drugie, trzecie, czwarte dziecko…?

1. gosik Dodane ponad rok temu,

   Na pytanie odpowiadając…..ja również zawsze chciałam miec DZIECI.
   Marzyła mi sie parka, a jeśli,,będzie mnie stac” (mam na mysli naprawdę stabilną sytuację materialną) to chciałabym miec trójkę.
   ,,To trzecie” miało byc tak koło 40-stki. Takie egoistyczne i wogóle,,na odmłodnienie” 😉 (to były moje słowa jako licealistki…..)
   A że wyszło tak, że męża ma sporo starszego, koło 40-stki byłoby ciężko, bo mąż będzie dobijał do emerytury, a jak mówi, chciałby tez je trochę,,odchowac”.
   więc granica przesuwała się…..w okolice 30-stki.
   Domek też budowany z myślą o trójce potomstwa…..
   Mam nadzieję, że ciąża zakończy się szczęśliwie zdrowym różowym maluchem….

   Wtedy chyba…..podziękujemy 😀
   choc nie wiem…..co mi odbije na stare lata 😉

   Odpowiedz
2. kulki Dodane ponad rok temu,

   Zawsze chciałam mieć 2 lub wcale 🙂
   Uważałam, że będę utrzymywać zdrowsze relacje z 2 dzieci niż z jednym. Mam tendencję do koncentrowania się na dziecku.

   Odpowiedz
3. kulki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Chęć przeżycia ponownie ciąży.

   Nie wiedzieć czemu, ale stan ciąży też mnie bardzo pociąga 🙂

   Odpowiedz
4. magdzik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kulki
   Nie wiedzieć czemu, ale stan ciąży też mnie bardzo pociąga 🙂

   Bo to jest takie fajne coś! Mi już żal brzusia, a maluszek ledwo jest 3 miesiące za nim:D

   Odpowiedz
5. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kulki
   Nie wiedzieć czemu, ale stan ciąży też mnie bardzo pociąga 🙂

   Dal mnie tym bardziej niezrozumaiłe to, bo strasznie się w ciąży męczyłam.
   Wszelkie dolegliwości zaliczyłam;)

   Odpowiedz
6. alina78 Dodane ponad rok temu,

   Ja tez zawsze chialam miec dzieci
   Marzeniem była corka i syn ( jest nawet takie powiedzenie ze pozadna rodzina ma córkę i syna 🙂 )
   Los obdarował mnie jednak dwiema córkami i teraz nawet sie z tego ciesze i patrzac na Kornelkę zastanawiam sie jak mogłam chciec synka hihihihi
   Bedąc w ciazy mowilam ze moze za 4-5 lat jeszcze jedno by sie przydało. Teraz wiem ze juz nie chce chociaz sama ciaza jest tak wspanialym stanem ciala i ducha ze troche tego zal.
   Ta ciaze staralam sie przezywac bardzo intensywnie, kazdy jej dzien, kazde wydarzenie. Chyba dlatego tak szybko minęła i teskno mi za tym stanem Zamotany

   Odpowiedz
7. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Dal mnie tym bardziej niezrozumaiłe to, bo strasznie się w ciąży męczyłam.
   Wszelkie dolegliwości zaliczyłam;)

   mnie też nie pociąga chociaz ciaża bezproblemowa była
   ale nastrój miałam fatalny, deprecha, czułam się paskudnie – nie tylko z powodu stresów finansowo- mieszkaniowo-pracowo-uczelnianych (Nina nie była planowana), po prostu źle się czułam wielka, gruba, niezgrabna

   Odpowiedz
8. nusiak Dodane ponad rok temu,

   ja tez kiedys o to pytalam. ja akurat jedynaczka z jedna corka bez potrzeb powiekszania rodziny. uwazam, ze kazdy powinien miec tyle dzieci ile mu serce podpowiada 🙂 no i ile jest w stanie wykarmic i wychowac.

   Odpowiedz
9. kalcz Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Talka
   Najbardziej pytam właśnie o drugie..
   Co Was przekonało, żeby zdecydować się na drugie i kolejne dzieci?
   Co oprócz tego, żeby to pierwsze miało rodzeństwo?

   Ciągle jestem na krawędzi za i przeciw..

   Talka

   Głównie ze względu na rodzeństwo dla Jaśka.
   Kiedyś nas nie będzie, a dobrze jest mieć kogoś bliskiego na świecie.

   Dla siebie samych, jedno dziecko to radość w domu, dwójka to podwójna radość itd 😉

   Dla siebie i dla tych chwil – ciąża i nowonarodzone dziecko w domu… Nie ma nic piękniejszego 😀

   …mam dwóch cudownych chłopaków,
   podczytuję starające…i w przyszłości planuję trzecie. Ze względów powyżej 🙂

   Odpowiedz
10. ahimsa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kalcz
    Głównie ze względu na rodzeństwo dla Jaśka.
    Kiedyś nas nie będzie, a dobrze jest mieć kogoś bliskiego na świecie.

    Dla siebie samych, jedno dziecko to radość w domu, dwójka to podwójna radość itd 😉

    Dla siebie i dla tych chwil – ciąża i nowonarodzone dziecko w domu… Nie ma nic piękniejszego 😀

    …mam dwóch cudownych chłopaków,
    podczytuję starające…i w przyszłości planuję trzecie. Ze względów powyżej 🙂

    Ja też;))))
    Dziś wykonałam sobie test -tak z ciekawości raczej. Nic.

    Odpowiedz
11. bastet Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez polahola
    u mnie..i u meza instynkt wciaz sie odzywa ale 5 dzieci to juz jednak duzo nawet dla takich szalencow jak my 😉 ale jakby sie trafilo, to bylibysmy szczesliwi! 🙂

    dawaj Pola !
    bylas pierwsza z trojaczkami na forum 😀

    Odpowiedz
12. piechotka Dodane ponad rok temu,

    Ja zawsze mówiłam o trójce. Życie się tak potoczyło, że na pierwszego czekaliśmy bardzo długo. Potem długo czekaliśmy aż będzie z nami cały czas. I przyznam, że po tym, co przeżyliśmy, a raczej – co Miłosz przeżył, wszyscy się dziwili, że ja rok po urodzeniu Miłosza już starałam się o rodzeństwo. A ja pamiętam, że wtedy właśnie myślałam inaczej niż wszyscy wokół mnie, uważałam, że po tym jak moje dziecko walczyło o to, by z nami być, nie mogę zostawić Go kiedyś samego. No i udało się – mam dwójkę 🙂
    Trzeciego już nie chcę, mam swoje lata, na co dzień pracuję z dziećmi i moje dwa łobuzy mi wystarczą 😉 Poza tym – z moimi problemami z donoszeniem ciąży, wydaje mi się, że trzecia ciąża byłaby już kuszeniem losu po prostu. Los mi dał 2 w sumie zdrowych dzieci i to mi wystarcza 🙂

    Odpowiedz
13. jaga Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Jane
    Zeby pierwsze mialo rodzenstwo 🙂

    A poza tym nudno w domu z jednym tylko dzieciakiem. Zawsze chcialam miec duza rodzine. Ja mam tylko brata i to w dotatku 10 lat mlodszego. Dobre i tyle, choc i tak zawsze ubolewalam, ze nie mam bardziej zblizonego wiekowo rodzenstwa…

    No co Ty? Z jednym nudno?! Jak patrzę na mojego “diablika” to aż się boję, co będzie przy drugim. Ale i tak o większej rodzince marzę. Co jakiś czas podsuwam mężowi dowód osobisty, aby przypomniał sobie, że nie młodniejemy, bo on decyzję o drugim ciągle odwleka 😉 No, a na emeryturze to już raczej się nie da 😀

    Odpowiedz
14. piechotka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Jane
    jak dla mnie to super argument – ja tez nie lubie sie z dziecmi bawic i bardzo sie ciesze, ze moje dziewczynki od jakiegos czasu super sie razem bawia (choc momentow spornych oczywiscie nie brakuje 😉

    Mam dokładnie tak samo i cieszę się, że mam tak niewielką w sumie różnicę wieku, szczególnie teraz, gdy patrze na 2 sąsiadki zajmujące się niemowlakami i jednocześnie słyszące narzekanie swoich starszaków, że się nudzą ( jedna 7-letnia, drugi – 8-letni), podczas, gdy moi biegają po podwórku razem i się bawią, a ja na tarasie kawkę popijam 😀

    Odpowiedz
15. ahimsa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez piechotka
    Mam dokładnie tak samo i cieszę się, że mam tak niewielką w sumie różnicę wieku, szczególnie teraz, gdy patrze na 2 sąsiadki zajmujące się niemowlakami i jednocześnie słyszące narzekanie swoich starszaków, że się nudzą ( jedna 7-letnia, drugi – 8-letni), podczas, gdy moi biegają po podwórku razem i się bawią, a ja na tarasie kawkę popijam 😀

    Zaczynam coraz bardziej doceniać ten argument!

    Odpowiedz
16. gosiag Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamamaksia
    mam trójeczkę i nie zarzekam się, że to koniec…

    ja podbnie 🙂

    Odpowiedz
17. kamelia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez piechotka
    Ja zawsze mówiłam o trójce. Życie się tak potoczyło, że na pierwszego czekaliśmy bardzo długo. Potem długo czekaliśmy aż będzie z nami cały czas. I przyznam, że po tym, co przeżyliśmy, a raczej – co Miłosz przeżył, wszyscy się dziwili, że ja rok po urodzeniu Miłosza już starałam się o rodzeństwo. A ja pamiętam, że wtedy właśnie myślałam inaczej niż wszyscy wokół mnie, uważałam, że po tym jak moje dziecko walczyło o to, by z nami być, nie mogę zostawić Go kiedyś samego. No i udało się – mam dwójkę 🙂
    Trzeciego już nie chcę, mam swoje lata, na co dzień pracuję z dziećmi i moje dwa łobuzy mi wystarczą 😉 Poza tym – z moimi problemami z donoszeniem ciąży, wydaje mi się, że trzecia ciąża byłaby już kuszeniem losu po prostu. Los mi dał 2 w sumie zdrowych dzieci i to mi wystarcza 🙂

    DUżo podobieństw Aniu… Jedna różnica – ja myślę dwójka = starczy, a mój mąż nie i to mnie niepokoi – chodzi o to kuszenie losu włśnie. 🙁

    Odpowiedz
18. kiara Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Talka
    Najbardziej pytam właśnie o drugie..
    Co Was przekonało, żeby zdecydować się na drugie i kolejne dzieci?
    Co oprócz tego, żeby to pierwsze miało rodzeństwo?

    Ciągle jestem na krawędzi za i przeciw..

    Talka

    Planuje drugie. mysle, ze to bedzie dla nich najpiekniejszy i najlpeszy prezent jaki mozna dac – rodzenstwo.
    Mnie i meza kiedys zabraknie, a dzieciaki beda mialay siebie:)

    Odpowiedz
19. olesia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez viccy

    Mogłabym tylko podpowiedzieć, że można zrobić badania we wczesnej ciaży (“oczywiście mega badania przed, ale..) no ale jeśli i takie badania (puk puk, czego absolutnie nie życzę!) potwierdziłyby jakąs wadę u dziecka to kurcze oczywiście zależy od człowieka ale ja i tak bym kochała na zabój, a podobno takie dzieci kocha sie jeszcze bardziej.

    Badania mam zrobione takie “przed”. To znaczy mamy zrobione kariotypy, badanie genetyczne nasze – jest ok.
    Dzięki za miłe słowa. Teraz jednak, gdy mam Piotrusia a badanie dawałoby mi 100%, że drugie będzie chore, to nie jestem w stanie powiedzieć, co bym zrobiła. Nie chcę być postawiona w takiej sytuacji. Kiedyś byłbym kategroycznie przeciw, ale życie koryguje nasze sądy.

    Odpowiedz
20. amber Dodane ponad rok temu,

    U nas nie ma żadnych głosów “przeciw” 🙂
    Całą trójką planujemy jeszcze jedno maleństwo…
    Maciuś szczególnie się w plany angażuje co chwilkę wspominając o braciszku lub siostrzyczce 🙂
    Między dziećmi będzie 5 lat róznicy, to wydaje mi się sporo i żałuję, że wcześniej nie miałam odwagi…

    Docelowo mąż wspomina o trójce… Ale tu juz chyba będziemy rozważać za i przeciw 😉

    A Maciejkowa koleżanka z przedszkola marzy o siostrzyczce Jadwidze…
    więc temat dosyć popularny wśród przedszkolaków-jedynaków 😉

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: drugie, trzecie, czwarte dziecko…?