In vitro – polityka a kościół :(
Posłowie, którzy świadomie poprą ustawy dopuszczające metodę in vitro, mrożenie i selekcję zarodków, automatycznie będą poza wspólnotą Kościoła – podkreśla w wywiadzie udzielonym PAP przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych abp Henryk Hoser:
I fragment wypowiedzi:
“Ustawy, które zakazują zapłodnienia pozaustrojowego, będą akceptowane przez Kościół.”
A o politykach, którzy są ZA:
“Jeżeli są świadomi tego co robią i chcą, by taka sytuacja zaistniała, jeżeli nie działają w kierunku ograniczenia szkodliwości takiej ustawy, to moim zdaniem automatycznie są poza wspólnotą Kościoła.”
Nie potrafię tego zrozumieć 🙁
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
W tych muzeach nie będziecie się nudzić. Majówka last minute
Co zrobić żeby trampolina nie elektryzowała?
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Jedynka na koniec roku 2023/2024. Czy z jedną jedynką można przejść do następnej klasy?
Najlepsze aplikacje edukacyjne dla dzieci w wieku 6-8 lat. TOP 6 polecanych programów do nauki, rozwoju i kreatywnej zabawy
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Leczenie niepłodności
- In vitro – polityka a kościół :(
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: In vitro – polityka a kościół :(
Aha, dodam tylko, że codziennie modlę się dziekując Bogu za cud, który noszę w moim brzuchu. To On przecież go sprawił.
Przecież to w Biblii jest napisane “idźcie i rozmnażajcie się” 🙂
Wiesz… zawsze twierdziłam, że w gdyby dotknęła mnie śmiertelna choroba, to będe twardo walczyć o siebie… A kiedy dwóch lekarzy w trybie natychmistowym wysłało mnie do onkologa, to wielkie gówno zostało z mojej dzielności. 3 tygodnie badań wykończyło mnie i fizycznie i psychicznie… (szczęśliwie okazało się, ze jest dobrze).
Co chciałam napisac?? TYlko tyle, że nie ma sensu wypowiadać się w tematach, o których nie ma się pojecia… NIe ma sensu twierdzić, że postąpiłoby się tak, a nie inaczej…
Mam pytanie… jesteś przeciwniczką in vitro dla zasady, czy z jakiegoś powodu?? BO mam wrażenie, ze powodu nie znajdujesz…
A tak w ogóle… co do tematu głównego… kościół ma prawo twierdzić swoje, ale Polska nie jest państwem tylko kościoła i jego wyznawców, a wszystkich obywateli. Kazdy powinien mieć możliwość decydować… i dla mnie oczywiste jest, ze przecwinicy in vitro nie zdecydują się na ten krok. I tu kościół powinien się postarać…
Tak, jak nie zniknęła aborcja, tak samo nie zniknie in vitro…
I jeszcze…. szkoda, że kościół, argumentując swoją postawę, kłamie…
Cieżarnym polecam wypisać się z wątku ;)…
Jestem katoliczką ale można śmiało powiedzieć że do KK nie należę bo ja jestem z tych co mają “ale”.
Wiesz jak się nazywa wspólnota w której nie ma się swojego zdania,ślepo wierzy się w to co mówią zwierzchnicy i bez mrugnięcia okiem wykonuje się to co nakazują? Sekta….
Przykazania ustanowił Bóg ale już większość zasad i nakazów wg których każe żyć nam KK ustanowili zwykli śmiertelnicy na zebraniach zwanych soborami….
Ostatni był pół wieku temu a wcześniejszy setki lat temu. Nie uważasz że świat się zmienił przez ten czas i nie koniecznie na gorsze?
A wg KK to chyba dalej średniowiecze mamy.
Zgadzam się z dziewczynami które piszą ze biskupi nie zadają sobie trudu by poznać prawdę o in vitro tylko wymyślają głupoty i oszukują ludzi.
Ten wczorajszy list rozwalił mnie na łopatki.
I zgadzam się z tym że większość par po np roku starań o dziecko nie stwierdza-chodźmy i zróbmy sobie in vitro.
Wiele przechodzi mnóstwo żmudnych,bolesnych badań, zabiegów,kuracji a na samym końcu,często po wielu latach jest dopiero in vitro.
A KK nazywa to “fanaberią ludzi bogatych” albo “drogą na skróty”…
Moim zdaniem KK za bardzo wtrąca się w życie państwa-tak było z aborcją i tak jest teraz z in vitro.
A to powinna być osobista sprawa każdego człowieka. Po to Bóg dał ludziom wolną wolę i rozum by we własnym sumieniu rozważyli co jest dla nich dobre i podjęli decyzję zgodną z własnym przekonaniem.
Myśmy doczekali się ciąży po 13 latach. Mieliśmy to szczęście że udała się pierwsza IUI (też grzech wg KK ) ale rozważaliśmy in vitro.
Myślimy o 2 dziecku. Nie wiem jak to będzie ale jak los postawi mnie takim wyborem,na pewno zdecyduję się na in vitro.
Co do adopcji-też była u nas o tym rozmowa.Ale nie czuliśmy się na siłach. Nie jest sztuką wziąć dziecko z domu dziecka,można spokojnie przejść te wszystkie procedury. Sztuką jest nie skrzywdzić tego dziecka,pokochać je miłością bezgraniczną,tak jak się kocha rodzone dziecko….
Wg Hosera w klinikach zajmujących się bezpłodnością coraz częściej pracują weterynarze, więc, jeśli Twój CUD był efektem inseminacji czy in vitro, to może być dziełem weterynarza…. 😉
i co oni mają do tych weterynarzy nonie rozumiem, to jakiś gorszy gatunek lekarza;)
wszyscy należymy do Królestwa Zwierząt
Edi podpisuję się pod twoją wypowiedzią obiema łapkami 🙂
Miałam na myśli tych twardo krytykujących, bo punkt widzenia zmienia się w zależności od problemów jakie nas dotkną.
Bawi mnie jak ktoś kto ma dzieci, które niby z problemami ale się pojawiły prawi mądrości życiowe i nakreśla jedyną właściwą moralnie ścieżkę. A niepłodnym mówi “no przecież jest adopcja”.
Mimo moich przejść nie uważam (bo banalne były), abym mogła komukolwiek mówić co powinien robić. Mogę doradzić w ramach swojej wiedzy i podeprzeć na duchu ale nie będę krytykować, wprowadzać w niepewność czy poczucie winy.
Nic nie jest ani białe ani czarne…. nie ma idealnych rozwiązań, złotego środka a nasze wewnętrzne motywacje powodują czy postępujemy właściwie czy nie. Sporo tego było w moim wątku. Dla mnie ivf to była psychiczna tortura…. a to przecież pryszcz przy ogromie nieszczęść, które spotkały niektóre z Was. Wiem jak to zmieniło moje spojrzenie na świat…. wyobrażam sobie a raczej próbuję sobie wyobrazić jak to spojrzenie mogło się zmienić czy Tobie Olusiu czy Tobie Jaga.
A swoją drogą bławatku więcej pokory… to o czym się rozmawiało z małżonkiem przed to zupełnie co innego co się czuje po przeżyciu tragedii czy przejściu drogi przez npr i inne metody i spojrzeniu w oczy niepłodności.
A przykazanie “nie zabijaj” ni jak nie ma się do ivf a jeśli tak uważasz to odsyłam do fachowej literatury, bo świadczy to o Twojej mizernej wiedzy na ten temat….. a to dyskwalifikuje Cię w tej dyskusji.
Myślę Olusia że wiele z nas tak samo myśli 🙂
A chyba nie jesteśmy złymi ludźmi,prawda? To tylko KK stara nam się wmówić że tak jest….
A ja dodam jeszcze jedno- przecież i tak od Boga zalezy czy zarodek utrzyma się po in vitro..więc to nie człowiek ingeruje ale wciaż Bóg. Człowiek pomaga, tak jak i sami sobie pomagamy stosujac leki i wzmacniamy plodnosć- to też jest grzech??
Jestem blisko zwiazana z kosciolem… Naprawde blisko. Mam kontakt poza zawodowy z wieloma księżmi, i powiem tak- ich rodziny nie moga mieć dzieci- i sami dali na in vitro.
Wciaż się slyszy,że za 20 lat nie będzie mial kto na nas zarabiać, a sami teraz zabraniamy rodzinom tworzyć nowe pokolenie.
Walczylam z nieplodnoscią wiele lat…walczylam, bo nie stać mnie bylo na in vitro, udalo się, ale wiem,co to kolejny nieudany miesiac, nieudany cykl…wiem,co to strach, bol, rozpacz, choc mam juz jedno dziecko.
Kosciol nie moze zabronic bycia szczesliwym…dlaczego nie zabroni rozmnażania rodzinom patologicznym??
A wiecie,że stosowanie wspomagaczy też jest grzechem??np duphaston i inne leki, ktore juz sie stosuje na poczatku ciazy – trzeba się z tego spowiadać… Czy to nie jest chore??
A jak ktos jest chory to też ma zaufać Bogu i nie brac chemii, lekow??Bo to grzech??
Skąd to wzięłaś?
Zapytaj księdza….Oni mi to tak wytlumaczyli,że stosowanie prezerwatywy, tabletek anty to taki sam grzech jak podtrzymywanie sztucznie ciąży…
Przez to ich gadanie moja bratowa, jak krwawila przez 5 tyg w ciaży nie chciala brac dupka, bo nie dostalaby rozgrzeszenia…
Wg mnie kompletna bzdura. Kościół nie jest przeciwko podtrzymaniu ciąży.
nie, to akurat nieprawda, podtrzymywanie ciąży nie jest grzechem
czytałam właśnie o projektach ustaw o in vitro, szczena mi opadła -projekt Teresy Wargockiej z Pis- kara pozbawienia wolnosci os 3 mies do 5 lat za stosowanie in vitro co to za kraj
ale bzdury kosciół wymysla…. ja sie nie bede spowiadała z tego ze staram se o dziecko pozaustrojowo i ze stosuje wspomagacze jak duphaston….. i tak kiedys stane przed bogiem i przed nim sie bede tłumaczyła….to wyobrazmy sobie ze mam białaczke nie moge sie leczyc bo tak chciał bóg???
Myślę, że w dzisiejszych czasach Bóg (czyt. BIblia) i kościół to dwie różne historie…
Oglądam debatę w Sejmie :Szok: Jestem przerażona 🙁
Ech… prędko to oni nic nie ugadają. Poza tym są jeszcze projekty SLD…
Jaga ja tego w ogóle nie oglądam i nie czytam. Wiem… mogę się już tym nie interesować dla celów własnych…. ale mnie to też przeraża, czuję własną bezsilność przy bezmiarze głupoty wśród ludzi od których spodziewałabym się wyższych lotów, wiedzy i zrozumienia przede wszystkim.
Na pewno nie można pozwolić na totalną samowolkę, niszczenie zarodków i traktowanie ich jak obciętego paznokcia ale pomiędzy zakazem a bezczeszczeniem jest gdzieś ten złoty środek do którego zbliżyć się można…. ale do tego trzeba dobrej woli i empatii.
Aguś, ja to oglądam z dwóch względów: po pierwsze i najważniejsze – dla zaspokojenia własnej ciekawości, bo śledziłam losy in vitro i wtedy, gdy nie wiedziałam, że sama mogę kiedyś przed dylematem, czy z tej metody skorzystać, po drugie – taka moja praca 😉 A w tym temacie cholernie trudno mi zachować obiektywizm.
Szczerze się przyznam, że nie wiem do końca na czym polega in vitro, tzn. nie znam tej metody tak jak chociażby Paszulka, która pisała wcześniej o zamrożeniu zarodków itp – ja o takich szczegółach nie mam pojęcia. A ponieważ nie wgłębiłam się należycie w temat to uważam, że nie mogę sobie rościć prawa do kategorycznego wypowiadania się na tak lub na nie. Zanim coś się w czambuł potępi, trzeba to poznać a mnie się wydaje, że Kościół tu nie przyłożył się należycie do zadania i wobec tego nie powinien tak kategorycznie wyrokować w tej kwestii.
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro – polityka a kościół :(