Muszę się wam pochwalić!
Usypiałam właśnie Liw. Moja Niunia zanim zaśnie musi sobie pogadać i poopowiadać co się dzisiaj działo. Zadzwoniła do taty i mówi: “alo tatuś, dzidzia w domu, upał jest”. Uśmialiśmy się obydwoje. Potem leżymy i przytulamy się a Liwia tak: “fajne oczy masz”, “fajną brode masz”, “fajną buzie masz”, ja mówię: tyteż kochanie” a ona do mnie: “kocham cię mamusiu”. Pierwszy raz. Zawsze ja jej mówiłam, że ją kocham a ona nie miała takiej potrzeby.
W domu bałagan, jestem nie spakowana, nawet niepoprasowane ciuszki, w nocy wyjeżdżamy a ja chodzę po domu i ciesze się jak głupi do sera zamiast zabrać się do roboty. Takie maleństwo potrafi dać człowiekowi tyle radości.
A dopiero co tylko gugała a teraz proszę…
A w jaki sposób Wasze pociechy sprawiają wam radość?
Ania i Liw
28 odpowiedzi na pytanie: Dzieci to tyle radości
Re: Dzieci to tyle radości
Borys non stop zapewnia mnie o swej miłości, przytula się i wciąż kocham cię, kocham cię…. a do tego niedawno usłyszałam, że jestem ładna
Paula, Borys i Maksiu
Re: Dzieci to tyle radości
Ale słoooodkoooo :-)))))))
Już się nie mogę doczekać kiedy Ala mi wyzna miłość…
….bo chyba wyzna
Alicja, 2.06.05
Re: Dzieci to tyle radości
Fajny chłopak
Ania
Re: Dzieci to tyle radości
Jula uwielbia się do nas przytulać 🙂
Bawi się czymś, w pewnej chwili patrzy na mnie lub męża, biegnie do któregos z nas z usmiechem od ucha do ucha i przytula się najmocniej jak potrafi.
🙂
____
Juleczka 19 m-cy
Re: Dzieci to tyle radości
Antoś przychodzi do mnie wyciąga rączki i wspina mi się na ręce po czym mocno przytula i klepie po plecach.
Ponieważ przechodził fazę bicia po buzi-uczyłam Go,że tak nie można,że mamusię to boli i,że nikogo nie można tak bić i brałam Jego rączki głaskałam nimi swoją twarz i mówiłam “moja mama”. Poskutkowało i nie bije,a dwa dni temu sam przyszedł do mnie przytulił się i “pogłaskał
‘ mnie po twarzy mówiąc-moja(po swojemu)mama(już po polsku:)). Było to dla mnie cudowne przeżycie. Bardzo sie starał wypowiedzieć słowo moja-rozczulił mnie bardzo.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Dzieci to tyle radości
aż się łezka kręci w oku kiedy to czytam, Natalka jest jeszcze malutka więc takie chwile jeszcze przed nami ale radość sprawia sam fakt, że jest z nami i każdy jej uśmiech, pisk….
Re: Dzieci to tyle radości
Skads to znam. Moj Szymonek Powtarza nam, ze nas kocha co dzien. Calusy i przytulanki sa na porzadku dziennym. Najbardziej rozczula mnie kiedy caluje mnie w reke. Moj maly meszczyzna ma juz 3.5 roku.
A blizniaczki mowic jeszcze nie dlugo nie beda umialy,ale za to tak mocno sie do nas przytulaja i obejmuja tymi swoimi malenkimi raczkami. Mowic nie musza my i tak wiemy co te usciski oznaczaja…….
Irena i Dzieciaki
Re: Dzieci to tyle radości
Ostatnio, gdy szłam z Tomkiem na spacer zerwał dla mnie dwa kwiatuszki i wręczył z uśmiechem. Potem gdy szliśmy do sklepu koło domu z braku rosnących kwiatuszków zerwał dla mnie wystającą trawkę i też dał. Zupełnie sam z siebie. Jejku, ale to było fajne….
Wioletta i Tomek 2l. i 8 m-cy
PS
Mąż mi nie daje kwiatów to chociaż od syna dostaję
Wioletta i Tomek 2l. i 8 m-cy
Re: Dzieci to tyle radości
dzięki fajna mamusina maskotka i przytulak, wyjątkowo kochliwe stworzonko.
Paula, Borys i Maksiu
Re: Dzieci to tyle radości
wzruszyłam się… juz nie moge się doczekac takich rozmów.. na razie słyszę mama am! albo mama pić!
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: Dzieci to tyle radości
Najdrobnijesze spontaniczne zachowania sprawiają masę radości, chociażby zwykłe poglaskanie przez Olusia. Wczoraj leżałam zatruta, jak zdechlak, mąż głaskał mnie po nodze, podszedł Olus i kilka razy zrobił to samo 🙂
Ostatnio wymuszona odpowiedź na pytanie, czy kochasz mamusię, czy kochasz tatusia? Kiedyś było nie, teraz nauczyliśmy Go mówić tak 🙂 A co mi tam, czy On wie co to znaczy, wazne, że jak zapytam, czy kocha mówi TAK 🙂 Wystarczy mi to 🙂
Małe drobiazgi, a potrafią tak cieszyć, że aż się łza z oku kręci. Też czekam na inne wyznania, ale Oluś nie chce mówić 🙁
[Zobacz stronę]
Re: Dzieci to tyle radości
Liw tak samo, tylko, że ona woli wręczać tatusiowi lub swojej sympatii 🙂
Ania
Re: Dzieci to tyle radości
i ja sie doczekałam tych radości… muszę przyznac że uwielbiam ten ton głosu i ten głosik który mówi: ” ja też kocham Cie” i się uśmiecha… a jak idziemy po schodach z IV piętra i spieszymy się tzn. czytaj. mama chce iść szybciej i gada ciągle i się niecierpliwi i popędza Marysię to ona wtedy staje nagle i mówi to swoje: ja też kocham Cie wtedy nie pozostaje mi nic innego jak co najmniej wyluzować – przecież i tak zdązymy
dopiero Marysia uświadomiła mi, że ja tak do niej często mówiłam – i było to raczej: jak też kcoham Cie niż samo: kocham Cie – niby ot tak na jej niezrozumiałe wypowiedzi albo w zabawie tak mówiłam a jak widać tzn słychać teraz wróciło to do mnie a nie spodziewałam się w tej wersji
…ehh no i te całuśne ranki, to budzenie buziakami…
Re: Dzieci to tyle radości
Jakie słodkie
Ja też mówię Liwci często, że ją kocham, że jest mądra i śliczna. Kompleksów na pewno nie będzie miała.
Też mieszkamy na 4 piętrze, ale na szczęście już niedługo. Liw na schodach śpiewa swoje piosenki, np: “na basena chce” lub “do sklepu chce” lub coś podobnego.
Ania i Liw
Re: PS
jak nauczysz synka dawać kwiaty, to potem jego żona nie będzie narzekać, że nie dostaje.
Mój mąż też mi rzadko kupuje kwiatki, zwykle jak jest okazja, chociaz czasami i bez, ale to się rzadko zdarza. Za to inne prezenciki dostaję i stara się spełniać moje zachcianki.
Ania
Re: Dzieci to tyle radości
Moje córeczki są dla mnie bonusem od życia. Co dzień dziękuję Bogu, za to, że je mam. Starsza Julia uwielbia się przytulac i co jakiś czas sygnalizuję: kocham cię, mamo (a to już duża dziewczyna – 7 lat). A maluszek – Maja bez przerwy uśmiecha się do nas : to najpogodniejsze dziecko jakie znam.
Re: Dzieci to tyle radości
Aż miło poczytać.
Liw też uwielbia się przytulać Obejmuje mnie i mówi: “moja mama”, albo przytula brzuszek i mówi: “moja dzidzia” i potem zapewnia, że wszystko dzidzi da. Uwielbiam to.
Ania i Liw
Re: Dzieci to tyle radości
Moja największą radość mi sprawia jak posiedzi choć 5 minut w jednym miejscu i pozwoli sie napić trzy łyki kawy w tym czasie
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
Re: Dzieci to tyle radości
i myślisz, że naprawdę da?
Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci to tyle radości