Bylo to 3 tygodnie temu. Ksiadz zaczal kazanie o prawach, ktore przysluguja roznym grupom spolecznym. Powiedzial tez, ze w obecnym swiecie swoje prawa maja tez rozni zboczency i dewianci, np. homoseksualisci. Zagotowalam sie w tym momencie. Chcialam wiac wozek i wyjsc z kosciola. Jak mozna sie tak wyrazic? Jak mozna osoby o odmiennej orientacji seksualnej publicznie obrazac? Przeciez do kosciola chodzi masa ludzi, ktorzy swoje poglady buduja na pogladach ksiedza, ktorzy poczuli sie w tym momencie jeszcze bardziej wzmocnieni w tym, co mysla. To samo beda przekazywac swoim dzieciom, ktore tez byly w kosciele. Jestem bardzo rozczarowana. Przeciez orientacji seksualnej sie nie wybiera, przychodzi sie z nia na swiat. Wiec ksiadz ten powinien miec pretensje do Pana Boga, o to, ze osoby homoseksualne wyopsazyl w taka a nie inna orientacje. Chce wierzyc, ze to pojedynczy przypadek, ale obawiam sie, ze jednak tak nie jest. Jestem teraz w powaznym konflikcie, bo jestem osoba wierzaca i chodze do kosciola, ale nie moge sie pogodzic z homofobia kosciola. Nie bylam od tamtej pory w na mszy, na razie nie moge sie przemoc. Chcialabym wychowac moje dziecko na osobe otwarta i tolerancyjna na innosc, ale chcialabym tez ja wychowac w wierze. Jak te dwie rzeczy pogodzic? Najwyrazniej sie wykluczaja.
11.09.05
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Kazanie
Re: Kazanie
no patrz to cieszę się, ze nie szukałam dalej bo szkoda mi na to czasu…
Mogłaś od razu napisac, ze tam tego nie ma.
Nie musisz mi podsyłac listy odchyleń seksualnych tylko p oto bym zobaczyła, ze tam homoseksualizmu nie ma.
Praca moich znajomych psychologów jest na tyle “młoda”, ze zapewne długo jeszcze nie będzie tej choroby na liscie. Chociaż czynia starania by to zmienic. Mam nadzieje, ze im sie to uda.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
Wioesz co nie zansz się, Ci psycholodzy nazywają się fanatycy religijni (bez obrazy)
Re: Kazanie
🙂 Chyba sie nie zrozumiałyśmy. Juz w latach 80 srodowisko lekarzy, psychiatrów i innych guru naukowych stwierdziło że homoseksualizm nie jest choroba a w 1993 (chyba, nie daje gło za dokładna date) homoseksualizm został OFICJALNIE skreslony w wszelkich klasyfikacji psychiatrycznych, uznano że NIE JEST CHOROBĄ, nie jest odchyleniem od normy, więc nie jest zboczeniem, więc nie jest dewiacją. O TO MI CHODZI CAŁY CZAS. O Twoje stwierdzenie w którymś z pierwszych postów, że autorytety nie podpisują się pod tym ze to nie jest dewiacja.
Otórz wszelkie autorytety własnie w przytoczonych przeze mnie klasyfikacjach (którymi posługuja się – przynajmniej powinni posługiwać się Twoi przyjaciele psycholodzy) i nie wiem na jakiej podstawie twierdza, ze to choroba, skoro homoseksualizm za chorobe uznany nie jest. To naukowcy, teoretycy, badacze, lekarze, psychiatrzy – stwieldzili ze HOMOSEKSUALIZM NIE JEST CHOROBA, ZBOCZENIEM, DEWIACJĄ.
Rozumiem, ze mas inne autorytety, ze masz Biblie i w nią wierzysz, sznuje to, ale musisz zrozumieć, żę to jest Twój punkt widzenia, i czy chcesz czy nie cały medyczny swiat uznał ze homoseksualizm nie jest choroba więc nie można go leczyć. Możesz tego nie akceptowac ale zanegowac tego nie mozesz.
Ech… zmęczyłam sie ta polemiką, wybaczysz mi jesli wiecej na ten temat nei zabiore głosu. Swoje zdanie powiedziałam. Ja nie uznaję homoseksualizmu za zboczenie i tyle.
Re: Kazanie
To co mogę Ci napisać to, ze kiedys sama miałam takie pytania i dylematy. Doszłam do wniosku, ze Katoliczką na pewno nie jestem.
To raczej z powodów racjonalnych właśnie.
Jestem Chrześcijanką i o ile nie miałabym problemu z nadstawieniem drugiego policzka, to w kwestii krzywdzenia mojego dziecka sprawa wyglada juz nie tak świetliscie.
Ponieważ jestem osobą, która lubi przewidywać naturalnie, ze sprawdzam siebie w hipotetycznej sytuacji. No i szczerze powiem, ze nie wiem jak bym postapiła w eksttremalnych warunkach.
Nadzieja napełniaja mnie świadectwa ludzi,k ótrzy sami przez to przeszli.
Np. pewne austyjackie siostry (nie zakonnice tylko rodzone) trafiły do obozu koncentracyjnego. Obie były Chrześcijankami. Obie modliły się, nie straciły wiary mimo tego co im przyszło znosić. Modliły sie o błogosławieństwo dla współwiezniów. W cudowny sposób miały pod dostatkiem maści i olejku do leczenia ran i chorób skórnych. Opisywane są przez nie i przez uratowanych wieżniów te rzeczy.
Nie należały do specjalnie odważnych a jednak potrafiły zaufać Bogu.
Kiedys kazanie miał u nas amerykański pastor. On i jego żona stracili syna w wypadku. Winowajca (też młody cżłowiek) przezył. Ich syn miał 26 lat. Oboje poszli do niego do szpitala wybaczyć mu to co zrobił. Byli tam też rodzice tego chłopaka.
Po kilkunastu latach kiedy opowiadali to nam, płakali.
Ale poszli do tego człowieka i mu wybaczyli, powiedzieli o swoim bólu i braku nienawisci. To było dla młodego chłopaka jak najlepsze lekarstwo. Miał wielkie wyrzuty sumienia, bardzo cierpiał z powodu tego co sie stało.
Takie wybaczenie to wspaniała rzecz.
Podziwiam ich nie wiem czy miałabym tyle siły.
Terrorysci, extremisci islamscy. Przyznam, ze też mam z tym problem. Wiem skad siewzieli, wiem, ze całe wieki tacy byli, są. Wiem, ze Bóg wiedziało tym, ze tacy będą.
Czasami wydaje mi się, ze w mniejszym lub wiekszym stopniu Bóg doczepia do szczęscia ogon tak by człowiek nie odpłynął w dobrobyt.
Przynajmniej na razie.
Kiedys czytałam taką modliwe.:
“Panie Boze daj mi tyle pieniedzy bym nie musiał kraść ale też tyle bym o Tobie nie zapomniał”
Wiem tez jedno. Jeżeli zdecydowałam sie zaufać Bogu i pójść za nim to nie moja sprawą jest osądzanie. Ja nie wiem “dlaczego”… moze kiedys sie dowiem ale to nie powinno mieć zasadniczego wpływu na moja wiarę. Bóg mój jest wspaniałym Bogiem. Widziałam cuda, widziałam moc, sama doświadczyłam cudu i dzięki niemu żyję ja i moja rodzina.
Moje sumienie też nie śpi…
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
[Zobacz stronę]
ten temat był juz strasznie wałkowny tu na forum, oczywiście piszące osoby prawie te same
niektórych sie nie przekona, nie ma sensu próbować
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
zyczę Ci aby Twój syn był taki jakim go sobie wymarzyłaś
aby nie przyszedł kiedys i nie powiedział: mam chłopaka
naprawdę Ci tego życzę, choc nie mam nic przeciw homoseksualizmowi
ale pewnie byś takiej informacji nie przeżyła…
i wysłałabys na leczenie, o ile by sie oczywiście dał wysłać;)
też bym raczej wolała by mój syn miał dziewczynę (dlatego że sama jestem heteroseksualna), niż by miał mieć chłopaka, ale najważniejsze by był w zyciu szczęśliwy i miał u boku dobrą, kochaną osobę, jakiejkolwiek by ta osoba płci nie była… to już jego wybór
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
W naszym kosciele jest dowolnosc w treści przysiegi małżeńskiej tak jak w wyglądzie i przebiegu samej ceremonii.
Ale bardzo często ten tekst sie pojawia.
My z mezem też go wpletliśmy w nasze ślubowanie.
Co do rozwodów to w świetle Biblii jest jedna podstawa a mianowicie zdrada małzeńska. Czyli współzycie z osoba trzecią.
To tak najogólniej.
Jezeli chciałabys to moze na privie pogadamy…?
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
podrzucony:)
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
podrzucony:) i podniesiony
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
Mój syn nie bedzie taki jakim go sobie wymarzyłam. Ja chce by był sobą.
Moje marzenia sa moimi.
Pisanie w takim tonie z wyzszościa “życzę ci by twój syn to czy tamto” po co to piszesz? Szczerze mówiac kiedy coś takiego czytam wątpie w szczerosc intencji.
Czy to nie Ty w któryms z “tych” watków juz mi “życzyłaś”?
przezyłabym… a o reszcie nie mam ochoty Ci pisac bo chyba nie warto
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
całe szczęscie, ze ci niektórzy mogą mieć swoje zdanie.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
“a o reszcie nie mam ochoty Ci pisac bo chyba nie warto”
oczywiście że nie, bo ja też nie zamierzam nic więcej tu pisać
miłej dyskusji zyczę
p.s. chyba nigdy Ci nic nie zyczyłam jak dotąd…w każdym razie nie pamiętam..
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
w jaki sposób podniosłaś watek bez wpisu?
tak z ciekawosci pytam
sa jeszcze inne watki gdzie temat sie przewija
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
Mój przykład z Plutonem miał pokazać, ze cały świat mylił sie uważajac go za planete.
Myślę, ze cały świat medyczny moze sie mylic co do homoseksualizmu.
Nie twierdzę, ze moi znajomi sa autorytetami w tej dziedzinie, są młodzi i daltego napisałam, że mam nadzieje.
Jednak odnoszą sukcesy w leczeniu.
Szanuje Twój punk postrzegania homoseksualizmu.
Swojego zdania nie zmienie.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
usycham z ciekawosci…
jak podniosłaś watek bez wpisu?????
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
wpis był 🙂
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
był ale go nie ma 🙂
Jonatan (20.04.2005)
Re: Kazanie
nioooooooo dokładnie 🙂
Aga i Wojtaś (..lipiec 2003.. )
Re: Kazanie
A no nic, bede miec zięcia zamiast synowej 😉
<img src=”/upload/14/62/_595300_n.jpg”>
Edited by ciapa on 2006/09/25 23:33.
Re: Kazanie
o mój boże, zgroza!!!!!!!!!!!!!
;-0
Ciapa a co z tym linkiem?? to miał być link czy podpucha?
Izka i 4 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Kazanie