Smoki, Mamrotka – do Mam małych karateków

Pamiętacie początki treningów?

Bo ja tak z lekka przerażona jestem

Wczoraj byliśmy z Antkiem na pierwszych zajęciach, takich jeszcze przed zapisaniem do sekcji.
Było to karate seido, prowadzone przez nie byle kogo, bo przez Bogdana Czapla 5 Dan, który stoi na czele Polskiej Federacji Seido Karate w Polsce.

Słuchajcie, godzinny, morderczy (na moje oko) trening, nawet dzieci będące po raz pierwszy, bez żadnej kondycji, na równi z innymi musiały wytrzymać. Patrzyłam na Antka, jak zalewał go pot, jak strasznie był zmęczony, kiwnęłam na niego palcem, żeby podbiegł do mnie i pytam, czy chce odpocząć, mówi, że tak, “mamo, jeszcze nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony” Pan karateka przybiegł zaraz do nas i pyta, co się dzieje, czy dziecko źle się czuje, Antek mówi, że nie, tylko nie ma już siły, a trener na to, że nie ma siedzenia przy mamie na ławce, mamy tu nie ma, jeśli nie ma siły, to może stać i po prostu omijać ćwiczenia, ale nie siadać.

I to moje wykończone dziecko wróciło do szeregu
Matko, nie mogłam się doczekać, kiedy ta godzina się skończy

Przylazł potem i padł.
Mokrusieńki, cały do przebrania.

Mam do Was pytanie, wiem, że chodzicie na hapkido, czy tam też jest taka dyscyplina i rygor? Czy dzieciom w trakcie nie wolno odpocząć?

Mój m. za młodu trenował karate, i twierdzi, że nic złego dziecku się nie działo, że po dwóch tygodniach będzie to wszystko robił bez zadyszki, ale ja mam mieszane uczucia….. To w końcu jeszcze małe dzieci….

Napiszcie, proszę o swoich doświadczeniach.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Smoki, Mamrotka – do Mam małych karateków

  1. Zamieszczone przez mamia
    Ja sama trenowałam 7 lat Karate Kyokushinkai, w sekcji Edwarda Urbańczyka w Katowicach. Pamiętam doskonale, jak się wtedy czułam… zaczęłam trenować dzięki namowom kolegi z bloku i szwagra, którzy widząc mój zapał przekonali moich rodziców, aby w ogóle pozwolili mi choć pójść zobaczyć… poszłam. I zostałam. Wielu z mojego rocznika wykruszyło się. Potrzeba naprawdę bardzo wierzyć w to, co się trenuje…. Na naszych treningach nie było taryfy ulgowej – ani dla dzieci, ani dla osób starszych, których było kilka /nie było podziału wiekowego/. Pewnie dlatego tak wielu kandydatów odpadało…Ale wierzcie mi, że w tym “morderczym” wysiłku jest głęboka mądrość. 🙂

    Sama myślę o tym, aby zapisać ponownie siebie i przy okazji synka /5l./ do sekcji Karate Kyokushinkai, niestety czekam, aż sekcja w mojej okolicy ruszy kolejny sezon treningowy.

    Kciukajcie za mnie i za synka;-)

    ja trenowałam teakwondo na ostatnim roku studiów. 3 razy w tyg, egzaminy zdawałam. super frajda. ale praca mi nie pozwoliła na kontynuacje. Od zeszłego tyg Bartek tez chodzi na karate. tez zachwycony. czy zmęczony to nie wiem – nie wolno byc na sali a odbiera go monsz. zreszta moje dziecko to duza sztuka zmęczyć…

    • Zamieszczone przez aborka
      ja trenowałam teakwondo na ostatnim roku studiów. 3 razy w tyg, egzaminy zdawałam. super frajda. ale praca mi nie pozwoliła na kontynuacje. Od zeszłego tyg Bartek tez chodzi na karate. tez zachwycony. czy zmęczony to nie wiem – nie wolno byc na sali a odbiera go monsz. zreszta moje dziecko to duza sztuka zmęczyć…

      Teakwondo – dla mnie zawsze był to pękny sport. Tyle, że gdzieś się we mnie tam utarło, że potrzebne są tutaj predyspozycje bycia “skocznym”, a ja….zawsze byłam mocno przyziemną duszyczką;-) stąd mocne, twarde kyokushinkai. za Bartka:-)

      • Zamieszczone przez mamia
        Teakwondo – dla mnie zawsze był to pękny sport. Tyle, że gdzieś się we mnie tam utarło, że potrzebne są tutaj predyspozycje bycia “skocznym”, a ja….zawsze byłam mocno przyziemną duszyczką;-) stąd mocne, twarde kyokushinkai. za Bartka:-)

        no tak, tam sa podskoki. na moim poziomie moje skakanie 1 cm ponad podłoze wystarczyło. teakwondo bardziej płynne i finezyjne niz karate 🙂

        • Świetnie! Ja się nosze z zamiarem zapisania starszej córki i syna i mam nadzieje właśnie, że ich te treningi rozładują 🙂 Mój synek oststnio jest mocno nadpobudliwy i niegrzeczny, niestety leje wszystkich 🙁

          • Zamieszczone przez scarlet
            Świetnie! Ja się nosze z zamiarem zapisania starszej córki i syna i mam nadzieje właśnie, że ich te treningi rozładują 🙂 Mój synek oststnio jest mocno nadpobudliwy i niegrzeczny, niestety leje wszystkich 🙁

            • Zamieszczone przez aborka
              zreszta moje dziecko to duza sztuka zmęczyć…

              na naszym treningu był ostatnio gość – trener z czarnym pasem z tekwondo. I o ile maluchy nie miały mega wycisku – tak Kuba przyszedł do domu taki zmęczony, że szok….dawno nie widzialam zeby taksie zmeczył. Mowił ze wycisk dala im ich trenerka a pozniej ten Pan 🙂

              • Zamieszczone przez Mamrotka
                na naszym treningu był ostatnio gość – trener z czarnym pasem z tekwondo. I o ile maluchy nie miały mega wycisku – tak Kuba przyszedł do domu taki zmęczony, że szok….dawno nie widzialam zeby taksie zmeczył. Mowił ze wycisk dala im ich trenerka a pozniej ten Pan 🙂

                mój po treningu wraca zmeczony całe 5 minut…
                potem szaleństwo….:)

                on ma mega pokłady energii….

                w lutym mają zgrupowanie w Szczyrku na 8 dni….
                może same dziecko jak duże, z mamą tatą a nawet cała rodzina…
                tylko boję się o cenę….
                ale zapytam….

                możeby tak cała familia pojechała….

                Znasz odpowiedź na pytanie: Smoki, Mamrotka – do Mam małych karateków

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general