W któryś dzień zeszłego tygodnia w programie u Drzyzgi była Dorota Zawadzka, może komuś się przyuważyło.
Było kilka przypadków różnych problemów z dziećmi, super niania na gorąco komentowała i udzielała rad.
Między innymi było studenckie małżeństwo, mieszkali w akdemiku, wiadomo, w jednym pokoju, z synkiem bodajże półtorarocznym.
I właśnie oni dostali od Zawadzkiej zalecenia, żeby absolutnie nie uprawiali seksu przy śpiącym dziecku, radziła im “wypożyczać” pokoje od kolegów studentów lub “sprzedawać” dziecko “ciociom”.
W/g niej taki maluch może się obudzić i zaglądać przez szczebelki łóżeczka 😮 Nie wiem, jak Was (ciekawam opinii), ale mnie to trochę dziwi….
Iluż moich znajomych mieszka z dzieckiem w jednym pokoju i muszą sobie jakoś radzić… Raczej się nie zdarza, żeby małe dziecko obudziło się w nocy i nie zasygnalizowało tego płaczem lub wołaniem….tylko bez słowa przyglądało się temu, co się dzieje w pokoju.
Co sądzicie?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Seks przy dzieciach
Pewnie, nie przeczę, ale nie za KAZDYM RAZEM 😀
jako, że jestem w ciąży, to czekały mnie cykliczne wizyty u gina. Tak się złożyło, że mojego 4 latka zabrałam kilka razy ze soba. zawsze się czyms zajął, ale pewnego dnia dopatrzył się badania na samolocie i poczuł się głęboko zaniepokojony. To był ostatni raz kiedy Alberta zabrałam ze sobą. Mój bład oczywiście. Po wyjściu z przychodni rozmawiałam z synkiem co widział i co go zaniepokoiło i starałam się wytłumaczyć co i jak. Al bał się o słoneczko (tak nazywa braciszka)
Bruni, różnie są*warunki itd.
pewnie Dagna była by już*sama ale na piętrze mam tylko 3 sypialnie a nie chcę spać na parterze a roczne dziecko mieć na piętrze.. natomiast wiadomo, że jak się “seksuje” (terminologia mojej 10-letniej Jagody) jak wdomu są*dzieci, nawet gdy w innym pokoju to należy to robić w miarę cicho. (poszaleć móżna na całego jak dzieciaki na wakacjach)
ja z rodzicami mieszkałam 10 lata w jednym pokoju, abstynentami nie byli ale jakoaś omineły mnie wspomnienia.
… są ludzie którzy nigdy nie bedą*meili tego osobnego pokoju bo wielu nie stać na włąsne M, oni muszą sobie radzić z dzieckiem w pokoju.
… hi hi my możemy wynieść się z pokoju do tzw, kominkowego ale tam otwarta przestrzń na resztę domu, i wolę*jak Dagna sie obudzi i dokończymy przy niej niż by mi Jagoda czy kamila miały zejść na dół w tarkcie sexu i ans przyłapać
…:D… co do wynoszena się*z pokoju to pmaiętam jak Jagoda mając 3-4-5 lat potrafiła w nocy sie obudzić i przyjść i jakoś*tak zawsze celowała na chwilę po wszystkim…
wanny są*niebezpieczne 😀 szcególnei jak s^ę nei ma warunków mieszkaniowych na kolejne dziecko
4 lata mieszkaliśmy z Niną u moich rodziców w jednym pokoju…
łazienka nie bardzo wchodziła w grę – no bo rodzice…
czasem niestety nie ma wyjścia 😉
teraz Nina ma malutki pokoik za naszym pokojem – oddzielony zasuwanymi drzwiami – i w sumie nadal jest w poblizu – ale sen ma mocny na szczęście 😉
no wiesz, to sie w mojej samczej glowie nie miesci…. :D:D
dzieć ma lat 5, przez 1,5 roku dzielił z nami sypialnie i nigdy się nie przebudził;
nigdy też nie nakrył nas w naszej sypialni…
Nie oglądałam, ale takie podejście też mnie dziwi. Rozumiem, że powinni pokój na godziny wynająć od kolegów, do tego koleżankę, żeby z dzieckiem została i w ten sposób cały akademik będzie wiedział, że w czwartek o 22 Iksińscy się kochają w pokoju 324 :p.
Dokładnie Bruni, popieram
Moze czekała az skonczycie:P
myślę że dziecko do roku jak się obudzi i niepłacze tylko czymś tam zajmuje w łóżeczku niezrwcając uwagi na rodziców nie przeszkadza. przecież nie biorę*jej do łóżka…
inna sparwa jak się patrzy czy też płacze w niebogłosy…
…inna sparaw że kończy się tak cichutko, cichutko że dziecku wydaje się że rodzice poprstu śpią pod kołdrą przytuleni.
…ja Kamilę zostawiałam z pielęgniarkami, a że Kamila gaduła i przylepa to chętnie z nimi zostawała jak ja wchodziłam do gabinetu..
Ja Julkę też :).
moim zdaniem to przesada,Co takie dziecko półtora roczne może zrozumieć. Marysia widziała jak się całujemy,ale ona ma już 2,5 roku i rzeczywiście przez pewien czas miała fazę lizania mnie:DOd tamtej pory staramy się przy niej namiętnie nie całować:).Każdy rodzic chyba wie jaki jest sen jego dziecka czy mocny czy słaby i rodzice sami wiedzą na ile moga sobie pozwolić na sex w pokoju śpiąc razem z dzieckiem. Na pewno nie kochalibysmy się z męzem śpiąc ze starszym dzieckiem,ale do 3 lat dziecko spi raczej mocnym snem,a zresztą i moja 10 latka w nocy obudzona nie wie co się dziejehmmm
Hehe, pamiętam, jak nie mogłam… przy psie :0 Przychodził, siadał sobie na wprost i patrzył 🙂 A jak skubańca wyprowadzałam do przedpokoju to skuczał mi pod drzwiami… Nijak sie nie dało 🙂
Mój mąż tak ma z naszym psem. A właściwie suką;)
Mi ona absolutnie nie przeszkadza.
hahahaha, to się nazywa naturalna antykoncepcja 😉
Nie czytajac jeszcze opinii kolezanek sadze, ze pani Zawadzka nie ma racji. Ja sama jako male dziecko (oczywiscie nieco starsze niz to, o ktorym mowa) przylapalam swoich rodzicow pare razy. Malgosia tez raz sie obudzila i kategorycznym tonem kazala mi sie ubrac 😉 Nie wiem jaka traume moze miec z tego Malgosia, ale ja nie mam zadnej, problemow z seksem tez nie mam ;-P
Znasz odpowiedź na pytanie: Seks przy dzieciach