Malzonek zalozyl w tym roku ogrodek i calkiem mu to wyszlo bo mamy wysyp warzyw, tylko co ja mam z nimi zrobic zeby sie nie zmarnowaly?
Bedziemy mieli duzo pomidorow. Czy moge je zamrozic i jak? Moze jakies przetwory mi podpowiecie.
Ogorki – chcialbym nawekowac kiszonych i malosolnych… a czy surowe nadaja sie do zamrozenia? W zyciu nie kisilam ogorkow, czy to trudne?
Poza tym nasadzil fasolek roznego rodzaju, papryke, kapuste, brokuly i kalafior. Oprocz kapusty reszte chyba mozna pomrozic.
Buraki i ziemniaki w lodowce bede trzymac, chyba ze pickle z burakow uda mi sie zrobic.
Co robicie z wlasnymi warzywami zeby Wam przez zime sluzyly?
49 odpowiedzi na pytanie: jak nie zmarnowac warzyw z ogrodka?
jeśli chodzi o marchew, pietruszkę, selera, to mój tato robił kopce na zimę, tzn. warzywa były połozone na materiale ogrodnczym i przykryte grubą warstwa ziemi. Ciekawe dla dzieci 🙂 Wyciąga sie świeżą marchewke w srodku zimy 🙂
Brokuły można zblanszować i zamrozić.
Pomidory całe podgotowac i zawekować.
sok pomidorowy 🙂
wg mnie ogórki małosolne to te w poczatkowej fazie kiszenia, ale mogę się mylić.
Wiec jesli chodzi o małosolne to na bieżąco rób. Garnek gliniany, ogórki, przekrojona głowka czosnku, koper i chrzan. Zalewasz wszystko posolonym wrzątkiem 😉 Przykrywasz glinianym talerzykiem i jak woda wystygnie masz juz małosolne! Po kilku dniach masz juz kiszone 😉
kiszenie na zimę wygląd tak samo, tylko do słoików i odpowiednio mniej skladników 😉
z ogorkow robie przecier i zamrazam w plastikowych pojemnikow
warzywa w nadmiarze kroje na kawalki i zamrazam w woreczkach
papryka: na jesien sproboje pierwsz raz zawekowac pieczona papryke w oliwie (grillowana w zalewie)
Moja teściowa małosolne robi w butelce po wodzie 5litrowej są po 3 dniach zresztą kiszone na zime też tylko butelkę wkłada do studni i całą zimę są twardde
Ja robię jak na mizerię w plasterki do woreczka i zamrażarki zima jak znalazł
marchew,pietruszkę oskrobię zamrażam na blasze i potem do woreczków i do zamrażarki-dlatego na blasze że później można pojedyńczo z woreczków wyciągać
Robię tarte ogórki z czosnkiem i solą- w małych słoiczkach, tak na raz na zupę ogórkową.
Z pomidorów gotuję sos do spaghetti/lasagne/pizzy itp. Co roku robię ok. 60 słoików. Pychota!
Robienie ogórków kiszonych to pestka. Z dużych ogórków – nie nadających się do kiszenia – robię taką papkę do zupy ogórkowej.
Z papryki, pomidorów, fasolki szparagowej, cukinii/kabaczka i kalafiora wekuję na zimę coś na kształt leczo. Zimą rewelacja – swoje, smaczne, zdrowe i szybkie – obiad w 3 minuty 😀
Buraki gotuję, ścieram na tarce, dodaję oliwę i ocet i też w słoiki – rewelacyjne na zupę bądź sałatkę do obiadu.
Pozostałe warzywa kroję w kawałki i mrożę – koniecznie w grubych woreczkach, żeby nie przeszły zapachem lodówki.
a możesz podać dokładny przepis?
z pomidorów sok pomidorowy, który potem pijamy, dodaję do zup i sosów – robię też tego mnóstwo
i robię tak:
pomidory w ćwiartki i do dużego garnka, do tego parę liści selera, trochę soli i pieprzu, czasem dodaję ostrą paprykę
gotuję, miksuję i przecieram na sicie
w butelki/słoiki i zagotowuję
Dzieki dziewczyny… wczoraj zrobilam dwa sloje ogorasow… zobaczymy co z tego bedzie. Sok pomidorowy u nas nie przejdzie, chyba ze z przenaczeniem na spaghetti.
Zupy ogorkowej to chyba z 20 lat nie jadlam, a ostatnio nawet o niej myslalam. Musze sprobowac, a noz dziewczynom zasmakuje.
ja lubię mieć przygotowane “mrożonki”
ścieram na tarce marchewkę, pietruszkę, seler, kroję porę – wymieszam, w woreczki i do zamrażarki
kalafior, Brokuły, fasolkę,- sparzam w woreczki i do zamrażarki
groszek – w woreczki i do zamrażarki
duże ogórki ścieram na tarce (wychodzą mi plasterki jak na mizerie) – w woreczki i do zamrażarki
małe ogórki w słoik i do kiszenia
pomidory – przecier i w słoiki
buraki – gotuję ścieram na grubej tarce i w słoiki (na zupę, surówkę), na cienkiej na ćwikłę
paprykę – marynuję i do słoika
cukinię/kabaczka, pomidory, cebulkę, paprykę – gotuję, w słoik i leczo jak znalazł w zimie
moja mama robi przepyszną sałatką z ogórków z pietruszką zieloną – mi się nigdy nie chce
a teściowa sałatką z buraków czerwonych i papryki – też pycha.
poza tym zamrażam koperek, pietruchę zieloną – kroję drobniutko i w woreczki,
magę i seler naciowy zawijam w folię aluminiową – pojedynczo, do worka i w zamrażarkę
mój małż się tylko śmieje że mam szczęście że mi taką zamrażarkę kupił bo gdzie ja bym to wszystko pochowała, na co z reguły mu odpowiadam że po prostu by nie jadł wszystkich smakołyków więc dla kogo kupił to zamrażarkę
My tez akurat mamy duza zamrazarke bo kilka miesiecy temy kupilismy pol krowy i w tym celu trzeba bylo odzielna zamrazarke kupic. Na mrozonki z ogrodka bedzie jak znalazl. 😉
Zazdroszczę, bo ja mam tylko 3 szuflady.
Jasne! Sprawdzone od lat – produkują też wszyscy nasi znajomi, bo się w nim zakochali.
Pomidory myję, sparzam, zdejmuje skórkę i wycinam tę najtwardszą część (nie wiem, jak się nazywa 😉 ). Kroję je w drobne kawałki. Na dno wielkiego gara (bo ja robię od razu w wielkim garze i to kilka razy) wlewam oliwę z oliwek i wrzucam sporo przeciśniętego przez praskę czosnku. Smakosze mogą też dodać sporo posiekanej w kostkę cebuli – sprawia, że sos jest łagodniejszy. Czosnek (i czasem cebulę) staram się zeszklić na oliwie, a potem wrzucam pomidory, dodaję sól (do smaku), sporo świeżych posiekanych liści bazylii, kilka malutkich peperoncino i gotuję bez przykrycia od 3 do nawet 5 godz. Chodzi o to, by z pomidorów wyparowało jak najwięcej wody. Można dodać odrobinę cukru – wtedy większa pewność, że słoiki będą stały całą zimę – choć mi się nigdy nie zmarnował ani słoik. Kiedy sos będzie gotowy wlewam do przygotowanych wcześniej słoików, zakręcam i odwracam do góry dnem. Tak zostawiam do wystygnięcia. Potem odwracam i do spiżarni. Rewelacja – do spaghetti, pizzy, lasagne, ravioli itp. itd. Spokojnie można też wykorzystać do zupy pomidorowej.
podoba mi się. chyba też zrobie
ja mrożę i jakoś nigdy wody nie miałam.
Co prawda za pierwszym razem za cienko zszatkowałam ogórki. wyszły praktycznie przeźroczyste talarki – i po rozmrożeniu zrobiła się ciapa.
Potem dopiero teściowa pokazała mi tarkę do szatkowania ogórków, papryki, rzodkiewki itp. I od tego czasu jest ok
Dzięki za przepis.
Mam nadzieję, że pomidorki obrodzą i będą za grosze, bo mam zamiar tego dużo narobić.
Nie wiedziałam, ze ogórka na mizerię można zamrozić. Dzisiaj robiąc mizerię kilka plasterków zawinęłam w folię aluminiową i na próbę zamroziłam.
A w całości też da radę?
Nie ma sprawy! 🙂
Zwykle robię ok. 60 słoików na zimę i wszystkie schodzą 😀
Najtańsze pomidory są pod koniec sierpnia i na początku września – zwykle kupujemy, gdy kosztują ok. 1 zł./kg.
wiesz w całości jakoś nigdy nie mroziłam
Znasz odpowiedź na pytanie: jak nie zmarnowac warzyw z ogrodka?