szukam opinii/wsparcia/otuchy

Słyszałam opinię, że drugie dzieci są grzeczniejsze, spokojniejsze i że w ogóle łatwiej się je chowa niż pierwsze…???
A jak było u was? Napiszcie że to prawda….
Jestem mamą 2-letniego malucha i decyzja o drugim dziecku zbliża się wielkimi krokami (jeśli nie chcemy zbyt dużej różnicy wieku) i potrzebuję jakiejś motywacji….bo ochoty na ponowne koleczki/bezsenne noce/pieluchy i inne uroki niemowlęctwa nie mogę jakoś w sobie wykrzesać…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: szukam opinii/wsparcia/otuchy

  1. Zamieszczone przez jorggus
    Dzięki dziewczyny, fajnie, że można na was liczyć (chociaż może nie takich odpowiedzi się spodziewałam:)) Na pocieszenie pozostaje fakt, że nie ja jedna będę w takiej sytuacji i wszystko da się przeżyć… No nic, pozostaje tylko brać się do roboty i czekać z utęsknieniem na kolejne dwa lata wyjęte z życiorysu;)

    ja myślę że im szybciek tym łatwiej się zdecydować
    potem dochodzi to że robi się luz, starsze dziecko samodzielne i odchowane….i tym bardziej nie chce się wracać w pieluchy.
    Wiem po sobie Moja córka ma 5,5 roku i za cholerę nie mogę się zdecydować na drugie, mimo że mamy drugie dziecko w planach…. Ciągle odkładam, że jeszcze nie teraz, jeszcze za rok, jeszcze pożyjemy sobie chwilką na luzie 😉

    • Zamieszczone przez vieshack

      Wiem po sobie Moja córka ma 5,5 roku i za cholerę nie mogę się zdecydować na drugie, mimo że mamy drugie dziecko w planach…. Ciągle odkładam, że jeszcze nie teraz, jeszcze za rok, jeszcze pożyjemy sobie chwilką na luzie 😉

      skąd ja to znam…:D

      • Zamieszczone przez bruni
        takie bajki o tym jakie dziecko bedzie, to sobie można w buty wsadzić…
        niestety nie da się tego nijak zbadać ani przewidzieć…
        po prostu trzeba chcieć drugie dziecko, nawet jesli miałoby się okazać małym potworem;)

        bruni choć te bajki sprawdziły się u mnie to podpisuję sie pod tym co napisałas rękami i nogami:)

        jakie to będzie dziecko to nie od nas zależy i nie można mieć do tego żadnego nastwienia,ani,że to będzie chłopczyk czy dziewczynka.Każde dziecko trzeba kochać i mieć do niego tone cierpliwości i takie trzeba miec nastawienie. To jakie dziecko się urodzi nie jest niczemu winne.Jedynie my możemy być winni źle traktując trudne dziecko

        Moja druga i trzecia były takie grzeczne,że jak bym ich nie miała. Pierwsza dała mi w kość,ale miłość do niej zwycięzyła za to teraz jest tak wspaniałą dziewczyną 🙂

        • moje blizniaki jako pierwsze daly mi ostro w kosc,przy lidii odpoczywam:)choc moja 3 jest bardzo zywa i tworcza,nie nudze sie:)

          • to ja Ci napiszę, dla równowagi, że moje drugie było idealne: jadło spało, samo się bawiło no cud miód. Teraz gdy są oboje starsi to całkiem długo potrafią się wspólnie bawić (3 lata różnicy), choć bez wojen się nie obywa. I od samego początku z dwójka różne rzeczy robię łącznie z dalekimi wyjazdami. Tylko do sklepu nie znoszę z nimi chodzić i unikam, bo wszystko w ręce biorą i ogarnąć ich nie sposób ;).

            • Zamieszczone przez vieshack
              Moja córka ma 5,5 roku i za cholerę nie mogę się zdecydować na drugie, mimo że mamy drugie dziecko w planach…. Ciągle odkładam, że jeszcze nie teraz, jeszcze za rok, jeszcze pożyjemy sobie chwilką na luzie 😉

              Zamieszczone przez karolcia79
              skąd ja to znam…

              Się podpiszę.
              Planujemy dla J. rodzeństwo tylko się jakoś zebrać nie możemy

              • Zamieszczone przez jorggus
                Słyszałam opinię, że drugie dzieci są grzeczniejsze, spokojniejsze i że w ogóle łatwiej się je chowa niż pierwsze…???
                A jak było u was? Napiszcie że to prawda….
                Jestem mamą 2-letniego malucha i decyzja o drugim dziecku zbliża się wielkimi krokami (jeśli nie chcemy zbyt dużej różnicy wieku) i potrzebuję jakiejś motywacji….bo ochoty na ponowne koleczki/bezsenne noce/pieluchy i inne uroki niemowlęctwa nie mogę jakoś w sobie wykrzesać…

                A mnie tesciowa powiedziala, ze jak sie ma jedno grzeczne to drugie bedzie przeciwienstwem…wiec bedac w drugiej ciazy spodziewalam sie malego czorta… ale wcale nie bylo tak zle. Oba moje egzemplarze okazaly sie malo problemowe.

                • pierwsza diablica 😀 uwielbiam ten jej temperament chociaż czasem bywa ciężko
                  druga aniołek uśmiechnięty:D też ją kocham za ten spokój

                  po pierwszym nie wyobrażałam sobie drugiego

                  po drugim ze spokojem myslę o ew trzeciej wpadce…chociaż nie planuję

                  • Zamieszczone przez aborka
                    Moja młodsza jest zupełnie inna – np umie sie sama bawic i to długo, wcale nie jest kłopotliwa. Ale za to potrafi robic straszne fochy, marudzic i płakac o byle co (typowy buntujący dwulatek) – ale jak sie ją do pionu postawi to jest anioł. To zodiakalny blizniak i dokładnie tak sie zachowuje jakby byłoy w niej dwie małe ALe.
                    A Bartek (starszy) jest poprostu niegrzeczny i sie nie słucha…..(bez syndromu buntu dwulatka – miał tak odkad zaczął chodzic, i nic co zrobie nie zmienia jego zachowania ). Za to był wzorcowym niemowlakiem – jadł i spał całe noce… A tamta wyła ze 3 miesiące od 20 do 24……..czad.
                    Niestety dzieci równaja do gorszego. Ala sama jest grzeczna ale potem nasladuje brata. Do tego on doskonale wie co zrobic w danej chwili zeby włączyła syrene (wystarczy jedno słowo). Moge powiedziec ze dwie Ale to byłby RAJ. a tak to ma taki czysciec 🙂

                    hmmm, jakbym czytała o swoich, starsza córka Natalka do roku była aniołkiem, a potem jakby coś w nią wstąpiło i trwa to do dzisiaj, nie słucha nic, można mówić, tłumaczyć, ona nie i nie i jeszcze będzie się śmiała, wie ze czegoś nie wolno a i tak to robi, wyje o byle co, ucieka na polu itd.
                    Drugie dziecko, Danielek na początku mały diabełek, wył całe dnie i noce, od cycka nie można było oderwać, jak skończył pół roczku zaczął się poprawiać, jak skończył rok też było dobrze, a teraz aniołek normalnie (oczywiscie przeszedł swój bunt dwulatka i czasem również miewa chwilowe niezdyscyplinowanie) ale idzie się z nim dogadać, a jak coś nie wolno to wie ze nie wolno.
                    Oczywiście przy siostrze robi się niegrzeczny, sam z siebie nie wymyśla różnych psot
                    Najmłodsze na razie aniołek, i oby mu tak zostało.. 🙂
                    Oczywiście każde dziecko kocham i nie wyobrażam sobie żeby któregokolwiek zabrakło.. Każde jest inne i każde ma takie cechy których drugiemu brakuje i to jest fajne..

                    • Zamieszczone przez heksa
                      A mnie tesciowa powiedziala, ze jak sie ma jedno grzeczne to drugie bedzie przeciwienstwem…wiec bedac w drugiej ciazy spodziewalam sie malego czorta… ale wcale nie bylo tak zle. Oba moje egzemplarze okazaly sie malo problemowe.

                      I wierz tu człowieku teściowej 😉

                      • Na pocieszenie powiem Ci, że mnie jako druga trafila sie taka mala pocieszka, przylepka, w porownaniu ze starszym dziecko bezproblemowe. Do tej pory tak jest, starszy wiecznie o cos marudzi, licytuje sie, uparty jak czort, mlodszy bardzo ugodowy typ (choc ma swoje humory i pomysly na siebie, jak kazdy)
                        I im starsi tym czesciej ze soba sie bawia, czasem mam ich na 2-3 godziny “z glowy”.
                        Generalnie jest super 🙂

                        (rok roznicy)

                        i jeszcze taka rada – nie sprobujesz, nie przekonasz sie
                        choc potem, w razie co, nie ma odwrotu 😉

                        • To ja Ci napiszę coś z pozycji Mamy Czwórki;-)

                          Pierwsze- raczej bezproblemowe, drugie- idealne prawie. Trzecie- dało popalić za wszystkich do 6m-ca, teraz najbardziej idealny egzemplarz. A czwarte? Dopiero się uczymy bycia razem, więc się nie wypowiem;)

                          Generalnie to kwestia naszego podejścia do dzieci- robimy z nimi wszystko i wyjady pod namiot i wycieczki w ciemno i koncerty itd itp DOpóki czegoś nie spróbujemy nie wiemy jak zachowają się dzieciaki w danej sytuacji.

                          Dużo jeszcze można pisać, ale jeszcze nie minęła mi gąbczastość mózgu pociążowa Trudno napisać co myślę;)

                          • kaźde dziecko jest inne nawet gdy takie same 🙂 ale np. moja Jagoda i Kamila to ogień i woda, a Dagna to juź czort nie z tej ziemi 😉 przebija dwie pozostałe pomysłami….

                            • i w taki oto sposób człowiekowi sie odechciewa 😉

                              • ze swojego doswiadczenia:
                                starszy byldzieckiem niedozniesienia, powaznie
                                nie wiem, jak to sie stalo, ze zdecydowalismy sie na drugie, chyba dotarlo do mnie, ze jestesmy skazani na tulanie sie po swiecie i zmienianie miejsc zamieszkania co dwa, trzy lata
                                drugie-ANIOL!
                                ale od samego povczatku, pomna swoich bledow przy starszym, uczylam go zasypiania w lozeczku, zabawy na wlasna reke, itp
                                pozniej zaczal uczyc sie od rozpuszczonego starszego brata i chwilami jest masakra, ale…
                                chyba podjelabym jeszcze raz te sama decyzje, szczegolnie kiedy widze, jak kiedzy nimi rosnie niesamowita wiez, ktorej ja nie mialam nigdy ze swoim duzo starszym rodzenstwem

                                • dlaczego zaraz odechciawa, Dagna to czort ale daje totalną*radość w domu, wszędzie jej pełno, niewyobraźam sobie domu bez niej choć źycie wywróciła do gory nogami ;).

                                  a na serio kolejne dzieci chowają się*jakby łatwiej, tzn. nawzajem się*sobą jakby zajmują i naprawdę*nie ma regóły. więc trzeba poprostu chcieć tego dziecka i niezastanawiać się*czy będze łątwiejsze czy trudniejsze w obsłudze ;).

                                  • Bruni u mnie między Jagodą*a Kamilą jest rocznikami 6 lat i uwaźam źe to rewelacyjna róźnica., między Jagodą a Dagną*jest 10 lat, dziewuchy starsze się*kłucą*ale i w ogień za sobą*pójdą i potrafią się razem bawić, Jagoda Dagnie matkuje… a Kamila i Dagna ( 4 lata rźónicy) zaczynają mieć wspólny kontakt i zaczynają na równi łobuzować)

                                    • Osobiście mam na stanie 3 sztuki spokojnych maluchów. Bardzo spokojnych.

                                      I za Boga nie możemy z mężem dojśc do tego jakim cudem nam się takie osobniki trafiły

                                      • Moja pierwsza (6 lat) jest po mamie, spokojna, przewidywalna, słucha tylko mnie i w bardzo podwyższonej skali decybeli moją lubą.
                                        Druga (2,5 roku) jest po dziadku 🙂 Nie słucha nikogo, broi jak wszyscy diabli, a jak widzi zagrożenie karą woła “przytul mnie !!!”. Ostatnio nam powiedziała:”strasnie mie sdenelwowaliscie i muse sie wyplowadzić”.
                                        Poza tym chętnie byśmy powiększyli gromadkę, ale niestety po każdej ciąży żona traciła pracę więc się zastanawiamy.

                                        • Vieszak, Karolka, Asik, żebyście się tak nie zbierały jak ja…
                                          ponad 6 lat to moim zdaniem za duza róznica wieku miedzy rodzeństwem…
                                          z drugiej strony się cieszę, bo faktycznie eF już jest “duży” i mogę liczyć na jego małą pomoc – coś poda, przyniesie, zejdzie po drobne zakupy do sklepu niemal pod klatką.
                                          w dodatku jest już stworzeniem rozumnym, z którym idzie się logicznie dogadać.
                                          czasem jednak od decyzji do 2 kresek jest długa droga i można sobie potem “w brodę pluć”, że się dodatkowo zwlekało.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szukam opinii/wsparcia/otuchy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general