Jest godzina 5 rano, a ja siedzę i nie mogę pohamować lez :((
W nocy Igi dostal 40 st. gorączki, nie reagowal na nic. Zadzwonilismy po pogotowie, lekarka stwierdzila, że trzeba go do szpitala zabrać, bo ona nie jest pediatrą. Ubraliśmy naszego chlopca i pojechal ze swoim Tatą do szpitala. Niedawno mąż dzwonil, źe Igi ma zapalenie oskrzeli i nie wiadomo ile bedzie siedzial w szpitalu :((
Nie mogę się uspokoić, tak bardzo martwię się o mojego synka.
A najgorsze w tym jest, że to nie ja z nim jestem, nie mogę przy nim teraz być :((
Siedzę i łzy mi same płyną. Powiecie, że się mazgaję i przesadzam. Chyba nie dorosłam do takich przeżyć :((
Mój biedny chłopczyk :((
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Siedzę i placze :((((
Re: Siedzę i placze :(((
Nie martw sie wszystko będzie dobrze!
Trochę się spóźniłam ale nie wchodziłam na to forum…więc mamnadzieje, ze do dnia dzisiejszego jest już poprawa.
Zobaczysz za kilka dni Igorek bedzie znowu zdrowy więc głowa do góry.
Buziaczki
Re: Bardzo dziekuje!
Krzemianko, dzielenie sie trzymajcie i pamietajcie, ze my tu o Was ciagle cieplo myslimy!
pielegniarze po nastepnym takim tekscie – w dziob. Bez dyskusji….
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Re: Siedzę i placze :(((
Wcale sie nie mazgaisz.Ja moje starsze szkraby miałam w szpitalu 2 razy i też wyłam za każdym razem.
A miałam cie pocieszyć.buuuuuuu
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: Siedzę i placze :(((
Kochaniutka Aniu jestem z Tobą.
Zycze IGORKOWI duzo,duzo zdrowka
ciocia Asia i Nikola(08.06.04)
Re: Siedzę i placze :(((
Zdrowiej szybciutko Igorku!!!!!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Siedzę i placze :((((