Kredyt na dom

Chcę zasięgnąc od was porady,a dokładnie jak to jest teraz z ubieganiem sie o kredyt na budowę domu. Słyszałam ze jest łatwiej teraz niż pół roku temu, czy to prawda? Jak sądzicie czy mając 2 ha ziemi, działkę budowlaną na której ma powstac dom oraz mąż ma umowe na czas nieokreslony i zarabia na ręke 2000 zł ja mam na czas okreslony 5 lat i dochód 1300zł netto- jest szansa ze z takimi warunkami dostaniemy kredyt? Myślałam jeszcze ewentualnie o rozpoczęciu budowy do fundamentów bo na więcej nas nie stac bez kredytu, może w tedy byłoby jeszcze łatwiej sie ubiegac o niego, jak myślicie??

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kredyt na dom

  1. Zamieszczone przez dorthe81
    mąż jest budowlańcem (jego ojciec też i ma dodatkowo uprawnienia do nadzorowania budowy czyli pewne koszty już odpadają) dom w stanie surowym postawiłaby raczej juz moja rodzina to tyle jedynie co za materiały, wypożyczenie ciężkiego sprzęty typu koparka itp no i dach by nas kosztował bo tutaj już nikt by nam raczej nie pomógł, przy wykonczeniówce też by robili sami. w rodzinie mamy hudraulika i elektryka tak wiec na pewno koszta tutaj też by nie były wygórowane. wiem ze wykonczenie jest bardzop drogie ale nie trzeba od razu wykańczac wszystkiego. chcielibyśmy wziąsc 150000 tys kredytu,dom max. do 110m2-130m2. ostatnio znajomi budowali dom no i zamkneli sie w 150tys, wykańczając wyłącznie parter no i wyporządzali dom w większosci sami.

    Nie wiem jak to jest możliwe, ale jeśli się da za takie pieniądze wybudować to szczerze podziwiam. Ja też jestem wielką optymistką w sprawie budowy domku, mąż i teść też budowlańcy, sami robimy naprawdę mnóstwo rzeczy ale nawet jak odejdzie Ci robocizna to za 150 tys postawisz SSZ, a gdzie wykańczanie???? A weź pod uwagę że nie kupisz od razu wszystkiego, jak sama mówisz wykończycie tylko część domu, a kiedy reszta? Ile można mieszkać z samymi prowizorkami dookoła? Dla mnie jest sens wziąć kredyt i wykończyć wszystko tak, żeby przez kilka lat nie dokupować niczego.
    Ja absolutnie nie odradzam budowy bo my też zaczynaliśmy praktycznie bez niczego, wszyscy pukali się w głowy, śmiali się że prędzej dom nas wykończy niż my jego, ale zawzieliśmy się, jest ciężko bo jest, ja pracuję na 2 etatach, mąż też, do tego mamy pole z którego też są jakieś zyski. Ale to kasa dodatkowa, jak jest dobry sezon to jest, jak nie to nie. Dlatego bałabym się wziąć kredyt i mieć pewność że będę miała go za co spłacać bo teraz kilka lat jest cena na owoce. Dla mnie bazą wyjściową jest stała pensja która co miesiąc zasila konto, jak z niej odłożysz na ratę i zostanie na życie to ok, jak nie to mocno bym się zastanawiała.

    • Zamieszczone przez dorthe81
      mąż jest budowlańcem (jego ojciec też i ma dodatkowo uprawnienia do nadzorowania budowy czyli pewne koszty już odpadają) dom w stanie surowym postawiłaby raczej juz moja rodzina to tyle jedynie co za materiały, wypożyczenie ciężkiego sprzęty typu koparka itp no i dach by nas kosztował bo tutaj już nikt by nam raczej nie pomógł, przy wykonczeniówce też by robili sami. w rodzinie mamy hudraulika i elektryka tak wiec na pewno koszta tutaj też by nie były wygórowane. wiem ze wykonczenie jest bardzop drogie ale nie trzeba od razu wykańczac wszystkiego. chcielibyśmy wziąsc 150000 tys kredytu,dom max. do 110m2-130m2. ostatnio znajomi budowali dom no i zamkneli sie w 150tys, wykańczając wyłącznie parter no i wyporządzali dom w większosci sami.

      rozumiem, że jakąś kasę macie uskładaną na ten dom – być może bank wziął by to pod uwagę i te 150tys dał, jeżeli wkład własny jest spory
      no bo chyba za tą kwotę nie chcecie i wybudować i wykończyć 🙂
      ja rok temu na wykończenie 90m mieszkania wydałam ok 90tys i to bez jakichś luksusów i bez parkietów w pokojach bo były. Z tym, że ta kwota to z robocizną.
      Weź pod uwagę, że na pewno wydatki będą większe niż sobie założycie (tak zazwyczaj jest, dochodzą różne rzeczy, których nie uwzględnicie na poczatku). I że jak nie zrobicie od razu wszystkiego to będzie się odwlekać i odwlekać i nie wiadomo kiedy skończycie 🙂

      • Zamieszczone przez banita
        rozumiem, że jakąś kasę macie uskładaną na ten dom – być może bank wziął by to pod uwagę i te 150tys dał, jeżeli wkład własny jest spory
        no bo chyba za tą kwotę nie chcecie i wybudować i wykończyć 🙂
        ja rok temu na wykończenie 90m mieszkania wydałam ok 90tys i to bez jakichś luksusów i bez parkietów w pokojach bo były. Z tym, że ta kwota to z robocizną.
        Weź pod uwagę, że na pewno wydatki będą większe niż sobie założycie (tak zazwyczaj jest, dochodzą różne rzeczy, których nie uwzględnicie na poczatku). I że jak nie zrobicie od razu wszystkiego to będzie się odwlekać i odwlekać i nie wiadomo kiedy skończycie 🙂

        Banita, z takimi dochodami jak pisze dorthe to bank da im na pewno 150 tys. My jak zaczęliśmy interesować się kredytem to ja jeszcze nie pracowałam, byłam na stażu więc moje dochody nie były brane pod uwagę, w grę wchodziły tylko dochody męża. Niższe niż ma dorthe. Bank zaproponował kwotę przy której rata wynosiłaby ponad 60% naszego dochodu. Kredytu wtedy nie wzieliśmy, zresztą do tej pory bujamy się bez, ale nikt nie zastanowił się że dając nam taki kredyt, na życie nie bardzo już zostanie. Analityk proponował nam wzięcie kredytu na całość budowy a pieniądze które mieliśmy na koncie proponował włożyć na lokatę. Dla mnie takie podejście jest chore, ale takie były praktyki banków, dać kredyt taki o jaki klient wnioskuje i niech się martwi jak go spłacić.

        • odłożonych mamy nie wiele pieniędzy, ale wiem, ze za taką sumę da sie wybudowac dom i wyporządzając to co niezbędne : kuchnię, łazienkę 2 pokoiki. a zwłaszcza jak pewne rzeczy które kosztują dużo typu rozłożenie energetyki w domu i rozprowadzenie wody będzie o wiele mniejszy bo po protekcji 😉 dom chcemy prosty bez żadnych filarów, wgłębien itp jednolita bryła z dwuspadowym dachem i sam parter bez poddasza. nie chce brac dużego kredytu wole próbowac własnych sił a w najgorszym wypadku jak zabraknie mam jeszcze pole rolne które zawsze moge sprzedac w ostatecznosci. mieszkam w podlaskim tu ceny mieszkań są znacznie mniejsze niz w województwie mazowieckim czy też warmińsko-mazurskim. Mam jeszcze pytanie odnośnie pozwolenia na budowę jaka wogle jest procedura zeby zaczac budowe i koszta zwiazane z tym?

          • odłożonych mamy nie wiele pieniędzy, ale wiem, ze za taką sumę da sie wybudowac dom i wyporządzając to co niezbędne : kuchnię, łazienkę 2 pokoiki. a zwłaszcza jak pewne rzeczy które kosztują dużo typu rozłożenie energetyki w domu i rozprowadzenie wody będzie o wiele mniejszy bo po protekcji 😉 dom chcemy prosty bez żadnych filarów, wgłębien itp jednolita bryła z dwuspadowym dachem i sam parter bez poddasza. nie chce brac dużego kredytu wole próbowac własnych sił a w najgorszym wypadku jak zabraknie mam jeszcze pole rolne które zawsze moge sprzedac w ostatecznosci. mieszkam w podlaskim tu ceny mieszkań są znacznie mniejsze niz w województwie mazowieckim czy też warmińsko-mazurskimbędzie. mam jeszcze pytanie odnośnie pozwolenia na budowę jaka wogle jest tego procedura, zeby zaczac budowe i koszta zwiazane z tym?

            karkolka kiedy interesowałas sie tym kredytem czy dawno? mnie interesuje kredyt hipoteczny

            • Jak się czujesz na siłach to zaczynajcie. Sami wiecie najlepiej czy Was stać czy nie i jaki stan domu Was zadowoli.
              Jeśli chodzi o koszta to wszystko zależy od tego jaką macie działkę, my mieliśmy już budowlaną i etap papierologii kosztował nas ok 10 tys.
              Do całego kosztu domu dolicz sobie jeszcze koszt przyłączy bo to też kilkanaście tysięcy.

              • Interesuję się cały czas tak naprawdę, myślę że w przyszłym roku zdecydujemy się wziąć.

                • Zamieszczone przez dorthe81
                  odłożonych mamy nie wiele pieniędzy, ale wiem, ze za taką sumę da sie wybudowac dom i wyporządzając to co niezbędne : kuchnię, łazienkę 2 pokoiki. a zwłaszcza jak pewne rzeczy które kosztują dużo typu rozłożenie energetyki w domu i rozprowadzenie wody będzie o wiele mniejszy bo po protekcji 😉

                  dla mnie nierealne jest wybudować dom za tą kwotę
                  koszty wiele mniejsze jak piszesz po protekcji – masz pewność? czy tak sobie gdybasz? i ile mniejsze? o 90%, 50% czy o 20%?
                  niestety wyposażenie domu kosztuje dużo, nawet najtańsze rzeczy nie są za darmo a jak się wszystko zsumuje to wychodzi niezła kwota
                  jeśli się zdecydujecie to gratuluję odwagi 🙂
                  i życzę powodzenia oczywiście

                  • Zamieszczone przez banita

                    dla mnie nierealne jest wybudować dom za tą kwotę
                    koszty wiele mniejsze jak piszesz po protekcji – masz pewność? czy tak sobie gdybasz? i ile mniejsze? o 90%, 50% czy o 20%?
                    niestety wyposażenie domu kosztuje dużo, nawet najtańsze rzeczy nie są za darmo a jak się wszystko zsumuje to wychodzi niezła kwota
                    jeśli się zdecydujecie to gratuluję odwagi 🙂
                    i życzę powodzenia oczywiście

                    wybudowaliśmy dom w 2008 roku o metrażu 136m2 i garaż 20m2- budowa z wyposażeniem bez działki i nie mamy wykończonej całkowicie górnej łazienki i nowych mebli do salonu- koszt koło 600 tysięcy

                    sam stan surowy 160 tysięcy, nie wiem skąd masz taką kwotę 150 tysięcy

                    • Zamieszczone przez GEVALIA2006
                      wybudowaliśmy dom w 2008 roku o metrażu 136m2 i garaż 20m2- budowa z wyposażeniem bez działki i nie mamy wykończonej całkowicie górnej łazienki i nowych mebli do salonu- koszt koło 600 tysięcy

                      sam stan surowy 160 tysięcy, nie wiem skąd masz taką kwotę 150 tysięcy

                      przecież to było do dorrthe81 pisane
                      taką kwotę kredytu podała i napisała, że niewiele mają kasy odłożonej i że wie, że za taką sumę da się wybudować dom
                      więc stąd mam tą kwotę 🙂

                      • ryzyko spore, ale jak się nie odwazysz to przy takich zarobkach jak macie, na dom nie odłożycie
                        ja chyba spróbowałabym, chociaż tak jak piszą dziewczny moze najpierw rzeczywiscie mieszkanie kupiłabym bo to już zupełnie inaczej niż z rodzicami mieszkać,
                        ale dezycja bedzie Twoja – powodzenia

                        • Zamieszczone przez dorthe81
                          mąż jest budowlańcem (jego ojciec też i ma dodatkowo uprawnienia do nadzorowania budowy czyli pewne koszty już odpadają) dom w stanie surowym postawiłaby raczej juz moja rodzina to tyle jedynie co za materiały, wypożyczenie ciężkiego sprzęty typu koparka itp no i dach by nas kosztował bo tutaj już nikt by nam raczej nie pomógł, przy wykonczeniówce też by robili sami. w rodzinie mamy hudraulika i elektryka tak wiec na pewno koszta tutaj też by nie były wygórowane. wiem ze wykonczenie jest bardzop drogie ale nie trzeba od razu wykańczac wszystkiego. chcielibyśmy wziąsc 150000 tys kredytu,dom max. do 110m2-130m2. ostatnio znajomi budowali dom no i zamkneli sie w 150tys, wykańczając wyłącznie parter no i wyporządzali dom w większosci sami.

                          Jak macie takie możliwości to ja osobiście bym “ryzykowała”.
                          Takie zaplecze jest niezwykle cenne i wierze, że tyle kasy by Wam wystarczyło.
                          Przekalkulujcie, zasięgnijcie opinii doradcy finansowego i powodzenia 🙂

                          • Zamieszczone przez GEVALIA2006
                            wybudowaliśmy dom w 2008 roku o metrażu 136m2 i garaż 20m2- budowa z wyposażeniem bez działki i nie mamy wykończonej całkowicie górnej łazienki i nowych mebli do salonu- koszt koło 600 tysięcy

                            sam stan surowy 160 tysięcy, nie wiem skąd masz taką kwotę 150 tysięcy

                            złote klamki tam macie? 😉
                            Moi rodzice wybudowali dom na działce – fakt mniejszy niż Wasz – jakieś 80-90
                            stan surowy zamknięty wyniósł ich ok. 80 tysięcy
                            tata sam wykańczał, płacił tylko za materiały,
                            więc wykończenie też ich wyniosło dość tanio
                            tym bardziej, że wykańczali wnętrza stopniowo – nie wszystko na raz, więc jakoś te koszta się rozłożyły w czasie

                            • Kilka dni temu weszła w życie druga część rekomendacji T,Przy zsumowaniu waszych zarobków musicie brać pod uwagę,że suma łącznych zobowiązań bankowych nie będzie wyższa niż 65 % waszych dochodów,Od Waszych zarobków bank również przy obliczaniu zdolnośći będzie kalkulować koszty “życia”wtedy nawet te 65 % leci na łeb na szyje bo muscie mieć z czego żyć..moim zdaniem będzie Wam bardzo trudno otrzymać kredyt na 150 tys.

                              • Ja powiem tak my tylko podnosiliśmy metr do góry w domku jednorodzinnym i dach skośny wyszło nam 40tyś. Teraz wykończenie w środku łącznie z meblami wyjdzie nas dobre ponad 100tyś.Wykańczać będziemy sami mój K jest budowlańcem także koszty już jakieś odejdą.

                                • Zamieszczone przez Asik.
                                  złote klamki tam macie? 😉
                                  Moi rodzice wybudowali dom na działce – fakt mniejszy niż Wasz – jakieś 80-90
                                  stan surowy zamknięty wyniósł ich ok. 80 tysięcy
                                  tata sam wykańczał, płacił tylko za materiały,
                                  więc wykończenie też ich wyniosło dość tanio
                                  tym bardziej, że wykańczali wnętrza stopniowo – nie wszystko na raz, więc jakoś te koszta się rozłożyły w czasie

                                  takie są ceny w Trójmieście 🙂 za budowę domu do stanu surowego firma zgarnęła 58 tysięcy… mam dach 4 spadowy i pokrycie go dachówką ceramiczną też kosztowne. Nie mam złotych klamek, dom wyposażony w rzeczy średniej klasy

                                  nie mówiąc o tynkach, hydraulice, elektryce, kupno pieca, kominka, wylewki, położenie wszędzie kafelek, balustrada balkonu itp…..

                                  • My budujemy domek 133 mkw, robocizna prawie gratis i jak się zmieścimy w 350 tys za całość to będzie super. Materiały i wyposażenie będą ze średniej półki. Mi się wydaje że to i tak niezła cena, nie wiem jak można wybudować i wprowadzić się za 150 tys, a nawet uważam że to niemożliwe. Nawet jeśli odejdzie cała robocizna to materiały będą więcej kosztować.

                                    • A ja kolezance bede mocno kibicowac bo sama chce wybudowac za podobno rowniez nierealna kwote 😉

                                      Czy potem beda mieli z czego zyc – mysle ze naprawde 2 tys to nie malo na wyzycie, nie wiem, moze tu wiekszosc dziewczyn z Warszawy i innych duzych miast, ale wiele ludzi zyje za 1000 zl miesiecznie i z tego oplacaja rachunki i ledwo ale daja rade.
                                      Na pocieszenie – ja ide na wychowawczy i jestem nauczycielka wiec pensja 😉 Kazdy wie jaka – kontraktowy tylko narazie, malz jest prjektantem i prowadzi wlasna dzialalnosc gosp – owszem narazie nie nazekamy ale…jak klienci przychodza to robota jest ale niech nie pzyjdzie nikt 2-3 miesiace… Pomimo to decydujemy sie na budowe domu, owszem mamy ajkies zabezpieczenie – wlasnie dzialki i mieszkanie wiec jak cos to mozemy to sprzedac i rata zostanie duzo nizsza, ale jednak zawsze zostanie jakas rata do placenia. Ale przeciez czynsz tez sie placi – prawda.
                                      Nie wiem jaka bylaby rata przy kwocie 150 tys, my przy kwocie 300 tys mielibysmy rate 1800 zl, bratowa przy kwocie 80 tys ma rate 300-400 zl ale ona ma w euro. Jezeli liczyc jakas srednia to wyszloby ze rata dla tej kwoty to jakie 900 zl.

                                      My na stan surowy otwarty liczymy okolo 100 tys (ale w tym ekipa wiec kolezance to odejdzie czyli jakies 30 tys jak nic w kieszeni zostaje)
                                      CZyli pozostaje powiedzmy okolo 80 – 90 tys na wykonczenie – malo ale czy niemozliwe??, zalezy jak wyglada sprawa przylaczy, jezeli nie trzeba ich ciagnac i sa na miejscu to spoko, jezeli dalsza odleglosc to same przylacza ufff…

                                      Zreszta my tu gadu gadu a…(sami jestesmy na etapie starania sie o kredyt)
                                      1. Nie dostaniecie kredytu 150 tys na budowe domu (to za mala kwota), banki maja swoj przelicznik i musicie liczyc minimum 2000-2500 za metr powierzchni uzytkowej, czyli musicie wziac conajmniej jakies 250 tys kredytu. Nie wazne ze za mniejsza kwote wybudujecie ten dom, banku to nie interesuje oni musza miec pewnosc ze zakonczycie budowe. Chyba, ze w projecie zrobicie ze powierzchnia uzytkowa jest tylko jakas czesc domu (czyli tylko jakies 70 metrow) a reszta to nieuzytkowa. Jestem tego pewna, bo sami nie mamy zdolnosci na taka kwote jaka bank wymagal i nie moglismy sie starac o mniej – musielismy dolaczyc jeszcze kogos do kredytu a teraz czekamy czy to wystarczy.
                                      2. Pamietaj ze kredytem hipotecznym obciazasz cala dzialke, wiec potem mozesz miec problem z odsprzedaniem, chyba ze masz te dzialki podzielone juz.

                                      Zamieszczone przez dorthe81
                                      mam jeszcze pytanie odnośnie pozwolenia na budowę jaka wogle jest tego procedura, zeby zaczac budowe i koszta zwiazane z tym?

                                      Do uzyskania kredytu niezbedne jest pozwolenie na budowe.
                                      Aby uzyskac pozwolenie musisz:
                                      1. Uzysakc wypis z planu (urzad miasta) lub decyzje o warunkach zabudowy (do tego potrzebujesz mapek ewidencyjnej i zasadniczej i wtedy juz lepiej wczesniej spotkac sie z projektantem by pomogl wypisac dobrze wniosek)
                                      2. Mapa do celow projektowych
                                      3. Projekt (albo zakupiony typowy ale tu dolicz koszt adaptacji) albo projekt od podstaw – cenowo przy malych domkach czesto wychodzi podobnie. Zalezy jaki projektant Ci to zrobi – warto poszukac bo ceny moga byc naprawde zrozicowane.
                                      I czas… wszystko moze zajaz kilka dobrych miesiecy bo na samo pozwolenie czeka sie do 60 dni.
                                      Koszt – rowniez zalezy ale od 3-4 tys minimum musisz liczyc.

                                      Zamieszczone przez karkolka
                                      My budujemy domek 133 mkw, robocizna prawie gratis i jak się zmieścimy w 350 tys za całość to będzie super. Materiały i wyposażenie będą ze średniej półki. Mi się wydaje że to i tak niezła cena, nie wiem jak można wybudować i wprowadzić się za 150 tys, a nawet uważam że to niemożliwe. Nawet jeśli odejdzie cała robocizna to materiały będą więcej kosztować.

                                      Ja naprawde mysle ze ciezko jest mowic o kwocie budowy domu bo wszystko zalezy co kto i za ile chce budowac. Ja chcialam piekne ogromne okno tarasowe i co – nie bede go miala bo jak sprawdzilam, to koszt takiego okna to 18 tys zl… a moje okno tarasowe bedzie kosztowac jakies maks 5 tys teraz, wiec na 1 oknie mam 13 tys roznicy – a prawda jest taka ze jakbym wziela zwykle tarasowe okno to jest maks 2 tys zl bym zaplacila, wiec roznica jeszcze wieksza i juz widac jak wiele moze roznic sie koszt budowy domu – dach – samo pokrycie mowili nam od 10 tys do 30 za dosc tanie materialy (lizylismy srendia blachodachowke lub tania dachowke) to samo czy ktos ma 2 spadowy, czy sa jkiekolwiek lukarny, zalamania, czy nawet okna dachowe. To samo ilosc kominow w domu, pionow no normalnie wszystko i moze byc tak, e przy budowie takiego samego wydawaloby sie domu, roznica bedzie kolosalna – ktos zaplaci powiedzmy 300 tys a ktos inny 600 tys a bedzie sie wydawalo ze w sumie taki sam dom…

                                      • swiki – jesteś niepoprawną optymistką

                                        oczywiście, za 2 tyś da się przeżyć, ale to wegetacja, życie z ołóweczkiem w ręku i strach by nie wyskoczyło nic ponad program… tylko jeśli da się tak przez jakiś, krótki czas, to trudno wyobrazić sobie takie życie przez lat 20

                                        a ekipa odchodzi… czy rodzina czy znajomi, to prawda jest taka, że nikt tego robić za darmo nie będzie… jak już zycie niejednokrotnie pokazało, z rodziną najlepiej na zdjęciu.

                                        ja bym nie rzucała się z motyką na słońce…
                                        mozna stracić wszystko łącznie ze zdrowiem fizycznym i psychicznym..

                                        • Zamieszczone przez karen.
                                          1. swiki – jesteś niepoprawną optymistką

                                          2. oczywiście, za 2 tyś da się przeżyć, ale to wegetacja, życie z ołóweczkiem w ręku i strach by nie wyskoczyło nic ponad program… tylko jeśli da się tak przez jakiś, krótki czas, to trudno wyobrazić sobie takie życie przez lat 20

                                          3. a ekipa odchodzi… czy rodzina czy znajomi, to prawda jest taka, że nikt tego robić za darmo nie będzie… jak już zycie niejednokrotnie pokazało, z rodziną najlepiej na zdjęciu.

                                          4. ja bym nie rzucała się z motyką na słońce…
                                          mozna stracić wszystko łącznie ze zdrowiem fizycznym i psychicznym..

                                          Ad 1 – nie da sie ukryc 😉 hehe a na powaznie to uwazam ze zycie nami kieruje i nalezy troche go sluchac – nikt nie da im kredytu 150 tys ale jezeli jakims cudem dostana tzn ze maja sie budowac bo to cud dostac taki kredyt 😉 (chodzi mi o to ze bank nie uwierzy ze mozna postawic dom za 150 tys)
                                          Ad2. nie uwazam ze za 2 tys to wegetacja, my wcale wiecej miesiecznie nie wydajemy wiecej (nie wliczajac w to kosztow utrzymania meza firmy bo to inna bajka)
                                          Wybaczcie ale jak czytam co piszecie to mam wrazenie ze jak w rodzinie pracuje tylko facet i zarabia te 2 tys to ta rodzina zyje na skraju ubustwa wrecz… Uwierzcie ze nie – wtedy zyje sie poprostu inaczej i tyle i nie ma sie wrazenia ze ma sie jakos mniej. Pozatym inaczej zyje sie w duzym miescie gdzie te 2 tys rzeczywiscie moze byc malo a inaczej gdzies na wsi czy w mniejszych miasteczkach gdzie wiekszosc ludzi tyle zarabia.
                                          Ad3. No tu sie z Toba zgodze 😉
                                          Ad4. A ja bym sie budowala 😉 Zreszta sama sie buduje w naszej tak tez niepewnej sytuacji 😉 Ale znow los za nas zadycyduje,w jaki sposob mamy sie budowac, bo jak sie wlasnie okazalo kredyt w naszym przypadku to nie lada wyzwanie wiec jak jakims cudem go dostaniemy jednak to bedzie znak ze dom ma stac w tym roku 😉 A jak nie tzn ze mamy nie pajacowac wlasnie i budowac powoli wlasnymi silami 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kredyt na dom

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general