Mlode Wdowy… Mlodzi Wdowcy…

Czy sa wsrod nas molde wdowy i wdowcy. Jestem ciekawa jak sobie radzicie z samotnoscia i pustka. Jak tlumaczycie pocieciecha zaistniala sytuacje. Ja od niedawna niestety dolaczylam do tego grona i wydaje mi sie, ze jakos sobie radze, ale jednak sa momenty, so sytuacje, pytania, emocje…. Jezeli jest nas wiecej (mam nadzieje, ze nie), to moze zalozymy nasz maly watek, w ktorym bedziemy sie nawzajem wspierac i pomagac.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Mlode Wdowy… Mlodzi Wdowcy…

  1. Czemu tak mi ciężko? Wczoraj byłam na rozmowie u Księdza, pomogło, ale tylko wczoraj… Dzisiaj jest znów tragedja. Nie potrafię sobie z tym poradzic. Inni mówią, ze się nakręcam. Mnie jednak same przychodzą mysli o tym, że już nic nie będzie takie piękne,nigdy nie zobaczę jak szaleje na swoim gokarcie, tak, że aż innym dech zapierało, że już nigdy nie będę słuchac i oglądac jak mój mąż bawi się demontując maluchy i przerabia je na zabawki dla dużych chłopców, nigdy nie będę też denerwowac się na głosne słuchanie muzyki i sprzęty do tego służące latające po samochodzie ( a chciałabym się jeszcze na to móc podenerwowac) – Nie zobaczę już jak szaleje z naszymi chłopakami. a co gorsze,że migdy młodszy go nie będzie pamiętał. Jak z tym życ?

    • widze ze mamy podobne myslenie…
      moj maz zmarl prawie pol roku temu a wszystko boli tak samo, nawet zwyczajne wyjscie do parku z dziecmi jest dla mnie wielka kara, widok szczesliwych “pelnych rodzin”, tatusiow bawiacych sie ze swoimi pociechami doprowadza mnie do lez..
      brakuje mi GO strasznie a przeciez tak jak napisalas nigdy juz nic nie bedzie takie samo… Nasza corka rowniez nie bedzie pamietala swojego TATY miala wowczas tylko 5 tygodni, starszy pamieta i teskni..
      ciezko jest z tym wszystkim zyc.. Ale przeciez musimy..ONI patrza przeciez na nas, musimy to zrobic przede wszystkim dla dzieci, jest ciezko a nawet bardzo ciezko, codziennie swiat mi sie wali na nowo, tyle problemow, choroby dzieci, a czlowiek zostal sam z tym wszystkim… Nie ma sie do kogo przytulic, wyrzucic cala zlosc do tego okropnego swiata..

      • Kicia powiedz mi, czy choc odrobinę jest Ci łatwiej po tym czasie? Jak dawałas sobie radę na tym początku. Mnie tak naprawdę rozumieją tylko dziadkowie męża i kuzynka z mężem inni w jakis dziwny sposób próbują nakazywac jak mam się zachowywac. Teściowa wiecznie cos mądrego ma do powiedzenia, a moja mama tego nie rozumie bo się rozwiodła kiedy ja miałam 10 miesięcy. Ja natomiast sobie obiecywałam, ze nigdy nie rozstanę się z mężem chocby niewiem co. I choc moje małżenstwo do łatwych nie należało to strasznie kocham mojego męża i nigdy nie dam powiedziec na niego nic złego. Był spełnieniem moich marzen i dał mi to czego pragnełam w życiu najbardziej SIEBIE I DZIECI. Staram się tą cała miłosc przelac na dzieci, ale jeszcze nie potrafię i dlatego pytam, czy kiedys się tego nauczę??? Jak myslisz???

        • oliza u mnie jest torszke inna “sytuacja”, ja zostalam z moimi dzieciaczkami zupelnie sama, tesciowa i rodzina ze strony meza zapomiala o tym ze my istniejemy, od dnia pogrzebu ich nie widzialam i nawet sie ze mna nie kontaktuja,nie interesuja sie nawet swoimi wnukami…
          natomiast moja mama mieszka dalelko odemnie przyjezdza kiedy moze ale to tez nie jest za czesto… Ale chociaz od czasu do czasu zadzwoni..
          wiec musze liczyc sama na siebie, fakt mam gardzo kochanych sasiadow i mi pomogli na poczatku, ale wiadomo kazdy ma swoje zycie, prace, dzieci ale dalej mozna na nich liczyc.
          twoje pytanie – czy jest mi latwiej??nie jest codziennie mysle o nim, wydaje mi sie ze robie to bez przerwy, im dalej tym wieksza tesknota bol, coraz wiecej pytan bez odpowiedzi. a teraz gdy robi sie cieplo tym bardziej jest mi ciezko, bo przeciez trzeba wyjsc z dziecmi na dwor, a tak jak napisalam widok rodzin doprowadza mnie do lez…
          bo przeciez we czworke mielismy tez tak chodzic na spacery…!!!!
          co do milosci do dziecie, nie powiem ze jest mi latwo tym bardziej ze nasze dzieci to skora zdjeta z mojego meza, moje dwie male kopie..kocham je nad zycie ale przychodza chwile zatpienia czy ta moja walka z calym swiatem ma sens.??ale po czasie do ciera do mnie ze one maja teraz tylko mnie i ze to ze jeszcze “normalnie” funkcjonuje to tylko dla nich..
          moj maz tez niczego wiecej od zycia nie chcial miec tylko dzieci, rodzine… A kiedy juz to “otrzymal” to odszedl…

          • dzisiaj o 10.52 minie 6 miesiecy jak JEGO nie ma znami…
            bardzo ciezki dzien przede mna…

            • Zamieszczone przez kicia82
              dzisiaj o 10.52 minie 6 miesiecy jak JEGO nie ma znami…
              bardzo ciezki dzien przede mna…

              • Zamieszczone przez kicia82
                dzisiaj o 10.52 minie 6 miesiecy jak JEGO nie ma znami…
                bardzo ciezki dzien przede mna…

                  • moja kuzynka tez dolaczyła do grona młodych wdów… zycie jest do bani….

                    • Zamieszczone przez Soul
                      moja kuzynka tez dolaczyła do grona młodych wdów… zycie jest do bani….

                      🙁

                      [*]

                      • Witajcie.
                        Ja mam takie pytanie, czy ktos z was mysli o wakacjach. Ja sama bym pewnie na to nie wpadła, ze one nadejdą bo już sama wiosna działa mi na nerwy, ale moja tesciowa stwierdziła, że nie mogę patrzec tylko na siebie, że mam pomyslec o dzieciach. Kazała mi się tym zainteresowac. Ja jednak nie umię sobie wyobrazic wakacji w samotnosci. Ja w domu, gdzie mam ciągle kogos koło siebie płaczę a co dopiero gdziekolwiek indziej. Może ktos by się zdecydował też na jakis wyjazd, może więcej osób by pojechało. Może byłaby to dla nas jakis rodzaj terapi. A może nie sama już nie wiem, ale pewnie byłoby razniej.

                        • ???

                          Witajcie.
                          Ja mam takie pytanie, czy ktos z was mysli o wakacjach? Ja sama bym pewnie na to nie wpadła, ze one nadejdą bo już sama wiosna działa mi na nerwy, ale moja tesciowa stwierdziła, że nie mogę patrzec tylko na siebie, że mam pomyslec o dzieciach. Kazała mi się tym zainteresowac. Ja jednak nie umię sobie wyobrazic wakacji w samotnosci. Ja w domu, gdzie mam ciągle kogos koło siebie płaczę a co dopiero gdziekolwiek indziej. Może ktos by się zdecydował też na jakis wyjazd, może więcej osób by pojechało. Może byłaby to dla nas jakis rodzaj terapi. A może nie sama już nie wiem, ale pewnie byłoby razniej.

                          • straszna jest ta tesknota 🙁 za TOBA…
                            jak ukoic swoj bol??dlaczego to wszystko musi tak bolec…

                            • nie-ma-juz-dorotki Dodane ponad rok temu,

                              moja żona zginęła tragicznie mając 32 lata
                              mam dwoje dzieci
                              żyję z dnia na dzień
                              ciągle o niej myślę i mimo tego, że są dzieci nie potrafię nie myśleć że bardzo chciałbym być tam gdzie ona jest teraz
                              bez niej wszystko straciło sens

                              • Ja czuję dosłownie to samo, też chciałabym byc teraz z moim mężem. No, ale własnie… sa te dzieci ja jeszcze nie potrafię zastosowac rady, że trzeba życ dla nich, ale mam nadzieję, że się tego kiedys nauczę.
                                Ta samotnosc… Dzisiaj trzy miesiące—Boże jak mi Go brakuje!!!!

                                • Zamieszczone przez nie ma już dorotki
                                  moja żona zginęła tragicznie mając 32 lata
                                  mam dwoje dzieci
                                  żyję z dnia na dzień
                                  ciągle o niej myślę i mimo tego, że są dzieci nie potrafię nie myśleć że bardzo chciałbym być tam gdzie ona jest teraz
                                  bez niej wszystko straciło sens

                                  Witajcie!
                                  We wrześniu będziemy z synem obchodzić trzecią rocznicę nagłej śmierci męża. Trudna droga za nami, wiele bólu łez rozpaczy i innych trudnych doświadczeń w sądzie w urzędzie skarbowym…. Wciąż tęsknimy i pewnie tak będzie już na zawsze, ale dzięki Bogu układamy powoli nowe życie na razie we dwoje. Gdyby ktoś chciał skorzystać z moich doświadczeń chętnie nawiążę korespondencję lub się spotkam jeśli odległość na to pozwoli. Mam trochę książek które były mi bardzi pomocne. Łzy, smutek rozpacz ani bałagan mnie nie przerażają, chciałabym poznać i zaprzyjaźnić się z innymi podobnie okaleczonymi przez los. Może moglibyśmy zorganizować jakąś grupę? Jestem z Krakowa. Gdyby ktoś był zainteresowany proszę piszcie na :
                                  [email][email protected][/email]
                                  pozdrawiam Danusia

                                  • Zamieszczone przez oliza-woj
                                    Witajcie.
                                    Ja mam takie pytanie, czy ktos z was mysli o wakacjach? Ja sama bym pewnie na to nie wpadła, ze one nadejdą bo już sama wiosna działa mi na nerwy, ale moja tesciowa stwierdziła, że nie mogę patrzec tylko na siebie, że mam pomyslec o dzieciach. Kazała mi się tym zainteresowac. Ja jednak nie umię sobie wyobrazic wakacji w samotnosci. Ja w domu, gdzie mam ciągle kogos koło siebie płaczę a co dopiero gdziekolwiek indziej. Może ktos by się zdecydował też na jakis wyjazd, może więcej osób by pojechało. Może byłaby to dla nas jakis rodzaj terapi. A może nie sama już nie wiem, ale pewnie byłoby razniej.

                                    A KIEDY I GDZIE MYŚLAŁAŚ SIĘ WYBRAĆ?

                                    • dopiero teraz jestem ponownie na forum. Obowiązki mnie przytłaczają, kupiłam sobie działkę rekreacyjną aby miec swój azyl, miejsce które będzie pozbawione wspomnien, przeszłosci. Ciągle strasznie tęsknię za mężem. Zastanawiam się czy tak już będzie zawsze. Wiąże się to ze strasznym bólem. Powiedzcie mi proszę czy ktoś z Was próbował ułożyc sobie życie, czy jest to możliwe bez poczucia winy, porównan?
                                      Ja poznałam faceta, nie żebym planowała zaraz przyszłośc, ale cieszę się, że mam z kim wyjśc, porozmawiac, powiedziec co czuję. Szczerze – lepiej niż u psychologa. Mimo iz nie zrobiłam niczego złego, nie jesteśmy parą, dzisiaj miałam straszny sen. Sniło mi się, że ktoś mi powiedział dlaczego nie ma mojego męża w domu, że On mnie zdradza z jakąś czarną kobietą. W tym snie szukałam Go i znalazłam. Przyznał się do tego a ja Go prosiłam aby ją zostawił a wrócił do mnie. Boże jak to bolało. Pózniej w tym snie stałam się jakby nim w odwrotnej sytuacji. Było to strasznie zakręcone.
                                      Poczułam się jednak tak jak bym zrobiła coś złego, jak Wy byście to zinterpretowali?

                                      • Zamieszczone przez nie ma już dorotki
                                        moja żona zginęła tragicznie mając 32 lata
                                        mam dwoje dzieci
                                        żyję z dnia na dzień
                                        ciągle o niej myślę i mimo tego, że są dzieci nie potrafię nie myśleć że bardzo chciałbym być tam gdzie ona jest teraz
                                        bez niej wszystko straciło sens

                                        • Witajcie.
                                          Mam 31 lat,wspaniałego dwuletniego syna, od kwietnia 2010 r jestem wdową.
                                          Cały czas uczę się życia na nowo.
                                          Syn nie pamięta ojca,ale mnie serce sie kraje jak bardzo brakuje mu “mężczyzny”

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mlode Wdowy… Mlodzi Wdowcy…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general