… kilka perełek mojego jeszcze-nie-mówiącego dziecka, które w chwili obecnej ma rok i 8 miesięcy 🙂
sisia – chcę pić
sisi – chcę kupę
si – pieniążek
kaka – ptaszek [to samo wypowiedziane, gdy stoi na kanapie, oznacza: chcę skoczyć na podłogę, tata kładź się i łap mnie ;)]
opa – chcę na ręce
niania – Hania
ama – jeść
a! a! a! – wypowiedziane jak widzi psa, oznacza szczekanie – takie hau hau w wersji skróconej 😉
poza tym jest mama, tata, lala, tam, nie, tak, nie ma – to już po polsku…
i tyle 😉
dorzucicie coś do słownika? [tylko z tłumaczeniem od razu poproszę ]
i pomyśleć, że starsza w tym wieku już “Lokomotywę” z pamięci mówiła
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: słownik języków obcych, czyli…
ja nic teraz nie pamietam z czasow kiedy sie chlopcy uczyli mowic
a aktualnie
tadeusz = tatuaż
Tata właśnie przed chwilą nauczył mówic ” łapa”:) J. mówi to ze zrozumieniem. ( mąz ubierał go po kąpieli ze słowami; ” dawaj łapę”:))
Sie usmialam
Moja też pewnie jakieś kfiatki sadzi, tylko muszę sobie przypomnieć, bo jestem już trochę śnięta…
U nas najważniejsze słowo do dziś to: tatita = pociąg. I mimo, że potrafi już wymówić pociąg to i tak częściej mówi tatita
U nas tida- oznacza
głównie psa ale też wszelkie zwierzeta:)
ps. ale…młody od jakiegoś czasu powtarzał; “jata”- myślelismy, że chodzi mu i idę… Ale w końcu powiedział; jata, jata, JADZIA! ( jadźka-tak wołamy na naszego psa)
2lata 5 mieś ostatnio podaczas zabawy CHOLELA JANA = cholera jasna
Dzieci świetnie przekręcają wyrazy. Mój już w tym wieku, że gada jak stary, ale niektóre wyrazy zostały mu “jego”. Moje ulubione to obłoga – podłoga i asiowy – pomarańczowy 🙂
Gucio
na pytanie jak się masz : blyga blyga, czyli jest mi bardzo dobrze
na wielbłąda- jebłąd
na dywan było: dymam
na smoczek było: mniama
swojego psa przyejaciela o imieniu Barik przechrzcił BIDI
Jebaga – baba jaga ( gdzieś w bajce podsłuchała i się długo zastanawiałam o co chodzi )
kulwa – jak chciała oglądać króla lwa
oglonki – i bądz tu mądrym, oglonki to winogrona
To było jak miała około 1,5 roczku.
Teraz ma prawie trzy i wszystkim dookoła na spacerze oznajmia że jest głodna i boli ją ” dupa ” dosłownie. Lekarce też takie nowości naopowiadała.
te wyrazy, których nie umie wymówić:
ostatnio oglądał “misia w dużym niebieskim domu”
jaba – zjawa
a jeszcze
ciciara – śmieciara
[QUOTE=mamoli;1764438]
Jebaga – baba jaga ( gdzieś w bajce podsłuchała i się długo zastanawiałam o co chodzi )
kulwa – jak chciała oglądać króla lwa
:Śmie:Śmiech:ch:
Fajna mała kobietka!
a u nas winogrona to igona 🙂 ale w sumie to trudne słowo.
A jak się chłopak przedstawia, to nie mówi “Jestem Kacper” (r jeszcze nie wymawia – ma 2 lata i 5 mies.), a “Jestem Kapcel “
moj syn jak miał połtora roku mówił zdaniami….
. Natomiast córa nie jest taka sprytna:)…
mówi mama,tata, ania dac,idz,dzi(drzwi ), rara(nasz pies ramzes),lala,baba, pan, baja,but,dania(daniel)więcej nie pamiętam i naśladuje zwierzęta i głosy np. Auta
pa – spadł
papa – czapka
papa pa – czapka spadła 🙂
teraz juz gada na całego ale takie było pierwsze zdanie
Się uśmiałam przy jebaninie, jebaciku i podłodze ( obłodze ).
Jestem Kapcel, co jako obca osoba bym zrozumiała jako jestem kapsel.
Dobry temat przyda się do kalendarza:
moja Zosia rok i 4 posiada w słowniku:
mama,,mamo, mamuniu, tata, tato, baba (ciezasem babcia), dzidzia, lala, nie, tak, brawo, Ziozia na siebie, nie ma
mniej zrozumiałe:
posie – proszę
to dać, daj – daj mi
bach – jak coś upadnie lub zrzuci
sisi – siusiu
mniam, mniam – jedzenie
niam niaaaaaaaaaam – dobre jedzenie
to tu, totu – kiedy układa na przykład krążki klałna na patyk
cycy lub mama cycy – niestety wiadomo (choć już muszę udawać że nie wiem o co chodzi)
Edzia – lala Zosi (kiedy ją dostała wymówiła coś na kstałt i tak zostało)
ostatnio – nie chcę
siaśk – kapeć
mooo, moooo – znaczy moja, moja przy mizianiu
ooooooooooooo! jak coś się podoba
aaaaaaa -melodyjnie idziemy spać
pa pa
cześć
tu tu – idzie gzieś i pokazuje zoni telefon
alo?? – halo
to to? kto to – jak
piciu woła bezdźwięcznie – robi coś jakby rybka
poza tym :
brym, brym – znaczy samochód, wózek, odkurzacz, motor, rower,
dźwiękonasladownictwo różnych zwierząt
no,no całkiem sporo – a wydawało mi się że nie robi postępów
!!!!!!! Aha mamy też pierwsze zdanie wypowiadane od dwóch dni rano – Zosia się budzi i widzi że nie ma taty, ja mówię że tata jest w pracy a Zioziana na to:
TATA PA, PA BRYM BRYM
Aaaa widzisz, z kapslem nie łatwo pomylić, bo c wymawia b. wyraźnie 🙂 Ale nie mam pojęcia, skad to przestawienie liter… Choć nie jest on pierwszym Kacprem, który się tak przedstawia.
Nie zapomnę nigdy kilku pozycji wyrazowych Basiulca:
kiłald – myszka
szaflaczki – frędzle przy dywanie
pećka – światło!!!
fuciaka – do tej pory nie wiem co to było
Znasz odpowiedź na pytanie: słownik języków obcych, czyli…