na parkingu :(

Jechałam dziś z J. na szczepienie.
Podjechałyśmy sobie pod przychodnię,
zaparkowałyśmy na parkingu (dość małym) i poszłyśmy do lekarza.
Nie było nas może 15 min., może nawet mniej.
Wracamy, otwieram samochód, J. wsiada
a ja widzę, że cały zderzak od strony J. obtarty
Ofkors żadnej karteczki za wycieraczką nie było
W* mnie złapał porządny.
Ale podchodzi do mnie facet, który czekał w samochodzie zaparkowanym obok na powrót dziecka ze szkoły.
I mówi, że wszystko widział i nawet zapisał nr rej. samochodu sprawcy.
Za chwilę podchodzi drugi, parę minut wcześniej podjechał pod przychodnię i też widział całe zdarzenie
I też spisał nr rej.
W szoku byłam, że jednak ludzie interesują się tym co się dzieje obok,
że nie ma takiej totalnej znieczulicy.
Okazało się, ze to jechał jakiś młody gówniarz,
jak mnie zarysował to się nawet nie zatrzymał, tylko dodał gazu i odjechał.
Najgorsze jest to, że tacy ludzie nie mają żadnego poczucia odpowiedzialności,
kompletne olewanctwo
Nie wymagam dużo, wystarczyłaby kartka z numerem telefonu itp.
Każdy jest tylko człowiekiem i każdemu może się coś takiego przydarzyć.
Czemu trochę odpowiedzialności za swoje czyny to dla niektórych aż taki duży problem? 🙁

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: na parkingu :(

  1. Zamieszczone przez bekon
    W tym wypadku lepiej juz watek zamknac, skoro sie wyczerpal.

    Nie zamykamy wątków “bo temat się wyczerpał”. Ba, nawet tolerujemy offtopy.

    • Zamieszczone przez bekon
      policja nie daje rady, daj rade sobie sama – tablice masz, kiedys go spotkasz.

      hmmm…i co wtedy?

      ostre…

      • Zamieszczone przez bekon
        W tym wypadku lepiej juz watek zamknac, skoro sie wyczerpal.

        masz tupet.
        i przykro sie czyta Twoje posty
        w ktorych pełno nienawiści,
        złości chęci dogryzienia drugiemu człowiekowi.
        sprawia Ci to satysfakcje?

        • Zamieszczone przez marchewkowa
          Nie zamykamy wątków “bo temat się wyczerpał”. Ba, nawet tolerujemy offtopy.

          a to nowosc 🙂 A na prosbe autora?

          Zamieszczone przez kalcz
          hmmm…i co wtedy?

          ostre…

          co fantazja przyniesie do glowy. Ja jadac sciezka rowerowa i przejezdzajac przez skrzyzowanie zostalem potracony przez samochod, ktory nie zwrocil na mnie uwagi. A ze jechal na osiedle, to go znalazlem i wlozylem tylna wycieraczke za przednia. Innym razem wracajac z uczelni mialem te sama sytuacje, ale zdazylem zahamowac. Tez znalazlem auto i napisalem wlascicielce na szybie jaki przepis złamała i ze nie podobalo mi sie to. Markerem.

          • Zamieszczone przez bekon
            a to nowosc 🙂 A na prosbe autora?
            co fantazja przyniesie do glowy. Ja jadac sciezka rowerowa i przejezdzajac przez skrzyzowanie zostalem potracony przez samochod, ktory nie zwrocil na mnie uwagi. A ze jechal na osiedle, to go znalazlem i wlozylem tylna wycieraczke za przednia. Innym razem wracajac z uczelni mialem te sama sytuacje, ale zdazylem zahamowac. Tez znalazlem auto i napisalem wlascicielce na szybie jaki przepis złamała i ze nie podobalo mi sie to. Markerem.

            Żeby nie było, że jestem niegrzeczna…pytam całkiem powaznie.
            Byś może ktoś zupełnie niecelowo… Niezłośliwie zagapił się, zamyślił….to się zdarza każdemu!!!! ludzka rzecz, nie chciał źle… A ty, najnormalnie w świecie, w ramach zemsty, zniszczyłeś czyjąś wycieraczkę, szybe?
            Czy każdemu, kto zachowa się w stosunku do ciebie “nieodpowiednio” niszczysz coś?

            • Zamieszczone przez bekon
              a to nowosc 🙂 A na prosbe autora?
              co fantazja przyniesie do glowy. Ja jadac sciezka rowerowa i przejezdzajac przez skrzyzowanie zostalem potracony przez samochod, ktory nie zwrocil na mnie uwagi. A ze jechal na osiedle, to go znalazlem i wlozylem tylna wycieraczke za przednia. Innym razem wracajac z uczelni mialem te sama sytuacje, ale zdazylem zahamowac. Tez znalazlem auto i napisalem wlascicielce na szybie jaki przepis złamała i ze nie podobalo mi sie to. Markerem.

              Bekon czlowieku, skad Ty sie urwales?
              Latasz po forum i szukasz zaczepki.
              Jesli jestes pediatra, to popytaj o psychologa, psychiatre dla siebie swoich kolegow kolezanki, pomoc Tobie napewno potrzebna.Jest w Tobie sama nienawisc!
              Jak tak mozna?sprawia Ci sastysfakcje robienie komus krzywdy?

              • Zamieszczone przez bekon
                a to nowosc 🙂 A na prosbe autora?

                nowość? Kilka lat już jestem na tym forum i takie praktyki to tu chyba od zawsze są
                Jeżeli autor ma chęci i powód, żeby zamknąć wątek to tak.

                Moim zdaniem temat jeszcze się nie wyczerpał. Na pewno znajdą się jeszcze osoby, które będą chciał się wypowiedzieć na temat porysowanego samochodu Asika.

                • Zamieszczone przez marchewkowa
                  Na pewno znajdą się jeszcze osoby, które będą chciał się wypowiedzieć na temat porysowanego samochodu Asika.

                  zaiste. piekny miał bok:)

                  • Asiku no nie fajna sytuacja…

                    • Zamieszczone przez Vala
                      Żeby nie było, że jestem niegrzeczna…pytam całkiem powaznie.
                      Byś może ktoś zupełnie niecelowo… Niezłośliwie zagapił się, zamyślił….to się zdarza każdemu!!!! ludzka rzecz, nie chciał źle… A ty, najnormalnie w świecie, w ramach zemsty, zniszczyłeś czyjąś wycieraczkę, szybe?
                      Czy każdemu, kto zachowa się w stosunku do ciebie “nieodpowiednio” niszczysz coś?

                      A to Ci powaznie odpowiem 😀 Jesli w Twoje drzwi uderza cos, slychac to bardzo wyraznie. Nie zatrzymasz sie wtedy? W moim przypadku nastapił tzw. “but” i w długą. Nawet nie interesowal sie czy uszkodzil swoje auto.

                      Zamieszczone przez nelly
                      Bekon czlowieku, skad Ty sie urwales?
                      Latasz po forum i szukasz zaczepki.
                      Jesli jestes pediatra, to popytaj o psychologa, psychiatre dla siebie swoich kolegow kolezanki, pomoc Tobie napewno potrzebna.Jest w Tobie sama nienawisc!
                      Jak tak mozna?sprawia Ci sastysfakcje robienie komus krzywdy?

                      Jak spiewał pewien mało ambitny hiphopowiec swego czasu “Kiedys było inaczej” 🙂

                      Zamieszczone przez marchewkowa
                      nowość? Kilka lat już jestem na tym forum i takie praktyki to tu chyba od zawsze są
                      Jeżeli autor ma chęci i powód, żeby zamknąć wątek to tak.

                      dzieki za wyjasnienie. “Nowosc” mialem na mysli, ze to pierwsze forum, na ktorym jest takie podejscie.

                      • Zamieszczone przez bekon
                        a to nowosc 🙂 A na prosbe autora?

                        Ale autor nie wyraża takiej prośby, więc się nie narzucaj z zamykaniem wątku

                        Zamieszczone przez marchewkowa
                        nowość? Kilka lat już jestem na tym forum i takie praktyki to tu chyba od zawsze są
                        Jeżeli autor ma chęci i powód, żeby zamknąć wątek to tak.

                        Moim zdaniem temat jeszcze się nie wyczerpał. Na pewno znajdą się jeszcze osoby, które będą chciał się wypowiedzieć na temat porysowanego samochodu Asika.

                        Marchewkowa nawet jeśli ktoś ma ochotę pogadać o dupie Maryni to nie mam nic przeciwko 😉

                        • Zamieszczone przez bekon

                          dzieki za wyjasnienie. ”Nowosc” mialem na mysli, ze to pierwsze forum, na ktorym jest takie podejscie.

                          Widzisz, człowiek się uczy całe życie 😉

                          • Zamieszczone przez bekon
                            A to Ci powaznie odpowiem 😀 Jesli w Twoje drzwi uderza cos, slychac to bardzo wyraznie. Nie zatrzymasz sie wtedy? W moim przypadku nastapił tzw. “but” i w długą. Nawet nie interesowal sie czy uszkodzil swoje auto.

                            A za drugim razem? Kiedy zdąrzyłeś się zatrzymac?

                            • Asiku-przykro mi.
                              Kiedyś pod naszym blokiem kobieta przywaliła w samochód sąsiada i uciekła-mąż spisał numery i zaniósł dla właściciela auta-nie wiem jak ta sprawa się skończyła.

                              • Zamieszczone przez Asik.
                                Ale autor nie wyraża takiej prośby, więc się nie narzucaj z zamykaniem wątku

                                to byla opcja, nie mam nic do gadania w temacie zamykania czy przenoszenia.

                                Zamieszczone przez Vala
                                A za drugim razem? Kiedy zdąrzyłeś się zatrzymac?

                                zdazylem tez dogonic pania jak wysiadala z samochodu. Przykre to, ze zamiast mnie wysluchac, to jak mnie zobaczyla to uciekla do klatki…

                                • [/quote]

                                  Zamieszczone przez bekon
                                  to byla opcja, nie mam nic do gadania w temacie zamykania czy przenoszenia.

                                  zdazylem tez dogonic pania jak wysiadala z samochodu. Przykre to, ze zamiast mnie wysluchac, to jak mnie zobaczyla to uciekla do klatki…

                                  moze Twoj widok ja przeraził 😉

                                  • Zamieszczone przez bekon

                                    zdazylem tez dogonic pania jak wysiadala z samochodu. Przykre to, ze zamiast mnie wysluchac, to jak mnie zobaczyla to uciekla do klatki…

                                    Jeśli zachowywałeś się w stosunku do niej tak samo agresywnie jak tutaj
                                    to wcale się jej nie dziwię, że nie miała ochoty z Tobą rozmawiać

                                    • ostatni sprawiedliwy

                                      • Aśka przykra sytuacja z tą Twoją furą. Mam nadzieję, że złapią gówniarza i będzie musiał zapłacić za szkody.

                                        • Zamieszczone przez Asik.
                                          Jeśli zachowywałeś się w stosunku do niej tak samo agresywnie jak tutaj
                                          to wcale się jej nie dziwię, że nie miała ochoty z Tobą rozmawiać

                                          mysle ze pan boczek
                                          czerpie niesamowitą radość
                                          ze sprawiania komus przykrości.
                                          frustracja poparta dziką rozkoszą agresora.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: na parkingu :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general