Mam taki problem. Coreczja mojej szwagierki ma skonczone 8 miesiecy,jest malutka chudziutka wazy z 8 kilo (dla mnie to jak by wcale nie przybierala na wadze),nie jest zywa nie usmiecjnieta, zero zycia w tym dzieciaczku. To ze siedzi i chodzi w chodziku.Ale ostatnio jedna osoba sie zapytala mnie czy ona jest zdrowa, ja sie zapytalam czemu ma byc chora a ta osoba zapytala sie mnie czy nie ma porazenia mozgowego.Ja mowie ze nie ona jest normalna nie widac tych takich objawow jak ma dzieciatko porazenie mozgowe.I wlasnie zaczelam sie zastanawiac nie moge sie zapytac szwagieki (nawet boje sie)bo nie chce popelnic gawy. Czy ktoras z was wie czy cos moze byc zlego po takich objawach czy nie. Naprawde na 8 mies dzieciaczka ktory powinien sie bawic usmiechac chciec “latac” za dzieciaczkami, usmiechac sie a ona nic z tych rzeczy nie ma. Czy to jest oznaka ze jest brzydko sie wyraze:)”pipowata”:)????
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ?????
Re:?????
No cóz, chyba nie jestes jedyna DZIOLCHA, która rozumie slowo “pipowata”….dobre sobie.
Gosia i Olivia (26.06.05)
Re:?????
Olesiu, ale powiedz szczerze, jak mozna o 8 miesiecznym bobasie myslec, jak o ciapowatym, pipowatym i co tam jeszcze :-O
Szczerze przyznam, ze w pierwszej chwili pomyslam, ze to post napisany przez jakiegos trolla.
Pozdrawiam
Gosia i Olivia (26.06.05)
Re:?????
“Ciapowaty” brzmi trochę lepiej niż “pipowaty”, bo ciapowaty to trochę jak misiowaty ;-)))))) i ja myslę, ze autorce chodziło o to, ze to dziecko takie spokojniutkie, grzeczniutkie,gdzie je posadzą tam siedzi itd. ale użyła niefortunnego słowa dla jego określenia :-/
Bo zgadzam się gdyby ktoś o mojej Luśce powiedział, ze jest “pipowata” to byłoby mi strasznie przykro 🙁 a może bym się wkurzyła :-/ Tak, na pewno bym się wkurzyła!!!!!!
Alicja, 2.06.05
Re:?????
Mata Hari, to, ze sa wieksze epitety, nie znaczy ze nalezy uzywac tych mniejszych. Powiedzenie do kogos “ty glupku” tez nie jest wielka obraza majestatu – a jednak jest niegrzeczne.
Ale kazdy tam sobie gada do innych jak chce, tak samo jak i pozwala innym zeby na niego lub najblizszych mowili. Kazdy ma granice ustawiona gdzie indziej – dla mnie “pipowata” juz te granice przekracza, dal Ciebie nie. Ale wiadomo – o gustach sie nie dyskutuje – a przynajmniej tak mowia 😉
Re:?????
czyli jak rozumiem byłoby ok, gdyby ktoś o Tobie, lub o kimś z Twojej rodziny powiedział, że jest pipowaty?
uzycie takiego słowa przez autorkę świadczy tylko o jej ubogim języku, braku umiejętności kulturalnego wypowiedzenia się, może nawet prostactwie.
Re:?????
8 kg dla osmiomiesiecznego dziecka to chyba wcale nie jest tak strasznie malo. “Piopwata” to rzeczywiscie dosc niezreczne okreslenie, ale mysle, ze wiem, o co Ci chodzi, znam troche ladniejsze okreslenie, moze “gapowata” albo jak juz ktos podpowiadal “nierozgarnieta” brzmialoby lepiej. Moze rzeczywiscie ma spokojna nature i sprawia wrazenie “gorzej rozwinietej”, ale rozumiem, ze nie chodzi o rozwoj fizyczny a socjalny. Ktos juz wspomnial, ze kazda wizyta u pediatry powinna zawierac ocene stanu rozwoju nie tylko fizycznego, ale i spolecznego, umiejetnosci interakcji dziecka z otoczeniem. Chyba nie przesadzalabym z “porazeniem”, zreszta moze dziecko nie zachowuje sie “w pelni swoich mozliwosci” w Twojej obecnosci?
Re:?????
Tak byłoby ok, bo ja olewam, co inni mówią na temat mój, bądź mojej rodziny. Sama wiem najlepiej jak jest. Gdybym miała się przejmować takimi duperelami (tak, tak duperelami), to już dawno wylądowałabym w zakładzie psychiatrycznym.
Poza tym, dla mnie nie jest to raczej humorystyczne określenie, a nie takie, które może sprawiać przykrość. Ale tak, jak już ktoś wcześniej napisał, wszystko jest uwarunkowane stopniem wrażliwości. Trochę już w życiu przeszłam i najzwyczajniej w świecie mnie to nie rusza.
A co do Twojego uargumentowania przyczyny dla której autorka wątku użyła tego, a nie innego określenia, to się zupełnie z Tobą nie zgadzam. To wcale nie musi wypływać z ubóstwa słownictwa, bądź braku umiejętności kulturalnego wypowiadania się.
Michaś
09.05.04
Re:?????
“Trochę już w życiu przeszłam i najzwyczajniej w świecie mnie to nie rusza.
”
Ja tez troche przeszlam i dlatego uwazam, ze trzeba siebie szanowac i na pewne rzeczy innym nie pozwalac. Jest bardzo cienka granice pomiedzy “nie rusza mnie to” a spuszczaniem uszu po sobie i pozwalaniem na zbyt wiele
Re:?????
Jestem baaardzo daleka od spuszczania uszu po sobie,wierz mi. Ja, ja rzadko kto inny, radzę sobie w różnego rodzaju sytuacjach. A już na pewno nie pozwalam na wyrządzanie krzywdy komukolwiek z mojej rodziny. Co nie zmienia faktu, że nie lecę na nikogo z pięściami tylko dlatego, że określił moje dziecko np. jako “pipowate”.
Michaś
09.05.04
Re:?????
Zdumiewa mnie Twoje podejscie do epitetow i radzenia sobie z nimi, naprawde
Pipowata nie jest dla mnie ok, tak samo jak latanie z piescia. Jest caly wachlarz roznorodnych sposobow radzenia sobie – zarowno z okresleniem dziecka, ktore jest malo dynamiczne jak i z reakcja na niemile okreslenia.
Ale oczywiscie mozna i w sposob niewybredny. Jezeli faktycznie jedyna rzecza jaka Ci przychodzi do glowy, jako reakcja na epitet, jest “latanie z piescia”, to faktycznie chyba lepiej, ze nie reagujesz w ogole.
Re:?????
Wow, coż za elokwencja. Myślałby kto, że kolezanka jako jedna z niewielu potrafi się wysławiać.
Zawsze najprościej jest zmienić temat, nieprawdaż?
Kończę tę dyskusję, bo widzę, że nie ma ona najmniejszego sensu.
P. S.
Co do pięści, to miały się one odnosić do reakcji, jaką wypowiedź autorki wątku wywołała u znacznej większości biorących udział w wymianie zdań. Ale Ty pewnie lepiej wiesz ode mnie, co miałam na myśli.
Michaś
09.05.04
Re:?????
Jestem tego samego zdania co Ty. Czytajac tego posta bylam pewna, ze wyraz “pipowata”wywola burze. Mysle, ze autorka tego posta nie chciala nikogo urazic,a tu jak zwykle z “igly widly”.Jestem osoba z ogromnym poczuciem humoru i takie wyrazenia nie sa dla mnie obrazliwe
Pozdrawiam:Ania i Dawidek(20.09.2005)
Re:?????
moja wiki konczy 9 miesiecy i…wazy 7.25 kg!!!!nie glodze jej poprostu jest nie jadkiem i miescimy sie w normie wagowej. uwazam ze waga tej dziewczynki jest calkiem dobra
kocorek
Re:?????
Dzięki. Cieszę się, że nie jestem sama. Dla mnie to określenie też ma odcień humorystyczny, dlatego nie potrafię zrozumieć oburzenia koleżanek. Nie lubię, jak ktoś od razu zupełnie błahej sprawie przypisuje całą ideologię.
Pozdrawiam
Michaś
09.05.04
Znasz odpowiedź na pytanie: ?????