Od jakiego wieku na kolonie?

W jakim wieku posłałybyście na kolonie lub w jakim wieku pierwszy raz puściłyście dziecko na kolonie?
Mam dylemat czy moja 8 – letnia córka (wg rocznika to 9 -letnia) może już pojechać na kolonie

Co powinnam brać pod uwagę? Co Wy brałyście pod uwagę?

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Od jakiego wieku na kolonie?

  1. Misiek był po raz pierwszy 5 dni w zeszłym roku. Miał 6 lat i 3 miesiące.
    Teraz mając 7 i trzy też pięć dni i dwa miesiące później 11 dniowy obóz.

    Przeżył.

    Bep, będzie dobrze!

    • Ja mimo wszystko cieszę sie że Hubert miał komorkę na kolonii, dzwonił rzadko, na poczatku przez 3 dni wcale. Ale jest dość skryty i opiekunom nie powie jak coś go męczy albo ma problem z kolegami. A tak zawsze jest jakiś sposób.

      Najlepiej jak mieli wyznaczone godziny na dzwonienie po obiedzie, a potem oddawali komórki.

      A wieczorem to do 22-23 dzieci i tak nie śpią.

      • Tak, taka godzina dziennie na dzwonienie jest fajna wg mnie.

        A co do nie spania o 22-23, to Misiek śpi. W każdych okolicznościach. Oglądali finał euro i potem się dowiedziałam, że najstarsi chłopcy zanieśli śpiącego Miśka do łóżka. A to fan piłki nożnej 🙂

        • Hubert narzekał właśnie że chłopaki oglądaja tv albo gadają a on chce spać. A co najlepsze że nie sprzątają.

          • Zamieszczone przez baszka
            Ja mimo wszystko cieszę sie że Hubert miał komorkę na kolonii, dzwonił rzadko, na poczatku przez 3 dni wcale. Ale jest dość skryty i opiekunom nie powie jak coś go męczy albo ma problem z kolegami. A tak zawsze jest jakiś sposób.

            Najlepiej jak mieli wyznaczone godziny na dzwonienie po obiedzie, a potem oddawali komórki.

            A wieczorem to do 22-23 dzieci i tak nie śpią.

            moja też ma komórkę
            ale komórki są u wychowawcy
            wydawane są po śniadaniu i po kolacji.
            To jest jedyny kontakt z rodzicem, bez zbędnego wydzwaniania i dzieci i rodziców 🙂

            • a dzieci które nie mają komórki?
              jak wtedy kontaktują się z rodzicami? i odwrotnie?
              czy komórka jest wymagana?

              Bep też chciałam N wysłać
              ale spanikowałam
              i odpuściliśmy zanim zaczęliśmy czegoś szukać
              za rok pojedzie

              • To ja się pochwalę, że mój Misio pojedzie na przełomie lipca i sierpnia na obóz zuchowy (namioty i te de). Nie należy do harcerstwa, chciałby zostać zuchem i nikogo nie zna… Będę przeżywała… Ech… To pierwszy raz.

                • Zamieszczone przez Snoopy.
                  a dzieci które nie mają komórki?
                  jak wtedy kontaktują się z rodzicami? i odwrotnie?
                  czy komórka jest wymagana?

                  Bep też chciałam N wysłać
                  ale spanikowałam
                  i odpuściliśmy zanim zaczęliśmy czegoś szukać
                  za rok pojedzie

                  na poprzednim wyjeżdzie miałam nr do wychowawcy
                  na tegorocznym do wychowawcy, pielęgniarki i kierownika
                  także kontakt z dzieckiem jest

                  moje dziecko ma starą komórke na kartę, załadowaną za jakąś srednią kwotę.

                  • Zamieszczone przez Klucha
                    na poprzednim wyjeżdzie miałam nr do wychowawcy
                    na tegorocznym do wychowawcy, pielęgniarki i kierownika
                    także kontakt z dzieckiem jest

                    moje dziecko ma starą komórke na kartę, załadowaną za jakąś srednią kwotę.

                    pytałam, bo u nas mogłoby czasem tak być
                    że posiadanie komórki (do tej pory młody nie ma) byłoby większą atrakcją niż sam wyjazd na kolonie

                    • marcin będzie miał komórkę. Pani będzie przechowywała u siebie i wydawała dzieciom w jakis określonych porach. tylko ostrzegała że w tej “dziurze” gdzie jadą nie ma zasięgu i trzeba sobie upolowac miejsce gdzie można sie połączyć.
                      a tak swoją drogą był ktoś w Rycerce Górnej? można sie tam dodzwonić? jest zasięg?

                      stresa mam bo marcin coś chory a za 1,5 tyg wyjazd…. kurcze nie był chory 1,5 roku!!!!!!!! i teraz musiało go złapać….
                      wielkim szczęściem jest to,że przesunęlismy mu wyjazd na 2gi turnus bo w pierwszej wersji miał jechac 2 lipca…czyli miałby guzik a nie wyjazd bo leży z temperaturą…

                      • u nas komorki są konfiskowane jeszcze przy wyjeździe i oddawane rodzicom
                        takie są ustalenia i już

                        kontakt z dziećmi jest – kazda druhna ma telefon i ja te numery znam
                        w razie “W” zadzwonią
                        a jak dzieciaka przycisnie to tez od druhyny może zadzwonić

                        rodzice moga dzownić w czasie ciszy poobiedniej – godziny znane wszytskim
                        Odwiedzin nie ma

                        • Zamieszczone przez Snoopy.
                          pytałam, bo u nas mogłoby czasem tak być
                          że posiadanie komórki (do tej pory młody nie ma) byłoby większą atrakcją niż sam wyjazd na kolonie

                          dla mojej komórka nie jest żadną atrakcją – takie dziwne mam dziecko 😉

                          albo ma za starą komórkę aby była atrakcyjna 😉

                          • u mnie przełom – dawid powiedział 2 dni temu, ze jednak pojechałby na kolonie 🙂
                            Ze strachu zemdleje, ale za rok Go puszcze jeśli będzie coś organizowane:)

                            • Zamieszczone przez Klucha
                              dla mojej komórka nie jest żadną atrakcją – takie dziwne mam dziecko 😉

                              albo ma za starą komórkę aby była atrakcyjna 😉

                              Moja dostała w spadku po ojcu całkiem niezły telefon, mniej więcej wtedy, kiedy zaczęła sama wracać ze szkoły.
                              Radość trwała tydzień – tyle trzeba było, żeby uciążliwość codzinnego ładowania smartfona dała się we znaki
                              i teraz używa jakiegoś staruszka nokii, porysowanego jak nieszczęście, ale za to bateria trzyma ponad tydzień
                              I okazuje się teraz, że to “najfajniejszy telefon na świecie” 😉

                              Póki co, u nas kryzysu wyjazdowego wciąż nie ma.

                              • Zamieszczone przez Figa
                                Moja dostała w spadku po ojcu całkiem niezły telefon, mniej więcej wtedy, kiedy zaczęła sama wracać ze szkoły.
                                Radość trwała tydzień – tyle trzeba było, żeby uciążliwość codzinnego ładowania smartfona dała się we znaki
                                i teraz używa jakiegoś staruszka nokii, porysowanego jak nieszczęście, ale za to bateria trzyma ponad tydzień
                                I okazuje się teraz, że to “najfajniejszy telefon na świecie” 😉

                                Póki co, u nas kryzysu wyjazdowego wciąż nie ma.

                                Super, u nas jest codziennie. Nie ma płaczu, ale to za to bardzo smutny głosik, aż mnie serce boli. Ale też burze u nich codziennie i dzieci się boją, Pani mówi, że o godz. 21 zaczyna się koncert
                                Do tego nie wiem co w jej głowie siedzi, bo nie chce się kąpać w basenie
                                nie bo nie, może macie jakieś pomysły jak ją zachęcić?

                                i generalnie dziecko cały rok nie choruje a tam pojechała i kaszel dostała

                                • Zamieszczone przez agusek22
                                  Super, u nas jest codziennie. Nie ma płaczu, ale to za to bardzo smutny głosik, aż mnie serce boli.

                                  Moja tak ma, kiedy za bardzo się nad nia trzęsiemy.
                                  Natychmiast wyczuwa podatny grunt do pogrania na mamie i płaczki gotowe.
                                  Ale każdy dzieciak inny
                                  Dlatego gadamy rzeczowo, raczej krótko i pogodnie, żeby nie prowokowac złego.
                                  Ale tez na jej obozie nie mają czasu, dużo zajęć, wieczorem padają jak muchy, to i pochlipać może nie ma kiedy 😉

                                  Dla mnie to dziwne, że dzieci pod opieką dorosłego tak się boją burzy, że płaczą
                                  Jedno, dwoje rozumiem, ale żeby koncert?
                                  Pani powinna być pewna, spokojna i przekonać dzieci, że w budynku sa bezpieczne – bo przecież są.

                                  Zamieszczone przez agusek22
                                  Do tego nie wiem co w jej głowie siedzi, bo nie chce się kąpać w basenie
                                  nie bo nie, może macie jakieś pomysły jak ją zachęcić?

                                  Ja bym najpierw zapytała czego sie obawia, a w przypadku braku sensowenj odpowiedzi zapewne zwyczajnie odpuściła. Czasem to rzeczywiste obawy, a czasem “może mama jeszcze bardziej się mną poprzejmuje” 😉
                                  Jak zechce to skorzysta.

                                  • nasz stęskniony ale i zadowolony, z dnia na dzień coraz bardziej mu się podoba ale tez czeka na odwiedziny bez obiecania których nie łatwo było by mu przetrwać pierwsze dni

                                    oto mój żeglarz – ponieważ jest z kolegami proszę nie kopiować usunę

                                    • Ale fajni żeglarze! 🙂

                                      • Wiesz, może tylko moje dziecko płacze a Pani, aby mnie pocieszyć mówi, że wszystkie

                                        i może to nie jest płacz tylko bardzo smutny głosik…
                                        bo jak rano zadzwoni to jest ok.

                                        a z tym basenem naprawdę nie wiem o co chodzi.

                                        i chyba faktycznie moje dziecko lubi i jest tak nauczone, aby się nad nią rozczulać.

                                        • Super żeglarz.

                                          Lilavati obiecujesz, ze przyjedziesz?

                                          bo ja właśnie nie wiem co mam mówić, bo M. się pyta czy w sb przyjedziemy nie wiem skąd się wzięła u niej ta sobota.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Od jakiego wieku na kolonie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general