W zeszlym roku lekarka zobaczyla, ze Olivia ma wiazadelko przy gornej wardze, konczace sie na przerwie miedzy jedynkami. Troche przeszkadza nam to przy myciu zabkow, bo jak “szorujemy” jedynki, to napewno ja to uraza. lekarka mowila, ze powinno przeciac sie je w wieku ok 6 lat. Jak spytalam, w czym przeszkadza to, odpowiedziala, ze moze miec przerwe miedzy zebami. Czy w czyms jeszcze przeszkadza takie wiazadelko, czy ktoras z Was zdecydowala sie na podciecie tego u dziecka? Pozdrawiam Agata i Olivia 27.07.04
13 odpowiedzi na pytanie: Wiazadelko przy gornej wardze
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Na podcięcie nie, ale córeczka siostry mojego męża (hihi, trochę to zawiłe) niedawno spadła ze schodów i zerwała sobie to wiązadełko. Była z tym u dentysty, który powiedział, że to nic bo to wiązadełko do niczego nie jest potrzebne.
Asia i
Oliwier 27.11.2005
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
My mamy ten sam problem. Byliśmy juz z tym u ortodonty który w sumie nic konkretnego nie powiedział. Teraz wybieramy się do innego. Ja wyczytałam, że ta “wada” może prowadzic do wady wymowy.
Jakiś czas temu mała upadła u teściów i wiązadełko troszkę pękło ale i tak między jedynkami ma takie zgrubienie. Mała teraz ma szparę między mleczakami ale nie mam pojęcia jak to sie ma do zebów stałych.
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Ja miałam podcinane wiązadełko w wieku ok 6 lat. W tej chwili nie pamietam dlaczego. Pamiętam tylko, że mnie to wcale nie bolało. Po paru dniach wyciągałam sobie sama nitki ( szwy ). Moja mama, chociaż byłyśmy wtedy razem, w ogóle tego wydarzenia nie pamięta.
Coś mi się kojarzy, że mój brat też miał ten zabieg.
Gocha i Mała Koza (13-09-2004)
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Aśka też ma takie. Pytałam znajomej dentystki i powiedziała, żeby… poczekać do wieku około 6 lat.
No i czekamy – a ja mam wrażenie, że to wiązadełko samo się podnosi do góry. Jak Aśka była młodsza to zaczynało się gdzieś między jedynkami, a teraz zaczyna się lekko nad… Ale może to ja się przyzwyczaiłam i mnie aż tak nie razi.
Pozdrawiam,
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Mam z tym doczynienia na codzień, ponieważ pracuję z lekarzami. Zazwyczaj lekarze sugerują podcięcie. Jeżeli byś się zdecydowała to idź z dzieckiem tam gdzie mają laser CO2, zabieg jest prawie bezbolesny, a przede wszystkim bezkrwawy i bezszwowy. Laser przypieka tkankę i nie trzeba szyć. Dziecko normalnie funkcjonuje po zabiegu. W Warszawie ta przyjemność kosztuje 250 zł. Pozdrawiam.
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
A w jakim wieku najlepiej przeprowadzic taki zabieg?
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Mój synek też ma więzadełko pomiędzy jedynkmi, byłam z nim u dentysty, która powiedziała, że w tej chwili nic ni trzeba robić, za kilka lat trzeba będzie sprawdzic u ortodonty, czy nie ma wady zgryzu. Odnośnie wady wymowy:moja mama ma identyczne nie podcięte więzadełko i nie ma żadnej wady, ani zgryzu, ani wymowy.
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Jeżeli sprawa tyczy się lasera CO2, to musibyć to dziecko, które będzie wiedziało, że nie może się poruszyć. Zabieg trwa tylko parę chwil, ale nie wolno się ruszać, gdyż wiązka lasera może narobić “bałaganu” w buzi. Do nas przychodzą dzieci w wieku 6-7 lat, czasami starsze. Pozdrawiam.
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Acha, zapomniałam napisać, że u maluszków taki zabieg wykonuje się w narkozie. Także chyba nie warto szaleć i lepiej poczekać. Jeżeli nie znajdziesz w swoim mieście lasera (nie wiem skąd jesteś), bo np. w Warszawie są tylko trzy gabinety, które mają taki laser, możesz popytać jeszcze o lancetron. Jest to nóż elektryczny, który działa bardzo podobnie jak laser CO2, też bez szwów i bez krwi. No to chyba wszystko.
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
ja nie musiałam. mój synek sam je sobie załatwił. pierwszy raz wyrżną zębami w brzeg łóżeczka, jeszcze roku nie miał. Nawet u lekarza byliśmy ale pediatra powiedziała ze nie ma żadnego problemu.
No a drugi raz to w zeszłym tygodniu poprawił. Na stole stała czekolada. a on biegł do tej czekolady. nogi dobiegły ale zeby zatrzymały sie na blacie (cienki blat akurat na wysokości jego oczu). Cud ze sebów nie wybił. No i dalej udarł ta wiązadełko, jeszcze ma buzie troche spuchniętą. A dziąsła juz całe na wierzchu jak sie uśmiecha (po tatusiu). No wiec widze ze ominął mnie w ten sposób jakis zabieg…
Ania,Bartuś 13.12.2003
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Moja coreczka miala podciete wiazadelko kiedy miala 2 tygodnie- przy okzaji pobytu w szpitalu z zapaleniem ucha. Twierdzono ze moga byc problemy z karmieniem piersia i pozniej z wymowa. Jedyne co mnie zastanawialo to czemu nie zrobili tego w szpitalu gdzie sie urodzila.
Dorota i Julia 17 marca
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Nie dziw sie, bo u nas nawet jej lekarka nie stwierdzila tego, tylko dopiero lekarka w Polsce nam powiedziala, jak bylismy na urlopie i Olivia sie rozchorowala, i wzywalismy prwatnie lekarza. zbadala Olivie i na powiezdiala o tym wiazadelku. Ja bym nawet do tej pory nie wiedziala, dlatego spytalam na forum, bo niemieccy lekarze chyba wogole pojecia o niczym nie maja. A czy zabieg u Twojej corci byl przeprowadzony pod narkoza?
Re: Wiazadelko przy gornej wardze
Witam ! Moja Ola ma teraz 7 lat. Przy mleczakach miała przerwe między zębami. Teraz jak wychodzą stałe – przez to wiązadełko nadal jest szpara. Wady wymowy nie miała i nie ma. Chyba trzeba będzie wykonac ten zabieg ! Niestety :0(
Joanna mama Oli i Szymka
Znasz odpowiedź na pytanie: Wiazadelko przy gornej wardze