Tak sobie myje naczynia i mysle czy ktos podejmowal juz ten problem… ja nazwalam to schizy 😉 Mam kilka takich schiz z ktorych czesto smieje sie moj maz 😉 Nie jestem pedantem w zadnm wypadku ale sadze, ze mam ku temu spore predyspozycje 😉 niestety.
Najwieksza to schiza, ze na zlewie w kuchni nie moze byc widocznych kropelek wody 😉 zawsze je scieram 😉 Potrafie byc w kuchni i poprawiac za kazdym razem kiedy ktos ich nie zetrze 😉
W mieszkaniu musi byc zawsze (w miare)porzadek nie wyobrazam sobie nieladu(mowie tu o jakims ogromnym balaganie) bo wtedy jestem zla ;-))))) I nie moglabym skupic sie na zadnej innej rzeczy dopoki nie posprzatam. Z czym mialam problem kiedy urodzilam Zosie i nie bylam jeszcze tak zorganizowana jak teraz przy dwojce;-))))
Mysle i pewnie jeszcze by sie cos znalazlo no moze jeszcze to, ze czesto upewniam sie czy zakluczylam drzwi od damu ;-))))) wiedzac ze to zrobilam ale co tam sprawdzic nie zaszkodzi 😉
Acha, to juz taki nawyk czesto sprawdzam (jak jestem na zakupach, na spacerze) czy mam w torbie portfel i komorke potrafie to robic po kilka razy ;-)))) to silniejsze ode mnie. Ciekawa jestem czy jestem jedyna na swiecie ktora ma takie schizki ;-)))))) Pozdrawiam
)
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
Re: Czytajac Wasze schizy stwierdzam…
Nie no oczywiście, że nie należy wchodzić na linię łączącą płytki chodnikowe…!
Daga i Emi 2l. 2m.
Re: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
Kurczę, że Wam się chce tak prać, mi szkoda wody, pralki, proszku, po prostu zbieram w koszu na brudy to co trzeba do wyprania i jak się napełni bębęn danego koloru conajmniej do połowy to dopiero piorę, więc tych prań w tygodniu jest powiedzmy 3-4, ale nie wyobrażam sobie prać tak często rzeczy grubych i ciemnych jak dżinsy, kurtki, bo nawet nie wiem jak Wam to wysycha? No może macie dużo ubrań, ja spodni mam kilka par.
Daga i Emi 2l. 2m.
Re: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
A ja wchodząc na schody je liczę, nie wiadomo tylko po co? Np. na zwyklych klatkach schodowych jest po 8, a na parterze (pierwsze schody) 7. Zazwyczaj.
Daga i Emi 2l. 2m.
Re: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
widzę pewną rozbieżność w wynikach liczenia ( a schiza ta sama ) 😛
Bejka i Szy 25.01.2004
Re: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
wiem i kocham te moje natręctwa
Paula, Borys i Maksiu
Re: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))
dobre z tymi klamerkami 😉
Edyta i
Juleczka 12-03-2005
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje(nasze) małe(duze) schizy ;-)))))