Leżakowanie

Właśnie wróciłam wściekła z przedszkola!!! Natalka chodzi tu drugi rok, niedługo skończy 5 lat tak jak cała jej grupa i MUSI leżakować!!! I my rodzice nie mamy nic do powiedzenia, mimo, że większość tego nie chce. Nam leżakowanie burzy cały dzień, bo po takim spaniu Natalia nie może zasnąć w nocy (śpi od 22- 23) a wstajemy o 6.
Jak jest w domu w weekend to nie śpi w dzień i zasypia wcześniej.
Upiera się nauczycielka a za nią murem stoi dyrekcja.
Czy da się z tym coś zrobić????
Może ktoś już walczył z przedszkolem???
Nie mogę uwierzyć, że na układ nauczycielka przyjaciółka dyrektorki nic nie możemy poradzić!!! W zeszłym roku chcieliśmy (20 osób na 25 podpisało petycję do dyrekcji) zmienić nauczyciela i nic nie uzyskaliśmy poza przyrzeczeniem, że dyrekcja będzie częściej sprawdzać jak tam wyglądają zajęcia (a zarzutów było sporo- m.in. zamykanie w spiżarni). Pani B. jest w wieku emerytalnym i kompletnie się wypaliła zawodowo. Widać to na każdym kroku od przyprowadzania dzieci do przedszkola, kompletny brak zainteresowania płaczem dzieci itd.
Nie mam siły 🙁

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Leżakowanie

  1. Zamieszczone przez Bep
    Ale takiemu dziecko, które potrzebuje snu jest też strasznie trudno. Pewnie schodzenie do młodszej grupy na spanie byłoby rozwiązaniem, ale nie u nas w przedszkolu. Przygotowanie do leżakowania/spanie potem powrót do zajęć to ok 1,5-2 h. A 2 h wyjęte z dnia. Dla mojego Szy to porażka. Jest powolny i jakby miał potem nadrobić/poćwiczyć to nie da rady. No i gdzie tu równe szanse? Zawsze musi być na końcu dlatego, że Jego organizm potrzebuje odpoczynku? Czy to takie wielkie poświęcenie ze strony grupy, że poleży, poodpoczywa trochę? W końcu takich dzieci jest w grupie ok 20%?
    Wiem, że Natince jest ciężko… Więc może skrócić czas drzemki? Żeby dziecko nie wysypiało się w dzień a tylko odpoczęło?
    Podoba mi się rozwiązanie w przedszkolu Mamrotki 😉

    hmmm
    ale ja nei rozumiem -no jak potrzebuje to niech leży/spi…
    ale czemu ma leżeć reszta grupy? są dzieci w wieku 5lat które snu potrzebuja i są też 3latki dla których lezakowanie w pp to katorga!
    niechby te co potrzebują leżały w jednej części sali a inne miały jakieś ciche zajęcia…myśle ze to można jakoś zorganizować- wystarczy dobra wola pani. Imo zmuszanie do leżenia czy spania 5latka to poroniony pomysł- zdecydowanie powinna być dowolność.

    Dobrze ze teraz taki okrojony program mają przedszkola i zajęcia dydaktyczne są głównie od rana…jest kiedy się położyć- gdyby się uczyli jak to kiedyś bywało to na sen by czasu nie było

    Tak sobei myśle ze u nas w pp nawet teraz nie byłoby chyba dobrego momentu na lezakowanie- codziennie cos mają- rytmikę, tańce, angielski, zajęcia dydaktyczne, przedstawienia, spacery, zabawy w ogródku- po obiedzie, po 13tej mają chwilę na wyciszenie- pani im czyta lub włacza bajkę z magnetofonu- trwa to jakiś dobry kwadrans, dzieciaki lezą na dywanie- wtedy ew można złapac mała drzemkę ale z tego co pytałam Alę u nich w gr się nie zdarzyło by jakieś dziecko kiedyś zasnęło..

    • Dzisiaj

      Wszystko to kwestia nauczyciela niestety 🙁 Nasza pani B. nie chce rozmawiać, jest despotyczna, opryskliwa i tak jej nic nie zrobię, bo dyrekcja stoi za nią murem.
      Dzisiaj rano była na dyżurze- mówimy dzień dobry, ona nic, stoi gada, pije kawę. ZERO zainteresowania dziećmi, łaskę nam robi, że tam wogle stoi!!!
      Wydrukowałam statut przedszkola i idę jeszcze raz na rozmowę. Trzymajcie za mnie kciuki, bo postanowiłam walczyć 🙂
      Spróbuję jeszcze rozmawiać, może uda się ją sadzać do stolika, żeby rysowała a jak nie to nie wiem, ale idę na noże 😉
      Może macie jakieś pomysły typu zaświadczenie od lekarza…

      • Zamieszczone przez Neti
        Wszystko to kwestia nauczyciela niestety 🙁 Nasza pani B. nie chce rozmawiać, jest despotyczna, opryskliwa i tak jej nic nie zrobię, bo dyrekcja stoi za nią murem.
        Dzisiaj rano była na dyżurze- mówimy dzień dobry, ona nic, stoi gada, pije kawę. ZERO zainteresowania dziećmi, łaskę nam robi, że tam wogle stoi!!!
        Wydrukowałam statut przedszkola i idę jeszcze raz na rozmowę. Trzymajcie za mnie kciuki, bo postanowiłam walczyć 🙂
        Spróbuję jeszcze rozmawiać, może uda się ją sadzać do stolika, żeby rysowała a jak nie to nie wiem, ale idę na noże 😉
        Może macie jakieś pomysły typu zaświadczenie od lekarza…

        trzymam kciuki! powodzenia! napisz nam jak poszło!

        a ta wychowawczyni…brrrrrr i dyrekcja za kimś takim murem stoi?
        może sie Jej boi 😉

        • Zamieszczone przez Neti
          Wszystko to kwestia nauczyciela niestety 🙁 Nasza pani B. nie chce rozmawiać, jest despotyczna, opryskliwa i tak jej nic nie zrobię, bo dyrekcja stoi za nią murem.Dzisiaj rano była na dyżurze- mówimy dzień dobry, ona nic, stoi gada, pije kawę. ZERO zainteresowania dziećmi, łaskę nam robi, że tam wogle stoi!!!
          Wydrukowałam statut przedszkola i idę jeszcze raz na rozmowę. Trzymajcie za mnie kciuki, bo postanowiłam walczyć 🙂
          Spróbuję jeszcze rozmawiać, może uda się ją sadzać do stolika, żeby rysowała a jak nie to nie wiem, ale idę na noże 😉
          Może macie jakieś pomysły typu zaświadczenie od lekarza…

          strach pomyśleć jaka jest dla dzieci

          Bez zastananawiania się dłużej
          jak najszybciej zmieniłabym przedszkole dziecku

          • Zamieszczone przez Baniutka
            strach pomyśleć jaka jest dla dzieci

            Bez zastananawiania się dłużej
            jak najszybciej zmieniłabym przedszkole dziecku

            Nie chcę zmieniać przedszkola głównie ze względu na dziecko…
            Ale rozpoczęłam walkę o zmianę nauczyciela!!!!!!
            Spodziewam się, że walka będzie ciężka, bo to przyjaciółka dyrekcji :(:(:(
            Ale nie dam robić krzywdy swojemu dziecku…
            Z czerwca mamy pismo do dyrekcji o zmianę nauczyciela z podpisem 20 osób/na 25, które nigdzie dalej nie poszło. Skończyło się na zebraniu dyrekcji z nami i prośbą o danie szansy pani B. Ale niestety jest bez poprawy (wręcz jest gorzej), więc nie ma innego wyjścia…

            • Zamieszczone przez Neti
              Właśnie wróciłam wściekła z przedszkola!!! Natalka chodzi tu drugi rok, niedługo skończy 5 lat tak jak cała jej grupa i MUSI leżakować!!! I my rodzice nie mamy nic do powiedzenia, mimo, że większość tego nie chce. Nam leżakowanie burzy cały dzień, bo po takim spaniu Natalia nie może zasnąć w nocy (śpi od 22- 23) a wstajemy o 6.
              Jak jest w domu w weekend to nie śpi w dzień i zasypia wcześniej.
              Upiera się nauczycielka a za nią murem stoi dyrekcja.
              Czy da się z tym coś zrobić????
              Może ktoś już walczył z przedszkolem???
              Nie mogę uwierzyć, że na układ nauczycielka przyjaciółka dyrektorki nic nie możemy poradzić!!! W zeszłym roku chcieliśmy (20 osób na 25 podpisało petycję do dyrekcji) zmienić nauczyciela i nic nie uzyskaliśmy poza przyrzeczeniem, że dyrekcja będzie częściej sprawdzać jak tam wyglądają zajęcia (a zarzutów było sporo- m.in. zamykanie w spiżarni). Pani B. jest w wieku emerytalnym i kompletnie się wypaliła zawodowo. Widać to na każdym kroku od przyprowadzania dzieci do przedszkola, kompletny brak zainteresowania płaczem dzieci itd.
              Nie mam siły 🙁

              u nas w przedszkolu nie ma wcale leżakowania, jest tylko w żłobku i to też różnie bo jak taki prawie 3-latek nie chce spać to go nikt nie zmusza, po prostu jest zamykana sala z leżakami i dzieci spią a reszta może sie bawić w tym czasie.
              Powodzenia w walce z przedszkolanką, ale z tego co piszesz to chyba walka z wiatrakami

              • Zamieszczone przez Neti
                Nie chcę zmieniać przedszkola głównie ze względu na dziecko…
                Ale rozpoczęłam walkę o zmianę nauczyciela!!!!!!
                Spodziewam się, że walka będzie ciężka, bo to przyjaciółka dyrekcji :(:(:(
                Ale nie dam robić krzywdy swojemu dziecku…
                Z czerwca mamy pismo do dyrekcji o zmianę nauczyciela z podpisem 20 osób/na 25, które nigdzie dalej nie poszło. Skończyło się na zebraniu dyrekcji z nami i prośbą o danie szansy pani B. Ale niestety jest bez poprawy (wręcz jest gorzej), więc nie ma innego wyjścia…

                a to przedszkole jest miejskie czy prywatne?? bo jak miejskie to może do urzędu miasta sie udać do wydziału oświaty i szkolnictwa i przedstawić sytuację, jakby nie było to oni sa wyżej, no chyba że tam też koleżanka dyrektorki pracuje .

                • Mam syna 3 latka, u niego pani po obiadku wyciagaja materace, dzieci które śpia to sie klada, dzieci ktore chca odpocząc to leżą i odpoczywaja, a te które nie chca spać ida do innej sali i sie bawią. Uważam to za dobre rozwiązanie.

                  • Jesli chodzi o oskarzanie przedszkolanek o wygodnictwo to jest to raczej bezsensu, bo uwazam ze rozstawinie tych wsystkich lozek, przebranie, a pozniej ubranie dzieci jest bardzo pracochlonne..

                    Nie spotkałam się nigdzie by w przedszkolu dzieci się przebierały w pidżamki!

                    U nas jest tak, że jest osobna salka gdzie dziecko może iść się położyć-jeśli jest zmęczone ale absolutnie nie ma przymusowego leżakowania.

                    5 latki leżakujące- to IMO jest wygodnictwo. Miałam Mata przez mies. w takim przedszkolu- gdzie podobna praktyka obowiązywała- pani nawet się nie kryła specjalnie z tym, że to JEJ jest potrzebna chwilka spokoju;) no i M. był tam caały miesiąc;)

                    • U nas trzylatki miały piżamki i przebierały się. Raz na dwa tygodnie piżamki wracały do domu do prania. 🙂
                      Teraz już leżą na dywanie i słuchają bajek…. bezpiżamkowo. 🙂

                      • Zamieszczone przez paszulka
                        U nas trzylatki miały piżamki i przebierały się. Raz na dwa tygodnie piżamki wracały do domu do prania. 🙂
                        Teraz już leżą na dywanie i słuchają bajek…. bezpiżamkowo. 🙂

                        U Mata tak było ale w żłobku;)
                        Ale tu jest mowa o 5-latkach. Które teoretycznie za rok zaczynają I kl.!

                        • Zamieszczone przez ahimsa
                          Nie spotkałam się nigdzie by w przedszkolu dzieci się przebierały w pidżamki!

                          U nas pidżamki są, leżakowanie jest w 3 i 4 latkach.
                          Konrad też z tych co spał w dzień, bałam się, jak damy radę bez spania w pięciolatkach.

                          O dziwo Konrad przestawił się bardzo dobrze, szczęśliwy, że nie musi spać,chętniej chodzi do przedszkola(nie wiem, czy to jest powód).

                          My szczęśliwi, bo 20, 21 i śpi:)

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            U Mata tak było ale w żłobku;)
                            Ale tu jest mowa o 5-latkach. Które teoretycznie za rok zaczynają I kl.!

                            Nawet pod kątem tej I klasy warto by się przestawiały na nie spanie… bo ciężko im będzie w szkole.
                            Ja mam nadzieję, ze za rok nawet leżenia na dywanie nie będzie u nas w przedszkolu (Basia ma 4 lata)…. niech się wymęczy i pójdzie spać… o 20tej!!!!

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Nie spotkałam się nigdzie by w przedszkolu dzieci się przebierały w pidżamki!

                              Ja chodziłam do takiego przedszkola
                              Masakra
                              W domu też dzieci w dzień do spania nie przebierałam

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                Nie spotkałam się nigdzie by w przedszkolu dzieci się przebierały w pidżamki!

                                U mojego się przebierały 😉

                                • U nas w przdszkolu leżakowanie było w trzy i czterolatkach. Dawałam piżamkę i poduszkę. No rzeczywiście 5-latek juz nie potrzebuje spac w dzień, bo później cały dzien rozwalony no i nie dziwie sie ze dziecko chodzi później spac o 23.
                                  Jak dyrekcja jest za leżakowaniem to chyba ciężka sprawa…:/

                                  • Zamieszczone przez paszulka
                                    Nawet pod kątem tej I klasy warto by się przestawiały na nie spanie… bo ciężko im będzie w szkole.
                                    Ja mam nadzieję, ze za rok nawet leżenia na dywanie nie będzie u nas w przedszkolu (Basia ma 4 lata)…. niech się wymęczy i pójdzie spać… o 20tej!!!!

                                    U nas zasypiają ok.20.00
                                    Nie śpią w dzień.

                                    • pospadacie ze stolkow zaraz: moj szeciolatek musi spac w p-lu
                                      taki maja tutaj system i koniec nie zmienisz
                                      czterolatek obowiazkowo
                                      i potem te moje dwa szczurki awanturuja sie, kiedy je klade spac o 20
                                      ale zasypiaja (od zawsze uparcie klalam spac o porach wygodnych dla siebie, bo ja z tych, co wieczorem potrzebuja te dwie godziny na ogarniecie swojego wlasnego zywota)
                                      niestety, wstaja wczesnie, duuuuzo za wczesnie…

                                      nie walcze, bo nie chce sie klocic z zasadami panujacymi w placowce
                                      tak juz mam, choc czasami o 5 rano z mlodymi skaczacymi po mnie przeklinam to przedszkole jak moge…

                                      • U nas, a piszę o chyba największym publicznym przedszkolu w Małopolsce, tylko maluchy leżakują i wtedy przebierają się w piżamki + pościel ( tzn poszewka na kołdre)- oddawane do prania co 2 tygodnie, w starszych grupach poobiednie słuchanie/czytanie bajek,
                                        pozdrawiam.

                                        • Mnie wyobraźnia zaczęła działać jak próbuję sobie wyobrazić sposób przechowywania tych przedszkolnych akcesoriów do spania – te wszystkie pościelki razem

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Leżakowanie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general