Chciałabym zebrać wszystkie za i przeciw. Pomożecie mi?
Porównuje nowe mieszkanie o powierzchni 70-80m2 w obrębie miasta i nowy dom o powierzchni 100-120m2 około 20km za miastem, bo wychodzi mniej więcej w tej samej cenie.
To co mi się nasuwa opisze na podstawie domu, bo z mieszkaniem w większości przypadków będzie odwrotnie.
i tak DOM:
“+”
Większy luz, brak sąsiadów za ścianą,
Działka na której można zrobić grilla, ognisko, postawić huśtawki, basen dla dzieci itp.,
Zawsze wolne miejsce parkingowe,
Posiłki latem na tarasie,
Brak miejskiego gwaru z jeżdzącymi samochodami, krzyczącymi dziećmi pod oknami…
“-”
odległość od całej miejskiej infrastruktury ze sklepami, autobusami, gotowym żarciem z dostawą do domu,
ciągłe inwestycje w ogród, zabawki do ogrodu dla dzieci itp, które pochłaniają kupę kasy,
strach przed kradzieżą, burzami, awariami itp.
poświęcenie wolnego czasu na prace przy domu jak koszenie, układanie drewna, pielęgnacje ogrodu, odśnieżanie…
tak na szybko zebrałam i wyszła chyba podobna ilość plusów i minusów. Wiem, ze to nie wszystko i wierze, ze poszerzycie listę:)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dom czy mieszkanie?
też się zarzekałam, że następny po czterdziestce…
zapierała się żaba, ze do mułu nie pójdzie…:D
ciekawa opcja
ee tam do pracy od 12 r – ktos musi starych utrzymywac 😀
to o tej szklance na stare lata ale to nie ten wątek 🙂
no własnie nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi…
ja słyszę tylko jak sąsiadka siusiu w nocy robi…:D to przynajmniej łatwiej dziecku wytłumaczyć…
spostrzegawcza to ja jestem ehhh
qulko zdjecie super ale… tamto było genialne, strasznie bardzo mi sie podobało, takie jak z pocztówki było takiej wiesz z dzieciakami lata 20 lata 30
do tego jeszcze nie dobrnęłam. Ale nadrobie zaległości,
no chyba ze ktos mi streści 🙂
padłam…
mieszkam obecnie w bloku. Cichym naprawdę, rodzice maja cały przekrój życia społecznego.
Słyszę jak sąsiad sika i jak sie męczy biedny.
chiba nie tu… no co ty wstydzę sie 🙂
to na chwile, a tamto wstawie 🙂 jeszcze kiedyś 🙂
miał być domek, zostalismy w mieszkaniu.
zdecydowały o tym:
-dostepność do edukacji, słuzby zdrowia, etc…
-dojazd/koszty – praca w Łodzi, dom 28km za Łodzią… dziennie 120km na same dojazdy do pracy (2 samochody).
Poza tym – przybywając 10-12 godz poza domem nie mielibysmy czasu na koszenie, odśnieżanie, etc. Mój mąz nie potrafi sam gwoździa wbić, wiec kiepsko widzielismy usuwanie ew. usterek w domu, którymi w bloku zajmuje sie administracja poza naszym zmrtwieniem.
Ef chodziłby do szkoły w Łodzi, a po zajeciach musiałby czekać aż my skończymy prace do 18 na swietlicy(?). Podczas gdy mieszkamy w miescie, może spokojnie wrocić domu.
Dalej sobie marzymy, ale wiemy, ze dom poza miastem to nierealne, a w miescie koszt masakryczny, choć mamy chytry plan;) – psa nam szkoda po prostu;)- meczy sie w bloku:(
o juz wiem po prostu za małe to w podpisie nie widać szczegółów a ważne są, śliczne zdjecie 😉
na dzien dzisiejszy tak ofszem.
mieszkajac pod warszawa nieuniknelabym wozenia smarkaczy do placowe w warszawie a to z kolei wylaczyloby mnie calkowicie z zycia zawodowego albo z zycia dzieci (opiekunka do wozenia)
tak, tak wiem 🙂
Jak dobrze, że mieszkam w Toruniu…uff;))))
mi się wydaje, ze mój był szczęśliwszy w bloku, bo w domu dostał eksmisje na podwórko i jak nie było dużych mrozów to tam mieszkała. W mieszkaniu zawsze ktoś za uchem podrapał i na spacer wyszedł, patyczka porzucał, a w domu spacery były, ale nie 3 razy a raz dziennie i to jak pogoda była sprzyjająca. Pies mi się roztył, bo leżał tylko na tarasie, nudził się i wygladał jak podnóżek:( Kupiłam jej do towarzystwa drugiego, to wtedy się trochę rozkręciła. Dlatego nie wydaje mi się, ze psy w bloku są nieszczęśliwe. To są zwierzęta stadne i im do szczęścia jest potrzebne stado, a nie zamknięte podwórko.
mój małż jedzie dzisiaj do Torunia:)
Dziś czyli teraz? w nocy? czy jutro rano?;)
Pewnie służbowo i nie będzie miał czasu podumać nad Gotykiem?;)
ps. co ciekawe mój często bywa w Białymstoku;)
dokładnie, wyjechał pare godzin temu.
ma ważną misję do spełnienia-przyczynia się do ciągłości dostaw piwa:D
hmmm a widzisz, to może ich poznać i niech se chłopaki razem jeźdzą;)
Hihi:) mówisz, że tak na przemian? Hmm, Twój ma pewnie spory bagażnik to może i chemikalia by się tam zmieściły czasem?;)
Znasz odpowiedź na pytanie: dom czy mieszkanie?