Chory sposób na przyjaźń

[Zobacz stronę]

ot, tak mi się skojarzyło

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Chory sposób na przyjaźń

  1. Zamieszczone przez bruni
    Można by chyba to rozdzielić – prośba do modów.

    równiez proszę

    • Zamieszczone przez tora
      czyli jednak dobrze zrozumialam..

      no to prosz..

      pare osob mialo jak widac wtedy watpliwosci. nie podejrzewam tych babek o brak zdrowego rozsadku;) glowe daje, ze bylo takich osob wiecej.

      ale nie ma dowodow.

      akurat moja odpowiedź nie oznaczała i nie oznacza jakichkolwiek wątpliwości, które rzekomo mogłabym mieć w momencie wiadomości od męża Ani…to tak tylko ode mnie dla wyjaśnienia ;)…za bardzo w takich momentach kieruję się swoją wrażliwością i uczuciami, by w ogóle taka myśl przeleciała mi przez głowę. Odpowiedziałam jedynie na artykuł i przytoczyłam przykład, nie mający związku z tragedią, która się wydarzyła w tym wątku.
      I rzeczywiście najlepiej będzie albo zakończyć dyskusję i już nic więcej nie pisać, albo zamknąć ten wątek…

      • Zamieszczone przez nucha
        akurat moja odpowiedź nie oznaczała i nie oznacza jakichkolwiek wątpliwości, które rzekomo mogłabym mieć w momencie wiadomości od męża Ani…to tak tylko ode mnie dla wyjaśnienia ;)…za bardzo w takich momentach kieruję się swoją wrażliwością i uczuciami, by w ogóle taka myśl przeleciała mi przez głowę. Odpowiedziałam jedynie na artykuł i przytoczyłam przykład, nie mający związku z tragedią, która się wydarzyła w tym wątku.
        I rzeczywiście najlepiej będzie albo zakończyć dyskusję i już nic więcej nie pisać, albo zamknąć ten wątek…

        To w takim razie zle twoj wpis zrozumialam.

        Po tylu latach forumowania nie dziwia mnie watpliwosci w sieci. Mnie dziwi co z tymi watpliwosciami dzieje sie dalej. Zwlaszcza w tak delikatnym temacie.

        • NIe znalam za bardzo Ani, dopiero jak byla prosba o modlitwe, po zasianiu nutki niepewnosci wrocilam do tych watkow. Calych nie przeczytalam ale znaczna czesc. Ona nie pisala watkow w taki sposob aby wzbudzac litosc, byla silna kobieta, nie raz innych pocieszala wiec jakos nie pasuje mi to do tego artykulu
          Z drugiej strony czy ona byla samotna? poza prawie bylym mezem nie miala rodzicow? rodzenstwa?
          Akurat tak sie zdarzylo ze w mojej rodzinie w roznym czasie zachorowaly tak jak Ania nagle i ciezko trzy osoby. W kazdym przypadku jak bylo wiadomo ze jest zle przy chorych byl sztab ludzi, kazdy chcial go wspierac badz pozegnac sie. Jakos mi nie pasuje laptop w tle…
          I w jaki sposob nawiazywali polaczenie internetowe w szpitalu? nie wierze ze na jakis OIOM mozna wlaczone komorki wnosic….

          • Zamieszczone przez Elza27
            Jakos mi nie pasuje laptop w tle…
            I w jaki sposob nawiazywali polaczenie internetowe w szpitalu? nie wierze ze na jakis OIOM mozna wlaczone komorki wnosic….

            Nie znałam Ani, ale znam jej historię, bo całkiem niedawno trafiłam na wątek o niej. To co teraz piszecie wydaje się być niemożliwe, jakieś niedorzeczne, dlaczego w ogóle skojarzenie jej historii z tym artykułem?

            Choć przyznam, że słowa Elzy mnie bardzo zaintrygowały i zaczęłam się nad tym zastanawiać.. Jakoś wcześniej na to nie wpadłam, ale faktycznie coś w tym jest.. Chociaż…. no już sama nie wiem..

            • To ja jeszcze napiszę o swoich wątpliwościach…
              Piotr i Ania pisali identycznie (wielokropki, styl), długość wiersza…
              Marika27p ze swoimi postami w ilości 75 też nie wydaje mi się tutaj super wiarygodna.
              Nie wiem…
              W człowieku łatwo zasiać ziarno niepewności.
              Jedynie, że Smoki Anię spotkała i zakłada, że nikt by nie zachował się tak, że pokazałby twarz, a potem tak oszukał…
              Nie wiem, gdybam.
              Możecie mnie zjeść.

              Znasz odpowiedź na pytanie: Chory sposób na przyjaźń

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general