Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

So wsrod nas takie?…..

chcialam sie dowiedziac po ilu latach powrocilyscie, jak sie zaklimatyzowalyscie. Czy bardzo trudno bylo? Czy macie jakies mysli w powrocie do USA, czy zalujecie… chcialabym poznac wasze odczucia, opinie…

Z gory bardzo dziekuje!!!

47 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

  1. ja wrocilam po 4 latach, wprawdzie nie do Polski ale do Anglii ale to i tak bylo dla mnie ogromnym szokiem.
    Kilka tygodni po powrocie z USA mowilam sobie, ze popelnilam najwiekszy blad zycia, po roku zaklimatyzowalam sie w nowym miejscu ale nadal tesknilam. Dopiero teraz po 3 latach spedzonych w UK zaczynam wspominac “ciemne strony mieszkania w USA” ale i tak tesknie.
    Tesknie za czym:
    za wolnoscia, za usmiechem przechodniow, za blekitnym niebem, piekna pogoda w lecie (tak, tak tesknie nawet za to wilgotnoscia powietrza co przykleja majty do ciala).
    Tesknie za taka rownoscia – w USA nie wazne czy masz lat 20 czy 50 – jesli posiadasz kwalifikacje zawsze praca dla Ciebie sie znajdzie. Leszka siostra zaczela kariere w preznie rozwijajacym sie wydawnictwie w wieku 43 lat.
    Tesknie za Nowym Jorkiem, za Prospect Parkiem i vegetarian paradise na Soho. Pewnie po 3 latach nieobecnosci tam moj obraz USA jest wyidealizowany i troszke bajkowy ale i tesknie i wiem, ze Leszek tez.
    za czym nie rozpaczam to przede wszystkim ubezpieczenie – bedac w UK czy Polsce mam komfort czlowieka ubezpieczonego. Nie boje sie isc do szpitala czy lekarza (choc jakos uslug w Uk pozostawia wiele do zyczenia). Nie tesknie za policja, ktorej w USA po prostu sie balam – no ale z drugiej strony czulam sie bezpieczna, wiec cos za cos.
    Ludzie sa bardziej tolerancyjni niz np. w Anglii – tam bylam po prostu Dagmara a tutaj jestem Dagmara, ta z Polski.

    Modle sie w duchu zeby wylosowali mnie na ING New York City Marathon – wtedy w listopadzie na pewno przylece na kilka dni.

    W USA pomimo wszystko zyje sie latwiej. Przynajmniej nam zylo sie tam bardzo dobrze.

    • przepraszam za chaos w wypowiedzi ale padam na pysk po ciezkim dniu. Prosze wybacz stylistyke ;).

      • Zamieszczone przez govinda
        przepraszam za chaos w wypowiedzi ale padam na pysk po ciezkim dniu. Prosze wybacz stylistyke ;).

        no wlasnie, ja niedlugo otrzymam obywatelstwo, i choc mam swietna prace, doskonale ubezpieczenia i benefity z pracy to jednak jakos ciagnie mnie do choc podjecia proby powrotu do Polski. Wiem, ze jezeli taka decyzja zostanie przez nas podjeta, to w razie gdyby, ciezko bedzie powrocic do USA i wskoczyc na te same tory, Mamy rok do podjecie decyzji, zanim Bianca nie osiagnie wieku szkolnego. Niby wszystko jest OK tutaj, ale jakos, takos ciagnie mnie do polski.

        A swoja droga, Daga, jak Mia urosla… nie moge sie nadziwic… troche mnie na forum nie bylo, ale niektorych dzieciaczkow/mam nie poznaje… ojojoj…..
        Pozdrawiam juz z NY ;-))

        • Ja nie mysle o powrocie, choc czasem jest mi przykro… ze tam w Polsce pozostalo bardzo duzo wspomnien, przyjaciol, znajomych, rodziny. Brakuje mi wiele rzeczy – owszem… ale… ale sa ale, sa tez za i przeciw. Tu tez jakos ulozylam sobie zycie, do obywatelstwa pozostalo mi tez kilka miesiecy…
          Duzo naszych polkich znajomych planuje wracac. Bardzo duuuzo, w wiekszosci oni tylko mowia podac przyblizone terminy, np na jesien i ta jesien mija, pozniej kolejna i kolejna… Ciezko jest sie zdecydowac.
          Gdybym jednak nie miala tu pozolenia na prace i legalnego pobytu tez bym zdecydowala sie wrocic.
          Poki co myslimy o przeprowadzce po prostu do innego stanu;-)

          • Ania….
            jak fajnie cie widziec 🙂

            • Wczoraj rozmawialam na ten temat z Leszkiem. Przypomnial mi, ze ja bedac w UK zatrudnilam sie w amerykanskiej firmie :D. Powiedzial do mnie “dziecino Ty bez codziennych telefonow do NY i Miami zyc nie moglas”. . Od wrzesnia wracam na full time do pracy.
              Ania jesli masz dobra prace, ubezpieczenie a do tego mieszkasz w NY to sie tysiac razy zastanow nad wywracaniem swojego zycia do gory nogami i przeprowadzka do Polski. Jesli juz zdecydujesz, ze chcesz to zawsze masz papiery, mozesz wrocic do USA i zyc dalej (o tyle tylko, ze wiaze sie to z kosztami).
              Trzymam kciuki!!

              my caly czas rozwazamy wyjazd do Kanady. Jedynym powodem, dla ktorego tam nas jeszcze nie ma to fakt, ze Leszek ma starszych rodzicow i 0 rodzenstwa w Polsce. Ktos musi byc w miare blisko aby w razie czego pomoc.

              • J wrocilam z irl do Polski,jest pewna roznica,ale tesknoty i inne sa takie same jak przy emigracji usa.powiem jedno, zaluje.bedac w irl idealizowalam Polske,tesknilam za czyms czego juz nie ma.tam mialam stabilizacje,nie balam sie ze strace prace,nie balam sie ze zabraknie mi pieniedzy na jedzenie.powrot do polski….mam teraz wszystkie leki typowego Polaka, za co bede zyc…co z praca…itp,idealna Polska rozmyla sie.plus tylko taki ze rodzina bliska. Ale za to nie da sie wyzywic rodziny, za te wspomnieniena.Jak pisza dziewczyny zastanow sie mooocno.tam na pewno sa lepsze perspektywy,pod kazdym katem…

                • Zamieszczone przez malimarta
                  Ja nie mysle o powrocie, choc czasem jest mi przykro… ze tam w Polsce pozostalo bardzo duzo wspomnien, przyjaciol, znajomych, rodziny. Brakuje mi wiele rzeczy – owszem… ale… ale sa ale, sa tez za i przeciw. Tu tez jakos ulozylam sobie zycie, do obywatelstwa pozostalo mi tez kilka miesiecy…
                  Duzo naszych polkich znajomych planuje wracac. Bardzo duuuzo, w wiekszosci oni tylko mowia podac przyblizone terminy, np na jesien i ta jesien mija, pozniej kolejna i kolejna… Ciezko jest sie zdecydowac.
                  Gdybym jednak nie miala tu pozolenia na prace i legalnego pobytu tez bym zdecydowala sie wrocic.
                  Poki co myslimy o przeprowadzce po prostu do innego stanu;-)

                  ja pare lat temy z Nowego Jorku przeprowadzilam sie na Floryde… mjieszkalismy tam jakies 6 lat, i niestety przeprowadzka nie wyszla nam na dobre… pol roku temu wrocilismy na polnoc…. Przeprowadzka do innego stanu w naszym wypadku byla zupelna kleska, ale oczywiscie mowi o swoich doswiadczeniach. Cos mnie ostatnio wzielo na Polske, chyba jakas pustke staram sie wypelnic… sama nie wiem….

                  • Zamieszczone przez lauidz
                    Ania….
                    jak fajnie cie widziec 🙂

                    Dzieki, bardzo mila jestes… Wiadomosc prywatna juz w twojej skrzynce. ;-))

                    • Zamieszczone przez govinda
                      Wczoraj rozmawialam na ten temat z Leszkiem. Przypomnial mi, ze ja bedac w UK zatrudnilam sie w amerykanskiej firmie :D. Powiedzial do mnie “dziecino Ty bez codziennych telefonow do NY i Miami zyc nie moglas”. . Od wrzesnia wracam na full time do pracy.
                      Ania jesli masz dobra prace, ubezpieczenie a do tego mieszkasz w NY to sie tysiac razy zastanow nad wywracaniem swojego zycia do gory nogami i przeprowadzka do Polski. Jesli juz zdecydujesz, ze chcesz to zawsze masz papiery, mozesz wrocic do USA i zyc dalej (o tyle tylko, ze wiaze sie to z kosztami).
                      Trzymam kciuki!!

                      my caly czas rozwazamy wyjazd do Kanady. Jedynym powodem, dla ktorego tam nas jeszcze nie ma to fakt, ze Leszek ma starszych rodzicow i 0 rodzenstwa w Polsce. Ktos musi byc w miare blisko aby w razie czego pomoc.

                      niedlugo bede mieszkala w NJ, bo moja firma sie tam przenosi i dostalam swietna propozycje na podwyzka i promocje w nowym miejscu, oczywiscie zaakceptowalam, ale wiaze sie to z przeprowadzka do NJ. Ale tylko 45 minut od Manhattanu, ufff…

                      Dagi, a planujesz przyjazd do Big apple?? Jezeli tak, to zapraszam do siebie!

                      • Zamieszczone przez nato
                        J wrocilam z irl do Polski,jest pewna roznica,ale tesknoty i inne sa takie same jak przy emigracji usa.powiem jedno, zaluje.bedac w irl idealizowalam Polske,tesknilam za czyms czego juz nie ma.tam mialam stabilizacje,nie balam sie ze strace prace,nie balam sie ze zabraknie mi pieniedzy na jedzenie.powrot do polski….mam teraz wszystkie leki typowego Polaka, za co bede zyc…co z praca…itp,idealna Polska rozmyla sie.plus tylko taki ze rodzina bliska. Ale za to nie da sie wyzywic rodziny, za te wspomnieniena.Jak pisza dziewczyny zastanow sie mooocno.tam na pewno sa lepsze perspektywy,pod kazdym katem…

                        az ciarki mi po plecach przeszly jak czytalam Twoj post. Bardzo dziekuje za szczerosc. Napewno decyzja bedzie bardzo mocno przemyslana. Tak mam stabilizacje tutaj… w tej chwili juz to czuje.

                        A ja tez z tych co to mysla za co przezyja nastepny miesiac jak trace grunt pod nogami.

                        • Zamieszczone przez AnnaK26

                          Dagi, a planujesz przyjazd do Big apple?? Jezeli tak, to zapraszam do siebie!

                          Dziekuje za zaproszenie.
                          Narazie plany troche odlegle, jesli w czerwcu wylosuja mnie na maraton i dostane wize to przylece – ale i jedno i drugie to wielka niewiadoma.
                          Czekam z utesknieniem na brytyjski paszport – w Home Office powiedzieli, ze nast. wakacje mozemy skladac papiery. Wtedy nie bede musiala miec wizy i zawitam na 100%.

                          • Zamieszczone przez AnnaK26

                            A ja tez z tych co to mysla za co przezyja nastepny miesiac jak trace grunt pod nogami.

                            w polsce nie ma czegos takiego jak stabilizacja.
                            zawsze jest hustawka.

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              w polsce nie ma czegos takiego jak stabilizacja.
                              zawsze jest hustawka.

                              hehehe nawet na canary warf nie ma czegos takiego jak stabilizacja

                              • Aniu nie ja 🙂
                                ale moja koleżanka
                                od 16 lat na wyjeździe
                                najpierw anglia potem stany
                                z tęsknoty wróciła do kraju – kupiła mieszkanie, wykształcenie angielskich szkół, doświdczenie zawodowe
                                okazało się ze nic nie znaczą w PL – wytrzymała pół roku próbujac znaleźć pracę w której będą ja doceniać. W końcu znalazła pracowała 3 miesiace za które otrzymała tylko 1000 zł – nieuczciwy pracodawca.
                                Wróciła do anglii

                                kumpel po latach tułaczki został sciągniety przez fabrykę jako specjalista za fajne pieniądze, tak fajne że zdecydował wrócić się do kraju.
                                i przez rok było ok
                                fabryka w dobie kryzysu pozwalniała specjalistów.

                                • Zamieszczone przez Klucha
                                  Aniu nie ja 🙂
                                  ale moja koleżanka
                                  od 16 lat na wyjeździe
                                  najpierw anglia potem stany
                                  z tęsknoty wróciła do kraju – kupiła mieszkanie, wykształcenie angielskich szkół, doświdczenie zawodowe
                                  okazało się ze nic nie znaczą w PL – wytrzymała pół roku próbujac znaleźć pracę w której będą ja doceniać. W końcu znalazła pracowała 3 miesiace za które otrzymała tylko 1000 zł – nieuczciwy pracodawca.
                                  Wróciła do anglii

                                  kumpel po latach tułaczki został sciągniety przez fabrykę jako specjalista za fajne pieniądze, tak fajne że zdecydował wrócić się do kraju.
                                  i przez rok było ok
                                  fabryka w dobie kryzysu pozwalniała specjalistów.

                                  Kurcze, kiepsko…

                                  Boje sie najbardziej tego, ze tutaj brakuje mi Polski a w Polsce bedzie mi brakowalo USA…. takie to pokrecone!

                                  • no właśnie obserwuje wśród rodziny i znajomych
                                    ze niektóre typy tak maja ze nigdzie już nie czuja się dobrze tam brakuje im tego co tu
                                    a tu tego co tam

                                    w sumie najważniejsze wg mnie żeby przynajmniej rodzina chciała ze sobą być razem bardziej niż wybrać sobie swoje miejsce
                                    wśród moich znajomych i rodziny niestety tez dochodziło/dochodzi do takich rozłamów maż tam zona tu albo odwrotnie a dzieci w rozdarciu

                                    • Zamieszczone przez AnnaK26

                                      ja pare lat temy z Nowego Jorku przeprowadzilam sie na Floryde… mjieszkalismy tam jakies 6 lat, i niestety przeprowadzka nie wyszla nam na dobre… pol roku temu wrocilismy na polnoc…. Przeprowadzka do innego stanu w naszym wypadku byla zupelna kleska, ale oczywiscie mowi o swoich doswiadczeniach. Cos mnie ostatnio wzielo na Polske, chyba jakas pustke staram sie wypelnic… sama nie wiem….

                                      Wlasnie do NJ chcielibysmy sie przeprowadzic. Moj maz tam mieszkal kilka lat, ma tam rodzine… ja tu w IL, coz… nie przepadam za tym stanem. A jak pewnie wiesz kazdy stan to inni ludzie, inne zwyczaje, nawet inne akcenty.
                                      Mamy ogromny dylemat, ale to plany na przyszlosc… moze za rok… kto wie…

                                      W Polsce jest fajnie pieknie jak ma sie duuuzo kasy:) moja kolezanka kiedys sie zapierala “do Polski nie wracam! Tu mam zycie! Tu mi dobrze!” itd. itd…. teraz wraca, wpadla na taki pomysl od kiedy ogladala polski seria “teraz albo nigdy” i jak ja to ogladam to tez bym sobie chcetnie wrocila do takiego zycia….
                                      Mnie ciagnie do tego europejskiego klimatu, powietrza, prawdziwego lasu i wolno biegnacego czasu:)

                                      Chociaz marzy mi sie Australia:)

                                      Wiesz…mozna by gadac i gadac na ten temat:)

                                      • Nie wiem, jak wy, jestem w USA juz Ponad 9 lat, I naprawde Chetnie wrocilabym do Polski,nic mnie tu nie trzyma, gdyby mi zaoferowali prace w Pl za przynajmniej pl4000 Chetnie do nie wroce, a za Ameryka bym nie tesknila,brakuje mi klimAtu polskiego,rodziny, znajomych. Jak Pomysle ze musze tu pracowac jeszcze 25 lat do emerytury w tym kraju nie dlugo sie bedzie przechodzilo na emeryture po 80 to ja dziekuje, nic za I prosaic Boga o zdrowie, bo jak nie to cie zwolnia, chorowac nie mozna dlugo ja mam Tylko 6 Dni chorobowych w ciagu roku, w Polsce mialam nieograniczone i 26 Dni urlop, do tego urlop macierzynski rok przynajmniej w mojej Korpo, przez ta Ameryke nie zdecydowalam sie na dziecko bo balam sie ze strace prace a pozniej bedzie mi ciezko wrocic, a wywalanie niani $2000 nie mialo by sensu, Wiec jestem bezdzietnA, Wiec dziewczyny jezeli nie ma cie tu zadnego wsparcia, nie zarabia cie duzych pieniedzy, jestescie grubo Po 30 nie przyjezdzajcie do te go kraju, bo moze cie sobie zmarnowac zycie, jak ja sobie zmarnowalam, a teraz tego zaluje.dalabym milion dolarow aby cofnac czas. Trzymajcie za mnie kciuki, za szczesliwy powrot

                                        A

                                    • dodam jeszcze, ze mam bardzo fajnych tesciow, wymarzonych, sa dla mnie bardzo wazni i kochani! (wiem wiem… az sie wierzyc nie chce).
                                      Przykro mi, ze nie moga z moim dzieckiem spedzac tyle czasu ile by chcieli, ze musza go ogladac na skypie zamiast wymiziac i pojsc do parku.
                                      A z drugiej strony jakbym miala ich moze na codzien to moze tez ich bym tak nie lubila hhihihihi:)

                                      • Zamieszczone przez malimarta
                                        Wlasnie do NJ chcielibysmy sie przeprowadzic. Moj maz tam mieszkal kilka lat, ma tam rodzine… ja tu w IL, coz… nie przepadam za tym stanem. A jak pewnie wiesz kazdy stan to inni ludzie, inne zwyczaje, nawet inne akcenty.
                                        Mamy ogromny dylemat, ale to plany na przyszlosc… moze za rok… kto wie…

                                        W Polsce jest fajnie pieknie jak ma sie duuuzo kasy:) moja kolezanka kiedys sie zapierala “do Polski nie wracam! Tu mam zycie! Tu mi dobrze!” itd. itd…. teraz wraca, wpadla na taki pomysl od kiedy ogladala polski seria “teraz albo nigdy” i jak ja to ogladam to tez bym sobie chcetnie wrocila do takiego zycia….
                                        Mnie ciagnie do tego europejskiego klimatu, powietrza, prawdziwego lasu i wolno biegnacego czasu:)

                                        Chociaz marzy mi sie Australia:)

                                        Wiesz…mozna by gadac i gadac na ten temat:)

                                        Mam przyjaciolke w Australii, Ona sobie bardzo chwali….

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general