jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

pani wytargała dziś Krzysia za uszy; podobno mocno; co prawda dzieć nie płakał, ale jak mówi – bardzo go bolało, tak że ślinił sobie palce i rozsmarowywał uszy 😡

powód?
kiedy dzieci były na podwórku zaczęło padać i pani kazała się schronić pod drzewem; dzieć wbiegając pod drzewo niechcący nadepnął panią i zrobił dziurę w nowej rajstopie;

szlak mnie trafia
ja wiem, że K. do spokojnych nie należy, ale skoro wpajamy mu, że nie można bić, gryźć czy stosować jakiejkolwiek przemocy, to jakim prawem lafirynda (podobno pedagog) każe go ciągając za uszy?????

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

  1. Zamieszczone przez Klucha
    kup pończoszki
    idź do przedszkola
    wytargaj panią za uszy
    daj pończoszki

    na powaznie: porozmawiaj z nią
    dzieć pewnie nie zmysla, każdemu moze się zdarzyć wpadka na drugą osobę

    pierwsza moja reakcja była podobna – przesadza, jak zaczał mi opowiadać wszystko po kolei… dało mi to do myślenia;
    ale dzieć na 100 % nie zmyśla
    akurat tego jestem pewna… za długo teraz wyjaśniać, dlaczego jestem o tym całkowicie przekonana, może napiszę wieczorem;

    słabo spałam
    denerwuję się

    • Zamieszczone przez EwkaM
      pani wytargała dziś Krzysia za uszy; podobno mocno; co prawda dzieć nie płakał, ale jak mówi – bardzo go bolało, tak że ślinił sobie palce i rozsmarowywał uszy 😡

      powód?
      kiedy dzieci były na podwórku zaczęło padać i pani kazała się schronić pod drzewem; dzieć wbiegając pod drzewo niechcący nadepnął panią i zrobił dziurę w nowej rajstopie;

      szlak mnie trafia
      ja wiem, że K. do spokojnych nie należy, ale skoro wpajamy mu, że nie można bić, gryźć czy stosować jakiejkolwiek przemocy, to jakim prawem lafirynda (podobno pedagog) każe go ciągając za uszy?????

      jezu, to ja juz wiem, czegos taki nerwus dzisiaj

      zostala naruszona podstawowa zasada czyli prawnie zapewniona nienaruszalnosc cielesna twojego dziecka
      niezaleznie od tego co on zrobil, kobieta nie miala prawa karac go cielesnie
      na to sa stosowne paragrafy i tyle
      ja bym z nia nie rozmawiala, chyba natychmiast do dyrektorki

      i to o co
      o rajstope?
      a co to, epoka kryzysu i reglamentacji rajstop???
      co za debilka

      • na pewno porozmawiałabym z babką na ten temat i rozważalabym pójście do dyrektorki
        zdarzyło się coś co jest niedopuszczalne. Uważam że jesli się nie zareaguje to dla osoby nerwowej, ktora nie panuje nad odruchami może to być sygnał że może sobie na takie akcje wobec dziecka pozwalać.

        • Zamieszczone przez EwkaM
          tu akurat jestem pewna, że nie zmyśla;
          no chyba, że z pani perspektywy sytuacja wyglądała inaczej…

          nie wazne, ale pani nei ma prawa naruszac godnosci dziecka!ani jego cielosnosc!

          • Zamieszczone przez EwkaM
            po ostatnim wątku Twojej reakcji byłam b. ciekawa;

            rajtek już ie zdążę dziś zakupić, ale poszukam… chyba powinnam mieć jakieś nówki;

            ale chyba Ty tych dwoch sytuacji nie probujesz porownac????

            • Jestem bardzo ciekawa finału tej sprawy! Tak być nie może 😡

              • daj znać jak poszło z panią

                • Zamieszczone przez EwkaM
                  pani wytargała dziś Krzysia za uszy; podobno mocno; co prawda dzieć nie płakał, ale jak mówi – bardzo go bolało, tak że ślinił sobie palce i rozsmarowywał uszy 😡

                  powód?
                  kiedy dzieci były na podwórku zaczęło padać i pani kazała się schronić pod drzewem; dzieć wbiegając pod drzewo niechcący nadepnął panią i zrobił dziurę w nowej rajstopie;

                  szlak mnie trafia
                  ja wiem, że K. do spokojnych nie należy, ale skoro wpajamy mu, że nie można bić, gryźć czy stosować jakiejkolwiek przemocy, to jakim prawem lafirynda (podobno pedagog) każe go ciągając za uszy?????

                  Ta pani naruszyła nietykalność cielesną Twojego syna. Możnaby ją nawet o to do sądu podać….

                  • Zamieszczone przez EwkaM
                    podobnie myślę
                    zaniosę pończoszki, przeproszę i poproszę, żeby następnym razem – jeśli przypadkowo zostanie narażona na straty – porozumiała się ze mną, a nie stosowała kary fizycznej

                    Ja nie bardzo widzę tutaj podstawy do tego żebyś za cokolwiek przepraszała tą paniąhmmmDziecko jest dzieckiem a ona ma się zająć opieką nad tymi dziecmi. A co by było gdyby Twoj syn podarł jej kieckę???:eek::eek::eek:Urwałaby mu wtedy te uszy??? Zrobiłabym sajgon, żeby następnym razem poskromiła swoje reakcje pewnie bezwarunkowe niestety…

                    • i po rozmowie
                      pani zdziwiona, twierdzi, że nie wytargała, ale jedynie zrobiła Krzysiowi “słoniowe uszy” żeby lepiej słyszał jak mu zwraca uwagę; twierdziła, że go nie mogło to zaboleć;
                      dla niewtajemniczonych – Krzyś ma w obu uszach płyn, na lewe ucho niedosłyszy, słuch w prawym uchu przez ostatnio pól roku również się pogorszył; czekamy na operację w kajetanach (dreny); są okresy, keidy dotyk sprawia mu ból – trudne jest wtedy nawet wciągnięcie bluzki przez głowę; ostatnio skarżył się na ból 3 tyg. temu;

                      próbowała mnie przekonać, że nikt nad Krzysiem się nie znęca, choć jest dzieckiem trudnym, że sobie z nim radzą nie zawracając mi głowy każdą jego niesubordynacją;
                      i że jest jej przykro, bo ma wrażenie że K. nami manipuluje;

                      z mojej strony:
                      powiedziałam, ze gdybym nie miała 100% pewności, że dzieć mówi prawdę, to bym do niej nie przyszła, że wiem, że z jej punktu mogło to wyglądać inaczej, ale dziecko ból odczuło i nie potrafiłam mu wytłumaczyć, dlaczego pani tak się zachowała, skoro uczymy go, że nikomu krzywdy robić nie wolno;

                      tak czy inaczej wyszłam na zmanipulowaną matkę histeryczkę, która doprowadza panią do łez;

                      w rozmowie pani poruszyła jeszcze masę innych problemów/uwag; wynika z tego, że krzyś jest dzieckiem trudnym, że przez niego nie można prowadzić normalnie zajęć, że przeszkadza, rozprasza grupę, histeryzuje, że wariuje w toalecie /w szatni; pewne problemy są mi zgłaszane na bieżąco, ale w tym roku nie zostałam wezwana na dywanik jeszcze ani razu;

                      zastanawialiśmy się wczesniej z mężem, czy nie posłać go do zerówki w szkole, ale więcej argumentów było na nie; teraz powaznie rozważam zmianę przedszkola – może zmiana otoczenia sprawi, że będzie potrafił bardziej się podporządkować, będzie bardziej zorganizowany, posłuszny; z drugiej jednak strony dołączając do grupy już zżytej obawiam się, że może być odrzucony, albo że będzie dodatkowo chciał się popisać i zacznie stwarzać problemy… a wtedy zostanie usunięty z grupy (i wtedy już będę miała prawdziwy problem ze znalezieniem dla niego meijsca w zerowce);

                      trudno słucha się uwag o własnym dziecku, tym bardziej, że w domu nie stwarza większych problemów, potrafi się ładnie bawić ze znajomymi, nie prowokuje, nie wywołuje konfliktów; mam okazję obserwować go na zajęciach karate – nie ma problemó z zachowanie zasad, słucha trenera, wykonuje wszystkie zadania poprawnie, stara się;
                      problemem jest tylko grupa;
                      będe kontaktować się z przedszkolnym psychologiem, ale ze swojej strony proszę o namiary na jakiegoś sprawdzonego, ktory potrafiłby nam/Krzysiowi pomóc;

                      no to mam mętlik, jestem tylko przekonana, że dobrze zrobiłam rozmawiając z panią… cokolwiek ona teraz myśli;

                      • Hmm, czy jest jakakolwiek szansa, ze pani wzięła odwet na Krzysiu koloryzujac troche jego zachowanie?

                        • Pomimo wszystko a może nawet dlatego właśnie że jest troche trudnym dzieckiem zachowanie pani jest niewybaczalne
                          jest to niewątpliwie ogromna krzywda dla Krzysia:(

                          • Zamieszczone przez EwkaM
                            i po rozmowie
                            jedynie zrobiła Krzysiowi “słoniowe uszy” żeby lepiej słyszał jak mu zwraca uwagę

                            🙁 A pani chyba ma słoniową trąbę a na niej supełek który właśnie rozwiązałaś i raptem teraz usłyszałaś masę skarg na własne dziecko:mad:
                            Kobieta zachowuje się jak dziecko 🙁
                            Gdzie Ona była szybciej? Dlaczego o problemach nie informowała na bieżąco?
                            Żenada 🙁

                            • Zamieszczone przez Rybcia
                              Hmm, czy jest jakakolwiek szansa, ze pani wzięła odwet na Krzysiu koloryzujac troche jego zachowanie?

                              trudno mi to ocenić
                              od drugiej pani nigdy nie słyszałam aż takich uwag

                              • Zamieszczone przez EwkaM
                                trudno mi to ocenić
                                od drugiej pani nigdy nie słyszałam aż takich uwag

                                No właśnie. Coś mi się ta pani podejrzana wydaje 😡 Dlaczego wcześniej nie byłaś o takim “tragicznym”. Może dobra by była konfrontacja tej pani z dyrekcją/psychologiem w sprawie Krzysia.

                                Mam nadzieję, że się sprawa pozytywnie zakończy.

                                • Zamieszczone przez aniast
                                  🙁 A pani chyba ma słoniową trąbę a na niej supełek który właśnie rozwiązałaś i raptem teraz usłyszałaś masę skarg na własne dziecko:mad:
                                  Kobieta zachowuje się jak dziecko 🙁
                                  Gdzie Ona była szybciej? Dlaczego o problemach nie informowała na bieżąco?
                                  Żenada 🙁

                                  dokladnie ! zachowuje sie jakby chciala odwrocic uwage od swojego zachowania. Krzys ma chore uszka a ona go targa :eek::eek::eek: – niech w spodniach lazi zeby juz jej niczego nie porwac hmmm a moze po prostu nie panuje nad wszystkim i szuka sobie kogos winnego? 😎

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    trudno mi to ocenić
                                    od drugiej pani nigdy nie słyszałam aż takich uwag

                                    tymbardziej mysle ze cos nie teges – odwrocenie uwagi 🙁

                                    • Zamieszczone przez EwkaM
                                      pani wytargała dziś Krzysia za uszy; podobno mocno; co prawda dzieć nie płakał, ale jak mówi – bardzo go bolało, tak że ślinił sobie palce i rozsmarowywał uszy 😡

                                      powód?
                                      kiedy dzieci były na podwórku zaczęło padać i pani kazała się schronić pod drzewem; dzieć wbiegając pod drzewo niechcący nadepnął panią i zrobił dziurę w nowej rajstopie;

                                      szlak mnie trafia
                                      ja wiem, że K. do spokojnych nie należy, ale skoro wpajamy mu, że nie można bić, gryźć czy stosować jakiejkolwiek przemocy, to jakim prawem lafirynda (podobno pedagog) każe go ciągając za uszy?????

                                      :eek::eek::eek:
                                      Ewa!!!!!!!
                                      przeżyłam szok 🙁

                                      Ja bym dym zrobiła że hej!

                                      • dziewczynki, ja wiem, że w grupie Krzyś może się zachowywać inaczej niż w domu; nie było tak, że problemy nie były mi zgłaszane – były; i nie jest tak, że nic w tym kierunku nie robimy;

                                        od pierwszej grupy pani sugerowały ADHD, które z mostu psycholog przedszkolny odrzucił; dzieć ma problem w grupie, działa na niego pobudzająco;
                                        były przypadki że K. bił/gryzł;
                                        zawsze tłumaczyliśmy, zawsze długo rozmawialiśmy; miałam umowę z paniami, że na bieżąco jestem o wszystkim informowana, bo MUSZĘ na bieżąco reagowac; nie jest tak, że mnie nie obchodzi jak się mój dzieć zachowuje; wręcz przeciwnie, cholernie mnie to martwi i sama już nie wiem jak mu pomóc;

                                        i swoim zachowaniem pani właśnie dała przyzwonienie dzieciom na stosowanie przemocy…

                                        • Ewa! Doczytałam o spotkaniu z Panią.

                                          Wg mnie Pani poleciała po całości chcąc się w jakiś sposób “wybielić”. Nie wierz we wszystko.

                                          Natomiast z rady psychologa uważam że warto skorzystać zawsze ale nie znam żadnego godnego polecenia (tzn. znam ale niepraktykujących;))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general