jojo czyli pileczka na gumce w kolorowym papierku itp…
                          tik -tak, teleranek, drops, 5-10-15
                          fasolki i gaweda
                          PLOMYCZEK, Swiat moldzierzy
                          zbieranie makulatury
                          zlote mysli i pamietniki
                          dekatyzy, mokre wloszki ale to chyba bylo troche pozniej…
                          rower wigry
                          historyjki z Donaldow czyli gum balonowych, bylam ich kolekcjonerka
                          pisanie listow do coca-coli o przyslanie naklejek. Sama taki napisalam tzn spisalam od kolezanki bo to po angielsku i na wage zlota krazyl po szkole /do tej pory nieraz sie zastanawiam co tam moglo byc napisane, bo oczywiscie nikt nie rozumial tego co przepisywal a ile bykow tam musialo byc…/ i przyslali mialam chyba 10 lat
                          Super watek… och!

                          Soley i Laura Amelia 12 08 03

                          • CWICZKI

                            U nas te buty nazywane byly cwiczki. A sekret w ziemi to niebko:)

                            • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                              wiesz,,faktycznie..to co wymienilas…to i moja mldosc….
                              jednak pierwsza mysla jaka mi przyszla po przeczytaniu twojego pytania…..to
                              ..zapach babcinych wypiekow..zabawy w ogrodzie..spacery po lesie.. czekoladowe ciastka..ktore kupowal mi dziadziu…
                              ot..chyba romantyczna jestem…

                              claudia.. 8 miechow;)))

                              • Re: pamietam….

                                Mi też coca-cola przysłała !!!!
                                Rzeczywiście, odpisywało się tekst, nie rozumiejąc ani słowa.
                                To była jedna duża naklejka i dookoła parę małych kwadratowych.

                                • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                  Ale fajowy wątek 🙂

                                  Wzięło mnie na wspomnienia….
                                  Gumy donaldówy… Chińskie gumki i piórniki….. Czeszki…. Relaxy…..Kolejki…. Ech, piękne czasy 🙂

                                  Beata i Ptysia ROK!!!!!

                                  • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                    Ale się wzruszyłam!!!!!!!!!!!!!!!11

                                    I jeszcze:
                                    – wczasy z rodzicami, schodzenie do stołówki na posiłki i te ciężkie, sfilcowne koce w krate całe w piachu,
                                    – “Miś” i “Świerszczyk”
                                    – klej “guma arabska”
                                    – slone masło
                                    – tarcza szkolna koniecznie przyszyta do fartuszka
                                    – krem czekoladowy w słoiczku z żółtą naklejką a na naklejce brązowa wiewiórka
                                    – chleb z masłem i cukrem w p;rzedszkolu na śniadanie
                                    – wielkie wózki dla dzieci z wielkimi kołami na skórzanych paskach, a wiklinowy to już był szczyt gustu i bogactwa

                                    Pozdrawiam

                                    Gosiaczek + Misia (16.06.2004)

                                    • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                      Oto, co zapamietalam z tamtego okresu:
                                      – standardowo granatowy fartuszek z bialym kolnierzykiem i tarcza na ramieniu,
                                      – klamki u drzwi WC w szkole owiniete bandazem, nasyconym czyms smierdzacym (w okresie epidemii zoltaczki zakaznej),
                                      – skakanie w gume i kabel,
                                      – ganianie sie z chlopakami z klasy (i dziwne “podchody” tychze ),
                                      – przesiadywanie w toaletach na dlugich przerwach (babskie pogaduchy),
                                      – “pele-mele na niedziele” i wrozby w zeszycie,
                                      – pamietnik, do ktorego wpisywali sie tylko “wybrani’ (pamietam, jakim dumnym sie bylo, kiedy kolezanka, lub kolega dal taki do wpisu),
                                      – sklepik “Cypisek” i swieze paczusie na dlugiej przerwie,
                                      – smrod gabinetu dentystycznego,
                                      – oranzade w woreczkach i ze slomka,
                                      – kolekcjonowanie puszek po napojach i piwie,
                                      – plakaty na scianach,
                                      – czekolada z calymi orzechami,
                                      – pierwszy banan (pamietam, ze smakowal jak ziemniak),
                                      – drewniane sanki,
                                      – lakier na wlosach i sztywne grzywki,
                                      – buty “plastiki” (strasznie kamienie wlazily w obcasy) i czeskie biale z flaga na boku,
                                      – “razace” czapki z kangurkiem i pasujace szaliki z Wegier,
                                      – wczasy w Kolobrzegu,
                                      – wata cukrowa na patyku

                                      Chyba tyle na razie – pamiec dobra, ale krotka…
                                      Calusy dla Was!

                                      • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                        :-))))))
                                        fajnie tak sobie powspominać:-))))

                                        ja pamiętam, jak pojawiły się batony Marsy w sklepach. To był rarytas!!!!! Pamiętam stanie w długich kolejkach za kawą i podpaskami:-)))))
                                        I pamiętam, jak podczas stanu wojejnnego przyjechał pod szkołę tir niemiecki i rozdawali paczki. moja mama był wtedy w ciązy i dostała bez kolejki. ale tam były cudeńska. czekolady mleczne, słodkie, żadne czekoladopodobne twory, orzeszki, kakao nesqik, gumy kulki, gumisie, kawa:-)
                                        paczka długo stała w naszym domu:-))))
                                        a dezydorant action to był prawdziwy przebój:-)))

                                        Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

                                        • Re: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                          do tych wszystkich rzeczy, ktore wymieniłyscie, ja dodam jeszcze magazyn Razem (a na ostatniej stronie Osobno ) i białe podkolanówki, obowiązkowo zrolowane na kostce.

                                          Paula i Borysek (7 miesięcy)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: rzeczy z naszego dzieciństwa

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general