Słyszałyście na pewno.
Ja cały czas o tym myślę, analizuję, przypuszczam. Niedługo oszaleję, albo się wykończę psychicznie. Staram się nie panikować, ale same myśli mnie dobijają.
Mój mąż pracuje przy świnkach, na dodatek mieszkamy w Szkocji gdzie są już potwierdzone przypadki zachorowań. I tylko 20 km od naszego miasteczka. Jeszcze na domiar złego Marysi kolegi z przedszkola tata ma sklep w tej miejscowości gdzie te przypadki choroby. A wiadomo, do sklepu przychodzą różni ludzie. Co o tym myślicie. Piszcie, może rozjaśni mi się jakoś umysł i przestanę tak myśleć.
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Świńska grypa-boję się trochę :(
dokąłdnie…….
w Meksyku do wczoraj były pozamykane szkoły muzea, kina, teatry itp….. nie było koncertów, teraz już się uspokoiło i paniki żadnej nie ma…. (wiem z niezależnych źródeł)
dzisiaj sąsiadka mówi do córki
-oj chyba mnie swińska grypa wzięła
a córka
-no tak mamo to widać po twarzy
Mój mały ma goraczke i wirusa jakiegoś złapał… Ale w Mexyku ostatnio nie był-uprzedzam pytania;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Świńska grypa-boję się trochę :(