Michal Jackson nie żyje

[Zobacz stronę]

Bardzo mi żal Jacksona, lubiłam go bardzo jako dziecko.
[‘]

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Michal Jackson nie żyje

  1. Zamieszczone przez Lea
    No właśnie podobno dokładnie tak było.

    Parę lat temu film mnie trochę poruszył. Nie jakoś szczególnie, ale jednak negatywnie – w stosunku do MJ.
    Dziś, gdy wiemy, jak bardzo był uzależniony od różnych środków i na jakiej hustawce emocjonalnej…
    czy trudno sobie wyobrazić, że wystraczyło uchwycić gorsze chwile, chwile pobudzenia, i utrwalić z nich jakiś obraz
    ilu ludzi, których znam i których mam za dobre osoby, miewa chwile, w których wypowiadają niefajne zdania o innych
    i zachowują sie w sposób, który, gdyby ich oceniac po tych tylko chwilach, trzeba by uznac za odpychający

    swiat wydaje mi sie pełen ludzi słabych emocjonalnie, chyba generalnie coraz gorzej radzimy sobie z problemami
    a wiele naszych zachowan mozna pokazac jako dziwactwa

    MJ generalnie nie wychylał się ze swoja prywatnoscia, szczegolnie kiedys otaczala go aura tajemniczosci i mediom latwo bylo dopisywac tam rozne interpretacje
    niewiele o nim wiedziano, a kiedy w koncu postanowil cos powiedziec, powstal z tego taki dokument, jak opisalas powyzej

    nie bronie i glowy za nic nie daje, nie bede twierdzic, ze to kochany facet byl i sympatyczny w codziennych relacjach
    bo go nie znalam
    ale oceniany byl chyba jakos wyjatkowo chetnie… niektore osoby publiczne na co dzien robia kosiczne numery, ale do tego przywykamy, moze dlatego, bo sie z tym afiszuja
    dziwactwo to tez kwestia oceny i kultury
    wiele jest spraw, ktore w naszym zyciu moglyby zostac uznane za dziwactwo
    cos na zasadzie krytyki rzekomego wybielania sie – przez osoby, ktore wiele godzin zycia spedzily na tym, by sie przyciemnic

    pewnie dla psychologow MJ to jakis klasyczny przypadek tego, co dzieje sie z czlowiekiem, ktory:
    – od dziecka jest wysmiewany z powodu wygladu psychicznego (ilez anrektyczek wzialo sie stad, ze rodzina przy okazji spotkan wytykala im rzekoma tusze?)
    – od dziecka robil kariere i byl nazywany wyjatkowym, a jednoczesnie upokarzany przez ojca
    – bardzo predko dorobil sie pieniedzy, ktore sluzyly mu do realizacji marzen, ale w efekcie szczescia nie daly
    – dorasta na oczach mediow

    mysle, ze dla poranionych i wrazliwych osob ogrom pieniedzy moze byc naprawde przyczyną wielkiego zla…

    ale poza tym nie rozumiem, dlaczego mielibysmy oceniac go dzis, gdy dopiero odszedl
    dlaczego mielibysmy byc obiektywni i mowic nie tylko o tym, co bylo dobre
    czy nie jest to naturalna potrzeba i naturalny proces?
    czy musimy dokonywac rzetelnych ocen jego zycia jako czlowieka, choc go nie znalismy?
    czy jest taki obowiazek?
    w niektorych wypowiedziach medialnych i internetowych widze jednak naciski na to, zeby nie tylko chwalic MJ
    a mysle ze sporo osob robi to w sposob spontaniczny, ze w tej chwili nie ma ochoty pisac o tym, ze facet ich troche przerazal czy niepokoil

    a skoro taki proces zachodzi w nas, czy nie mozna przyjac, ze takze te gwiazdy, ktore go zegnaly we wtorek, choc go niedawno obsmiewaly, to teraz czuja zal, ze odszedl?
    nie musza go kojarzyc jako te przerazajacą osobe z tych ostatnich dni… przeciez zyl pol wieku i wielu ludziom dostarczyl pozytywnych wzruszen
    tego sie nie zapomina i tego nie podwaza oskarzenia o niemoralnosc

    byl on czlowiekiem powaznie chorym fizycznie jak i zapewne psychicznie
    kiedy odchodza tacy ludzie z naszego otoczenia, naszych rodzin – czy pamietamy tylko te ostatnie naznaczone chorobą i nie zawsze łatwymi relacjami dni?
    dni gdy czasami mamy dosyc (nie jest tak?)
    czy to sprawia, że żal przestaje byc szczery?

    super napisane.

    • Zamieszczone przez nesfree
      Lea jesteś niesamowita!

      Przyjmij, prosze moje wyrazy podziwu 🙂

      podpisze sie – przyjemnie sie czyta jej wypowiedzi i nie da sie nie zgodzi z tym co pisze

      • i chcialam jeszcze tylko dodac, ze wczoraj mialam kazje obejrzec ten wywiad z MJ w calosci i odlozylam wszystko na bok, siedzialam z rozdziawiona buzia i nie moglam uwierzyc – bylam strasznie zszokowana, zniesmaczona i zdruzgotana przede wszystkim jako matka. Moje mysli: dlaczego nikt nie odebral mu praw do tych dzieci? Wybaczcie, ale musze to napisac: ten czlowiek mial ogromne problemy z samym soba i styrasznie krzywdzil ludzi ze swojego otoczenia. Jestem naprawde mocno poruszona tym co zobaczylam. I nie chodzi mi o slowa i opinie osob postronnych, tylko o to co zobaczylam

        • Zamieszczone przez swiki
          Ad4. Wykorzystywal dzieci- owszem, one nie przemawialy, ale wykorzystywal w kazdy inny mzliwy sposob, zeby wzbudzic chocby zainteresowanie i probowac odkryc to co zakryte.

          tzn.?

          • tzn?? chocby wlasnie wystawienie za okno, czy cyrk z karmieniem dziecka butelka zakrytego szmata przed kamerami itd itd…

            • Zamieszczone przez swiki

              wystep tej dziewczynki niepotrzebny – przeciez to dziecko… Wszyscy piszemy o czlowieku, ktorego kompletnie nie znalismy. Wiec dlaczego czesc osob pisze, ze byl wspanialym czlowiekiem??? Przeciez nie znali go???

              a dziecko nie moze miec potrzeby przemowienia? dlaczego zakladasz z enie nie chciala?

              sformulowanie “wspanialy czlowiek” jest dosc glebokie – zmiesci sie tam i genialny muzyk, i hojny darczynca i biedny skrzywdzony chlopak i wiele innych. poza tym chyba najczesciej padaly okreslenia “wspanialy muzyk, kompozytor” (co tez podwazylas).

              Twoja niechec do zobaczenia czegokolwiek pozytywnego jest na pograniczu homofobii

              • Zamieszczone przez swiki
                tzn?? chocby wlasnie wystawienie za okno, czy cyrk z karmieniem dziecka butelka zakrytego szmata przed kamerami itd itd…

                jezeli starsze dzieci chodza w maskach, to dlaczego mlodsze nie moze byc przykryte pielucha w trakcie karmienia przed kamera?

                owszem, mozna przerwac nagranie – ale mniemam ze kontrakt obejmowal i karmienie – a jezeli z koleji obejmowal czynnosci codzienne, to pewnie z zastrzezeniem, niepokazywania twarzy jak w przypadku starszych dzieci.

                • Przez ten wątek przewijały się zarzuty wobec nieodpowiedniego zachowania na uroczystości pogrzebowej MJ.
                  Tutaj pragne stanać w obronie ich.
                  Mojemu męzowi zmarła matka, gdy on miał 10 lat. Z jego wspomnien wynika, że on nie mial świadomości straty. Nie wiedzial co znaczy smierć i że mamy już nigdy nie bedzie. W swoim umysle dziecka pojawil się bilans zysków i strat – mamy nie ma, ale będzie coś tam…
                  Dopiero po jakimś czasie zrozumiał i pojawil się ból, który ma w sercu do dzisiaj.
                  Także takie czy inne zachwanie syna nie nalezy odpierać za brak szanunku. Córka pewnie wcześniej zrozumiała i poruszona sytuacją sama zechciała podzielić się swoimi uczuciami.

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    a dziecko nie moze miec potrzeby przemowienia? dlaczego zakladasz z enie nie chciala?

                    sformulowanie “wspanialy czlowiek” jest dosc glebokie – zmiesci sie tam i genialny muzyk, i hojny darczynca i biedny skrzywdzony chlopak i wiele innych. poza tym chyba najczesciej padaly okreslenia “wspanialy muzyk, kompozytor” (co tez podwazylas).

                    Twoja niechec do zobaczenia czegokolwiek pozytywnego jest na pograniczu homofobii

                    ale nie twierdze ze nie chciala, tylko uwazam, ze to niepotrzebne granie na uczuciach dziecka…
                    a moja wypowiedz o karmieniu dziecka dotyczy wykorzystywania tych dzieci przed kamera w celu wzbudzenia sensacji, zainteresowania itd. i to byl jeden z przykladow, ale kolenjym mogloby byc wlasnie chodzenie w maskach, czy zabieranie dzieci do zoo itd…

                    Co do mojej rzekomej homofobii – widze cos pozytywnego – jego muzyke i jego taniec i to napisalam na poczatku, ale w nim samym jako czlowieku nie widze nic pozytywnego, ze byl darczynca – wielu z nas jest na skale swoich mozliwosci finansowych itd, ze byl biedny pokrzywdzony w dziecinstwie i to usprawiedliwia jego czyny – wiele osob bedacych na tym forum pamieta jeszcze lanie linijka w szkole – czy to skrzywdzilo ich psychiczne i emocjonalnie??

                    • Zamieszczone przez Magdzik
                      Przez ten wątek przewijały się zarzuty wobec nieodpowiedniego zachowania na uroczystości pogrzebowej MJ.
                      Tutaj pragne stanać w obronie ich.
                      Mojemu męzowi zmarła matka, gdy on miał 10 lat. Z jego wspomnien wynika, że on nie mial świadomości straty. Nie wiedzial co znaczy smierć i że mamy już nigdy nie bedzie. W swoim umysle dziecka pojawil się bilans zysków i strat – mamy nie ma, ale będzie coś tam…
                      Dopiero po jakimś czasie zrozumiał i pojawil się ból, który ma w sercu do dzisiaj.
                      Także takie czy inne zachwanie syna nie nalezy odpierać za brak szanunku. Córka pewnie wcześniej zrozumiała i poruszona sytuacją sama zechciała podzielić się swoimi uczuciami.

                      Byc moze i na tym zakonczmy to rozwazanie, uwazalam, ze mam prawo wyrazic tez swoja opinie i nie zgodzic sie w kilku kwestiach, niestety pomylilam sie…. i nie wazne, to co mysle zostawie juz dla siebie

                      • ze byl biedny pokrzywdzony w dziecinstwie i to usprawiedliwia jego czyny – wiele osob bedacych na tym forum pamieta jeszcze lanie linijka w szkole – czy to skrzywdzilo ich psychiczne i emocjonalnie??

                        JAKIE czyny?

                        Czy bicie, wymioty z nerwów na widok ojca, dreczenie psych i fizyczne, ogromną presję, ogromną popularnośc i całkowity brak dzieciństwa oraz nierespektowanie potrzeb 6 latka NA SERIO porównujesz do “bicia linijką” wszkole? Jaja sobie robisz czy tak serio?

                        Uwierz- ludzie robia o wiele wiecej złego swym dzieciom w 4 scianach niż Ci sie wydaje. Pewnie wiele wiecej niż zrobił MJ.

                        • Zamieszczone przez swiki
                          Byc moze i na tym zakonczmy to rozwazanie, uwazalam, ze mam prawo wyrazic tez swoja opinie i nie zgodzic sie w kilku kwestiach, niestety pomylilam sie…. i nie wazne, to co mysle zostawie juz dla siebie

                          Poza tym-wybacz ale Twój staz rodzicielski to DOPIERO 2mies. I pewnie jeszcze Cię wieeeeele zaskoczy
                          A propo’s błędów wychowawczych.

                          • Swiki, dziękuję 🙂

                            Co do bicia, to myślę, że w tym rzecz, ze inaczej boli nawet dokładnie to samo, ale uczynione przez rożne osoby:
                            – przez obcą nauczycielkę, o której i tak wszyscy wkoło mówią, że jest głupia i wszyscy wiedzą, co robi, co jakby umniejsza wstyd, bo wiadomo, że to wina jej głupoty i tego, jaka to denna osoba, co powtarzają wszyscy – koledzy, rodzice
                            – przez rodzonego ojca – u którego szuka się wsparcia i wzoru, który ma dać zaufanie i który na zewnątrz jest cudny i wspaniały, a wszyscy podziwiają jaki to dobry i obrotny tatuś, a dziecko tego słucha i wie, że prawda jest inna
                            jakże bardziej boli
                            i jest wstydliwa, bo uważa się to za wstyd właśnie, często za swoją własną winę (co akurat ojciec MJ powtarzał – i wielu rodziców tak robi)

                            Ale tu nie chodzi o to, ze np. ja usprawiedliwiam, że on miał złe dzieciństwo, więc miał coś prawo robić, bo to go tłumaczy. To nie tak. Nie chodzi o usprawiedliwienie. Raczej o wyjaśnienie pewnego logicznego ciągu i rozgraniczenie między złem osoby a złem jej czynów.
                            Problemy psychiczne nie są usprawiedliwiane przez to, co nas spotkało. Są po prostu tym w dużej mierze spowodowane. Czy to jest dostateczne usprawiedliwienie – to już inna sprawa… My nie jesteśmy od dawania rozgrzeszeń i usprawiedliwień… Możemy sobie natomiast porozważać 🙂

                            • wyciskacie z tematu co się da, a chłop sobie nie może w ziemi spokojnie poleżeć…

                              • Zamieszczone przez
                                no wlasnie to jest czego nie jestem pewna. czy to jest tak, ze zrozumiala, czy tez zostala do tego namowiona.
                                ale zgoda, nie mam o tym pojecia i nie mnie o tym sadzic.

                                No nie wiem. Sama pamiętam, że bedąc na na pogrzebie ukochanej babci jako kilkunastolatka wrzuciłam jej do grobu na trumne bukiet jej ulubionych kwiatów. Rodzice mnie zrozumieli. To były moje emocje i w ten sposób ja się żegnałam. Słyszałam też opinię od kogoś z rodziny, że postąpiłam źle, bo kwiaty powinny byc na grobie ułozone.

                                Nie ma co rozważać postepowania dziecka. Przecież tu chodzi o te emocje właśnie.

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Poza tym-wybacz ale Twój staz rodzicielski to DOPIERO 2mies. I pewnie jeszcze Cię wieeeeele zaskoczy
                                  A propo’s błędów wychowawczych.

                                  cos w tym jest

                                  • Zamieszczone przez Lea
                                    Swiki, dziękuję 🙂

                                    jak wszscy pisza to i tora tez

                                    lea! ty juz wiesz co…

                                    • Zamieszczone przez bruni
                                      wyciskacie z tematu co się da, a chłop sobie nie może w ziemi spokojnie poleżeć…

                                      racja

                                      • Znaczy nie może poleżeć przez nasze rozwazania i wyrazy podziwu – czy tak ogolnie, bo go jeszcze nie pochowali, a juz jego ojciec, z ktorym syn zerwal kontakty, planuje jak wycisnac kase z jego dzieci, a “znajomi” wydają o nim pikantne ksiazki?

                                        • Zamieszczone przez Lea
                                          Znaczy nie może poleżeć przez nasze rozwazania i wyrazy podziwu – czy tak ogolnie, bo go jeszcze nie pochowali, a juz jego ojciec, z ktorym syn zerwal kontakty, planuje jak wycisnac kase z jego dzieci, a “znajomi” wydają o nim pikantne ksiazki?

                                          a po co tak od razu się zacietrzewiać?
                                          po prostu ja tam po śmierci wolę ‘chwilę’ ciszy niż hałas. tak lepiej wydaje mi się.
                                          o ojcu nie bede dyskutować w tej chwili – każdy swoje żniwa zbierze – nie ujmiemy mu ani nie dołożymy.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Michal Jackson nie żyje

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo