jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

pani wytargała dziś Krzysia za uszy; podobno mocno; co prawda dzieć nie płakał, ale jak mówi – bardzo go bolało, tak że ślinił sobie palce i rozsmarowywał uszy 😡

powód?
kiedy dzieci były na podwórku zaczęło padać i pani kazała się schronić pod drzewem; dzieć wbiegając pod drzewo niechcący nadepnął panią i zrobił dziurę w nowej rajstopie;

szlak mnie trafia
ja wiem, że K. do spokojnych nie należy, ale skoro wpajamy mu, że nie można bić, gryźć czy stosować jakiejkolwiek przemocy, to jakim prawem lafirynda (podobno pedagog) każe go ciągając za uszy?????

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

  1. Mimo twoich wątpliwości, uważam, że pani chciała ogromem przewinień Krzysia
    przyćmić swój występek.
    I chyba skutecznie.

    Mam na oku fajną panią psycholog od przedszkolaków, na Bemowie,
    namiar podsyłam na priv 🙂

    • Zamieszczone przez Figa123
      Mimo twoich wątpliwości, uważam, że pani chciała ogromem przewinień Krzysia
      przyćmić swój występek.
      I chyba skutecznie.

      Mam na oku fajną panią psycholog od przedszkolaków, na Bemowie,
      namiar podsyłam na priv 🙂

      dzięki figa

      • Zamieszczone przez EwkaM
        dziewczynki, ja wiem, że w grupie Krzyś może się zachowywać inaczej niż w domu; nie było tak, że problemy nie były mi zgłaszane – były; i nie jest tak, że nic w tym kierunku nie robimy;

        Ej Ciotka wyluzuj, walnij sobie jeszcze jednego kielicha i zdystansuj
        Tak jak któraś tu napisała Pani skutecznie udało się odwrócić Twoją uwagę od zaistniałej sytuacji. Problemy o których pisałaś to nie katastrofa, to normalne zachowanie dziecka przedszkolnego – to, że czasem pobroi, to, że nie zawsze posłucha to nie jest poważny problem – to tylko dziecko
        U nas na zebraniu Pani też prosiła o rozmowy z dziećmi bo się biją, kopią, szczypią, szarpią – prosiła aby rozmawiać ale równocześnie wyjaśniła, że to normalne zachowanie dla tej grupy wiekowej – uprzedziła, ze będzie interweniowała aby sobie krzywdy nawzajem nie zrobili
        Ze wariuje w toalecie- ja stara baba pamiętam wygłupy w łazience jako najlepszą zabawę…

        • Aż mną zatrzęsło. Przeczytałam dopiero pierwszy Twój post, więc nie wiem czy już rozmawiałaś – mam nadzieję, że nauczycielka usłyszy parę słów prawdy, a Ty co najmniej potężne “Przepraszam, zagalopowałam się to się już więcej nie powtórzy wobec żadnego dziecka”. Co najmniej!

          • normalnie chyba bym takiej kudły wydarła!! Daj znać jak po rozmówce!

            A u nas ostatnio tak sytuacja była, ze dzieci na dworze i Laurze zachciało się sikać, a pani jej na to – to idź się wysikać pod drzewko, bo nie chce mi się z Tobą iść do ubikacji!! Efekt? – moje dziecko posikało sobie spodnie, majtki, buty i skarpetki!!!!

            • Przeczytałam o rozmowie i odpowiedzi dziewczyn i chyba na Twoim miejscu porozmawiałabym z drugą panią i zweryfikowała informacje o zachowaniu Krzysia. Czy macie w przedszkolu psychologa? Może może wpaść parę razy do grupy teraz i poobserwować Krzysia gdy jest z tą “złą” panią i tą “dobrą”. Może on wyczuwa różnicę i się inaczej zachowuje w ich towarzystwie.
              Wyobrażam sobie, Ewa co czujesz… i przytulam.

              • Zamieszczone przez kas
                Przeczytałam o rozmowie i odpowiedzi dziewczyn i chyba na Twoim miejscu porozmawiałabym z drugą panią i zweryfikowała informacje o zachowaniu Krzysia. Czy macie w przedszkolu psychologa? Może może wpaść parę razy do grupy teraz i poobserwować Krzysia gdy jest z tą “złą” panią i tą “dobrą”. Może on wyczuwa różnicę i się inaczej zachowuje w ich towarzystwie.
                Wyobrażam sobie, Ewa co czujesz… i przytulam.

                mam wrażenie że psycholog przedszkolna nie da rady nam pomóc
                przedszkolanki są starej daty, pani dyrektor twierdzi, że przedszkole jest świetne, że ma świetnych pedagogów i że wszystko jest cacy; psycholożka jest nowa, imo nieśmiała bardzo, wydaje mi się, że nie będzie potrafiła skutecznie przeciwstawić się/zasugerować/narzucić pewne postępowania;
                ale zobaczymy, na pewno będę z nią w kontakcie;

                • Wiesz, nawet jak nie narzuci to może przynajmniej Ciebie poinformuje o swoich obserwacjach, to moze na przyklad przesadzic o zmianie przedszkola czy pozostaniu.

                  • Nie spodziewam sie takiego ataku, jako “obrony”:(

                    Skoro są problemy to co to za wytykanie “ciesz sie, że nie wzywamy na dywanik”?
                    B. nieprofesjonalna postawa! POWINNA rozmawiac o tym wcześniej!!!!

                    A to wytarganie za uszy… Niedopuszczalne! NIE MA takiej opcji! i już! jak ma nerwa to niech sobie idzie pooddychac albo policzyc do 10! co będzie następne, jak K.panią wkurzy? spoliczkuje go? ( potem powie, że pogłaskała po twarzy?)

                    Powiedziałaś, że szukacie pomocy u psychologa i że oczekujesz WSPOLPRACY z przedszkolem?

                    • osz….. ale się zeźliłam!!!
                      jestem w szoku
                      pani nie ma prawa nigdy i w żaden sposób używac siły fizycznej wobec dziecka
                      w żadnej sytuacji
                      a ta którą opisałaś- mówi sporo o zrównoważeniu emocjonalnym pani

                      • przeczytałam całość
                        uważam,że pani wyolbrzymia problemy z Krzysiem chcąc odwrócić uwagę od swojego przewinienia i – Ewa wybacz szczerość- chyba jej się to z Tobą udało, normalnie babsko ci namieszało w głowie. Ewa, nie wątp w swoje dziecko, Ty właśnie masz mu wierzyć. JA wiem,że dzieciaki czasem koloryzują albo wyolbrzymiaja, ale jednak w jakis sposob mowia prawde.
                        Uwazam że skoro druga pani takich informacji Ci nie przekazywała, to ewidentnie babsko ma problem z Krzysiem
                        Uważam że babsko nie ma elementarnej wiedzy pedagogicznej; co to za “sloniowe uszy”???? Co to za pedagog który uważa że są sytuacje usprawiedliwiające naruszanie nietykalności cielesnej dziecka?

                        • Zamieszczone przez Cukiereczek0
                          normalnie chyba bym takiej kudły wydarła!! Daj znać jak po rozmówce!

                          A u nas ostatnio tak sytuacja była, ze dzieci na dworze i Laurze zachciało się sikać, a pani jej na to – to idź się wysikać pod drzewko, bo nie chce mi się z Tobą iść do ubikacji!! Efekt? – moje dziecko posikało sobie spodnie, majtki, buty i skarpetki!!!!

                          U nas na zebraniu pani dyrektor prosila rodzicow, zeby nie pozwolili dzieciom sikac na trawe bo gdy dzieci sa na placu zabaw przedszkolnym to same zdejmuja gacie i sikają:D W naszym przedszkolu panie zaprowadzają dzieci do kibelka jesli się ktoremus zachce. Ale jak widać co przedszkole to inna szkoła.

                          • Zamieszczone przez Cukiereczek0

                            A u nas ostatnio tak sytuacja była, ze dzieci na dworze i Laurze zachciało się sikać, a pani jej na to – to idź się wysikać pod drzewko, bo nie chce mi się z Tobą iść do ubikacji!! Efekt? – moje dziecko posikało sobie spodnie, majtki, buty i skarpetki!!!!

                            :eek::o To ja dziecku wpajam, że siusiu tylko na kibleku a w przedszkolu takie kwiatki:mad: feeeee…

                            • Zamieszczone przez EwkaM
                              mam wrażenie że psycholog przedszkolna nie da rady nam pomóc
                              przedszkolanki są starej daty, pani dyrektor twierdzi, że przedszkole jest świetne, że ma świetnych pedagogów i że wszystko jest cacy; psycholożka jest nowa, imo nieśmiała bardzo, wydaje mi się, że nie będzie potrafiła skutecznie przeciwstawić się/zasugerować/narzucić pewne postępowania;
                              ale zobaczymy, na pewno będę z nią w kontakcie;

                              Ewka, trzymaj się. Dziewczyny mają rację, kobieta czuje się winna – więc zaatakowała Ciebie żeby odwrócić uwagę. Zgadzam się z Kas, poproś panią psycholog, żeby poobserwowała Krzysia w codziennych sytuacjach przy jednej i drugiej Pani, nawet jeśli nie wpłynie na nauczycielki, Tobie przekaże prawdziwy obraz zachowania dziecka w przedszkolu.

                              Krzyś to mądry (i śliczny) chłopiec, bez względu na to czy zostanie w tym przedszkolu czy zdecydujecie się na zmianę – napewno da sobie radę.

                              Bardzo dobrze że zareagowałaś na tę sytuację – to co pani mówiła to jedno, a to co czuje (z tego co opisałaś wie że źle zrobiła tylko nie chce się do tego przyznać) to drugie i już nigdy więcej tak głupio się nie zachowa.

                              • ewcia pamietam że były problemy z Krzysiem na początku – pisałaś o nich
                                ale wydaje mi się ze Pani odwróciła twoją uwagę od problemu targania za uszy
                                powinnaś na bieżąco być informowana o pewnych niewłaściwych zachowaniach Krzysia – tak jak to uzgadniałaś
                                dlatego porozmawiaj jeszcze raz z drugą wychowawczynią
                                ps, Czy wychowawczynie wiedzą o problemach zdrowotnych Krzysia?

                                • Zamieszczone przez Klucha
                                  ewcia pamietam że były problemy z Krzysiem na początku – pisałaś o nich
                                  ale wydaje mi się ze Pani odwróciła twoją uwagę od problemu targania za uszy
                                  powinnaś na bieżąco być informowana o pewnych niewłaściwych zachowaniach Krzysia – tak jak to uzgadniałaś
                                  dlatego porozmawiaj jeszcze raz z drugą wychowawczynią
                                  ps, Czy wychowawczynie wiedzą o problemach zdrowotnych Krzysia?

                                  pogadam z druga panią i pcycholożką
                                  jedna z pań (ta lepsza :)) jest na bieżąco informowana o zdrowiu K.; przebieg z wtorkowej wizyty relacjonowałam jej w środę; również w karcie dzieć ma wpisane, że niedosłyszy;

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    pogadam z druga panią i pcycholożką
                                    jedna z pań (ta lepsza :)) jest na bieżąco informowana o zdrowiu K.; przebieg z wtorkowej wizyty relacjonowałam jej w środę; również w karcie dzieć ma wpisane, że niedosłyszy;

                                    jeżeli są poinformowane tym bardziej powinny brać to pod uwagę
                                    już pominę naruszenie dziecka/przemoc
                                    być moze rzeczywiście pani lekko złapała go za te uszy ale w sytuacji zdrowotnej Krzysia było to bardzo bolesne.
                                    Ewcia rozmawiaj rozmawiaj, nie zostawiaj tak tego, tu chodzi o dobro twojego dziecka, zdajesz sobię sprawę z problwemów jakie są w przedszkolu z nim i na pewno w domu dużo z nim rozmawiasz na ten temat czy wyciągasz konsekwencje, ale dziecko musi wiedzieć ze ma w rodzicu obrońcę, wsparcie.

                                    • Ewa, bardzo wspolczuje, w pewnym sensie nawet mamy podobna sytuacje jesli chodzi o komunikacje i sposob powiadamiania o waznych sprawach czy pretensjach.
                                      🙁

                                      • Ewa strasznie współczuję.
                                        Ale nawet jeśli z Krzysiem są jakieś problemy to pani nie ma prawa załatwiać tego w taki sposób:mad:
                                        Co to wogóle za pojęcie”słoniowe uszy”:mad:
                                        Trzymam kciuki żeby wszystko potoczyło się pomyślnie.

                                        • cd.

                                          pani miała do Krzysia pretensje, że zmyśla i naopowiadał nam niestworzonych historii
                                          że ona go mocno nie pociągnęła, że go to na pewno nie bolało

                                          a moja pierdoła nie potrafiła powiedzieć “a jednak mnie to bolało”

                                          nie mogę dziś dojść do siebie, ręce mi się trzęsą (i bynajmniej nie jest to ”zasługa” etanolu ;))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jutro ja się pofatyguję na pogadankę z panią

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general