Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.
Strona 29 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy
Ito zaraz będziesz po.. Mocno wierze, ze to TEN blizniakowy cykl 🙂 przesylam mnostwo fluidkow ~~~~~
Ito juz pewnie jestes po transferze, za biżniaki
no i oczywiscie przesyłam fluidki ciążowe
~~~~~ ~~~~ ~~ ~~~~~
Fluidki i ode mnie
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
~~
I ja zaciskam mocno zaciskam kciuki
Dziś ta sama ręka robiła mi punkcję ;).
Oj łykam, łykam te fluidki dziewczyny, tym bardziej, że mam kogo karmić
jestem po transferze, podano mi 3 zarodeczki, 2 są dobrej jakości, jeden, jak to się dr wyraził – średniej. Ale byłoby cudnie, gdyby wszystkie zostały z nami.
Dziękuję za kciuki, ja za WAS oczywiście nieustannie zaciskam
W klinice był dzisiaj taki młyn, nie wiem Fruziaz, czy też odniosłaś takie wrażenie, a dr chyba rano został sam, patrzyłam na niego z podziwem jak spokojnie biegał po herbatkę i na zabiegi, a z drugiej strony pacjentka za pacjentką.
A ja mimo wielu mało przyjemnych wydarzeń wkoło, jak myślę o moich 3 kruszynkach mam znakomity nastrój, czego i Wam dziewczynki życzę 🙂
Ito
Wow!!
Trzy!!
Trzymam kciuki bardzo mocno!!!!!!!
No to trzymam za trzy
No i ja się przyłączam do tych za trzy!!
Świetnie, że masz dobry nastrój!!! Tak trzymaj
Ito i ja mocno zaciskam potrójne
Ja jak najbardziej też za 3! Męża kciuka muszę pożyczyć do trzymania.
Ito trzymam kciuki za cudowne trojaczki
To kiedy testujesz?
Z całych sił kciukasy za piękną trójeczkę 🙂
Ito ja oczywiście tez trzymam
Oj trzymajcie mocno kciuki dziewczynki, bardzo ich potrzebuję.
Wiem, że trójeczka to tak małe szanse, szukałam trochę statystyk i tylko jakieś 1%, ale za to większe szanse na ciążę bliźniaczą i pojedynczą. Nie myślę jednak o tym, jak będzie to będzie, oby pozytywnie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Termin na testowanie mam 28.04 ale ponieważ nie będę mogła podjechać do laboratorium to zrobię chyba dzień później, jeszcze ponad tydzień……
Ito od poczatku czytam twoj watek i bardzo cie podziwiam za tyle sily do wszyskiego.
Ja 6 dni temu zaczelam dlui protokol biore decapeptyl,sama robie sobie zastrzyki,nie jest to takie straszne jak mylalam. Czekam teraz na @ i badania.jesli beda dobre to zaczynam stymulacje merionalem. Czy wiesz cos moze o tym leku,bo czytalam ze zastrzyki sa bardzo bolesne,mam nadzieje ze jakos to zniose,co sie nie robi dla malenstwa.
Trzymamhttps://1.1.1.4/bmi/emoty.blox.pl/resource/upup.gif mam nadzieje, ze tym razem sie uda. Pozdrawiam.
Alma dziekuję za wsparcie, ja Tobie rownież życzę bardzo bardzo dużo powodzenia w tej drodze do dzieciaczka.
Niestety nie znam tego preparatu, nie słyszałam nawet o nim – ale powiem tak, brałam za każdym razem inne preparaty do stymulacji i tak naprawdę żaden z nich nie był bolesnym zastrzykiem, no może trochę były siniaczki jak brałam acard. Bolały mnie tylko zastrzyki z heparyny a cała reszta nie. Więc może tak drogą analogii w przypadku tego Twojego leku będzie podobnie – ale z drugiej strony, nawet jesli będą trochę bolesne to nie będzie to ból, ktorego nie da się znieść. Tak jak napisałaś “czego się nie robi dla maleństwa”:)
Mocne kciuki za Ciebie
Ito pamiętam jak ja podchodziłam do pierwszego programu invitro,mialysmy wtedy zabieg w podobnym terminie. Bardzo sie bałam ze nie uda sie za pierwszym razem wiec poprosiłam pania dr o podanie 3 zarodków. Pani dr sie nie zgodziła,bo powiedziała że nie życzy Mi potrójnej ciązy.
Ito jakbym była w twojej sytuacji napewno bym juz nalegała na podanie 3 zarodków,bo to jednak duzo wieksze szanse na ciąże.Jesli chodzi o ryzyko ciazy potrójnej,to przeciez rodza sie ośmioraczki i wszystko jest ok.
Cały czas Ci kibicuje,podoba Mi sie twoja siła walki i wierze że napewno Ci sie uda,trzymam kciuki za koniec kwietnia
U Mnie wszystko ok,ostatnio na wizycie pan dr powiedział że rośnie we Mnie duze dziecko, ze pewnie bedzie miał 4kg i moze sie wczesniej o tydzień urodzic.W zeszłym tygodniu miała 1kg 200g,i przyznam ze strasznie kopie,pozdrawiam
Ja też Ito dołączam swoje fluidki i trzymam kciuki za to abyś za 9 miesięcy utuliła we własnych ramionach całą trójkę:)
Ja czekam na @, teraz będę znów połykała Progestan, być może w połowie maja spróbuję jeszcze raz.
Pozdrowionka:)
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy