W akcie desperacji…

… usmażyłam dzis Tysi na obiad frytki. Niedługo osiwieję. Teściową na księżyc chyba wyślę. Od dwóch dni Tysia napycha się u niej paluszkami słonymi a później nie chce jeść obiadu. Wczoraj sama zjadłam spagetti które dla niej przygotowałam, dzisiaj też pluła zupą.
Frytki pewnie zje, ale usmażyłam je w akcie desperacji.
Jutro koniec “dobrego”. A dziś jeszcze “rozprawię” się z teściową.
Powiedzcie proszę, co przygotowujecie “na szybko” dla swoich dzieciaczków. Może jutro przygotuję coś bardziej odpowiedniego dla tak małego dziecka. Taki “mini McDonalds” mi nie odpowiada.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W akcie desperacji…

  1. Re: W akcie desperacji…

    ale… jajeczko też trzeba usmażyć 🙂

    Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

    • naleśniki a frytki

      Dziewczyny, uświadomcie mnie jaka z punktu widzenia tego czy jedzenie jest zdrowe czy nie – jest różnica między frytkami (zaznaczam – DOMOWYMI) a naleśnikami czy racuchami??? Frytki to tylko ziemniaki, a racuchy czy naleśniki to mąka, cukier. A i to i to smaży się w lub na tłuszczu. Naleśniki są też nim nasączone…..

      Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

      • Re: naleśniki a frytki

        Frytki w glebokim tluszczu a reszta w plytkim-tak zawsze moja mama mowi:))jak ktos sie dziwi ze Hubi je mielone lub racuchy!
        Zreszta pytalam pediatre na temat smazonego i powiedzial, ze i tak sie tego nei uniknie,wazne by jedzenie bylo usmazone a nie spalone,poza tym jego zdaniem raz w tygodniu smazone jest ok.
        A poza tym ja smaze wszystko na patelni teflonowej i tym sposobem pierwsza rzecz jest na oleju a reszta juz nie:)

        Nelly i Hubert 23.02.03

        • Re: naleśniki a frytki

          no tak, ale musisz przecież nalać troszkę oleju żeby ich nie spalić właśnie.. Nie chodzi mi właściwie o naleśniki, raczej bardziej o racuchy – przecież takie prawdziwe, dobre, “puchate” racuchy jak gąbka chłoną tłuszcz

          Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

          • Re: W akcie desperacji…

            … chyba, że się je ugotuje na miękko

            • Re: naleśniki a frytki

              Tak jak napisała Nelly – frytki w głębokim tłuszczu, zwykle oleju, zaś naleśniki można smażyc prawie bez tłuszczu, ja na teflonową patelnię leję kroplę (dosłownie) oliwy z oliwek – naleśnik w ogóle nie nasiąka tłuszczem. pozdr

              Ada 16m.

              • Re: W akcie desperacji…

                a fakt 🙂 tylko że Natka jajka lubi wyłącznie w postaci jajecznicy

                Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

                • Re: W akcie desperacji…

                  hihi same wiemy Kasiu że tym naszym dwulatkom trudno już przetłumaczyć i wcisnąć nasze racje, tym bardziej że same lepiej wiedzą co dla nich dobre ;-)))) a z frytkami zawsze można iść na kompromis i zrobic je w piekarniku 🙂

                  własnie odebrałam szraba od dziadków bo już siły nie mieli na absorbującą Zuzię (miała być do niedzieli) więc chorujemy w trójeczkę, oczywiście wjechaliśmy do sklepu po małe zakupy bo pustki w lodówce i wróciliśmy z paczką chipsów paprykowych :-00000000

                  • Re: W akcie desperacji…

                    🙂 jak to dobrze że jesteś!

                    Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

                    • Re: W akcie desperacji…

                      Oj może, ale nie zawsze mam kalafiorka. Za to mam fasolkę szparagową 🙂

                      • Re: W akcie desperacji…

                        heeh frytki 🙂

                        ja Klaudi daje paluszki i niezauważyłam u niej braku chęci do jedzenia objadku, za to mama mi zabroniła dawać jej lizaki.

                        JOLA I KLAUDIA 13.09

                        • a frytki pieczone?

                          No to mam pytanie – a takie frytki z torebki pieczone w piekarniku?
                          pozdrawiamy
                          emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                          • Re: naleśniki a frytki

                            Frytki to kupa oleju. Szczególnie odczuwałam róznice w ciązy – w postaci zgagi i mdłosci… Nalesniki smaze dziecku bez oleju albo z minimum.

                            • Re: W akcie desperacji…

                              Ale nie trzeba na tłuszczu 😉
                              Dla mnie to róznica, bo sama nie lubie tłustego jedzenia, źle sie po nim czuję, jajecznica na oleju nie jest dla mnie tak tłusta jak frytki. Oczywiscie nie mówie, ze nalezy dziecku tego zabraniac, po prostu Mati sie obejdzie na razie bez frytek, bo i bez nich ma duzo kupek i to o luźnawej konsystencji. Kazdemu co innego bardziej pasuje…

                              • Re: W akcie desperacji…

                                Komus sie jednak moze cos stac… 😉 rany jeszcze z kefirem? Mielibysmy z 10 kupek 😉
                                Ale to specyfika dziecęcego organizmu mateuszkowego 😉

                                • Re: W akcie desperacji…

                                  ja frytek nie probowałam
                                  ale ogolnie mam problemy z wprowadzaniem nowosci
                                  nalesniki sa fe
                                  jajecznica fe
                                  kanapki sa fe, sama buła czasem przejdzie ale tylko podziubie
                                  wędlina jest fe
                                  parówki są do ponoszenia w ręku i miętoszenia w buzi a nastepnie wyplucia
                                  ser żółty jest fe

                                  najlepsze są:
                                  manna z owocami
                                  serki
                                  banany
                                  jabłka
                                  zupki
                                  kaszki

                                  i co zrobić?

                                  Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                  • Re: a frytki pieczone?

                                    Tysia wchłonie każde frytki 🙂

                                    • Re: W akcie desperacji…

                                      hihi
                                      a u nas na odwrót

                                      Ala i Filipek
                                      ur 29.07.2003

                                      • Re: a frytki pieczone?

                                        Takie frytki z torebki zanim zostaną zamrozone z reguły sa wczesniej smazone.
                                        Zauwaz, ze smazysz je o wiele krócej niz ziemniaczane.
                                        A co do frytury w fabryce….. Nie miałabym zaufania.:(

                                        Wiecie, ze na fryturze przeznaczonej dla gastronomii napisane jest, ze powinna byc wymieniana nie rzadziej niż raz na pół roku?
                                        pomyslcie wiec ile syfu zjada sie w mcdonaldzie?

                                        Ala i Filipek
                                        ur 29.07.2003

                                        • Re: W akcie desperacji…

                                          no to się przyznam… w akcie desperacji Julka dostaje kupne frytki….. kiedy nie chce jeść a jesteśmy gdzieś poza domem….i uwielbia. i nic jej na szczęście nie jest. co prawda jest to zwykle kilka sztuk, ale zawsze. dodam, że jeszcze pizza jest ok. domowa tym razem. bez keczupu, serek i wędlina z koncentratem. zwykle to zresztą jest u nas daniem ostatniej szansy – bułeczka zapieczona w mikrofali(miękka) z koncentratem, szynką, serem i majerankiem.
                                          z dan działa zwykle – ryż z koncentratem, szynką i serem albo makaron tak samo robiony. fasolka szparagowa ok, kalafior ok, brokuły super, brukselka beee.
                                          czaem goferek domowy, ale nie za bardzo…..
                                          naleśniki odpadają, trzyma w buzi pół godziny i tyle.
                                          a zup zawsze działa zwykły rosół z makaronem albo ryżem albo manną.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W akcie desperacji…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general