TSH 6-latka
Dzisiaj odebrałam komplet wyników badań mojej 6-letniej córki (7 lat skończy w sierpniu) – wszystkie są prawidłowe, co mnie bardzo cieszy, ale… tsh jest ciut ponad normę (chyba?).
Nam wyszła wartość 4.44 mlU/l,
normą dla dzieci 1-6 lat jest 0.54-4.53,
a dla dzieci 7-11 lat 0.66-4.14,
no i teraz nie wiem, martwić się, czy nie:). W poniedziałek zapytam pediatry, ale jest może jakaś mama, która się nieco na tym zna? Będę wdzięczna za informacje.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Najlepsze aplikacje edukacyjne dla dzieci w wieku 6-8 lat. TOP 6 polecanych programów do nauki, rozwoju i kreatywnej zabawy
Te gry mają sens. 6 wartościowych aplikacji dla dzieci, które przetestowałyśmy z córką
Strój galowy do szkoły. Jak powinien wyglądać ubiór na specjalne okazje?
Przecieki matura 2024. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
Jak obliczyć średnią na koniec roku i na semestr? Niektórzy popełniają prosty błąd
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Wiek przedszkolny
- TSH 6-latka
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: TSH 6-latka
Trzymam kciuki:).
dzięki jak tylko odbiorę to napiszę jaki wynik
jesuu żeby tylko Miś nie miał kłopotów z tarczycą
cześć dziewczyny odebrałam wynik
1,66 mlU/l zakres referencyjny 0,27-4,20
a pod spodem wiadomość
zakres wartości prawidłowych TSH dla dzieci poniżej 12m.ż wynosi od 1,36 do 8,8 mlU/l
czyli martwić się nie muszę
No to pięknie! Jak dobrze, że wyniki w normie :). Bardzo się cieszę.
czesc. mam ten sam problem. mój syn ma 6 lat i tez ma podwyzszone TSH 4,430. norma jest 0,270-4,200. byłam juz u pediatry i zostałam skierowana do poradni endokrylogicznej. dzisiaj byłam równiez u neurologa i tez kazał jak najszybciej to zbadac
My po endykronologu-powiedziala, ze mati ma znacznie normy przekroczone! zaczynamy leczenie. ech….to nadczynnosc? maz sie nie dopytal.
ash
a coś się działo niepokojącego że robiliście badania?
może gdzieś pisałaś ale nie doczytałam…..
trzymam kciuki za MAtiego
Centyle sie pediatrze nie zgadzaly-choc nie sa tragiczne jakies.
A tak poza tym byl wiecznie nerwowy, histeryczny, rozkojarzony, źle spal to zrobilismy wyniki krwi i w tym TSH.
No i wyszedl wynik, jaki wyszedl.
Ale bedzie bral leki i za pol roku kontrola.
Moim zdaniem coś niepewny ten endo.
Dać 6-letniemu dziecku leki (hormon?) i sprawdzać jak reaguje dopiero po pół roku?
I podał leki tylko na postawie wyniku tsh? Mam nadzieję, że nie.
Figa- to jest lekarz;)
Faktem jest, ze jak mial TSH powyzej 8 to byl o wiele gorszy niz teraz jak ma pow.5.
M, dostawac ma pol tabletki dziennie. Moja pediatra wypisala recepte juz z 8mies.temu! ale nie podalam nic wlasnie by poczekac na opinie lekarza endykronologa. lekarka byla zdziwiona, ze on JESZCZE nie jest leczony z takim wynikiem.
Mati ma 5,3l. tak nawiasem;) Moge oczywiscie to skonsultowac.
Innych hormonow nie zrobila-tylko TSH.
Jestem mamą 5-letniego Mikołajka. Niedoczynnośc tarczycy odkryliśmy półtora roku temu dzięki niepokojącym kołataniom serca = kardiolog = echo serca = skierowanie do endokrynologa. Po zapisaniu się do tegoż specjalisty, tuż przed pierwszą wizytą sama zbadałam mu TSH, badanie wykazało przekroczenie normy o połowę. Pani doktor – tak niekomunikatywna i znudzona swoją robotą jak to tylko możliwe – zaleca euthyrox 25mg i wizytę za pół roku. Na moje pytanie czy powtórzyć TSH przed tą kolejną wizytą odpowiada ze wzuszeniem ramion: “Jak pani chce…” (sic!). Nie powtarzam więc badania, bo rozumiem, że nie jest jej potrzebne. Działanie leku rzuca się w oczy: mały zaczyna intensywnie rosnąć – wreszcie z 10 centyla wchodzi na 25, w ciągu 3 miesięcy urósł tyle co przez cały ubiegły rok, lepiej śpi, jest wyraźnie radośniejszy… Właśnie mija rok od czasu jak zaczęliśmy lek podawać, ale intensywność wzrostu spadła w ostatnim czasie. W marcu mamy wyznaczoną kolejną wizytę, tym razem dostaliśmy skierowanie na TSH i USG tarczycy. Niepokoi mnie że nasza pani doktor nie zaleca innych badań. Co wy na to Matki-Polki?
Na każdej wizycie dostaję info co mam sprawdzić (tsh, ft3, ft4 w różnych kombinacjach, od czasu do czasu inne badania) i dlaczego, na następną wizytę,
wszystko jest mi tłumaczone,
i mam poczucie, że leczenie ma ręce i nogi.
Początkowo kontrole były co 3-4 tygodnie, dawka powoli dopasowywana do potrzeb organizmu,
od kiedy lekarz ustalił już prawidłowe dawkowanie hormonu i jodu (bez tych dodatkowych badań nie sposób ustalić czy dziecku trzeba podawać jod czy nie)
na kontrole jeździmy coraz rzadziej.
PS. Poza wymienionymi badaniami, P. miała robione także przeciwciała (2 rodzaje) i sprawdzany wiek kostny.
Raz w roku USG tarczycy.
Dodatkowo endokrynolog zawsze ją dokładnie mierzy i waży
i komentuje wahania w centylach.
To mi tak samo ustalila wizytę za pól roku… Ale oczywiście idę do innego lekarza.
Póki co mam wrażenie, że M.jest bardziej nerwowy niż przed lekami.
Figa, zazdroszczę Ci lekarza, jest PRAWDZIWY. Nasza pani doktor robi co robi, bo brak jej innego pomysłu na życie. Dzięki za raport z Waszego leczenia – zrobię te same wyniki prywatnie, trudno.
A co do tego, że dziecko jest bardziej nerwowe po lekach, jak pisała Ahimsa, to chyba normalne, nasz mały też miał taki przejściowy okres, ale nie trwało to długo.
Pozdrawiam cieplutko
PS. Czy któraś z mam miała kłopoty z tarczycą? Jeśli tak to jakie? Ja kilkanaście lat temu leczyłam niedoczynność, z powodzeniem – co rok robię badanie i jest ok 🙂
Tez leczyłam niedoczynność-teraz wynik w górnej normie
Mówisz, że po lekach może tak być? będę szukać innego endok. Bo i tak miałam robić wyniki po mies. chcoćby dla nas, by wiedzieć czy coś spadło.
Piszesz, że Twój wynik jest w górnej normie, tu ciekawostka (zagadka raczej): w zeszłym roku zrobiłam TSH (mówię o swojej tarczycy) – wynik w górnej normie, jeszcze chwila i ją przekroczy, ponieważ czułam się nieciekawie, a objawy pasowały mi do niedoczynności (znałam to wszkże z autopsji) zrobiłam też USG. Opis: tarczyca w zaniku. Pan doktor od USG radził mi jak najszybciej zasuwać do endok., bo tarczyca zaraz się wyłączy=czas na leki. Poszłam. Pani doktor: “Ale TSH jeszcze w normie. Nie dam pani leku, bo on wyręcza tarczycę w robocie i tym szybciej się wyłączy!” Za pół roku miałam się zgłosić do kontroli. Co ja się napomstowałam! Tarczyca mi strajkuje, wstrętnie się czuję, a ta cholera leku mi nie wypisuje! Minęło pół roku, zaczęłam dużo chorować czepiały się mnie wszelkie infekcje układu oddechowego, półpasiec (i chyba wszystko opócz trądu i syfilisa ;)), po grypie wylądowałam nawet w szpitalu… Z powodu tychże chorób przeszłam wiele badań, które wykazały, że: mam astmę (i oczywiście alergię na parę fajnych rzeczy w tym lek, który biorę ze względu na przyspieszoną akcję serca) i… TSH w idealnej normie! Nic nie rozumiem, pomyłka wykluczona. I co Ty na to? Piszę o tym przypadku, bo myślę że u dzieci też różnie może być i sama się w ten sposób przywołuję do porządku: może nie tacy źli ci nasi lekarze. Chociaż… nigdy nie zaszkodzi sprawdzić co inny lekarz na to, prawda? W końcu chodzi o dzieci.
Moim zdaniem to co piszesz dowodzi jedynie,
że samo tsh to za mało, żeby ostatecznie wnioskować o pracy tarczycy (i gruczołów mocno z tarczycą związanych).
Ft3, ft4 i przeciwciała są równie ważne, bo pokazują jakie mogą być przyczyny (a mogą być różne) takiego a nie innego wyniku tsh.
Był okres, że P. miała idealne tsh ale ft3 i ft4 były poza normą
i ptyskowy lekarz tłumaczył, że tsh wskazuje na prawidłowy poziom hormonów,
a przecież wcale tak nie jest (cos z przemianą jodu, szczegółów nie pamiętam).
I miał rację, teraz to widzę.
Leczenie P. traktuje poważnie, ponieważ sama mam problemy z tarczycą od lat, mamy znaczące obciążenie rodzinne, skutki beztroskiego podejścia pewnego kiepskiego endokrynologa (rodzica mojej ówczesnej bardzo bliskiej koleżanki na dodatek) będę ponosić do końca życia.
Układ hormonalny to bardzo delikatna sprawa i szczególnie u dzieci moim zdaniem trzeba podchodzić do tematu z należytą uwagą i pieczołowitością.
No mnie delikatnie mówiąc olała i ta moja endo i Mateusza…. Najpierw się wzięłam za niego ale widzę, że za siebie też muszę-bo po samym TSH pani mi zrobiła jakiś durny wykład a nie zbadała NIC więcej…
Sama zrobię T3 i T4- można bez skierowania?
ps. dawaj namiary na tego endo;) P. miala TSH w normie- a M. ma TSH 8…może dlatego już zleciła leczenie no ale swoją drogą byłam pewna, że zleci T3 i T4-a nie zleciła.
Nikt nie dyskutuje z tym, że trzeba dziecko leczyć.
Moje trafiło do lekarza również na skutek nieprawidłowych wyników,
ale ja z własnego doświadczenia wiedziałam, że samo tsh to za mało,
więc żeby nie tracić czasu od razu zrobiłam młodej także ft3, ft4 i przeciwciała (za co zostałam, niestety dość oszczęnie, pochwalona).
Sytuacja z prawidłowym tsh i nieprawidłowymi pozostałymi miała miejsce w trakcie leczenia,
kiedy tsh wróciło do normy, ale pozostałe się pogorszyły.
Z resztą ptyskowy lekarz to fachowiec prawdziwy,
najpierw ogląda dziecko wnikliwie (maszerowała w samych majtasach tam i z powrotem)
wyciąga wnioski, a potem dopiero zagląda do wyników badań.
Robi tak, żeby – jak mówi – nie sugerować się za wcześnie wynikiem laboratoryjnym.
Jest dość surowy, wymagający wobec rodziców, oszczędny w słowach, ale znakomity.
EDIT: leczy też dorosłych.
Dobra, Figo :), przekonałaś mnie – na pewno zrobię Mikołajkowi jeszcze ft 3 i 4. To jednak smutne, że nie tylko musimy wiedzieć o co chodzi z chorobą, ale i jak ją zdiagnozować…
Czy możesz mi powiedzieć jak trudno/łatwo dostać się do tego waszego genialnego pana doktora? Mieszkam na Mazurach, ale w Warszawie mieszka mój najstarszy syn, więc naprawdę bym sie wybrała. Acha, i jeszcze – jeśli można – ile kosztuje wizyta. Ja tu jestem skazana na JEDYNĄ w województwie endokrynolog, która zajmuje się dziećmi. W związku z tym ma na pewno wielkie doświadcznie, ale boję się, że rutyna ją zżera, dlatego myśli, że dodatkowe badania nie są potrzebne. Przeczytałam bardzo mądrą książkę “Choroby tarczycy” i tak naprawdę wiem, że bez tych badań lekarz nie może mieć pełnej orientacji. Twoje doświadczenie to potwierdza.
Znasz odpowiedź na pytanie: TSH 6-latka