drugie, trzecie, czwarte dziecko…?

Najbardziej pytam właśnie o drugie..
Co Was przekonało, żeby zdecydować się na drugie i kolejne dzieci?
Co oprócz tego, żeby to pierwsze miało rodzeństwo?

Ciągle jestem na krawędzi za i przeciw..

Talka

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: drugie, trzecie, czwarte dziecko…?

  1. Jak już kiedyś wspominałam, ktoś musi mi przynosić pilota do TV i kapcie. Trzecie wyszło jako backup dla dwóch perwszych 😀 😀 😀
    😉

    • Zamieszczone przez kantalupa
      LO-MAT-KO!
      doberek!
      ps. w cichosci ci powiem, ze… rozumiesz… sama to ona sie nie zrobila – tu bym strasznie chciala wstawic taka szczerzaca sie morde, ale nie wiem jak… 😉

      😀 😀 😀

      po cichu Ci powiem,że przecież wiesz jak to było 😉
      a głosno to mogę powiedzieć,że to klasyczna wpadka

      • Zamieszczone przez Doberek
        😀 😀 😀

        po cichu Ci powiem,że przecież wiesz jak to było 😉
        a głosno to mogę powiedzieć,że to klasyczna wpadka

        nooo, takie wyznanie w SETNYM poscie!
        swoja droge ja sie ciagle przychylam do teorii, ze to kacper wszystkiemu winien:)

        • Zamieszczone przez kantalupa

          swoja droge ja sie ciagle przychylam do teorii, ze to kacper wszystkiemu winien:)

          hmmm…powiedzmy 😉

          • Zamieszczone przez polahola
            u mnie..i u meza instynkt wciaz sie odzywa ale 5 dzieci to juz jednak duzo nawet dla takich szalencow jak my 😉 ale jakby sie trafilo, to bylibysmy szczesliwi! 🙂

            A za to czwarte to kogo liczysz??? meza czy psinke:)

            • Zamieszczone przez viccy
              zajebiste.
              Rozumiem, że to z przymrużeniem oka, ale i tak argument nie do odparcia.:D

              jak dla mnie to super argument – ja tez nie lubie sie z dziecmi bawic i bardzo sie ciesze, ze moje dziewczynki od jakiegos czasu super sie razem bawia (choc momentow spornych oczywiscie nie brakuje 😉

              • Zamieszczone przez Talka
                Najbardziej pytam właśnie o drugie..
                Co Was przekonało, żeby zdecydować się na drugie i kolejne dzieci?
                Co oprócz tego, żeby to pierwsze miało rodzeństwo?

                Ciągle jestem na krawędzi za i przeciw..

                Talka

                Ja mam na razie tylko Piotrusia ale baaardzochcę mieć drugie dziecko. Mój Piotruś jest upośledzony, chcę, by nie wylądował gdy nas z mężem zabraknie w jakimś ośrodku. Wiem, że to obciążające dla tego drugiego, alee wierzcie mi i mi jast cholernie trudno tak myśleć, ale muszę.
                Poza tym chcę w końcu poczuć się “pełnowartościową” mamą, do której dziecko mówi “mamo”, której rysuje laurkę, śpiewa piosenki na dzień matki. Piotruś też nas kocha, ale na swój sposób. Nie mówi i tylko dotykiem i przytulaniem czuję jego nastrój.

                • Zamieszczone przez polahola
                  u mnie..i u meza instynkt wciaz sie odzywa ale 5 dzieci to juz jednak duzo nawet dla takich szalencow jak my 😉 ale jakby sie trafilo, to bylibysmy szczesliwi! 🙂

                  pola! pola!

                  ps. jak wy nie dacie to kto da?
                  Poza tym z moich ostatnich obserwacji jestescie z trojka stacjonarna w dolnych limitach posiadania dzieci 😀

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Nieprzeparta chęć, potrzeba wręcz posiadania jeszcze jednego dziecka. Chęć przeżycia ponownie ciąży.
                    I to wszystko o czym pisały dziewczyny wcześniej.

                    u mnie identycznie.
                    Poza tym jeszcze jeden taki bardzo przyziemny powód. Chciałam zmienić pracę i w starej chciałam urodzić jeszcze jedno dziecko, bo tak głupio by było pójść do nowej i od razu na urlop. Drugie dziecko było planowane na rok wcześniej, ale niestety nam nie wyszło.

                    • Mnie nic. Miało być jedno i koniec…
                      ale sie wpadło i nie żałuję 🙂

                      • Zamieszczone przez Olesia
                        Ja mam na razie tylko Piotrusia ale baaardzochcę mieć drugie dziecko. Mój Piotruś jest upośledzony, chcę, by nie wylądował gdy nas z mężem zabraknie w jakimś ośrodku. Wiem, że to obciążające dla tego drugiego, alee wierzcie mi i mi jast cholernie trudno tak myśleć, ale muszę.
                        Poza tym chcę w końcu poczuć się “pełnowartościową” mamą, do której dziecko mówi “mamo”, której rysuje laurkę, śpiewa piosenki na dzień matki. Piotruś też nas kocha, ale na swój sposób. Nie mówi i tylko dotykiem i przytulaniem czuję jego nastrój.

                        wierzę I TEGO BARDZO CI ŻYCZĘ !!!
                        Pamiętam, że sama zaszłam w ciąże w dość późnym wieku i miałam schize żeby było zdrowe, aż mi ktoś się zapytał, czy jak urodziłabym dziecko zdrowe czyli tak jak chcę i później by nieuleczalnie zachorowało to czy przestałabym je kochać. Moja natychmiastowa odpowiedź pomimo zaskoczenia pytaniem to oczywiście, że NIE. więc drugie pytanie, czy jak jednak sie zdarzy, że urodze chore dziecko czy aby na pewno jego nie chce…. i tu się zastanowiłam i im więcej myślałam to bylam na tak, więc przestałam zadawać sobie głupie pytania.

                        A czy to jest OBCIĄZENIE dla drugiego dziecka? Hmm… to zależy jak je wychowacie…. ale jeśli włożycie w to nie tylko dużo miłości, ale i zrozumienia to opieka nad bratem będzie bardziej RODZINNA TRADYCJĄ, (bardzo wiążącą rodzinę w jedność ) niż obciązeniem. ! I szczerze w to wierzę, ale to zależy od wychowania.
                        Mogłabym tylko podpowiedzieć, że można zrobić badania we wczesnej ciaży (“oczywiście mega badania przed, ale..) no ale jeśli i takie badania (puk puk, czego absolutnie nie życzę!) potwierdziłyby jakąs wadę u dziecka to kurcze oczywiście zależy od człowieka ale ja i tak bym kochała na zabój, a podobno takie dzieci kocha sie jeszcze bardziej.

                        • Zamieszczone przez kantalupa
                          LO-MAT-KO!
                          doberek!
                          ps. w cichosci ci powiem, ze… rozumiesz… sama to ona sie nie zrobila – tu bym strasznie chciala wstawic taka szczerzaca sie morde, ale nie wiem jak… 😉

                          Jak to nie wiesz 😀
                          Wstawiasz dwukropek i dużą literkę D
                          😀
                          Albo sobie zacytuj jakąś wypowiedź, wtedy zobaczysz jak to się pisze

                          To pomogłam, nie?
                          😀

                          • A jak tak sobie myślałam, że po prostu doczekam się uczucia, że jest we mnie jeszcze jedna szuflada z miłoscią (+ małe szufladki z siłą, cierpliwością, odwagą, pewnością siebie i pieniędzmi). Ale nie mogę się tej szuflady doczekać.. Może ona przychodzi razem z dzieckiem? : )
                            Dziękuję Wam za ciepłe wieści,
                            Talka

                            • Zamieszczone przez Seyya
                              U mnie podobnie. Z tym że ostatnio (odkąd szwagierka urodziła dwa tyg. temu :D) dopadają mnie skrajne emocje, jednego dnia chcę drugiego bardzo, następnego dnia myślę już, że drugie najwczesniej koło 30-tki (mam 23,5lat). Chciałabym mieć drugie już gdyby właśnie warunki mieszkaniowo-finansowo-pracowe były unormowane. Teraz kieruję się bardziej rozsądkiem, bardziej kalkuluję i myślę co będzie itp. A dlaczego więcej niż jedno? żeby mieć więcej osób do kochania np 🙂 i wymienione przez dziewczyny wcześniej. mam tez dużo argumentów dlaczego tylko jedno 😀 Tak więc na dzień dzisiejszy bardzo niezdecydowana jestem.

                              Ps, wczoraj to mnie ścisło, Łuki koniecznie chciał żebyśmy jego małego kuzynka zabrali do domu (zażartowaliśmy tak czy by go chciał),łzy miał w oczach, powiedział, że cioci oddamy komputer i biurko a tam wstawimy łóżeczko i pytał kiedy on urośnie i że on by chciał takiego małego braciszka i czy “urodzisz mi mamusia takiego kogoś?”

                              jak myślę że właśnie przed 30 się zdecyduję, jak Nina będzie już chodzić do szkoły. Kiedyś czekalam na poprawę warunków finansowo – mieszkaniowych, teraz te sprawy już się ustabilizowały w miarę, ale ja chcę jeszcze chwilę nacieszyć się “wolnością” – dziecko mam już samodzielne, nie chce się po prostu znowu wracać w pieluchy – to prawda że im większe pierwsze dziecko tym trudniej. Ale z drugiej strony coraz częściej myślę, żefajnie by było znowu mie.c w domu takiego malucha 😉

                              • Zamieszczone przez Talka
                                Najbardziej pytam właśnie o drugie..
                                Co Was przekonało, żeby zdecydować się na drugie i kolejne dzieci?
                                Co oprócz tego, żeby to pierwsze miało rodzeństwo?

                                Ciągle jestem na krawędzi za i przeciw..

                                Talka

                                pierwszy syn był planowany co do dnia a z drugim… troszkę los nam pomógł :p
                                ale ja zawsze chciałam dwójkę dzieci i jak teraz patrze ze obaj juz odchowani, kochani i wspaniali to sie ciesze ze ich mam. samej/z mezem to by było cięzko zdecydowac sie na drugiego malucha…

                                • Mam brata i siostrę, i od zawsze chciałam mieć dzieci. Nie dziecko, a właśnie dzieci. Poza tym kiedy urodziła się Marta to stwierdziłam, że jest najładniejsza na świecie i chcę więcej takich ładnych dzieci 🙂

                                  • Zamieszczone przez gosik
                                    Jak to nie wiesz 😀
                                    Wstawiasz dwukropek i dużą literkę D
                                    😀
                                    Albo sobie zacytuj jakąś wypowiedź, wtedy zobaczysz jak to się pisze

                                    To pomogłam, nie?
                                    😀

                                    gosik, stawiam ci piwo, jak urodzisz, albo cos innego, jak wolisz;)
                                    ja jakos nigdy sie emotek nie nauczylam (podobno stad mozna wysnuc wniosek, ze strasznie powazna ze mnie osoba;))
                                    notatke zrobilam
                                    mam nadzieje, ze zapamietam
                                    i jeszcze test:
                                    😀 😀 😀

                                    • Ja zawsze chciałam mieć dwójkę. I mam

                                      • Zamieszczone przez kantalupa
                                        gosik, stawiam ci piwo, jak urodzisz, albo cos innego, jak wolisz;)
                                        ja jakos nigdy sie emotek nie nauczylam (podobno stad mozna wysnuc wniosek, ze strasznie powazna ze mnie osoba;))
                                        notatke zrobilam
                                        mam nadzieje, ze zapamietam
                                        i jeszcze test:
                                        😀 😀 😀

                                        Ja też się nie uczyłam, wpadłam na to cytując kogoś 😉

                                        Piwo z wielką przyjemnością…..ech, ale bym się napiła…
                                        Odkąd zachodzę w ciążę (a trwa to nieprzewralnie od 2002 roku….) i karmię, nie pamiętam porządnej imprezy, której byłam członkiem…hihi….próbowałam się zresetowac w sylwestra, le piłam, piłam, i piłam i nic!!!!

                                        Jak się 6 dni później okazało, ciąża blokowała działanie alkoholu 😀

                                        • Zamieszczone przez magdzik22
                                          Mam brata i siostrę, i od zawsze chciałam mieć dzieci. Nie dziecko, a właśnie dzieci. Poza tym kiedy urodziła się Marta to stwierdziłam, że jest najładniejsza na świecie i chcę więcej takich ładnych dzieci 🙂

                                          To samo mówię patrzą na moje dzieci 🙂
                                          Nie wiem jakim cudem, ale śliczne sztuki nam wychodzą 😀
                                          I zawsze powtarzam, że szkoda taki potencjał zmarnowac 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: drugie, trzecie, czwarte dziecko…?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general