Pytanie glownie do tych z was ktore sa juz mamami, ale informacje z drugiej reki tez mile widziane.
Przeczytalam caly watek o bublach (na Naszych Dzieciach) i pomyslalam, ze warto byloby troche odswiezyc temat. Wiele z nas dokonuje zakupow przed porodem, sugerujac sie wlasna inwencja lub zaleceniami innych, reklamami itd. Ja mialam zamiar np kupic zapacho-szczelny pojemnik na pieluchy, ktory podobno jest zbedny..? Podobnie zastanawiam sie nad rozkiem, niania elektryczna, zabawkami, nosidelkiem na plecy / brzuch itd itp.. Ciekawe ktore rzeczy okazaly sie wam niezbedne, a co mozna sobie bylo darowac?
Piszcie, na pewno wielu niedoswiadczonym (tak jak ja) pomoze to uniknac bezsensownego wydawania pieniedzy 🙂
pozdrawiam
Bramka
P. S. Co do niani elektrycznej – mnie chyba sie przyda, bo pokoj dziecka mam na pietrze, moze ktos w takim razie wie, ktory aparat wybrac..???
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Czego NIE KUPOWAC / co koniecznie KUPIC?
Leżaczek miałam/mam najzwyklejszy primi sogni – uzywaliśmy od razu od urodzenia – do około 5-6 mca baaaardzo sobie chwaliłam.
MOżna kupić używany np. – mój po 3 dzieci wygląda super i moge polecić ten model i firmę.
W wieku 6 mcy młody przeniósł się pełzająco-raczkująco na podłogę i już nie chciał siedzieć.
W takim huśtawkowym tez nie chciał siedzieć – mieliśmy u kuzynów, nie podobało mu sie – imo zbedny wydatek
Leżaczek to fajna sprawa
My co prawda mieliśmy taki zwykły TAKO i mnie denerwowało, że mimo konstrukcji nie chciał się bujać. Ale kupiłam używany w ekstra stanie i za tyle samo potem odsprzedałam
Teraz chcę kupić Fisher Price taki z zabawkami i mam nadzieję że jak dziecko będzie nóżkami fikać to on się będzie ruszał 😉
Ale to zakup na trochę później
Najeli koleżanka miała taki leżaczek z huśtawką i jej mała uwielbaiła tam zasypiać. Na pewno to fajna rzecz
ja tez mialam zwykly i bardzo go chwalilam słuzyl dlugo…teraz bratowa miala taki z muzyczka i bujaniem i tez chwalila mala w nim slicznie spala i bawila sie wiec i my pomyslimy ale mysle ze dopiero pozniej:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czego NIE KUPOWAC / co koniecznie KUPIC?