Jest godzina 5 rano, a ja siedzę i nie mogę pohamować lez :((
W nocy Igi dostal 40 st. gorączki, nie reagowal na nic. Zadzwonilismy po pogotowie, lekarka stwierdzila, że trzeba go do szpitala zabrać, bo ona nie jest pediatrą. Ubraliśmy naszego chlopca i pojechal ze swoim Tatą do szpitala. Niedawno mąż dzwonil, źe Igi ma zapalenie oskrzeli i nie wiadomo ile bedzie siedzial w szpitalu :((
Nie mogę się uspokoić, tak bardzo martwię się o mojego synka.
A najgorsze w tym jest, że to nie ja z nim jestem, nie mogę przy nim teraz być :((
Siedzę i łzy mi same płyną. Powiecie, że się mazgaję i przesadzam. Chyba nie dorosłam do takich przeżyć :((
Mój biedny chłopczyk :((
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Siedzę i placze :((((
Re: Siedzę i placze :(((
Biedny Igorek! Wierzę, że szybciutko wróci do zdrowia, a oby ten czas się ukrócił będę trzymać kciuki za małego.
,
Re: Siedzę i placze :(((
Krzemianko! To normalne, że żal Ci serce ściska… Zdziwiłabym się, jakby było inaczej… Ale na pewno z Igim będzie lepiej i niedługo wróci do domku. Trzymamy kciuki, żeby nastąpiło to jak najszybciej!!!
Planetka, Ola (05.10.2003)
i Ktoś (25.05.2005)
Re: Siedzę i placze :(((
bardzo Ci wspolczuje, mam nadzieje ze Igorek szybko wyzdrowieje i szybko wroci do domu. W szpitalu ma dobra opieke i tate, a niedlugo bedziecie razem.
Ewa i roczny Jaś
Re: Siedzę i placze :(((
Masz bardzo naturalne myśli, tak sądzę. Mam nadzieję, że Twój synek szybko wyzdrowieje! Wiadomo, że musisz teraz zostać w domu dla Huberta, więc nie miej wyrzutów sumienia, dobrze, że Twój mąż może być w szpitalu. Troska o nasze dzieci nie opuści już nas nigdy, musimy nauczyć się żyć dzień po dniu nawet gdy myśli krążą tylko wokół choroby dziecka. W szpitalu ma dobrą opiekę i raz dwa wyzdrowieje, zobaczysz! Życzę Wam tego jak najszybciej!
Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)
Re: Siedzę i placze :(((
Biedny Igorek Trzymamy kciuki, żeby szybciutko wrócił do zdrowia!!! Trzymaj się dzielnie!
[Zobacz stronę]
Re: Siedzę i placze :(((
TRZYMAJ SIĘ!!!! choć wiem że to nie łatwo!!!! myślami jetesmy caly czas z Wami, będzie DOBRZE, wierzę w to mocno!!!!!
pozdrawiam efik i Stefek (rok!)
Re: Siedzę i placze :(((
Trzymaj się kochana, będzie dobrze. Dacie radę.
Trzymam kciuki za szybki powrót Igora do domu.
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: Siedzę i placze :(((
Twoja rekcja jest zupełnie normalna, w końcu jesteś matką. życzę Igorkowi szybkiego powrotu do zdrowia. trzymajcie się.
Re: Siedzę i placze :(((
Kazda z nas zareagowalaby podobnie. Teraz musisz byc dzielna za Was wszystkich!!! Zobaczysz wszystko bedzie za pare dni ok, a tam ma fachowa pomoc. Buziaki dla Igorka!!!
Re: Siedzę i placze :(((
🙁 mam nadzieje, ze juz lepiej…
Re: Siedzę i placze :(((
Macie rację, żadna z nas nie dorosła do takich przezyć. Najważniejsze, że Igor ma przy sobie tatę. Trzymaj się.
Aga i Kuba (25.06.2003)
Re: Siedzę i placze :(((
Krzemianko, kazda z nas by plakala.
Trzymajcie sie dzielnie, a my bedziemy trzymac kciuki za maluszka!
Iwona i Karolinka (01.26.02)
Re: Siedzę i placze :(((
Trzymam kciuki za maluszka no i za ciebie obyś była silna tego trzeba twojemu synowi…… i wcale sie nie mazgajsz,Ja ryczałm jak 2 tygodniową Kamilkę zawiozłam do szpitala na zabieg usówania ropnia jejku ja wtedy ryczałam trzy dni. Wierze ze bedzie dobrze ( musi być 🙂 )
Pozdrawiam
Re: Siedzę i placze :(((
ale tato z nim jest 🙂 na pewno bedzie dobrze, trzymaj się!
Bardzo dziekuje!
Dziewczyny, naprawdę, nie spodziewałam się…
Bardzo bardzo każdej z Was dziękuję za ciepłe słowa! 🙂
Jesteście wielkie!
Jak juz pisałam, Igi ma zapalenie oskrzeli. Kaszle tak jakby mial sobie wypluć płuca, bidulek. Na szczęście gorączka spadła i juz synek nie jest taki rozpalony.
Dostaje zastrzyki i kroplowki (na szczęście przez wenflon) – to chyba dzięki nim jest lepiej…
została podjęta również próba inhalacji zakończona wielką histerią (jeszcze tak się nie darł). Powiedziałam pielęgniarce, że jeśli dziecko tak się meczy, to ja nie będę go zmuszać do tych zabiegow. Jaki komentarz padł? “Jak się nie umie wychować dziecka, to ja leków nie będę marnować”. Myślałam, że strzelę babę!
Nie wiem, ile Igi pobedzie w szpitalu – lekarka powiedziala, ze leczenie trwa do 10 dni. A my chcemy mlodego jak najszybciej zabrac do domu, bo on tam caly czas placze :((
Dzieki naszej cudownej rodzinie moglam pojechac dzis kilka razy do synka. Zaraz jade znowu dac mu buzi na dobranoc. Hubi zostaje na troszke z babcia.
PS. Maz spisuje sie wspaniale!
Edited by krzemianka on 2004/10/25 20:01.
Re: Bardzo dziekuje!
To dobrze, że już lepiej,a tą pielęgniarę to bym też strzeliła (w myślach pewnie tylko niestety).
Żeby zabrać go ze szpitala musielibyście mieć super pediatrę, który opiekowałby sie Igim, nie każdy chce sie podjąć takiego leczenia, bo to dziecko na własne żądanie trzeba wypisać i odpowiedzialność na siebie wziąć, wiadomo… ale jak on tam cały czsa placze to chyba nie za dobrze, prawda?:((((
Pozdrowienia dla Dzielnego Męża:)
Jaś11m
+ Ktos 8.02.05
Re: Bardzo dziekuje!
Właśnie wróciłam od Niego. Boze, jak On plakal :((
Ja płaczę teraz’..
Już nie wiem, co robić :((
Re: Bardzo dziekuje!
krzemianko i ja dołączam się do grona wspierających i dodających ci otuchy mam!!!!!!!!!!!!
Gorące całuski dla chorutkiego Dorianka!!!!! ależ to musi być dla niego stres!!!!!!!!!!!!!!
Szybkiego powrotu do zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!
Iza, Ola i Miki:
Re: Bardzo dziekuje!
Wiesz Hubi mial kilka razy zapalenie oskrzeli i jego pediatra powiedzial, ze nie da Hubiemu skierowania do szpitala bo bedzie jeszcze gorzej,tak samo przepisal inhalacje i Hubi sie nie dawal-darl sie w nieboglosy itp no i pediatra stwierdzil, ze bez sensu dziecko meczyc i ze poczekamy co bedize dalej,a dalej bylo zdrowe dziecko:)
Tak wiec zastanow sie czy tego leczenia nie mozna prowadzic w domu,my jezdzilismy an zastrzyki do przychodni 2 razy dziennie plus syropki itp. Co prawda nie mial goraczki,ale mial kaszel okropny i to charczenie,ale po tygodniu byl zdrowy jak rydz.
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Bardzo dziekuje!
Wiesz Hubi mial kilka razy zapalenie oskrzeli i jego pediatra powiedzial, ze nie da Hubiemu skierowania do szpitala bo bedzie jeszcze gorzej,tak samo przepisal inhalacje i Hubi sie nie dawal-darl sie w nieboglosy itp no i pediatra stwierdzil, ze bez sensu dziecko meczyc i ze poczekamy co bedize dalej,a dalej bylo zdrowe dziecko:)
Tak wiec zastanow sie czy tego leczenia nie mozna prowadzic w domu,my jezdzilismy an zastrzyki do przychodni 2 razy dziennie plus syropki itp. Co prawda nie mial goraczki,ale mial kaszel okropny i to charczenie,ale po tygodniu byl zdrowy jak rydz.
Zycze zdrowla Igiemu.A Ty sie nei przejmuj,bo Igi jest w szpitalu z tata,a Ty sie przeciez nei rozdwoisz,potrzebna jestes tez Hubiemu i musisz byc wypoczeta,ale rozumiem Twoje troski ale glowa do gory!Bedize dobrze!
Nelly i Hubert 23.02.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Siedzę i placze :((((