Kulinarne wspomnienie z dziecinstwa

tak mnie naszlo wlasnie (obiad gotuje;))
czy pamietacie cos, co w dziecinstwie nie przechodzilo Wam przez gardlo? a teraz jecie to z checia? a moze nadal myslicie o tym ze wstretem?

moja zmora byla zupa jarzynowa, w zimie z mrozonki (bodajze hortexu), z fasolka zielona, z brukselka… fuj; na sama mysl o tym dostaje gesiej skorki, po prostu nienawidzilam tego; i dziecku swojemu takich ”zdrowych” rewelacji nie serwuje (bo i mi by pewnie to w gadle stanelo, choc stara juz jestem);
w druga stone – w domu nigdy nie bylam zmuszana do picia mleka, jedzenia zup mlecznych, wiec mleko b. lubie; nawet gorace, z kozuchem; podobnie szpinak – w domu nigdy go nie bylo, a u nas przynajmniej raz w tygodniu, i dziec uwielbia;

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Kulinarne wspomnienie z dziecinstwa

  1. Nie wiem czego nie lubiłam, ale pamietam jak sie zajadałam gotowanym kurczakiem. Najbardziej lubiłam ta miekka skóre ze skrzydełek i nózek…beee, nie wiem jak mogłam to jesc, podobnie flaki.Z tata na wyscigi, kto pierwszy zje cały talerz. Teraz ani jednego ani drugiego nie tkne.

    • ja jeszcze kilka lat temu miałam ogromną awersję do kiszki i arbuza…
      kiszki nienawidziłam zawsze, pamiętam jedno śniadanie u babci, kiedy to dziadek zachwycał się nad kiszeczką i nie potrafiłam mu powiedzieć, że mi kiszeczka “rośnie w ustach”… w trakcie jedzenie wychodziłam kilka razy do ubikacji…
      a arbuz… po prostu nie trawiłam go i za każdym razem, nawet po malutkiej porcyjce odchorowywałam go strasznie
      na szczęście z arbuzem mi się zmieniło i od około 12 lat jest jednym z moich ulubionych owoców 🙂

      • Zamieszczone przez agusek22

        Zapomniałam o rarytasie 😛 a mianowicie jajko na twardo z cukrem

        To brzmi okropnie, czy to jakis zart?

        • Zamieszczone przez maduxia
          No, moje drogie, to ja specjalnie dla Was, jak tylko znajdę chwilę czasu, wrzucę przepis- jakiś wiekowy-na ciastka, do których potrzebna jest szklanka kożuchów z mleka…

          m.

          Te wlasnie znienawidzone przez wiele osob kozuchy (ja nie mam nic przeciwko) w Wielkiej Brytanii sa uznawane za luksusowy rodzaj smietany i znane sa jako ”clotted cream”;slynie z nich hrabstwo Devon. Jest to najdrozsza ze wszyskich smietana, poniewaz proces jej wytwarzania jest dosc dlugi, trzeba te kozuchy zbierac i zbierac;-)

          • nie znosilam krupniku – teraz owszem, zjem
            nie jadlam papryki, świezej – teraz uwielbiam

            do dzis źle mi się kojarzy zupa z zasmażką przyrządzana przez moją babcię, byla tak tłusta, ze nie dalo się jesc

            u nas tez szpinaku w domu rodzinnym sie nie jadlo, ja sama uwielbiam i robie bardzo często:)

            Znasz odpowiedź na pytanie: Kulinarne wspomnienie z dziecinstwa

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general