straszycie dzieci?

Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją typu dziecko robi coś czego zdaniem matki nie powinno i w efekcie słychać – nie rób tak / bądź cicho / chodź już itp bo przyjdzie pani doktor i cię nakrzyczy

czyli generalnie straszenie dziecka że ktoś groźny przyjdzie i co najmniej na nie nakrzyczy, a moze zabierze lub zbije, stosujecie takie chwyty?

moje młode jeszcze za małe i nawet samo nie chodzi a uciszanie go jak sobie postanowi wrzasnąć nie ma sensu bo po prostu jeszcze nie rozumie, ale nie wyobrażam sobie wyskoczyć mu z takim tekstem jak przyjdzie czas, przecież mogłoby stracić do mnie zaufanie i poczucie bezpieczeństwa

a może to jest identycznie jak z ” nigdy nie krzyknę i nigdy nie uderzę dziecka” a pokaże czas?


ROCZNIAK

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: straszycie dzieci?

  1. Re: starszne bajki

    ten etap chyba jeszcze przed nami – u nas jelonek jeszcze króluje. Ale czytamy też “Jasia i Małgosię” i inne “straszniejsze” bez pominięcia drastycznych scen.
    Pamiętam że jak byłam mała babcia opowiadała mi masę takich koszmarnych bajeczek – o babie która siedzi w tapczanie, o wilkołakach, wampirach itd. – uwielbiałam je 🙂

    Monika & Nina ( 18 m-cy)

    • Re: straszycie dzieci?

      Nas w zeszly czwartek-w drodze do przedszkola mijal radiowoz-jechal akurat od strony przedszkola-wlasnie jakby stamtad wracal 🙂 i Domi mowi do mnie:
      -Mamusiu, on teraz pojechal sprawdzic czy nas juz w domku nie ma, prawda? Bo teraz juz wszystkie dzieci musza byc w przedszkolu…:)

      …tak wiec chyba policja sie do TEGO nadaje 😉


      Aga i Dominika 3,5-latka

      • Re: straszycie dzieci?

        u nas czasem też pada ten argument (najczęściej z usta babci i też przy jedzeniu), ale Natka coraz częściej odpowiada “Babciu, nie wolno śtlasić dzieci!” :)) (a babacia niech się uczy 🙂

        Kaśka z Natusią (3 lata 🙂

        • Re: straszycie dzieci?

          Moi sąsiedzi straszyli 2,5-letnią córeczkę Baba Jagą i teraz dziecko im się budzi przerazone w nocy krzycząc coś o Babie Jadze.
          My Stasia ostrzegamy przed realnym następstwem pewnych czynności, ale nie straszymy.

          • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał..

            boszzzzz…masakra, kuzynka ciut za nerwowa jest…

            sie chwile zastanowilam, ale nie, nie strasze Franka, gdy robi cos niebezpiecznego raczej informuje o mozliwych konsekwencjach, ale realnych. typu zrobisz bec i bedzie ziaziu

            Effcia i FRANI (21 miesiecy)

            • Re: straszycie dzieci?

              Do niedawna napisałabym że nigdy nie straszyłam. Ale ostatnio złapałam sie kilka razy na tym że nerwy mi puszczają i wspomagam się jakimś wyimaginowanym Panem, który może przyjść i zabrać np. jedzonko albo rowerek. Staram się tego nie robic ale czasem nie mam sił walczyć fair

              Monika i Iza 2 latka!

              • Re: straszycie dzieci?

                U nas straszenie Marty wprowadziła niania, ale właściwie tak na wpół żartem, np. przy jedzeniu straszy Martę, że jej Kasia zupkę zje 😉 Czasem działa, czasem nie, ostatnio jakby rzadziej. No bo sęk w tym, że dzieci dość szybko rozumieją, że to tylko takie strachy na lachy i efekt takiego “zabiegu pedagogicznego” jest przeciwny do zamierzonego- dzieci tracą szacunek do rodziców (opiekunów). Dlatego generalnie wolę, jak to już było wcześniej powiedziane, uprzedzić o konsekwencjach zachowania.
                A ja się raz trochę nacięłam na takich moich… hmm żarcikach. Dziewczyny rozrabiały, było wesoło, hucznie i głośno. Więc wołam przekrzykując harmider: cicho, bo przyjdzie Zdzicho i ropędzi towarzycho (taki tekścior pamiętam ze swojego dzieciństwa, też używany raczej w żartach). Cicho się oczywiście nie zrobiło, ale za parę godzin Marta przybiegła, przytuliła się do mnie i mówi: boję się, boję!! Czego- pytam zdziwiona, bo nic się nietypowego nie zdarzyło- Zdzicha! 😉

                Ania Marta i Kasia

                • Re: straszycie dzieci?

                  oj, bardzo przydałby się nam taki pan Sudra


                  Ala i Filipek
                  ur 29.07.2003

                  • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

                    bieeeeeeeeedne dzieko


                    Ala i Filipek
                    ur 29.07.2003

                    • Re: straszycie dzieci?

                      Do tej pory nigdy Sylwii nie straszyłam w taki sposób i mam nadzieję że nigdy do tego nie dojdzie. Dla mnie to okropne! Ale podobno jeżeli dziecko ma poczucie bezpieczeństwa i czuje się kochane to nie weźmie tego straszenia na poważnie. Tak słyszałam……. ale i tak nie zamierzam Sylwii straszyć że ją oddam lub coś w tym rodzaju.

                      Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                      • Re: straszycie dzieci?

                        Ja kiedys mowie do Hubiego :zobacz idzie pan policjant siadaj do fotelika i jedziemy(Hubi nie chcial usiasc mi do fotelika tylko chcial siedziec i bawic sie kierownica)bo inaczej pan policjant zabierze nam kluczyki i samochod.
                        A co ta moja bestia zrobila???Podeszla do policjanta i sie pyta czy zabierze mu kluczyki jak nei wsiadze do fotelika, a policjant wielkie oczy i mowi do mnie “prosze dzieci nei straszyc policja bo potem nie chca podejsc do nas po pomoc” buuu a to ja potrzebowalam pomocy i mi nie pomogl i musialam drzace sie dziecko wkladac na sile do fotelika!

                        • Re: straszycie dzieci?

                          Nie straszę. Przynajmniej na razie 😉

                          Beata i Ptysia (30.01.03)

                          • Re: straszycie dzieci?

                            Nigdy nie straszyłam Artka bezsensownie – “Chodź tu bo baboki przyjdą”
                            Natomiast często gęsto mówiłam “zaraz cię ten pan zabierze” i było to w sytuacji, kiedy notorycznie szedł z ludźmi za rękę. Przestraszyłam się nie na żarty, gdy pijak na poczcie dał mu rękę, a on z nim wyszedł z tej poczty. Miał dwa latka i nei rozumiał powagi sytuacji. Tłumaczenie “tak nie robimy, nie wolno” – nie pomagały i wtedy mówiłam “nie wolno wychodzić z obcymi, nie wolno podawać im ręki, bo cię pan zabierze i nie będzie już mamy ani taty”
                            Zwyczajnie go straszyłam, ale miało to sens. Ostanio zastosowałam ten chwyt, gdy sam wyszedł ze sklepu i na moe wołanie, nie chciałdo mnie przyjść. Wystarczyło “bo cię ktoś zabierze” i był przy mnie. “Straszę” go ludźmi, bo czasy takie a nie inne, a on był (jest) zbyt śmiały, natomiast nie istnieją u nas baboki, duchy i takie tam

                            • Re: straszycie dzieci?

                              Ja też nie straszę (być może jeszcze 😉
                              I też mi się to nie podoba. Np. ostatnio słyszę na podwórku – “nie idź tam, bo tam pies Ci zrobi bu-bu”. Żadnego psa nie było, chodziło, żeby mały nie wyłaził na drogę.

                              Kinga i Łucyjka (16 m-cy)

                              • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

                                Wow! Jestem pod wrażeniem! Co za kreatywność 🙂
                                Ubawiłam się setnie 🙂

                                Kinga i Łucyjka (16 m-cy)

                                • Re: straszycie dzieci?

                                  tak się zastanowiłam i okazuje się że często gęsto słysze jak mamy starszą swoje dzieci – lekarzem, pielęgniarką, obcym panem, psem, duchami….
                                  do dzis boje się chodzić na strych bo mnie straszono ze chodzą po nim duchy… a ja tak uwielbiałam grzebać w starych kufrach i szafach…
                                  straszenie to idiotyczna “metoda wychowawcza” której nie stosujemy!

                                  Ola z Natalią- 2.06.2003

                                  • Re: straszycie dzieci?

                                    Zawsze ostrzegalam moje dziecko zeby uwazal na psy, auta na ulicy itp. Moze troche to bylo jak straszenie? Nie wiem.

                                    Zdarza mi sie straszyc Adriana chyba w sytuacji jak zaczyna juz ktorys raz odmawiac jedzenia. I tak tez wlasnie musialam postraszyc go dzisiaj. Nie chcial jesc, a zadne prosby nie dzialaly, ani kara ze nie moze ogladac bajki, wiec powiedzialam ze bedzie musiaj isc do szpitala na zastrzyki.. Wiem, wiem, nie powinno sie tak robic… Ale podzialalo i sniadanko zostalo zjedzone. Moze az tak bardzo nie odbije sie to na jego psychice.
                                    Tez zawsze mowilam jak Adrian byl maly- tego nie bede robic, tego nie bede robic.. ale jak sama napisalas czas pokaze


                                    Jola i Adrian (30.10.2000)

                                    • Re: straszycie dzieci?

                                      Niekumaty ten policjant jak nie wiem co !


                                      Aga i Dominika 3,5-latka

                                      • Re: straszycie dzieci?

                                        Niestety kiedyś straszyłam Lolka, że jak nie wysiaka nosa to pójdzie do szpitala…oczywiście efekt był taki, że nosa nie wysiakał……także więcej tego nie powtórzę..dodam, że sytuacja była tragiczna, bo miał strasznie zatkany nos..lekarka powiedziała, że musi siąkać….w efekcie musiałam mu psikać sterimar co chwile i reszte sciągać gruszką….

                                        • Re: straszycie dzieci?

                                          nie. nigdy. Potem biedny, maly, znerwicowany czlowiek siedzi np w poczekalni u lekarza bo musi..((
                                          Po co fundowac dzieciom takie atrakcje w postaci straszenia przez ukochane i najbardziej zaufane osoby?

                                          Asia mama Misia Patysia 15/11/2002

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: straszycie dzieci?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general