Pytanie glownie do tych z was ktore sa juz mamami, ale informacje z drugiej reki tez mile widziane.
Przeczytalam caly watek o bublach (na Naszych Dzieciach) i pomyslalam, ze warto byloby troche odswiezyc temat. Wiele z nas dokonuje zakupow przed porodem, sugerujac sie wlasna inwencja lub zaleceniami innych, reklamami itd. Ja mialam zamiar np kupic zapacho-szczelny pojemnik na pieluchy, ktory podobno jest zbedny..? Podobnie zastanawiam sie nad rozkiem, niania elektryczna, zabawkami, nosidelkiem na plecy / brzuch itd itp.. Ciekawe ktore rzeczy okazaly sie wam niezbedne, a co mozna sobie bylo darowac?
Piszcie, na pewno wielu niedoswiadczonym (tak jak ja) pomoze to uniknac bezsensownego wydawania pieniedzy 🙂
pozdrawiam
Bramka
P. S. Co do niani elektrycznej – mnie chyba sie przyda, bo pokoj dziecka mam na pietrze, moze ktos w takim razie wie, ktory aparat wybrac..???
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czego NIE KUPOWAC / co koniecznie KUPIC?
nieznajomosc tematu eowniez byla mi bliska nie mialam pojecia np., ze mleko dla dzieci sie z proszku robi myslalam ze normalnie – w kartonach bebiko sprzedaja… Na szczescie mnie kolezanka z sali uswiadomila 🙂
dodam jeszcze, ze w pozniejszym okresie uzywalam podgrzewacza do sloiczkow z obiadkami. wiec mi sie przydal bardzo.
No własnie dlatego pytam…totalnie nie doświadczona w temacie jestem… ale jakos melka w tym nie widziałam
ja szykowałam odmierzone ilości mleka suchego w suchych butelkach i termos turystyczny z wodą o temp gotowej do zalania i w nocy tylko odkręcałam butelkę i termos, lałam wodę trząchnęłam i już. Karmiłam co 2 h masakra
Dzieki dziewczny za opinie na temat monitoru oddechu
Najeli wiem,że na czerwcóweczkach pisałaś i bardzo Ci dziekuje za twoja opinie. To tez nasza piersza dzidzia i my tez sie dopiero uczymy.
up
Jej, Bramka zaczęła ten wątek taak dawno 🙂 byłam w ciąży z Zu… aż mi łezka poleciała 🙂
Zu zu przewijaka położonego na komodzie używałam do prawie 2 roku jej życia a z Ka używałam 2tyg, potem przeniosłam się na łożko do sypilani. Nie mogłam po cc stać… teraz mogę, ale wygodnie mi na łóżku.
Nie kupowałabym wanienki… Ka kąpany od początku w wannie i żyje i ma się dobrze 🙂
Jak mi się jeszcze coś przypomni to się zglosze
fajny watek 🙂 kiedys go nie czytalam, a teraz znow u nas jest aktualny…
po Makarym wiem, ze dl amnie niezbedne sa:
– rozek – niesamowicie ulatwia obsluge noworodka. zawiniete dziecko jest bardziej stabilne, latwiej je nosic, karmic, trzymac. dla mnie numer 1 /choc tez z poczatku sie dziwilam po co to mi mama kupila…/
– podgrzewacz – makary byl pol butelkowy, pol cycowy. teraz tez tak planuje – w podgrzewaczu w nocy trzymalam ciepla wode do przygotowania mleka bez ruszania sie z lozka. w pozniejszym okresie podgrzewalam w nim sloiczkowe obiadki, herbatki, etc.
– przewijak na lozeczku – uzywany niemal do ukonczenia przez makarego 1,5 roku – 2 lat
– ochraniacze do lozeczka – bardzo praktyczne. wyciszaja wnetrze lozeczka, dzieciaczek nie wsadzi raczki/nozki pomiedzy szczebelki / a tak sie stalo, gdy ochraniacze sciagalam – makary mi sie zaplatal w szczebelki lapka i nozka jednoczesnie/.
w ogole natomiast nie zdaly egzaminu
– laktator /mialam w planach odciaganie mleka i podawanie z butelki/. mialam reczny – reka mi niemal odpadla zanim uciurkalam kilkanascie mililitrow… dalam sobie spokoj.
– nozyczki do paznokci – takie “specjalne” dla niemowlat. nawet teraz nie moglabym nimi obciac pazurkow makaremu. najlepsze byly takie zwykle, cieniutkie, za 5 zl z drogerii natura.
– grzebyk – sprzedawany w zestawach ze szczoteczkami do wlosow.
– nakladki na brodawki do karmienia naturalnego. nie podpasowaly ani Makaremu, ani mnie.
ja tak karmilam ale dopiero ok.11 miecha, i to raz w nocy….ojeny co dwie godziny w nocy????
To ile butelek mialas????
Boze jak ja mam wykarmic blizniaki????i nie zwariowac????/
A ile koleżanka ma cycusiów?! 😉
Wszystko się zgadza:);)
Tak na poważnie, ja nie podgrzewałam, dawałam im mleko o temp pokojowej.
Gdy jeszcze podgrzewałam, to zanim to uczyniłam, to budził jeden drgiego, rozbudzały sie i był sajgon.
A teraz są zdrowe, nic im nie jest.
No i do piątego miesiąca karmiłam piesią, trochę dokarmiałam
właśnie ile takie cudo kosztuje i gdzie to można kupić? no i jak to działa?
sibi, wrzuć w wyszukiwarke ANGEL CARE
Jak Weronika leżała na neonatologii, to mieli coś . Jeśli kogoś stać i koniecznie chce toto nabyć, to myślę, że ten monitor jest najlepszy.
My się obyliśmy – mimo wcześniaka hipotrofika.
Ja kupiłam Angel Care AC 401 (wersja z Nianią)
Kosztuje to ok 500zł +- 50zł.
Sa to czujniki (wkladamy je pod materacyk dziecka), ktore właczaja alarm po 15/20s (juz nie pamietam) bezdechu.
Ja kupowalam w “Smyku”.
Mozna rowniez troche taniej kupic na allegro.
ja mialam z H. angel care, wytrzymalam dwa dni, mi pipalo non stop…cholery szlo dostac….
Potem polozna powiedziala, ze mamy nie martwic sie bezdechem zwlaszcza ze ryzyko jest minialne, itd. poza tym jak to powiedziala mamy tak ladnie lozeczko przygotowane ze nie ma co sie martwic…teraz tylko musimy szwagra poprosic o przygotowanie plyty pod lozeczko dla drugiego babka, bo jeden ma po H.
To ‘moje’ urządzenie jest bezprzewodowe – odpada wiariant, że dziecko się smyrnie z maty i alarm włączony, no i:
I można do wózka włożyć…
Dlaczego ja to tak zachwalam
Nelly a na czym polega to prawidłowe przygotowanie łóżeczka? Chodzi o to by je delikatnie podnieść tam gdzie maluch ma główkę? Przy starszym synku chyba miałam z jednej strony książki podłożone pod nóżkami
Co do monitora oddechu nie miałam – i tak spać nie mogłam po nocach i co chwila do dziecka zglądałam
ale znajomi którym się wcześniak urodził mieli
dokladnie.
nam szwagier zrobil takie cos i na tym byl materacyk, a do tego jeszcze polozna ze szkoly rodzenia chciala to opatentowac i robic na wieksza skale
Podpisuje sie i jeszcze dodam ze niedoswiadczonej mamie latwiej ubrac wypudrowane malenstwo niz sliskie i tłuste od oliwki zanim nie nabierze wprawy.
ja mam pojemnik na zużyte pieluszki i jestem bardzo zadowolona 😉
oczywiście jak ktoś lubi chodzić kilka razy w ciągu dnia ze śmieciami albo używa woreczków trzymających zapach albo po prostu nie ma miejsca w domu na dodatkowe gadżety to obejść się bez tego da 😉
ale ja polecam.
monitora oddechu nie kupiliśmy i jakoś daliśmy radę bez, teraz się też nawet nad nim nie zastanawiam,
rożek u nas przydawał się tylko miesiąc i traz wiem, że mi wystarczyłby teraz kocyk z włożoną do środka pieluszką tetrową i owija się dzieciątko jak rożkiem,
śpiworek bardzo się sprawdzał i to przez długi okres,
poduszka zupełnie bezużyteczna, ale pod kołdrą córeńka śpi cały czas od początku właściwie, ale jak jest gorąco w domu i nie ma funduszy to można i kocyk włożyć w powłoczkę czy dziecię może spać w śpiworku i jak za zimno do dodatkowo kocykiem okryć można…
A tak realnie to kupować ja polecam w pierwszej kolejności rzeczy niezbędne a potem te które chcemy o ile mamy miejsce i fundusze.
Ja na pierwsze dziecko kupiłam zdecydowanie za dużo rzeczy.. no i skoro miałam to używałam ale mogłabym się obyć bez części z nich.
aa i leżaczek mi się też przydawał,
Lezaczek chcemy kupic, ale to ok 3 miesiaca… czy macie moze takie lezaczki 2w1 z huśtawką razem..?? Jest to dość droga sprawa ale znalazł sie sponsor w rodzinie.. więc sie zastanawiam… jakie macie zdanie na ten temat?
Znasz odpowiedź na pytanie: Czego NIE KUPOWAC / co koniecznie KUPIC?