Uczycie jak się bronić?

Jutro przedszkole no i mam stresa. Są tam też dzieci agresywne i tu moje pytanie. Co mówicie dzieciom? Moja przez wakacje zdziczała. Mamusia chroni przed agresywnymi dzieciakami, więc nie ma dowiadczenia. Uczycie jak się bronić, jak reagować?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Uczycie jak się bronić?

  1. Zamieszczone przez Figa123
    Oczywiście, że dbam.

    Nosi na szyi, na łańcuszku
    miniaturowy gaz łzawiący na zmianę z paralizującym,
    coby kogoś kto ją za warkocz pociągnie
    ustawić do pionu/poziomu/łzawienia.

    Łzawiący nosi w poniedziałki, środy i piątki,
    we wtorki i czwartki paraliżujący.
    W weekendy nie nosi, żeby kark mógł odpocząć, bo gaz nie jest lekki.

    Trzeba dzieci uczyć asertywności
    i kreatywności w rozwiązywaniu problemów.

    😀

    • nie izoluję dziecka od agresorów
      dziecko musi nauczyć się z takimi radzić
      nie zawsze będe w pobliżu, aby w czas zareagować

      a w przedszkolu?
      w przedszkolu są panie
      i to one mają metody na agresorów.

      • Zamieszczone przez scarlet

        Ja mam bardzo grzeczne dziecko, ktore izoluje od bardzo agresywnych dzieci, albo siedzę i pilnuje, kiedy takie jest w pobliżu. Liwia może tylko odepchnąć, ale nie może uderzyć. Ciekawa byłam, czego wy uczycie dzieci. Czy wychodzicie z założenia, że dziecko musi umieć bić? Ja nie lubię szarpanin między dzieciakami i chcę mieć ułożoną panienkę a niełobuzice, ale bronićmui się umieć.

        A mój młody uczestniczył juz w paru szrpaninach rówież z dziewuchami.
        On po prostu lubi takie laski z pazurem:D

        • Zamieszczone przez Klucha
          nie izoluję dziecka od agresorów
          dziecko musi nauczyć się z takimi radzić
          nie zawsze będe w pobliżu, aby w czas zareagować

          a w przedszkolu?
          w przedszkolu są panie
          i to one mają metody na agresorów.

          dokladnie – w przedszkolu sa panie, wierze ze dopilnuja jak cos bedzie nie tak, jak zacznie sie skarzyc na cos – bede przygladac sie blizej.
          mysle, ze nikt nie chce miec dziecka lobuza, ale dzieci sa rozne i czasem roznie reaguja na problemy. czasem z lobuziakow wyrasta starsznie fajny nastolatek a z grzecznych “cichaczy”…. roznie bywa.

          • Zamieszczone przez scarlet
            Liwia może tylko odepchnąć, ale nie może uderzyć.

            Dziewczyno,
            usiądź i zastanów się trochę.

            Uderzyć, odepchnąć, przeciez to na jedno wychodzi.

            • Zamieszczone przez olencja
              Moja przez wakacje nie zdziczała.
              Ja za to zmienilam taktykę. Nasi znajomi mają córkę, która wszystkich bije (i Marysię Kotusiowa pobiła i Martynkę Jane i wszystkie dzieci na wakacjach i u nas na placu zabaw). Zawsze uczyłam Ulkę: nie wolno bić. Ale jak zobaczyłam, że jest regularnie bita przez Gabryśkę to jej w końcu powiedziałm, że ma oddać. Najpierw powiedzieć: “Nie bij mnie, to mnie boli. Jak nie przestaniesz to ci oddam”. Cięzko jej szło, żeby zmienić sposób myślenia, ale opanowała.

              O przedszkole się nie boję. Pani interweniuje i stosuje karne krzesełko.

              Kiedyś jedna akcja była przy mnie jak chłopak popchnol Liwie a one potem jego, ale tak, ze aż się nogami zakrył. Panie tylko się cieszyły, że sobie dziewczyna rade daje:eek:. Liwie tak wychowuję, żeby nie była agreywna i nie biła, ale czasami jak popatrze na inne dzieciaki, to sięzastanawiam, czy ja jej krzywdy nie robię i czy nie powinnam nauczyć ją, żeby oddawała. Ohh życie jest ciężkie a ludzie okrutni…

              • Zamieszczone przez ciapa
                W przedszkolu sa od tego panie, aby czuwac nad bezpieczeństwem dzieci.
                Licze na ich doswiadczenie w tej kwestii.
                A jak młody sie skarzy to rozmawiamy po prostu i zawsze okazuje się że tez bez winy w incydencie nie jest:D

                hehe, a moja zawsze bez winy:D
                Panie się skarżyły w tmtym roku, że Liw zaczepia dzieci i chce wszystkimi rządzić, nawet paniami:D. Niektóre dzieciaki się jej słuchają a niektóre nie i wtedy jest spięcie. Np. Liwia zarządziła że kolega za kare siedzi na ławce i się nie bawi i kolega siedział grzecznie i tylko biedaczek pytał, kiedy może wstać?

                A najbradziej mnie śmieszy, jak dzieci podchodzą i pytają czy mogą iść siusiu… he he

                • Zamieszczone przez scarlet
                  Kiedyś jedna akcja była przy mnie jak chłopak popchnol Liwie a one potem jego, ale tak, ze aż się nogami zakrył.

                  ooo to prawie podobnie jak w moim podpisie

                  Zamieszczone przez scarlet
                  Liwie tak wychowuję, żeby nie była agreywna i nie biła, ale czasami jak popatrze na inne dzieciaki, to sięzastanawiam, czy ja jej krzywdy nie robię i czy nie powinnam nauczyć ją, żeby oddawała. Ohh życie jest ciężkie a ludzie okrutni…

                  myślę, że żadna mama tutaj nie wychowuje małego agresora.
                  ja swojej nie ucze oddawania
                  ale różnie bywa, bywa tak że przychodzi do mnie a ja ją odsyłam z kwitkiem, aby sama rozwiazała problem…
                  życie to nie jest bajka
                  nie zawsze bedziemy roztaczać ochronny parasol nad naszymi pociechami
                  muszę nauczyć ją reagowania, rozwiazywania problemów jak nie bedzie mnie w pobliżu.

                  • Zamieszczone przez scarlet

                    Panie się skarżyły w tmtym roku, że Liw zaczepia dzieci i chce wszystkimi rządzić, nawet paniami:D.

                    i gdzie tu powod do radosci?

                    • Zamieszczone przez scarlet
                      Kiedyś jedna akcja była przy mnie jak chłopak popchnol Liwie a one potem jego, ale tak, ze aż się nogami zakrył.
                      (…)
                      Liwie tak wychowuję, żeby nie była agreywna i nie biła,…

                      Czy aby na pewno?

                      Z tego co wiem z wlasnych obserwacji i od innych osob zajmujacych sie moja corka, Emilka nie bije i nie popycha innych. Wystarczy, ze kilka razy stanowczo powie “przestań”, jesli to nie dziala wykrzykuje to takim tonem, ze nie zdarzyl sie jeszcze taki, ktorego by nie wrylo w ziemie. Po czym odwraca sie na pięcie i koniec zawodów.

                      • Zamieszczone przez scarlet
                        hehe, a moja zawsze bez winy:D
                        Panie się skarżyły w tmtym roku, że Liw zaczepia dzieci i chce wszystkimi rządzić, nawet paniami:D. Niektóre dzieciaki się jej słuchają a niektóre nie i wtedy jest spięcie. Np. Liwia zarządziła że kolega za kare siedzi na ławce i się nie bawi i kolega siedział grzecznie i tylko biedaczek pytał, kiedy może wstać?

                        A najbradziej mnie śmieszy, jak dzieci podchodzą i pytają czy mogą iść siusiu… he he

                        agresja w postaci emocjonalnej

                        • Zamieszczone przez Klucha
                          agresja w postaci emocjonalnej

                          imo duzo wiecej szkody czyniaca :/

                          • Zamieszczone przez scarlet
                            A najbradziej mnie śmieszy, jak dzieci podchodzą i pytają czy mogą iść siusiu… he he

                            upewnie sie… pytają Twoją córke?

                            Zupelnie nie rozumiem co w tym śmiesznego

                            • Zamieszczone przez Klucha
                              agresja w postaci emocjonalnej

                              Nie, to nie jest agresja absolutnie. Poprotu jedne dzieci lubią jak się nimi rządzi, ustawia je a inne nie i tyle. Akurat chłopiec o którym to napiałam bardzo lubi Liwie i jak tylko ona przyjdzie leci do niej, zresztą nie tylko on. Wogóle chłopaki do niel lgną, obejmują, całują. Kurcze rozpaskudzą mi dziewczynkę 😀

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                No dobrze- ale JAK ją uczysz się bronic? bo same książki sprawy nie załatwią! to w praktyce trzeba…

                                Moja ćwiczy co wieczór z tatą dżudo. Podstawowe chwyty i rzuty już opanowała. Myślę że w razie czego da radę nawet tym najbardziej agresywnym:cool:

                                • Zamieszczone przez scarlet
                                  Nie, to nie jest agresja absolutnie. Poprotu jedne dzieci lubią jak się nimi rządzi, ustawia je a inne nie i tyle.

                                  hmmm
                                  Ta.
                                  No jakby to…
                                  E, przemilczę.

                                  • Zamieszczone przez scarlet
                                    Nie, to nie jest agresja absolutnie. Poprotu jedne dzieci lubią jak się nimi rządzi, ustawia je a inne nie i tyle. Akurat chłopiec o którym to napiałam bardzo lubi Liwie i jak tylko ona przyjdzie leci do niej, zresztą nie tylko on. Wogóle chłopaki do niel lgną, obejmują, całują. Kurcze rozpaskudzą mi dziewczynkę 😀

                                    rozumiem że uczysz mówić ją NIE
                                    bo wiesz jak za parę lat
                                    takie przytulańce mogą się skończyć
                                    dziecko trzeba uświadamiać od poczatku
                                    zwłasza dziewczynki
                                    aby się szanowały 😀

                                    • Zamieszczone przez scarlet
                                      hehe, a moja zawsze bez winy:D
                                      Panie się skarżyły w tmtym roku, że Liw zaczepia dzieci i chce wszystkimi rządzić, nawet paniami:D. Niektóre dzieciaki się jej słuchają a niektóre nie i wtedy jest spięcie. Np. Liwia zarządziła że kolega za kare siedzi na ławce i się nie bawi i kolega siedział grzecznie i tylko biedaczek pytał, kiedy może wstać?

                                      A najbradziej mnie śmieszy, jak dzieci podchodzą i pytają czy mogą iść siusiu… he he

                                      Smutne.

                                      • Zamieszczone przez Figa123
                                        hmmm
                                        Ta.
                                        No jakby to…
                                        E, przemilczę.

                                        To ja tak samo. Można by pisać i pisać ale szkoda czasu bo i tak nic z tego nie wyniknie.

                                        • Zamieszczone przez scarlet
                                          Dzięki za mądre rady. Widzę, że lubicie być złoliwe. Tego też uczycie dzieci?
                                          Ja mam bardzo grzeczne dziecko, ktore izoluje od bardzo agresywnych dzieci, albo siedzę i pilnuje, kiedy takie jest w pobliżu. Liwia może tylko odepchnąć, ale nie może uderzyć. Ciekawa byłam, czego wy uczycie dzieci. Czy wychodzicie z założenia, że dziecko musi umieć bić? Ja nie lubię szarpanin między dzieciakami i chcę mieć ułożoną panienkę a niełobuzice, ale bronićmui się umieć.

                                          proponuje porozmawiać na ten temat za jakiś czas- jak Liwia juz troszkę pochodzi do przedszkola…pamietaj, ze życie samo ja nauczy pewnych zachowań. i nie idealizuj tak swoich dzieci abyś w przyszlości gorzko się nie rozczarowała…. TO SĄ TYLKO DZIECI

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Uczycie jak się bronić?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general