Żona zajmująca się domem i dziećmi

O taki nowy plan sobie wymyślił MÓJ mąż. Tak mnie tym zaskoczył, że słowa z siebie nie byłam w stanie wydusić. Doszedł do wniosku, że nasz młodszy syn nie rozwija się tak wspaniale jak starszy się rozwijał i to pewnie dlatego, że siedzi z opiekunką, a nie ze mną.

To dla mnie SZOK!!!!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Żona zajmująca się domem i dziećmi

  1. to ja moze zostane przy jedynaku – nie bedzie wtedy porownania:cool:

    • Zamieszczone przez ciapa
      zmień męża:D

      Szkoda mi byłoby go wymienić, bo to w sumie dobry egzemplarz 😀

      • Zamieszczone przez DOROTA27
        a gdzie takiego meza poznalas?…ma moze brata?..kuzyna?..podobnie myslacego?..chetnie zostane w domu z dziecmi;)

        Niestety jedynak 😀
        O jego kuzynach, a właściwie ich poglądach niewiele wiem. Więc chyba nie pomogę.

        • Zamieszczone przez olencja
          moje mlodsze dziecko też nie rozwija się tak wspaniale jak starsze 🙂
          widocznie ja się popsułam 😉

          wiek robi swoje 😉

          • rozumiem, źe nie jest to w Twoim stylu????

            bo gdyby było ti byś się cieszyła….

            rozumiem, ź ejset go stać na utrzymanie rodziny… ale skoro dla Ciebie to sozk to pewnei wolała byś generaonie pracwoać???

            a moźesz pracować na pół etetu?? lub w domu by być koło dziecka i jednocześnie spełniać się zawodowo??? tak by “i wilk był syty i owca cała”??? choć*neiuwaźam by kwestia twojej pracy czy nei miała mieć wpływ na rozwój dziecka…. facet chce się*moźe poprostu poczuć taki w pełni taki full męźczyzna co utrzymuje rodzinę

            • Ja na 1/2 etatu nie mogę pracować, bo nikt się na to w pracy nie zgodzi.
              A czy z jego pensji byśmy się utrzymali to też taka pewna nie jestem. Teoretycznie może i tak, ale w życiu różnie bywa.

              Inna sprawa to to, że ja się nie nadaje do tego, żeby zajmować się tylko dziećmi i domem. Z Patrykiem siedziałam 2,5 roku i po jakimś czasie byłam strasznie nieszczęśliwa.

              Tak jak teraz jest mi zupełnie odpowiada, chociaż wykończona jestem na maksa. Ale tak szczerze ja to lubię 😀

              • Ta decyzja musi być wspólna a przede wszystkim Twoja, bo tu chodzi o Twoje życie a nie męża. Dzisiaj żąda tego a jutro kto wie co przyjdzie mu do głowy. i to że się “gorzej” rozwija Twoje drugie dziecko, co nie jest prawdą( każde dziecko ma prawo rozwijać się po swojemu) to niby Twoja wina.
                Jak dobrze rozumiem dzieci Twoje mają dwoje rodziców a nie tylko mamę.

                Sorry
                wkurzył mnie Twój mąż

                • dokłądnie w źyciu róźnie bywa i jak to mój mąź mówi “potrzebne są 2 nogi bo jak jedna okuleje to zawsze jest druga”…

                  musicie pogadać, moim zdaniem nie kwestia twojego bycia poza domem jeśli chodzi o rozwuj.. a dzieci nienaleźy dos iebie porównywać kaźde jest inne…. (choć ile razy ja porównuję )

                  • Zamieszczone przez szpilka
                    a moj syn i tak sie duuuuzo wolniej rozwija niz corka byla uprzejma 😀

                    no patrz, moja zołza też jakoś nie raczy jak starszak, a ja z nią siedzę dłużej niż z Franiastym 😀

                    • Zamieszczone przez Cait
                      Lolek też nie rozwija się tak szybko jak Ala. Ona w tym wieku mówiła pełnymi zdaniami, on ledwie kilka słów używa – choć bydlę rozumie wszystko. 😉 Nie można porównywać dzieci.

                      Zamieszczone przez szpilka
                      a moj syn i tak sie duuuuzo wolniej rozwija niz corka byla uprzejma 😀

                      Zamieszczone przez effcia
                      no patrz, moja zołza też jakoś nie raczy jak starszak, a ja z nią siedzę dłużej niż z Franiastym 😀

                      Bardzo to ciekawe.
                      Ja mam dopiero 4 miesieczne dziecko Nr2 ale juz te 4 miesiace pokazały mi tendencje jak u Was. Zastanawiam sie czy tak sie dzieje u 90% rodzenstw?

                      • Zamieszczone przez Devilry
                        Bardzo to ciekawe.
                        Ja mam dopiero 4 miesieczne dziecko Nr2 ale juz te 4 miesiace pokazały mi tendencje jak u Was. Zastanawiam sie czy tak sie dzieje u 90% rodzenstw?

                        Nie, u nas jest na odrót. Bliźniaki szybciej sie rozwijają, ale my chyba inny przypadek:)

                        • Zamieszczone przez Devilry
                          Bardzo to ciekawe.
                          Ja mam dopiero 4 miesieczne dziecko Nr2 ale juz te 4 miesiace pokazały mi tendencje jak u Was. Zastanawiam sie czy tak sie dzieje u 90% rodzenstw?

                          My też w większości 😉

                          • a u nas Mikit rozwija się szybciej fizycznie, dużo wcześniej zaczął raczkować, siadać itp., ale Klaudia w jego wieku za to więcej mówiła

                            • Ja sobie ostatnio przekalkulowałam, ile jestem stratna na funduszu emerytalnym, przez te cztery lata, które siedziałam w domu…
                              Teraz bym zrobiła inaczej – owszem siedzę w domu, ale regularnie co miesiąc odkładamy na jakiś fundusz emerytalny te pieniądze, które miałabym pracując. I jest to tylko mój fundusz.
                              Za późno na to wpadłam, jak próbowałam to w życie wprowadzić, to dowiedziałam się, że przecież będziemy wspólnie na emeryturze (zakładając, że ta męża będzie duuuużo większa niż moja) i będzie nam nieźle. Za zdroworozsądkowy argument, że w życiu jest różnie i emeryturę może przeżyć z kimś innym niż mną, facet bagatelizował moje obawy.
                              A prawda jest taka, że te 4 lata mocno uszczupliły moje emerytalne oszczędności, a jak pisałam w życiu bywa różnie…. Mam tylko nadzieję, że jeżeli będę samotną, ubogą staruszką z minimalną emeryturą to mnie dzieci wspomogą w ramach wdzięczności za pierwsze cztery lata życia w domu z matką ;))

                              • Zamieszczone przez Devilry
                                Bardzo to ciekawe.
                                Ja mam dopiero 4 miesieczne dziecko Nr2 ale juz te 4 miesiace pokazały mi tendencje jak u Was. Zastanawiam sie czy tak sie dzieje u 90% rodzenstw?

                                u nas też tak jest 🙂

                                • Zamieszczone przez karabella
                                  O taki nowy plan sobie wymyślił MÓJ mąż. Tak mnie tym zaskoczył, że słowa z siebie nie byłam w stanie wydusić. Doszedł do wniosku, że nasz młodszy syn nie rozwija się tak wspaniale jak starszy się rozwijał i to pewnie dlatego, że siedzi z opiekunką, a nie ze mną.

                                  To dla mnie SZOK!!!!

                                  A Ty co na to?

                                  ja mojego meza zabilabym smiechem 😉

                                  • Twój mąż ma rację. Powinnaś zostać w domu.
                                    A mi odstąpić swoją nianię

                                    • Karabella, juz ci przeszedl szok? 😉
                                      Pewnie twoj szok nie byl spowodowany samym pomyslem, ale faktem, ze maz laczy wolniejszy (w mniemaniu meza) rozwoj Igorka w stosunku do brata. Moim zdaniem na rozwoj dziecka nie ma wplywu fakt czy bedzie z nim w domu mama, babcia, tato czy opiekunka. Moja Milena rozwijala sie wolniej niz jej brat w tym samym wieku, z nia bylam w domu, a David chodzi do zlobka.

                                      Co uwazam byloby dobrym pomyslem to sprawiedliwy podzial obowiazkow tak zawodowych jak i domowych. Za sytuacje idealne uwazam taka:
                                      – tata pracuje 4 dni w tygodniu
                                      – mama pracuje 3-4 dni w tygodniu (w zaleznosci od podzialu obowiazkow domowych)
                                      – 1 dzien w tygodniu dziecko spedza u dziadkow (o ile sie ich ma i chca sie opiekowac wnukami)
                                      – 2 dni w tygodniu z innymi dziecmi np zlobek (od ukonczenia pierwszego roku zycia)

                                      Gdybym miala mozliwosc to tak bym chciala miec zorganizowana opieke nad dziecmi. Mamy i tatusiowie powinni moc pracowac na skrocony etat do czasu az dzieci nie pojda do szkoly.

                                      • Zamieszczone przez Bramkaa
                                        Co uwazam byloby dobrym pomyslem to sprawiedliwy podzial obowiazkow tak zawodowych jak i domowych. Za sytuacje idealne uwazam taka:
                                        – tata pracuje 4 dni w tygodniu
                                        – mama pracuje 3-4 dni w tygodniu (w zaleznosci od podzialu obowiazkow domowych)
                                        – 1 dzien w tygodniu dziecko spedza u dziadkow (o ile sie ich ma i chca sie opiekowac wnukami)
                                        – 2 dni w tygodniu z innymi dziecmi np zlobek (od ukonczenia pierwszego roku zycia)

                                        Gdybym miala mozliwosc to tak bym chciala miec zorganizowana opieke nad dziecmi. Mamy i tatusiowie powinni moc pracowac na skrocony etat do czasu az dzieci nie pojda do szkoly.

                                        bardzo podoba mi się twój pomysł. Dzięk temu miałabym spokojne sumienie ze nie zaniedbuje dzieci, w pracy realizowala sie w 100%, miala czas dla męża i domu. Każdy byłby zadowolony.

                                        • Bramkaa na prezydenta!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Żona zajmująca się domem i dziećmi

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general