Grupa wsparcia mam niejadków

Witam jestem mamą dwulatka niejadka.
Mój synek jada: mleko,serki,kaszę manną z owocami ze słoiczka,parówkę, jajecznicę. Najgorszy mam problem z obiadkami bo niby parówkę sobie pogryzie za to obiad musi być zmiksowany.Gdy tylko wyczuje grudkę już pluje i po jedzeniu.
Ostatnio i tych papek odmawia bo wszystko wygląda i prawie smakuje tak samo.
Zje od czasu do czasu rosół z makaronem.
Stawiam mu talerz z naszym jedzeniem ale ląduje on na dywanie bo swoją porcę z wielką radoscią oddaje psu.
Nie wiem juz co i jak mu gotować. Może te moje dania zwyczajnie mu nie smakują?Już sama nie wiem.

Strona 60 odpowiedzi na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków

  1. Zamieszczone przez zonia30
    1,5 roku temu miała leczenie ale jej dieta nie pozwala na wyeliminowanie grzyba ( naleśnik, monte, frytki- sam cukier…) i po leczeniu nadal nie chciała jeść nic innego, wiec dr stwierdziła,że póki nie zacznie jeść inaczej nie ma co dalej podawać antybiotyków, bo grzyb się tylko uodporni i zmutuje..

    Ale na co antybiotyki dostawała??

    • Zamieszczone przez zonia30
      Dzisiejsza noc spokojna- mała spała od 20.00 do 8.00 bez pobudki 🙂 ufff

      Super, to pewnie po prostu jej cos zaszkodzilo i tyle 🙂

      • Zonia współczuje problemów, ale dobrze ze wymioty to tylko jednorazowy incydent…moja starsza córka wymiotowala przez sen, ja o tym nie wiedziałam, spałam w najlepsze, mąz przyszedł z pracy i przezył szok, ona spała w tych wymiocinach, włosy, pościel, łózko pietrowe, podłoga, ściany było wszystko w wymiocinach…koszmar, córka nie pamieta że wymiotowała

        • Zamieszczone przez beamama
          Ale na co antybiotyki dostawała??

          Z tego co pamiętam to Nystatynę miała na grzyba( bo wyszło nam w mykogramie że grzyb jest na nią wrażliwy),a to chyba antybiotyk i jeszcze Flucorte w syropie, to też jakiś lek przeciwgrzybiczny. W wynikach była nieliczna candida.

          • Zamieszczone przez zonia30
            Z tego co pamiętam to Nystatynę miała na grzyba( bo wyszło nam w mykogramie że grzyb jest na nią wrażliwy),a to chyba antybiotyk i jeszcze Flucorte w syropie, to też jakiś lek przeciwgrzybiczny. W wynikach była nieliczna candida.

            Patrz, nie wiedziałam, że leki przeciwgrzybicze to też antybiotyki, tylko z innej grupy 🙂
            Tak czy inaczej dobrze by było wyleczyć jej tą candidę, a nie myślałaś nigdy o naturalnych suplementach pomagających w zwalczaniu grzyba? Są takie na rynku…

            • Zamieszczone przez beamama
              Patrz, nie wiedziałam, że leki przeciwgrzybicze to też antybiotyki, tylko z innej grupy 🙂
              Tak czy inaczej dobrze by było wyleczyć jej tą candidę, a nie myślałaś nigdy o naturalnych suplementach pomagających w zwalczaniu grzyba? Są takie na rynku…

              W mojej przychodni przyjmuje dr zajmująca się homeopatią i leczeniem nautralnym i zamierzam udać się do niej w czwartek. Sama bym nie wiedziała co podać i wolę się skonsultować. Będziemy próbować wszystkiego.

              • Zamieszczone przez zonia30
                W mojej przychodni przyjmuje dr zajmująca się homeopatią i leczeniem nautralnym i zamierzam udać się do niej w czwartek. Sama bym nie wiedziała co podać i wolę się skonsultować. Będziemy próbować wszystkiego.

                Ja osobiście w homeopatię nie wierzę, chodziło mi o takie np produkty:

                One są bez grama chemii, tylko naturalne wyciągi.
                Myślę, że można bezpieczne podawać, dzieciom też, no ostrożnie z alergikami….

                • Zamieszczone przez beamama
                  Ja osobiście w homeopatię nie wierzę, chodziło mi o takie np produkty:

                  One są bez grama chemii, tylko naturalne wyciągi.
                  Myślę, że można bezpieczne podawać, dzieciom też, no ostrożnie z alergikami….

                  Mam ten preparat, bo kupiłam go dla siebie… A dla Hany się nie nadaje, bo tabletki są ogromne, a ona nawet cukierka do ust nie weźmie jak go nie zna…
                  A homepopatia…sama nie wiem. Jak mój mąż chodził do tej doktórki to parę razy szybciej go wyleczyła niż jej mąż, który jest zwykłym internistą. Nux Vomica, który mu zapisywała działał niczym magiczny lek 😉

                  • widzę że też nieciekawie i u Was…mój schudł,ale nie ważyłam go,tylko po spodniach to widzę,moi rodzice widzili młodziaka miesiąc temu więc oni spadek wagi zauważyli,ja widzę go codziennie.
                    U Nas walka o nowe produkty…totalna klapa ! chleba narazie nie daję wcale,efekt taki gwałtowna poprawa zachowania,więc albo to ta pszenica w chlebie żytnim jaki jadł albo ogólna alergia na gluten… Na wyniki niestety jeszcze czekamy póki co wędliny zaczął jeść 😀 i parówki indycze
                    Macie ten sam problem -jedzenie,jak tu zrobić zdrową dietę gdy jest wybiórcze jedzenie,próbowałaś z głodówką? chociaż by potem zaserwować jej zupę jakąś…zdarzają się przypadki że to pomaga.
                    my też niedługo idziemy po ratunek do psychologa,niech myśli co jeszcze można zrobić,bo nie mam pomysłu 😀 terapeutka powiedziała że mój to nie typ który da się namówić na siłę (głodówka itd) on sam musi chcieć zjeść coś innego,dzisiaj powiedział że lubi serek 🙂 no to na jego talerzyk powędrował ogórek zielony,rzodkiewki,wędlina i serek -zjadłwszystko oprócz sera…ma blokadę ale skąd,jaka to nie mam pojęcia,czasami cieszy się że jest już obiad,widzi zupę mówi że pycha,ale jak dłużej na nią popatzy to rezygnuje,musiałby z marszu siadać i jeść bo po chwili to się zamyka i koniec…

                    • Zamieszczone przez zonia30
                      Z tego co pamiętam to Nystatynę miała na grzyba( bo wyszło nam w mykogramie że grzyb jest na nią wrażliwy),a to chyba antybiotyk i jeszcze Flucorte w syropie, to też jakiś lek przeciwgrzybiczny. W wynikach była nieliczna candida.

                      Zonia, ale to jest chyba tak, ze candide w jakims stopniu ma niemal kazdy, zdrowy czlowiek. Jesli wiec jest nieliczna to tylko sie trzeba cieszyc, szczegolnie przy takiej diecie jaka ma Hania. Ja jestem zdania, ze teraz za duzy nacisk kladzie sie na leczenie candidy i grzybow i odciaga sie uwage rodzicow od prawdziwych problemow dzieci niejadkow. Takie przynajmniej mam odczucie.
                      A wymiotow juz nei bylo?

                      Zamieszczone przez salsa-salsa
                      widzę że też nieciekawie i u Was…mój schudł,ale nie ważyłam go,tylko po spodniach to widzę,moi rodzice widzili młodziaka miesiąc temu więc oni spadek wagi zauważyli,ja widzę go codziennie.
                      U Nas walka o nowe produkty…totalna klapa ! chleba narazie nie daję wcale,efekt taki gwałtowna poprawa zachowania,więc albo to ta pszenica w chlebie żytnim jaki jadł albo ogólna alergia na gluten… Na wyniki niestety jeszcze czekamy póki co wędliny zaczął jeść 😀 i parówki indycze
                      Macie ten sam problem -jedzenie,jak tu zrobić zdrową dietę gdy jest wybiórcze jedzenie,próbowałaś z głodówką? chociaż by potem zaserwować jej zupę jakąś…zdarzają się przypadki że to pomaga.
                      my też niedługo idziemy po ratunek do psychologa,niech myśli co jeszcze można zrobić,bo nie mam pomysłu 😀 terapeutka powiedziała że mój to nie typ który da się namówić na siłę (głodówka itd) on sam musi chcieć zjeść coś innego,dzisiaj powiedział że lubi serek 🙂 no to na jego talerzyk powędrował ogórek zielony,rzodkiewki,wędlina i serek -zjadłwszystko oprócz sera…ma blokadę ale skąd,jaka to nie mam pojęcia,czasami cieszy się że jest już obiad,widzi zupę mówi że pycha,ale jak dłużej na nią popatzy to rezygnuje,musiałby z marszu siadać i jeść bo po chwili to się zamyka i koniec…

                      zjadl ogorka i rzodkiewki i wedline?? wow tylko serka nie zjadl i to jest problem? Jakby moje dziecko zjadlo te warzywa to chyba bym uszami klaskala :}

                      U nas z jedzeniem gorzej, apetyt duzo mniejszy, w dodatku cora bardzo slabo rosnie od pol roku. Chyba raptem z 1 centymetr urosla 🙁 Mam nadzieje, ze wiosna sie poprawi bo na razie to jakas masakra. Jajecznicy juz nie lubi, kaszki nie lubi, z nowosci doszly [ja nie moge na to patrzec, ale moje dizecko to uwielbia ku memu przerazeniu] skorki kurczaka ! Nina moglaby jesc w kolko rosol, mieso, kluski i pieczywo [oczywiscie najchetniej biale]. Od roku nie tknela zadnego warzywa, w zadnej postaci [poza frytkami bardzo sporadycznie, ale jakos nie uwazam aby to bylo szczegolnie zdrowe]. Dobrze, ze chociaz zaparcia nie wracaja.

                      • Sylwkasz u nas przeleczenie grzyba było jedną z prób leczenia niejedzenia… Niestety nie pomogło. Z zupami jest tak,że nawet jak się dogadamy na “jedną łyżkę” to niestety ją zwraca, po czy mówi- dziękuję już zjadłam, tylko po to by jej więcej nie dawać.
                        Wymiotów na szczęście już w nocy nie było. Śpi do rana.
                        Hana z warzyw je tylko zielone ogórki ( 1 dziennie) i surową marchew. Nic z tego nie może być ani pokrojone ani starte. Jak były smaczne to jadła też pomidory, ale teraz wale mnie nie dziwi,że nie chce ich jeść bo są paskudne. Z owoców je jabłka ( 1 dziennie) czasem pomelo, od święta mandarynki, a pomarańczy już nie tknie.Latem jadła truskawki i maliny ale dosłownie kilka sztuk, uwielbia borówkę amerykańską. Ostatnio jak ją jadła to każdą maczała w herbacie 😀

                        Salsa- moja w życiu rzodkiewki w ustach nie miała, wędlin nie je od roku…kiedyś to jeszcze suchą żywiecką chciała a teraz zero mięsa…
                        A głodówka u nas działa odwrtotnie- im mniej je, tym mniej jest głodna. Jak w anoreksji…OD jakiegoś czasu ma fazę na nasionka. Wcina łuskanego słonecznika, dynię, z chleba wydłubuje co się da, orzechy, migdały…Dobre i to…

                        • Zonia ale i tak jest plus, ze raz na jakis czas próbuje czegoś nowego…i tak sobie myzke, ze te nasze dzieci to zjadłyby ale one sie boja nowosci, widze jak moja reaguje, niby chce, jest chętna, otwiera buzke ale w ostatnim momencie zamyka i mówi, że nie lubi

                          Sylwkasz a ile córcia teraz ma wagi i wzrostu? pytam bo nasze sa w podobnym wieku, moja 22 lutego będzie miała 3 latka

                          • Zamieszczone przez sylwkasz
                            Zonia, ale to jest chyba tak, ze candide w jakims stopniu ma niemal kazdy, zdrowy czlowiek. Jesli wiec jest nieliczna to tylko sie trzeba cieszyc, szczegolnie przy takiej diecie jaka ma Hania. Ja jestem zdania, ze teraz za duzy nacisk kladzie sie na leczenie candidy i grzybow i odciaga sie uwage rodzicow od prawdziwych problemow dzieci niejadkow. Takie przynajmniej mam odczucie.
                            A wymiotow juz nei bylo?

                            zjadl ogorka i rzodkiewki i wedline?? wow tylko serka nie zjadl i to jest problem? Jakby moje dziecko zjadlo te warzywa to chyba bym uszami klaskala :}

                            U nas z jedzeniem gorzej, apetyt duzo mniejszy, w dodatku cora bardzo slabo rosnie od pol roku. Chyba raptem z 1 centymetr urosla 🙁 Mam nadzieje, ze wiosna sie poprawi bo na razie to jakas masakra. Jajecznicy juz nie lubi, kaszki nie lubi, z nowosci doszly [ja nie moge na to patrzec, ale moje dizecko to uwielbia ku memu przerazeniu] skorki kurczaka ! Nina moglaby jesc w kolko rosol, mieso, kluski i pieczywo [oczywiscie najchetniej biale]. Od roku nie tknela zadnego warzywa, w zadnej postaci [poza frytkami bardzo sporadycznie, ale jakos nie uwazam aby to bylo szczegolnie zdrowe]. Dobrze, ze chociaz zaparcia nie wracaja.

                            problem bo on głównie to je od dawna,a ja bym znowu się cieszyła gdyby mój mięso ruszył bo na obiad to on głównie ziemniaki suche je…

                            zonia30 u Nas też nasiona górowały pestki dyń,słonecznik,orzechy…pestki i słonecznik pozostały z orzechami uważam,bo na mojego uczulająco działają.
                            A wiecie co jest powodem wybiórczego jedzenia? u Nast konsystencja odpada,smak hmm raczej nie bo lubi każdy smak (gorzki,ostry,słodki…) ale ma parcie na to co mu szkodzi (parówki z kurczaka,chleb i bułki pszenne,jajka)
                            Dzisiaj zachowanie ok i zjadł jak narazie 3 plasterki szynki,1/4 ogórka zielonego (długiego) i 2 rzodkiewki, zapił i potem jabłko i narazie tyle, za chwile będę kombinować z obiadem A jak nie chce jeść to Pan ketchup czasami ratuje sytuacje

                            U Nas oczywiście wzrost ok,waga też…morfologia klapa…

                            • Zamieszczone przez salsa-salsa
                              problem bo on głównie to je od dawna,a ja bym znowu się cieszyła gdyby mój mięso ruszył bo na obiad to on głównie ziemniaki suche je…

                              zonia30 u Nas też nasiona górowały pestki dyń,słonecznik,orzechy…pestki i słonecznik pozostały z orzechami uważam,bo na mojego uczulająco działają.
                              A wiecie co jest powodem wybiórczego jedzenia ? u Nast konsystencja odpada,smak hmm raczej nie bo lubi każdy smak (gorzki,ostry,słodki…) ale ma parcie na to co mu szkodzi (parówki z kurczaka,chleb i bułki pszenne,jajka)
                              Dzisiaj zachowanie ok i zjadł jak narazie 3 plasterki szynki,1/4 ogórka zielonego (długiego) i 2 rzodkiewki, zapił i potem jabłko i narazie tyle, za chwile będę kombinować z obiadem A jak nie chce jeść to Pan ketchup czasami ratuje sytuacje

                              U Nas oczywiście wzrost ok,waga też…morfologia klapa…

                              Hana od urodzenia bardzo lubiła jeść ( widać na zdjęciu w podpisie,że była tłuścioszkiem ) Jadła wszystko- każdą zupkę, kaszki, mleko, jogurty, owoce, kotlety, makaron. W kwietniu 2011 zaczeły się problemy- tydzień gorączki ( lekarz stwierdził,że 3 dniówka) i tona leków przeciwgorączkowych, potem drgawki,sine usta…okazało się,że to ZUM ( e coli) Brak apetytu utrzymywał się przez całą chorobę. 10 dni na Zinnacie ( pioruńsko gorzki) a potem 2 tyg na furaginie, dodawanej do soków, jogurtów…I od tego momentu już było co raz gorzej. Wiem,że te leki i zmuszanie jej do brania ich miały duży wpływ na jej wybiórcze jedzenie. Psycholog mówi,że to jej demonstrowanie uczuć, podejżewa AZ. Do tego Hana ma straszną nadwrażliwość zapachową- wszystko śmierdzi. Najgorzej jak coś gotuję dla nas,lub np parówki dla starszej córki- Hana ostatnio włożyła sobie bułkę na nos by nie czuć zapachu…
                              Teraz się boi wszystkiego co nowe. Byliśmy na wyjeździe i dziewczynki chciały lody. Pani przyniosła z bitą śmietaną ( a poprosiłam samą gałkę!! ) no i dupa…już nie zjadła, bo ona pamięta tylko lody niebiesko -różowe w wafelku i innych nie zje. Sama decyduje co spróbuje,ani nagrody nie działają, ani kary, ani prośby ani modlitwy… Nic, totalnie nic. Moja 93 letnia babcia nawewt mszę za Hanusi jedzenie zamawia raz w miesiącu….teraz to ja już tylko liczę na cud…

                              • A ketchup jak kupisz dobry to ma sporo potasu, więc spokojnie można dziecku podawać.

                                U nas morfologia w normie,ale na minimum, żelazo wysokie co mnie bardzo dziwi, ale podaję jej codziennie wit c do picia, wiec może dzięki niej lepiej je przyswaja. Wzrostowo na 75 centylu ( zawsze) ale waga…waha się koło 14-14,5 ( w sierpniu skończyła 3 lata) Do przedszkola nie chodzi, bo ciągle chorowała a na obiad jadła tylko kompot…wiec i tak musiałam ją zabierać koło 12 by jej coś dać w domu do jedzenia. A płacić 900 zł za tyle przedszkola jakoś mi się nie widzi. Od września mamy mieć przedszkole gminne ( inicjatywa nas mam z osiedla) i będziemy za 300 zł mogły oddawać dzieci na 5 godzin. Zobaczymy, może przedszkole jakoś ją zmieni.

                                • podoba mi się to jej zdjęcie 😀 u Nas było podobnie,młodziak jadł wszystko,czasami jak przeglądam stare zdjęcia to się dziwię i patrzę z rozkoszą jak zajada rybę,indyka,kalafior…u Nas walnęło od momentu odstawienia butelki z mlekiem (sam odstawił) i od tej pory zaczął jeść wybiórczo,wszystko zbiegło się z ostatnim szczepieniem które jest po roku, zmianą łóżka na “dorosłe”
                                  Przemycałam mu na początku witaminy w tym co jadł i pił i to też spowodowało lekkie pogorszenie bo młody dobrze ogląda to co chce zjeść…Zaczął jeść szynkę wieprzową,dzisiaj jej nie ruszył już,a od wczoraj wyrywa jej brzegi,ew żyłki itp Węchowo raczej jest niedowrażliwiony,ale to znowu by musiał wszystko wąchać… A on nic nie wącha,nic mu nie śmierdzi a “ah pachnie mamo” ma wyuczone bo robi tak od momentu gdy kwiatki zbieraliśmy i mówiłam że pięknie pachną.
                                  Ale widzę że coś w buźce ma nie tak bo nie może pić z szklanki-bo ją przegryza ! więc albo kubek zwykły albo plastikowy,słomki też wszystkie pogryzione,kubki z brzegu trochę podrachane od zębów,łyżki na ogół daję mu plastikowe bo się boję że coś sobie z zębami zrobi-często szybszym ruchem rusza w buzi łyżką na boki…

                                  Co do przedszkola jest szansa na jakąś poprawę,mój ma w grupie chłopaczka który nie mówi jeszcze (skończył 3 lata już) no i były problemy, zaczynał tak jak mój -z rykiem przychodził na terapię,po kilku spotkaniach przestał (mojemu zajęło to 3 miesiące) potem ta jego mama zapisała go do przedszkola na 3 godzinki i chłopczyk lepiej sobie radzi na zajęciach…mój jak zwykle uparty jak osioł,w marcu minie rok…

                                  • U nas też Hana sama odstawiła i cyc i mleko w butli, a potem resztę. Psycholog mówi,że to pokazuje,że ona od urodzenia decyduje o swoim jedzeniu- dziwne…
                                    Twój jada szklanki powiadasz 😉 A myślałaś by zbadać go pod kątem zaburzeń itegracji sensorycznej??? Ja własnie czekam na termin wizyty, bo każda opcja znalezienia jakiegoś rozwiązania mnie interesuje.
                                    Dziś pojechały kupy do badania, pierwsze wyniki powinnam mieć zaraz, bo moja mama je przejży pod mikroskopem, a na resztę muszę poczekać 2 tygodnie.

                                    ps. tym zdjeciem Hani wygrałąm juz chyba z 6 konkursów 😉 w tym nawet sesję zdjęciową 🙂

                                    • taki śmieszek słodki

                                      Zamieszczone przez zonia30
                                      U nas też Hana sama odstawiła i cyc i mleko w butli, a potem resztę. Psycholog mówi,że to pokazuje,że ona od urodzenia decyduje o swoim jedzeniu- dziwne…
                                      Twój jada szklanki powiadasz 😉 A myślałaś by zbadać go pod kątem zaburzeń itegracji sensorycznej??? Ja własnie czekam na termin wizyty, bo każda opcja znalezienia jakiegoś rozwiązania mnie interesuje.
                                      Dziś pojechały kupy do badania, pierwsze wyniki powinnam mieć zaraz, bo moja mama je przejży pod mikroskopem, a na resztę muszę poczekać 2 tygodnie.

                                      ps. tym zdjeciem Hani wygrałąm juz chyba z 6 konkursów 😉 w tym nawet sesję zdjęciową 🙂

                                      z tą diagnozą si zastanawiam się bo wydaje mi się że to będzie kasa wyrzucona w błoto,po pierwsze mój nie akceptuje odrazu nowej terapeutki,długo trwa zanim da rękę czy zacznie normalnie komunikować się z taką osobą czy współpracować,więc spotkanka zapoznawcze,diagnoza to kolejne kilka spotkań,ale on znowu nie da się dotykać obcej osobie,wyłącza się z posłuszeństwa przy takiej osobie,nawet przy logopedzie nie współpracował przez pierwszych 8 spotkań on się zachowuje jakby ktoś mu dał przyzwolenie by robił co chce i kiedy chce,w domu gdy mówię idź po skarpetki, zmień majtki,ubierz się,posprzątaj zabawki,siadaj…słucha się,problem pojawia się gdy jest ktoś jeszcze,a najgorzej jest jak jest tłum chociaż nigdy nie dałam mu przewagi,nawet gdy leżał twarzą do chodnika czy smarkał na siebie specjalnie nigdy mnie to nie ruszyło,czekałam albo pod pache i szłam dalej,więc to nie będzie sytuacja w której próbuje wymusić przy innych osobach tak jak robią to inne dzieci,które krzyczą w sklepie i mamusie czy tatusiowie odrazu coś kupują,ja nagradzam ciszę i opanowanie mojego dziecka,wystarczy jeden pisk na zakupach i zero z nagrody Mówili i mówią wszyscy że dobrze robię i mam luz ale w domu. Mojemu wystarczy że jakaś pani czy pan coś do niego powie a on już się złości głupie smacznego czy powiedzenie mu że jest fajny,bo jest uroczy to spotyka się z takimi opiniami a onpotrafi przyładować takiej osobie ostatnio zaczepił go jakiś pijany gościu koło 30 stki w autobusie,nie wtrącałam się tylko spoglądałam na jego reakcję,była cisza,pijaczyna chciał mu dać cześć. No i wiesz co mój mu potem dał cześć 😀 nie no to był postęp,bo kilka dni wcześniej jakaś miła Pani chciała pomóc mu usiąść w autobusie bo się nie mógł wgramolić na siedzenie a on ją zaczął bić bo go chwyciła pod pachę… kurcze pierwszy raz w życiu tłumaczyłam jego zachowanie autyzmem bo głupio mi było,nie wychowuje go tak a on leje jak ktoś mu nie spasuje…

                                      Mamy już prawie 15 mój dzisiaj tylko pił i zjadł kawałek ogórka,szynka już mu nie spasowała dzisiaj… Na obiad mam zamiar zrobić pieczeń rzymską zobaczymy może zje,hehe takie moje małe wątpliwe marzenie 😀

                                      • Nie udało mi się dostać do mojej dr od homeopatii a następny raz będzie dopiero za tydzień, więc spróbujemy. Wyników Hani kupy tez nie mam,bo moja mama dziś rano straciła przytomność i zabrali ją do szpitala. Nawet nie wiem czy wysłała próbki. No ale teraz zdrowie mamy jest najważniejsze, bo Hanuś dobrze się czuje.

                                        Wczoraj kupiłam w aptece mleko, które od dziś dodaję jej do nalesników. Przynajmniej tak dostarczę jej trochę odżywczych składników.

                                        • Zamieszczone przez zonia30
                                          Nie udało mi się dostać do mojej dr od homeopatii a następny raz będzie dopiero za tydzień, więc spróbujemy. Wyników Hani kupy tez nie mam,bo moja mama dziś rano straciła przytomność i zabrali ją do szpitala. Nawet nie wiem czy wysłała próbki. No ale teraz zdrowie mamy jest najważniejsze, bo Hanuś dobrze się czuje.

                                          Wczoraj kupiłam w aptece mleko, które od dziś dodaję jej do nalesników. Przynajmniej tak dostarczę jej trochę odżywczych składników.

                                          Zonia, co jest z Mamą?? 🙁
                                          Trzymam kciuki, żeby szybko doszło do siebie.

                                          Co do tego mleczka, samego nie wypije? Tzn upewnij się, czy można je traktować wysoką temperaturą podczas smażenia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general