Dziewczyny które starają się o trzecią ciążę…wpisujcie się…

Witam kobietki kochane. Ja mam już dwoje dzieci…i ciągle nieustannie myślę o trzecim. I chociaż z moim mężem “ustaliliśmy wstępnie” że pozostanie ich dwoje…bo są ciężkie czasy itd…to wciąż śnią mi się dzieci, to wciąż myślę o tym trzecim…ehh…Dlatego bardzo proszę wpiszcie się tutaj kochane, napiszcie jak to jest z Wami…skąd tyle pewności,że chcecie to trzecie… Chcę zobaczyć ile Was jest…:-) Może sie przekonam że ze mną wszystko okey… :-)Pozdrawiam serdecznie!

Strona 14 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny które starają się o trzecią ciążę…wpisujcie się…

  1. TEŻ CHCĘ DZIDZIUSIA!!!!

    Witam!

    Śledzę sobie ten wątek i kiedy czytam pierwsze posty założycielki widzę duże podobieństwo co do moich odczuć.

    Jestem mamą dwójki cudownych, kochanych dzieci (3i5) i marzę o trzecim. To niemal absurd, bo po drugiej ciązy nie chciałam słyszeć o kolejnym dziecku, wręcz obsesyjnie się jej bałam.
    Nagle, jakiś miesiąc temu poczułam,że chciałabym… I nagle w sobotę mój mąż dał mi do zrozumienia, że też by chciał. Zaskoczył mnie, bo ja nic mu o tym nie mówiłam..
    Od kilku dni CZUJĘ, że chcę, że to TEN moment.
    Ale…. no właśnie…
    Mąż w sumie się waha… często się przeprowadzamy i boi się jak to będzie…
    Poza tym ja dopiero co odrzuciłam tabletki antykoncepcyjne i chyba musze chwilkę poczekać, bo ciąża bliźniacza to chyba troszę za dużo dla mnie 🙂

    NIE WIEM, NIE WIEM!!!!!

    • Witaj,
      ja dopiero w czerwcu przestanę się zabezpieczać, bo moje młodsze ma nie całe 4 miesiące ale z doświadczenia wiem, że jak chcesz dziecka to nie zwlekaj, bo potem to może trwać i trwać.
      Po tabletkach anty istnieje większe prawdopodobieństwo cykli bezowulacyjnych niż ciąży bliźniaczych. Choć wiadomo i takie się zdarzają.
      Po dwójce masz już wprawę… dasz radę z bliźniakami. 😉 To tak pół żartem pół serio oczywiście.
      Powodzenia

      • Zamieszczone przez paszulka
        Witaj,
        ja dopiero w czerwcu przestanę się zabezpieczać, bo moje młodsze ma nie całe 4 miesiące ale z doświadczenia wiem, że jak chcesz dziecka to nie zwlekaj, bo potem to może trwać i trwać.
        Po tabletkach anty istnieje większe prawdopodobieństwo cykli bezowulacyjnych niż ciąży bliźniaczych. Choć wiadomo i takie się zdarzają.
        Po dwójce masz już wprawę… dasz radę z bliźniakami. 😉 To tak pół żartem pół serio oczywiście.
        Powodzenia

        Dobre, dobre 🙂
        Ale ja bym jednak już teraz wolała jedną dzidzię 🙂
        Chociaż.. co ma być to niech będzie! Bylie bym czuła się dobrze a dzidziuś był zdrowiutki i silny!

        • Zamieszczone przez 79Pyzka
          a dzidziuś był zdrowiutki i silny!

          Przede wszystkim to!! Bo nawet gorsze samopoczucie w ciąży czy boleści da się znieść… choroby dziecka nie.

          • Zamieszczone przez 79Pyzka
            Witam!

            Śledzę sobie ten wątek i kiedy czytam pierwsze posty założycielki widzę duże podobieństwo co do moich odczuć.

            Jestem mamą dwójki cudownych, kochanych dzieci (3i5) i marzę o trzecim. To niemal absurd, bo po drugiej ciązy nie chciałam słyszeć o kolejnym dziecku, wręcz obsesyjnie się jej bałam.
            Nagle, jakiś miesiąc temu poczułam,że chciałabym… I nagle w sobotę mój mąż dał mi do zrozumienia, że też by chciał. Zaskoczył mnie, bo ja nic mu o tym nie mówiłam..
            Od kilku dni CZUJĘ, że chcę, że to TEN moment.
            Ale…. no właśnie…
            Mąż w sumie się waha… często się przeprowadzamy i boi się jak to będzie…
            Poza tym ja dopiero co odrzuciłam tabletki antykoncepcyjne i chyba musze chwilkę poczekać, bo ciąża bliźniacza to chyba troszę za dużo dla mnie 🙂

            NIE WIEM, NIE WIEM!!!!!

            WItaj 🙂

            Jak się zaczynałam starać o trzecie maleństwo to też miałam takie dylematy, ale po 2,5 roku starań to nawet ciąża bliźniacza mi nie straszna Nie wiem czy się kiedykolwiek doczekam heh…

            • Zamieszczone przez cathya
              WItaj 🙂

              Jak się zaczynałam starać o trzecie maleństwo to też miałam takie dylematy, ale po 2,5 roku starań to nawet ciąża bliźniacza mi nie straszna Nie wiem czy się kiedykolwiek doczekam heh…

              Doczekasz 🙂 Ja też (przynajmniej dziś mam optymizm w temacie – jutro moze się to zmienić 😉 )

              • WŁAŚNIE, WŁAŚNIE!
                Wczoraj poczytałam sporo o rodzinach wielodzietnych, ale dosłownie. Ludzie mają po 6, 8 dzieci! Niesamowite! Ja już trójki się boję w tym sensie, czy dam radę.
                I ta lektura sprawiła, że utwierdziłam się w przekonaniu, że chcę. To przecież coś niesamowitego 🙂 Ale… mój chyba jednak jeszcze nie zdecydował….. więc… nie wiem czy coś z tego wyjdzie

                • Zamieszczone przez Mamrotka
                  Doczekasz 🙂 Ja też (przynajmniej dziś mam optymizm w temacie – jutro moze się to zmienić 😉 )

                  Dziękuję :Buziaki: Ja pełna optymizmu jestem w okresie okołoowulacyjnym a potem dupa…

                  • hej dziewczyny. Bardzo się cieszę że was znalazłam. Jestem mamą dwóch dzieczynek (Maja 7 i Julia 5 lat). Pierwsze myśli o trzecim dziecku pojawiły się u mnie ok. 2 lata temu. Wtedy zaczynałam etatową pracę i już wtedy wiedziałam, że jak trochę popracuję dojrzeję do tej decyzji. ja dojrzałam, ale mój mąż nie. On się boi, już nawet prawie dał się przekonać, kilka razy udowodnił, że liczy się z tym, że zajdę w ciążę, a teraz znowu coś mu się odwidziało. Ja już nie wytrzymuję tej huśtawki. Jak nakręcona czekałam na dni płodne, a on po prostu mówi “nie”. Czuję że ogarnia mnie nastrój depresyjny, on szasta moimi uczuciami, w jednym cyklu zrobi łąskę, w drugim odwraca się tyłkiem, bo ma taki kaprys. Powiem wam że tak strasznie mnie boli to, że ona nie pragnie kolejnego dziecka, tak jak ja 🙁 Wiem, że mnie kocha i nasze córeczki są dla niego całym światem, ale racjonalnie stwierdza, że nie ma już siły. A ja boję się o siebie, żebym nie wpadła w depresję. No nic mnie nie cieszy, mówię wam. Mam jakieś tam zasługi w pracy, pracuję jeszcze poza etatem, daję z siebie wszystko dziewczynkom, wszystko dlatego, że uskrzydlała mnie myśl, że będziemy mieli kolejne dziecko. Pojęcia nie mam jak żyć dalej, przeraża mnie nawet mój brak chęci do zbliżeń zabezpieczonych. Niedawno kupiliśmy domek, wszystko układa się bardzo dobrze, jesteśmy szczęśliwi, nie potrafię zrozumieć, co go powstrzymuje. Nie wytrzymuję już huśtawki emocjonalnej. Jestem załamana, nie wiem jak sobie pomóc.

                    • Basha nie wiem co doradzić ale chyba szczera rozmowa to podstawa. Może on ma jakieś konkretne argumenty? A jeśli nie ma to niech przestawi Ci swój punkt widzenia… dlaczego nie… może pokażesz mu swój i będzie bardziej na tak.
                      Wyobrażam sobie, że jest Ci bardzo ciężko…. jak ja to mówię… dzidziusie wciągają… trudno odpędzić o nich myśli. Ja na razie tylko wiem, że chcemy trzecie ale na razie cieszę się z drugiego, bo ma dopiero 4 miesiące.
                      Mam inne dylematy, bo mimo mego wielkiego szczęścia chemia organizmu działa tak, ze nie najlepiej się czuję. Wiesz… jakoś wierzę, że listopad tego roku nas nie oszczędza. Pogoda straszna i trudniej nam stawić czoła rzeczywistości.

                      • basha – witaj na wątku.

                        Na początku mocno Cię

                        I w zasadzie mogę się podpisać pod Paszuką – dużo ze sobą rozmawiajcie, niech On powie Ci swoje argumenty a Ty swoje. Kochacie się, mysle, że dojdziecie do porozumienia. za to z całych sił!!!!

                        • Dziewczyny bardzo wam dziękuję za wsparcie, nawet się nie spodziewałam, to mój mąż pierwszy zaczął rozmowę. Chyba przeczuwał, nie wiem, w każdym razie pogodziliśmy się (ach ja zawsze mówię że dla tego godzenia warto się czasem pokłócić). I podjęliśmy decyzję, że staramy się. Tak więc trzymajcie kciuki

                          • Zamieszczone przez basha26
                            Dziewczyny bardzo wam dziękuję za wsparcie, nawet się nie spodziewałam, to mój mąż pierwszy zaczął rozmowę. Chyba przeczuwał, nie wiem, w każdym razie pogodziliśmy się (ach ja zawsze mówię że dla tego godzenia warto się czasem pokłócić). I podjęliśmy decyzję, że staramy się. Tak więc trzymajcie kciuki

                            Będziemy trzymać 🙂

                            Zajrzyj do nas na ploteczki:

                            • Zamieszczone przez basha26
                              Dziewczyny bardzo wam dziękuję za wsparcie, nawet się nie spodziewałam, to mój mąż pierwszy zaczął rozmowę. Chyba przeczuwał, nie wiem, w każdym razie pogodziliśmy się (ach ja zawsze mówię że dla tego godzenia warto się czasem pokłócić). I podjęliśmy decyzję, że staramy się. Tak więc trzymajcie kciuki

                              Powodzenia

                              • Witam,
                                Kiedyś, jak jeszcze nie mieliśmy dzieci, myślałam, że chciałabym mięć 3. Potem, jak urodził się Oliwier, bałam się, że nie będę miała odwagi zdecydować się nawet na drugie i już nigdy nie pojawiły się między nami rozmowy na temat trójki.
                                Wymarzyliśmy sobie, że różnica między dziećmi będzie 5 lat. Kiedy Oliś miał już prawie 4 lata powoli docierało do nas, że to już czas zacząć starania. Bałam się. Dwójka dzieci to jednak więcej obowiązków niż jedno. Ale podjęliśmy ostatecznie decyzję. Zaszłam w ciąże już w pierwszym cyklu starań i… los przypomniał mi o tym, że kiedyś marzyłam o trójce dzieciaczków w domu. Urodziłam bliźniaki !
                                Teraz jestem przeszczęśliwa mamą. Cudownie jest mieć 3 dzieci. Jest łatwiej niż myślałam 🙂

                                Pozdrawiam wszystkie starające się mamusie
                                Asia, Oliwier (5 lat), Blanka i Oskar (5 miesięcy)

                                • Witaj Basha!

                                  Cieszę się, że Twój małż się jednak zgodził. Miejmy nadzieję, ze i ja z moim jakoś to poukładamy! Tobie, sobie i wszystkim staraczkom życzę ekspresowego zajścia 🙂

                                  • troje dzieci to patlogia????

                                    Mam 26 lat i mam 2 dzieci,które kocham nad życie.
                                    W pojęciu: “kocham nad życie” kryje się wszystko”. Nie muszę pisać,wyjaśniać…,każdy kto ma dziecii i kocha to wie…
                                    Moje dzieci mają co jeść,w co się ubrać, wakacje, najlepsze i najdroższe zabawki, mój czas- kiedy uczę ich czytać, czytam bajki,bawimy się w “dwa ognie” itp.
                                    Też myślałam intensywnie nad trzecim dzieckiem.
                                    Mąż jednak nie dość że się nie zgodził, to jeszcze mnie wręcz wyśmiał, mówiąc, że w TYCH czasach postmodern troje dzieci to już mega patologia. Kogo na to stac? W sumie racja. A tak bym chciała mieć jeszcze dziewczynkę….

                                    • Trzecie dziecko…

                                      Witam serdecznie:) Czytając Twój ostatni post mam taką samą sytuację! Mój mąż też twierdzi,że to koniec mamy dwóch synów.A ja jednak cały czas myślę o trzecim, fajnie by było gdyby okazało się,że byłaby to dziewczynka. Pozdrawiam

                                      • 🙂

                                        Jak znajdziesz chwilę to podaję mój email [email][email protected][/email] Pozdrawiam

                                        • Zamieszczone przez anulcia
                                          Niedawno rozmawiałam z moim ginem na temat potencjalnych problemów z zajściem w ciążę. Mówiłam mu, że próbowaliśmy 4-5 cykli i nic nie wyszło. Sprzedał mi teorię, że podobno pary z długim stażem mogą mieć takie problemy – a teraz wytłumacznie:
                                          Człowiek jako przedstawiciel ssaków nie jest biologicznie ustawiony na monogamię. Organizm samicy szuka “różnorodności” jeżeli chodzi o materiał genetyczny, czytaj przyszłego tatusia. Zdarza się, że gdy jesteśmy z partnerem długo i na dodatek mamy już z nim dzieci nasz organizm mówi: teraz potrzebuję coś innego i stajemy się odporne/uczulone na spermę naszego partnera.
                                          Co Wy na to? Dla mnie brzmi to dość logicznie, poza tym przypisał do tego jakąś konkretną nazwę, ale ja jak zwykle zapomniałam.

                                          Wysłałam to mężowi- to by wszystko tłumaczyło!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny które starają się o trzecią ciążę…wpisujcie się…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general