kontakty dzieci z duchami

czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
czy wierzycie w to, że dzieci widzą i kontaktują się z duchami?
na razie nie chcę pisać co skłoniło mnie do tych pytań, bo sprawa jest baardzo świeża, a ja jestem w szoku…!!!
ale będę wdzięczna za każdy odzew

Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: kontakty dzieci z duchami

  1. Ciekawe. Współczuję Hekso

    • Zamieszczone przez heksa
      Nie pamietam w jakim kierunku potoczyla sie dyskusja o duchach, ale wczoraj mialam dosc ciekawe zdarzenie zwiazane z tym tematem i chcialam je dopisac.

      Otoz, bawialam sie ze Stephanie – cos w stylu walanie sie po lozku i gilgotki. Nagle Stephanie stanela przy lozku i wzrok zatrzymala na pustej scianie pomiedzy kwiatem w doniczce a drzwiami balkonowymi. Pomyslalam, ze wpatruje sie w swoje odbicie w oknie, ale drzwi byly otwarte i pod niewlasciwym katem zeby widziala swoje odbicie. Wtedy przypomnialo mi sie o tym watku :eek:. Zreszta caly wieczor moja starsza dreczyla mnie pytaniami typu “a co to znaczy, ze house is hunted”, wiec bylam w temacie.

      Well, dzis rano dostalam wiadomosc, ze w nocy umarla moja babcia. 🙁 Teraz jestem przekonana, ze przyszla nas pozegnac/odwiedzic.

      Współczuje, i myslę ze przyszla Was zobaczyc:)

      • Zamieszczone przez heksa
        Nie pamietam w jakim kierunku potoczyla sie dyskusja o duchach, ale wczoraj mialam dosc ciekawe zdarzenie zwiazane z tym tematem i chcialam je dopisac.

        Otoz, bawialam sie ze Stephanie – cos w stylu walanie sie po lozku i gilgotki. Nagle Stephanie stanela przy lozku i wzrok zatrzymala na pustej scianie pomiedzy kwiatem w doniczce a drzwiami balkonowymi. Pomyslalam, ze wpatruje sie w swoje odbicie w oknie, ale drzwi byly otwarte i pod niewlasciwym katem zeby widziala swoje odbicie. Wtedy przypomnialo mi sie o tym watku :eek:. Zreszta caly wieczor moja starsza dreczyla mnie pytaniami typu “a co to znaczy, ze house is hunted”, wiec bylam w temacie.

        Well, dzis rano dostalam wiadomosc, ze w nocy umarla moja babcia. 🙁 Teraz jestem przekonana, ze przyszla nas pozegnac/odwiedzic.

        Niesamowite….smutne….piękne….wzruszjące….

        wyrazy współczucia

        • cale szczescie ze moje dzieci takich przezyc nie maja – Agnieszka panicznie boi sie smierci /mojej/ nie wiem skad takie jej mysli, ale to b wrazliwa dziewczynka, mowi ze nie chce dorosnac bo wtedy ja bede stara i umre — nigdy nic jej w tym temacie nie mowilam, nie wiem skad takie okropne mysli u niej…

          a wracajac do tematu – ja boje sie tylko swoich snow, czasami spelniaja sie i niestety te najgorsze – pamietam dokladnie sen kiedy bylam 10-letnia dziewczynka, snilam ze moja mama urodzi martwe dziecko, to bylo okropne, sen tak okropny i tragiczny, moja mama byla w ciazy, powiedzialam o wszystkim tacie, ale on tylko przestrzegl zebym czasem mamy nie denrwowala swoimi opowiesciami
          Moj brat umarl podczas porodu
          Bylo to dla mnie takim szokiem, zwlaszcza ze wiedzialam o tym, nie sadzilam ze to bedzie prawdziwe – kiedy rodzice powiedzieli mi, nie potrafilam wydobyc z siebie zadnych emocji, slyszalm pozniej rozmowe rodzicow o moim zachowaniu, zinterpretowali to strasznie /mozecie sie domyslic/- a ja nie potrafilam wytlumaczyc, nie mowilam, nie trumaczylam…

          moze to zbieg okolicznosci – w efekcie odbilo sie wszystko bardzo negatywnie i chodzi nie tylko o relacje z rodzicami ale ogolnie – tak to zapadlo w mojej swiadomosci i pamieci ze gdy bylam w 2 ciazy i kiedy dowiedzialam sie ze bede miec syna, mialam koszmarny sen o tym jak rodze martwe dziecko Bylam w ciazy i bylam przerazona, dobrze ze to wszystko nie skonczylo sie na jakis komplikacjach itd, zreszta po urodzeniu synka miewalam koszmary o tym ze moja mama odbiera mi Adrianka — chyba przez tamten sen bede miec obsesje na tym punkcie juz do konca zycia

          miewam sny, boje sie tych realnych, bo lubia sie czasem sprawdzic –
          w ub roku przestrzeglam siostre ze bedzie miec wypadek – szczesciem miala tylko maluska stluczke:)
          moze zbieg okolicznosci,
          nie wiem?
          i oby!!! – bo jesli nie, to ja umre w windzie – mialam juz chyba wszelkie mozliwe warianty wypadkow w windzie /a normalnie nie boje sie wind, cale zycie mieszakam w bloku z winda/ – pocieszajace jest to ze z wiekiem sny w windzie snia mi sie sporadycznie, nie pamietam kiedy snil mi sie ostatni:)

          • Zamieszczone przez anet
            cale szczescie ze moje dzieci takich przezyc nie maja – Agnieszka panicznie boi sie smierci /mojej/ nie wiem skad takie jej mysli, ale to b wrazliwa dziewczynka, mowi ze nie chce dorosnac bo wtedy ja bede stara i umre — nigdy nic jej w tym temacie nie mowilam, nie wiem skad takie okropne mysli u niej…

            a wracajac do tematu – ja boje sie tylko swoich snow, czasami spelniaja sie i niestety te najgorsze – pamietam dokladnie sen kiedy bylam 10-letnia dziewczynka, snilam ze moja mama urodzi martwe dziecko, to bylo okropne, sen tak okropny i tragiczny, moja mama byla w ciazy, powiedzialam o wszystkim tacie, ale on tylko przestrzegl zebym czasem mamy nie denrwowala swoimi opowiesciami
            Moj brat umarl podczas porodu
            Bylo to dla mnie takim szokiem, zwlaszcza ze wiedzialam o tym, nie sadzilam ze to bedzie prawdziwe – kiedy rodzice powiedzieli mi, nie potrafilam wydobyc z siebie zadnych emocji, slyszalm pozniej rozmowe rodzicow o moim zachowaniu, zinterpretowali to strasznie /mozecie sie domyslic/- a ja nie potrafilam wytlumaczyc, nie mowilam, nie trumaczylam…

            moze to zbieg okolicznosci – w efekcie odbilo sie wszystko bardzo negatywnie i chodzi nie tylko o relacje z rodzicami ale ogolnie – tak to zapadlo w mojej swiadomosci i pamieci ze gdy bylam w 2 ciazy i kiedy dowiedzialam sie ze bede miec syna, mialam koszmarny sen o tym jak rodze martwe dziecko Bylam w ciazy i bylam przerazona, dobrze ze to wszystko nie skonczylo sie na jakis komplikacjach itd, zreszta po urodzeniu synka miewalam koszmary o tym ze moja mama odbiera mi Adrianka — chyba przez tamten sen bede miec obsesje na tym punkcie juz do konca zycia

            miewam sny, boje sie tych realnych, bo lubia sie czasem sprawdzic –
            w ub roku przestrzeglam siostre ze bedzie miec wypadek – szczesciem miala tylko maluska stluczke:)
            moze zbieg okolicznosci,
            nie wiem?
            i oby!!! – bo jesli nie, to ja umre w windzie – mialam juz chyba wszelkie mozliwe warianty wypadkow w windzie /a normalnie nie boje sie wind, cale zycie mieszakam w bloku z winda/ – pocieszajace jest to ze z wiekiem sny w windzie snia mi sie sporadycznie, nie pamietam kiedy snil mi sie ostatni:)

            Kurcze, normalnie ciarki mam… brrrrr…

            • Zamieszczone przez heksa
              Nie pamietam w jakim kierunku potoczyla sie dyskusja o duchach, ale wczoraj mialam dosc ciekawe zdarzenie zwiazane z tym tematem i chcialam je dopisac.

              Otoz, bawialam sie ze Stephanie – cos w stylu walanie sie po lozku i gilgotki. Nagle Stephanie stanela przy lozku i wzrok zatrzymala na pustej scianie pomiedzy kwiatem w doniczce a drzwiami balkonowymi. Pomyslalam, ze wpatruje sie w swoje odbicie w oknie, ale drzwi byly otwarte i pod niewlasciwym katem zeby widziala swoje odbicie. Wtedy przypomnialo mi sie o tym watku :eek:. Zreszta caly wieczor moja starsza dreczyla mnie pytaniami typu “a co to znaczy, ze house is hunted”, wiec bylam w temacie.

              Well, dzis rano dostalam wiadomosc, ze w nocy umarla moja babcia. 🙁 Teraz jestem przekonana, ze przyszla nas pozegnac/odwiedzic.

              Współczuję bardzo:(
              Myślę,że tak właśnie było,przyszła się z Wami pożegnać, zobaczyć.

              • Moja córa, ma 3 latka. Z tatą spotyka się tylko raz na jakiś czas. Jeżdzi za granice.
                Rozstalimy się.
                Obudziła się w nocy z krzykiem że tata tu stoi, koło niej.
                .Gdzie tatuś stoi?
                . Tu, koło fotela.
                . Teraz do kuchni sobie poszedł.
                .Kanapke sobie robić?
                . Tak, kanapke, z serem.
                . Spij kochanie, tatuś niedługo przyjedzie.
                .Ale tatauś tu jest.
                . Tatuś już śpi.
                . Nie spi tatuś, robi kanapke i ma ała.
                . Tatuś już spi..

                I tak zasnęła.
                Na drugi dzień dostałam telefon że M. Belka spadła na nogę i ma zmiażdżoną.
                Byliśmy ze sobą 7 lat. Zawsze mu mówiłam, uważaj na siebie, i nigdy nie zdarzył się żaden wypadek.. Nasze dziecko mi mówiło że tacie ała. Do tej pory uważam to za zbieg okoliczności.

                • no to ja wam opowiem cos o moim synku ma rok i 10 miesiecy wczoraj jak sie myl w wannie zaczol mi bardzo plakac i pokazywal potem w kont dzis bylo identycznie nie wiem co to ma znaczyc czy ktoras mogla by mi odpowiedziec na to?? blagam pomozcie jeszcze mysle ze to moze byc moj zmarly dziadek ktory mieszkal z nami jak bylam w ciazy lecz nie doczekal sie prawnuka:( pomocy

                  • Ale stary watek odkopany… ale jak juz sie pojawil to ja wierze i mielismy tez kilka sytuacji :
                    1. Moje dzieci i jedno i drugie non stop wpatruja sie w sciany i rozne dziwne miejsca smieja sie lub placza przerazone ale glownie smieja sie do pustej sciany 😉
                    2. Moj synus za nic nie chcial wejsc na cmentarz – szedl z nami za raczke ulica a dokladnie w bramie zaparl sie (nigdy tak nie robil) nogami i koniec nie ruszysz go a po cmentarzu jak juz go wzielismy na rece, biegl…. widac ze mu sie nie podobalo tam i byl taki nieswoj caly czas…
                    3. Sytuacje ktore non stop przydazaja sie w naszym mieszkaniu…. Czesto o 00:00 albo cos spadnie albo przelaczy sie sam tv ech… ostatnio spadl pilot ktory lezal sobie juz dluzszy czas (kilka dni) w tym miejscu dokladnie o polnocy z wielkim impetem… odpadlo – samo – zabezpieczenie na rog ktore bylo mocno przyklejona, teraz w tym momencie… zalaczyla sie zabawka u synka w lozeczku (dodam ze lezy i nie rusza sie od dluzszego czasu bo spi i widze go i nagle by by (tak mowi ta zabawka) dokladnie o 00:00… czasem mnie ciary jeszcze przechodza, czasem juz jestem przyzwyczajona i srendio reaguje, ale nie lubimy naszego mieszkania i tu czesto sie cos takiego dzieje dziwnego….

                    • Ludzie wierzący mówią w wyznaniu wiary:…wierzę w Świętych obcowanie…. Dzieci mają w sobie tę szczególną dziecięcość, pozbawioną wszystkich zależności dnia codziennego, skrępowania, są naturalne. Ufają rodzicom, tak jak my powinniśmy ufać Bogu. Ta postawa prostoty, wolnego umysłu pozwala im na widzenie tego, czego my dorośli już nie zobaczymy, bo za bardzo przesiąknęliśmy tym światem i zagubiliśmy tą dziecięcość. Takie spotkania dzieci z duszami to właśnie Świetych obcowanie, nie powinny one jednak budzic strachu.

                      • W dniu kiedy odeszła moja siostra po ciężkiej i długiej chorobie, ze względu na jej stan spała zawsze z nią moja mama (opieka na 24h). Koło 23 położyłam się razem z mamą do łóżka, nagle poczułam jak ktoś odchyla kołdrę i kładzie się obok mnie. Wyparowałam z wielką buzią z łóżka krzycząc jak poparzona ! moja mama obudziła się mówiąc, że pewnie Ania przyszła się położyć spać jak zawsze. Drugą sytuacją było kiedy Ania ukazała mi się w ciężkim momencie dla mnie i z takim błogim uśmiechem patrzyła na mnie, jak by chciała mi coś powiedzieć;(

                        • moja starsza córka była w piątek na pogrzebie dwójki dzieci, 2 letniej dziewczynki i 4 letniego chłopczyka, jej kolegi z grupy przedszkolnej

                          jak wróciłyśmy do domu, to o dziwo otworzyły sie drzwi-może nawet i dobrze, bo zostawiłam torebke na klatce…hmmm czyżby jakiś znak

                          a córka wieczorem mówiła, że Go widzi

                          • U mnie zdarzyło się coś co mnie śmiertelnie przeraziło. Ok 2 miesiące po śmierci mojego synka, Remika, Patryk powiedział, że odwiedził go braciszek i woła go do siebie… Matko co ja przeżyłam. Mam nadzieję, że była to tylko jego ogromna wyobraźnia.

                            Ale w nocy głośno powiedziałam Remikowi, że nie wolno wołać braciszka. Że mamusia nie pozwala. Że Patryk ma swoje życie tu na ziemi, a Remiczek tam w niebie. Płakałam i mówiłam do siebie, do Remika, nie wiem… Ale byłam w takim szoku, że nawet nie mogę opisać. Nie wiem co bym zrobiła, gdyby faktycznie Patrykowi się coś stało… Boję się nawet o tym myśleć.

                            Więcej nic podobnego się nie zdarzyło. A przynajmniej Patryk nic nie mówił.

                            Druga przerażająca historia. Idąc na badania w 20 tc, leżąc na łóżku czekałam na usg. Mimo, że był środek lata, upał, w gabinecie ciepło to nagle poczułam lodowaty przeciąg. Zrobiło mi się tak strasznie zimno, zsiniały mi ręce i nogi. Chwilę później ginekolog robił usg i usłyszałam wyrok…
                            Do dziś boję się tego uczucia zimna i mam nadzieję, że już nigdy go nie poczuję.

                            • Jakieś 2 miesiące temu poszłam z Mają rozwiesić ubrania na suszarce, która stoi w nieużywanym pokoju. Jest tam na ścianie duże lustro a na przeciwko niego stoi łózko. Czasem siadamy sobie z Majką i robimy różne miny do lustra. Zawsze się śmieje z tego. Wtedy znowu się wygłupiałyśmy, po czym zaczęłam wieszać te ubrania. Maja chodziła sobie po pokoju i w pewnym momencie zaczęła tak strasznie płakać. Patrze na nią, a ona cała czerwona na twarzy patrzy w lustro i krzyczy . Przytuliłam ją ale nic to nie dawało. Wciąż patrzyła w lustro. Nie wiem co mogła zobaczyć. ZAbrałam ją z pokoju, ale jeszcze długo płakała. Później nie chciała wchodzić tam przez jakiś czas.
                              Przeraziłam się bardzo. Gdy opowiadałam o tym siostrze, to wypaliłam “Maja płakała tak jakby ducha zobaczyła”
                              Później zapomniałam o tej sytuacji do czasu gdy przeczytałam wątek…
                              I wiecie co? Ciarki mnie przeszły po plecach..

                              Myślę, że to możliwe..dzieci najwyraźniej widzą więcej.

                              • Nie wiem co widzi moje dziecko i nie chce wiedziec,ale od 2 mcy, zasypia odwrocona tylem do okna i przykryta po same uszy,bo twierdzi, ze widzi w oknie czerwone oczy.kaze zaslaniac zaluzje.pytalam co chca te czerwone oczy,odpowiedziala, ze chca patrzec na dzieci i zeby dzieci sie bały.

                                • Zamieszczone przez Tatanka
                                  Nie wiem co widzi moje dziecko i nie chce wiedziec,ale od 2 mcy, zasypia odwrocona tylem do oka i przykryta po same uszy,bo twierdzi, ze widzi w oknie czerwone oczy.kaze zaslaniac zaluzje.pytalam co chca te czerwone oczy,odpowiedziala, ze chca patrzec na dzieci i zeby dzieci sie bały.

                                  • Zamieszczone przez Tatanka
                                    Nie wiem co widzi moje dziecko i nie chce wiedziec,ale od 2 mcy, zasypia odwrocona tylem do okna i przykryta po same uszy,bo twierdzi, ze widzi w oknie czerwone oczy.kaze zaslaniac zaluzje.pytalam co chca te czerwone oczy,odpowiedziala, ze chca patrzec na dzieci i zeby dzieci sie bały.

                                    dokładnie…
                                    strach ma “wielkie oczy”
                                    ze strachu można wiele zobaczyć,odczuć,doświadczyć.I dziwne,że te “świętych obcowanie”( z czym się nie zgadzam) napawa strachem…
                                    Nie wiem,czy pisałam w tym wątku,że jako dziecko doświadczałam wiele różnych złych rzeczy włąśnie ze strachu.Dzięki Bogu moje dzieci nie doświadczają takich sytuacji.Jedynie jedna z moich córek miała złe sny. Modliliśmy się o to budowaliśmy w niej wiarę w dobroć i miłość Bożą i przeszło. 🙂 Kiedy Bóg przychodzi z nadzieją, wiarą i miłością można odczuć niesamowity pokój i bezpieczeństwo,a kiedy nazywając po imieniu przychodzą moce ciemności wnoszą strach i niepokój.Świat duchowy jest bardzo realny !

                                    • Zamieszczone przez kotuś
                                      dokładnie…
                                      strach ma “wielkie oczy”
                                      ze strachu można wiele zobaczyć,odczuć,doświadczyć.I dziwne,że te “świętych obcowanie”( z czym się nie zgadzam) napawa strachem…
                                      Nie wiem,czy pisałam w tym wątku,że jako dziecko doświadczałam wiele różnych złych rzeczy włąśnie ze strachu.Dzięki Bogu moje dzieci nie doświadczają takich sytuacji.Jedynie jedna z moich córek miała złe sny. Modliliśmy się o to budowaliśmy w niej wiarę w dobroć i miłość Bożą i przeszło. 🙂 Kiedy Bóg przychodzi z nadzieją, wiarą i miłością można odczuć niesamowity pokój i bezpieczeństwo,a kiedy nazywając po imieniu przychodzą moce ciemności wnoszą strach i niepokój.Świat duchowy jest bardzo realny !

                                      tylko ja nie byłam dzieckiem kiedy to się wydarzyło i moja wyobraźnia nie działała jak u dziecka:(

                                      • Córka mojej siostry jak miała 4 latka czesto sama siedziała w sypialni bo twierdziła, że tam jest jej koleżanka. Jak siostra przechodziła obok drzwi to słyszała jak Emi “rozmawia” z tą koleżanką. Po jakimś czasie samo minęło i koleżanka odeszła.

                                        • No to moja ma siostry;-)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kontakty dzieci z duchami

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general