VARILRIX -ospa – szczepić czy nie?

Dziewczyny, potrzebuję rady i Waszych doświadczeń.
Moja chorowota pięciolatka (wcześniaczka) bawiła się w ostatnią środę z kuzynami, którzy wczoraj dostali ospy.
Ja jestem w ciąży i trochę się boję po pierwsze o małą, która ciągle choruje a po drugie o siebie w towarzystwie ospy (bo chyba nie chorowałam).
Dzwoniłam wczoraj do naszej pediatry – mówi: szczepić.
Varilrix mam w lodówce i nie wiem co robić bo nie znam nikogo, kto szczepiłby dziecko tą szczepionką.
Szczepiłyście swoje dzieci? Jak zniosły szczepienie?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: VARILRIX -ospa – szczepić czy nie?

  1. Zamieszczone przez dorotka1
    z tego co zrozumialam zonia jest za szczepieniem wlasnie jako srodkiem zapobiegawczym

    tak tak właśnie

    a co do postu ABORKI- powiedz mi czy jak wymyślą lek na np adis albo raka i będzie on drogi w produkcji, drogi w sprzedaży to też powiesz żeby nie kupować bo nabijamy kasę tylko firmom farmaceutyczym?

    • Zamieszczone przez zonia30

      a co do postu ABORKI- powiedz mi czy jak wymyślą lek na np adis albo raka i będzie on drogi w produkcji, drogi w sprzedaży to też powiesz żeby nie kupować bo nabijamy kasę tylko firmom farmaceutyczym?

      Lek nieco różni się od szczepienia 🙂

      Są już szczepionki “na raka”, mam już receptę w ręki ale czytam, czytam i czytam i wcale nie jestem pewna czy szczepić-za dużo niewiadomych.

      • Zamieszczone przez zonia30
        tak tak właśnie

        a co do postu ABORKI- powiedz mi czy jak wymyślą lek na np adis albo raka i będzie on drogi w produkcji, drogi w sprzedaży to też powiesz żeby nie kupować bo nabijamy kasę tylko firmom farmaceutyczym?

        nie zrozumiałaś co napisałam. Nie porównój śmiertelnych praktycznie w 100 % chorób (bez leczenia) do ospy……
        Tu nie chodzi o leki ratujące życie tylko o wmówienie ludziom ze jakis lek jest im potrzebny. Czasem wywołuje sie medialną panike i straszy matki chorobami, czasem prowadzi sie kampanie wsród lekarzy…
        przykładowo – na choroby rzadkie nikt leku nie wymysla bo za mały rynek. a jak wymysla to wtedy są one drogie – bo kosztowne badania musi pokryc mniej kupujących go pacjentów.
        W polsce przedstawiciele firm szaleja. nigdzie w europie sie tyle leków nie daje. Matki z innych krająów europy piszą czesto ze im lekarze na przeziebienie nic nie daja. A w polsce – wapno, rutinoskorbin, wit c, syrop na alergie, krople do nosa, syrop wykrztusny, eurespal, inhalacje – 70- 100 pln. A w wiekszosci przypadków choroba bedzie trwała tak samo długo czy damy czy nie te specyfiki. Ale jak u lekarza było w ciągu dnia 5 przedstawicieli róznych firm to on to w koncu odruchowo przepisuje.

        • tak tylko kiedy rozróżnić kiedy jest medialna nagonka a kiedy ten lek czy szczepionka naprawdę się przyda?
          W większości krajów europy szczepionka na ospę jest obowiązkowa a u nas niestety nie. Ja nie byłam namawiana przez lekarza na szczepienie, ja poszłam jak dowiedziałam się że w przedszkolu panuje ospa. Na żółtaczke też szczepiłam bo wyjeżdzaliśmy za granicę do ciepłych krajów, na pneumokoki też szczepiłam bo Zosiek non stop była chora na zapalenie oskrzeli i znalazła sie w “grupie ryzyka” Wstrzymałam się z menigokokami bo mam już mentlik w głowie

          • no i własnie z tym problem…… tego to nikt nie wie naprawde. Ale na mnie reklama w przychodni z napisem NIE POZWÓL OSZPECIC SWOJEGO DZIECkA to nagonka.

            • Ja mam pytanie w temacie ospy.
              Za tydzień wyjeżdżamy za granicę. Dzisiaj dowiedziałam się, że w przedszkolu Zu jest ospa. Nie epidemia, pojedyncze przypadki, no ale jednak są, a u nas w domu chorował tylko mąż….
              Wczoraj zaszczepiłam Alka Infanrixem, więc u niego szczepienie na ospę teraz odpada. Ja z kolei karmię, więc też się nie zaszczepię, bo skutki dla karmiących i ich dzieci nie są zbadane. Ale zastanawiam się nad zaszczepieniem Zu.
              Czy zaszczepienie, jeżeli się zaraziła (trudno powiedzieć, kiedy mogła), ma sens? Chyba nawet jeżeli nie powstrzyma rozwoju choroby, to powinno złagodzić objawy?
              Do tego dowiedziałam się, że oprócz ospy była niedawno szkarlatyna, a teraz jest rumień zakaźny – i dzieci z tym rumieniem normalnie chodzą do przedszkola, bo “lekarz powiedział, że nic im nie będzie”. Ubiłabym rodziców, którzy te dzieci przyprowadzają. 😡

              • współczuję, bo niepotrzebny stres ci fundują niefrasobliwi rodzice

                Moja Zosia świetnie zareagowała na szczepionkę, a zagrożenie zarażeniem było duże bo spotykała się i bawiła się z kuzynostwem na tydzień zanim ich wysypało.
                Natychmiast jak kuzynów wysypało zaszczepiłam Zosię i nie zachorowała.
                Szczepionka nie gwarantuje 100% ochrony ale podobno bardzo osłabia wirusa jeśli już zaatakuje.

                Niestety jest dość droga (płaciłam chyba 200 zł) i jak ostatnio czytałam na forum nie u wszystkich działa tak długo jak sugeruje producent (ok 6 – 7 lat)

                • a oprócz szczepionki polecam doubezpieczyć się od kosztów rezygnacji z podróży (jeśli korzystacie z jakiegoś biura), w nagłych wypadkach tj. nagłą choroba uniemożliwiająca wyjazd można występować o zwrot kosztów podróży albo o bezkosztową zmianę terminu wyjazdu.
                  Niewiele to kosztuje a nam się kiedyś bardzo przydało – na dwa dni przed wyjazdem wylądowaliśmy z Zosią w szpitalu, a na wakacje pojechaliśmy dwa miesiące później nie tracąc kasy

                  • Dzięki za odpowiedź. Może faktycznie się doubezpieczymy, jeżeli się jeszcze da.
                    Ale co do tego kontaktu, to w sumie mieliście niewielkie szanse zarażenia. Zaraża się najbardziej mniej więcej w okresie od 2 dni przed wysypaniem do momentu przyschnięcia strupków.
                    Zuzia niestety najprawdopodobniej miała kontakt z wirusem właśnie w tym okresie. Nasza pediatra twierdzi, że sens jest do 72 godzin od kontaktu. Ja oczywiście nie mam pojęcia, czy kontakt faktycznie był i jeśli tak, to kiedy, no ale jestem zdania, że jeżeli ma się możliwość zrobić cokolwiek, to lepiej zrobić niż nie robić nic…
                    Poleciła mi zadzwonić do szpitala zakaźnego, chyba faktycznie spróbuję.

                    • Chyb a najlepsze wyjście to się doubezpieczyć:) Może jakoś przejdzie bokiem 🙂
                      Ja ostatnio zaszczepiłam synka, lekarka nam polecała…

                      • Zamieszczone przez Dominikka
                        Ja mam pytanie w temacie ospy.
                        Za tydzień wyjeżdżamy za granicę. Dzisiaj dowiedziałam się, że w przedszkolu Zu jest ospa. Nie epidemia, pojedyncze przypadki, no ale jednak są, a u nas w domu chorował tylko mąż….
                        Wczoraj zaszczepiłam Alka Infanrixem, więc u niego szczepienie na ospę teraz odpada. Ja z kolei karmię, więc też się nie zaszczepię, bo skutki dla karmiących i ich dzieci nie są zbadane. Ale zastanawiam się nad zaszczepieniem Zu.
                        Czy zaszczepienie, jeżeli się zaraziła (trudno powiedzieć, kiedy mogła), ma sens? Chyba nawet jeżeli nie powstrzyma rozwoju choroby, to powinno złagodzić objawy?
                        Do tego dowiedziałam się, że oprócz ospy była niedawno szkarlatyna, a teraz jest rumień zakaźny – i dzieci z tym rumieniem normalnie chodzą do przedszkola, bo “lekarz powiedział, że nic im nie będzie”. Ubiłabym rodziców, którzy te dzieci przyprowadzają. 😡

                        w kwestii rumienia – rumien zaraza 2 tyg przed wysypka wiec jak ktos sie miał zarazic to sie zaraził. A rumiane poliki sa jeszcze 2-3 tyg po chorobie jak sie dziecko zgrzeje. Akurat moje w domu było blade a w przedszkolu czerwone i panie marudziły :). no ale 3-4 dni w domu siedział.

                        Znasz odpowiedź na pytanie: VARILRIX -ospa – szczepić czy nie?

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general