orgie w gimnazjum… 5 gimnazjalistek w ciąży

“Zabawa polega na tym, że dziewczynki kładą się w kółku, głową do siebie, zakrywają oczy, a chłopcy po kolei z nimi kopulują”

[Zobacz stronę]

jestem w szoku mam prawie gimnazjalistkę

…. one nawet nie wiedzą kto z nimi to robił nie mówiąc że mogło robić kilku pod rząd…

….25 lat temu była zabawa w butelkę i jakim wstydem było dać sobie :Buziaki:

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: orgie w gimnazjum… 5 gimnazjalistek w ciąży

  1. Zamieszczone przez nelly
    no napewno by pomysleli….kurcze, ja naprawde bylam jakas dziwna…. Nawet nie napisze ile mialam lat gdy pierwszy raz…

    Nie uważam, że dziwna… No, przynajmniej nie dlatego 😉 Przecież to nie są jakieś sztywne normy. Poza tym jeden tylko pomyśli, inny będzie chciał wprowadzić w czyn.
    Jednak jeśli chodzi o chłopców, to w wieku 15 lat raczej większość by pomyślała chociaż 😉 dlatego nie zgadzam się ze zdaniem (wiem, żartobliwym), że to tylko ostrożnym nauczycielom przychodziły do głowy rzeczy, o których dzieci nawet by nie pomyślały.
    U mnie było chyba odwrotnie – dzieciom (oczywiście nie wszystkim) przychodziły rzeczy różne do głowy, a nauczyciele nawet nie pomyśleli, że coś takiego by się mogło zdarzyć.

    Zamieszczone przez ulaluki
    Ja też tak uważam, tylko otoczenie, warunki są inne.

    I dziś to jest nagłaśniane, a wręcz popularyzowane – młodzież sama to robi, bo jest Internet, youtube, NK…
    A kiedyś? O większości spraw z życia mojej klasy, większości problemów – nauczyciele nawet nie mieli pojęcia.
    A szary, niepopularny albo bardzo grzeczniutki uczeń, który był z boku jakiejś grupy, po prostu często tam zostawał i o wielu sprawach nawet nie miał pojęcia.
    Dziś walczy o popularność, wstawiając pozowane fotki na NK i dodając sobie odwagi “anonimowymi” komentarzami w necie lub poznając życie dzięki komentarzom innych.

    • no i tu się podpiszę dziewczynki. W “naszych czasach” takie rzeczy też się zdarzały tylko o tym się nie trąbiło w mediach

      Do dziś pamiętam jak w pewnego razu przyjechała do mojej babci bratowa i opowiadała szeptem, że do jej sąsiadki na wakacje przyjechała wnuczka (11 lat), a do drugiej sąsiadki wnuczek (13 lat) no i że tak powiem… po wakacjach okazało się, że będą rodzicami

      To dopiero był hard core

      ja miałam wtedy 14 lat i jeszcze nie bardzo wiedziałam co i jak

      • Zamieszczone przez Lea
        zapytajcie swoich mężów, czy w tym wieku też o tym nie myśleli i spędziliby taką noc bez żadnych gorących myśli 😉

        Ja jestem zdania, że młodzież dzisiejsza jest taka, jak przed 20 laty.

        mój mąż miał 15 lat 29 lat temu i chyba by mu do głowy przyszło ;)… a zaczął mając 16 lat i podobno tylko raz nieskożystał z okazji ;)…

        w mojej szkole średniej (+- 20 lat temu) były 2 kalsy równoległe: w siąsiedniej masa ciąż jeszcze przed maturą, w mojej pierwsze dziecko urodzone 3 lata po maturze i generalnie większość z nas do końca szkoły było dziewicami…

        mam nadzieję że to że dziś jest masa dziewczyn zaczynających w gmanzjum nadal jest masa tych co z rozsądkiem zaczynają później…

        … jednak mimio że młodzież jest taka sama (a “krew nie woda” tak jak było za czasów naszych babć i prababć) głośniej jest teraz o sexie w mediach i jest on czymś normalnym (tak jest pokazywany) do tego stopnia że trudniej się mu oprzeć i być “odmieńcem” :(…

        • Zamieszczone przez awkaminska

          … jednak mimio że młodzież jest taka sama (a “krew nie woda” tak jak było za czasów naszych babć) głośniej jest teraz o sexie w mediach i jest on czymś normalnym (tak jest pokazywany) do tego stopnia że trudniej się mu oprzeć i być “odmieńcem” :(…

          wystarczy poczytać takie Bravo Girl gdzie 14 latka pisze, że ma problemy z osiągnięciem orgazmu no i co ma sobie pomyśleć taka 14-letnia dziewica jest “nienormalna” bo ona jeszcze “tego” nie robiła

          Tak obraz dzisiejszego nastolatka pokazują media

          • swojego dawno pyatalam. w wieku lat 15 to on grał w pilke i kosza…. kobiety zauwazył po maturze (tak twierdzi ale ma słaba pamięc wiec nie mam pewnosci :)).
            ja w wieku lat 15 to sobie cos powyobrazc mogłam. do czynów to byłam daleka….. Do orgi słoneczkowej dotąd nie dorosłam ;). przerazająca ta histori… juz sie boje takich sytauacji. ale to chyba mysi byc “patologiczna” rodizna jesli nie widzi dziwnego zachowania u takich dziewczynek…

            cięzko mi teraz mówic bo moje dzieic jeszcze są małe. ale juz sie zastanawiam jak ich wporwadzic w swiat seksuanosci i jak z nimi rozmawaic zeby nie robili głupot…. ze mna specjalnie nikt nie rozmawiał. Tez czytałam prase młodziezową i tez pewnie cos o orgazmach juz było (ale przypuszczalnie nie na taką skale…) tu raczej działało poczucie wstydu. Zawsze było dla mne jasne ze to musi byc ktos z kim bede blisko… ze sie trzbea zabezpieczyc…

            • wystarczy pooglądać MTV a tam nastolatki i ich urodzinowe imprezy, albo seksownie ubrana panienka “wybiera” z grona dziewczyn i chłopaków partnera lub partnerkę na randkę sama nie może jeszcze zdecydować czy dziewczynka czy chłopaczek…jak na imprezie nie wypije albo nie zaćpa to jest wykluczone dziecię z towarzystwa, dziewice wyginęły chyba w czasach prehistorycznych bo teraz już wstyd się przyznać no ale jak TV, internet i super gazetki lansują rozebrane i “chętne” panny to co się dziwić za moich nastoletnich czasów teledysk Madonny – Vogue był emitowany po 22….. A teraz każdy ocieka seksem, rodzice rano wysyłają dziecię do szkoły wracają popołudniu styrani….. i jeszcze te gimnazja – wg mnie totalna porażka systemu szkolnictwa po jakiego diabła toto stworzyli, dzieć w tak głupim wieku od nowa buduje pozycję w nowej grupie no to musi pokazać jaki jest super, wyluzowany itp bo ofiara zawsze musi się znaleźć więc trzeba się wykazać żeby nią nie zostać
              kurcze moje mają 4 i 1,5 jak pomyślę co będzie za parę lat to już siwieję

              • Zamieszczone przez Lea

                Co do seksu, biwaków i 15-latków. Mam propozycję do tych osób, które w wieku 15 lat nie pomyślały nawet o seksie, leżąc we wspólnym śpiworze z chłopakiem: zapytajcie swoich mężów, czy w tym wieku też o tym nie myśleli i spędziliby taką noc bez żadnych gorących myśli 😉

                Ja jestem zdania, że młodzież dzisiejsza jest taka, jak przed 20 laty.

                o, dokładnie
                ja tam myślałam, ale cykora miałam żeby wprowadzić w czyn
                ale koleżanki w tym wieku często miały już pierwszy raz za sobą, powiedziałabym, że w połowie LO większość już “to” zrobiło.

                Dzieciaki były takie same, otoczenie się nieco zmieniło…

                • Zamieszczone przez vieshack
                  o, dokładnie
                  ja tam myślałam, ale cykora miałam żeby wprowadzić w czyn
                  ale koleżanki w tym wieku często miały już pierwszy raz za sobą, powiedziałabym, że w połowie LO większość już “to” zrobiło.

                  Dzieciaki były takie same, otoczenie się nieco zmieniło…

                  hm.. tak sobie mysle ze pewnie młodsza jestes… 🙂

                  w mojej klasie w LO była grupka dziewczyn zapewne juz po… ale ogromna więszosc raczej nie. a nwet jak tak to nie epatowała. poprostu miały stałych chłopaków, często starszych… No i to raczej dortczylo 3-4 liceum czyli osób 18-19 letnich.

                  W innch klasach, bardziej zesnobowanych mysle ze % dziewic był mniejszy. Ja chodzilam do Kopernika. Lo z “wykładowym” angileskim. wtedy w tych klasach z angileskim były dzieci z bogatszych rodzin, z placówek i zza granicy. takie wypicowane launie…. Moja klasa była “zwykła”.

                  Jak byłam na 5 roku studiów chodziłam na zajęcia sportowe i tam poznałam dziewczyny z 2 klasy mojego LO. (moja kolezanka z klasy uczyła ich polskiego )….. no i byłam w szoku. jedna zrobiła sobie tatuaz na ramieniu. uczestniczyły w “dziwnych” imprezach, dosc wyzwolonych. w sumie jedna sie “troche” umawiała z moim byłym :). Inna z jego kolegą… spali w jednym łózku (w trójke…znaczy dwóch kolegów i laska…)…. chyba do konsumpcji nie doszło ale do czegos tam tak… dla mnie to juz był szok bo ja w tym wieku to a raczej nieco pózniejszym to przełamywałam wsyd do blskosci z jednym facetem 🙂

                  ja rozumiem ze one tracą cnote i mają chłopaka… moze nawet ze kilku bo jak juz jeden przełamie bariere i rozbudzi w dziewczynie seksualnosc to naturalne ze ona tez moze tego chciec… ale seks za kase, orgie to ponad moje wyobrazenia….

                  za to z moich doswiadczen…. mam kolezanke która cnote straciła w wieku 24 lat.. i to od 19 roku zycia chodziłą z tym samym facetem. niby do slubu czekała.. ale jako ze jej mama niezbyt akceptowała kandydata to w koncu pękła…. :). pobrali sie jak mial 29… Znaczy ja rozumiem ze mozna czekac na tego jedynego… ALe jak juz sie go ma to ja bym dlugo nie wytrzymała….. raczej wprost przeciwnie…. 😉

                  druga sytuacja dla nie nie do wyobrazenie – moja sąsiadka zaczełą chodzic ze swoim obecnym mezem na studiach (23l). znali sie z liceum ale kilka lat kontaktów nie utrzymywali. Potem sie spotkali ponownie, rozwineła sie milosc, randki itp…. i tak chodzili na randki przez pół roku, bez seksu :). Jak ja to widze to ona zainicjowała bo znając sąsiada to do dzis by sie za reke trzymali :). No ale ona zapewne wczesniej cnotliwa nie była… co do neigo to nie wiem 🙂

                  czy potraficie sobie wyobrazic ze w wieku 20-paru lat, macie faceta i związek bez seksu????. Matko jakie marnotrastwo sił… – brak dzieci, obowiązków, pracy, kupa czasu….. nic…..:)

                  • aborka, ja jestem rocznik 82 😉
                    wiele rzeczy dotyczących nastolatków, o których czytam teraz nie było problemem w moich czasach, ale podstawowa różnica jest taka, że internet dopiero zaczynał być dostępny, nikt nie miał komórek (ewentualnie pod koniec LO się pojawiły….), mniej było okazji do rozpowszechniania treści szkodliwych 😉
                    Jednak dzieciaki były chyba takie same, była w nich podobna ciekawość tego, co zabronione, zakazane owoce kusiły tak samo.
                    Nie powiedziałabym, że nikt z nikim nie próbował go i owego, że na wycieczkach o 21 spaliśmy w swoich łóżkach grzecznie, że nie było par, które miały za sobą pierwszy seks wcześnie, że nie było dziewczyn, które seksu nie traktowały bardzo poważnie….
                    Na imprezach różne rzeczy się działy, chodziłam i na takie mocniej wyzwolone 😉 i w mniej grzecznym towarzystwie też się obracałam….
                    Nigdy bym nie napisała że w wieku tych kilkunastu lat zajmowałam się nauką i szkołą i sprawy seksu nie przyszłyby mi do głowy. W przypadku chłopaków – nie napisałabym tego tym bardziej 😉
                    Co do Twojego pytania, to nie, nie wyobrażam sobie poważnego związku w okolicy 20-stki bez seksu…(my zostaliśmy rodzicami właśnie w okolicach dwudziestki )
                    no, ale nie wyobrażam sobie też czekania do ślubu – a wiem, że są tacy, którzy czekają….
                    Sama nie czekałam ani na “tego jedynego” ani na ślub i nie żałuję tego. W pewnym wieku jednak grunt to się zabezpieczyć żeby uniknąć konsekwencji poważniejszych…. Niestety edukacja seksualna i chyba świadomość młodych w tych kwestiach kuleje…. To bym zmieniła, a nie wymagała od nastolatków celibatu do ślubu czy do dwudziestki – chociaż gimnazjum to faktycznie wcześnie jak na takie zabawy.

                    • czyli jednak młodsza… :). w lo bysmy sie nie spotkały. u nas komórki w koncówce studiów. internet tez na studiach na 5 roku….

                      to ja musze powiedziec ze w sumie w Lo to raczej myslałam o nauce… tak do 18 rż… Potem sie trafił taki jeden co mi nieco przekwalifikował myslenie :). albo raczej myslenie w czyn obrócił. No a potem to długo kandydata nie mogłam znaleźć…. jacys tacy niesmiali ci 18 -latkowie byli…. pechowo ;).

                      tez sie ciesze ze do slubu nie czekałam bo do 25 rż to bym pewnie juz dzwoniła po strazakach jak ta zdesperowana pani z artykułu przez sole linkowanego :).

                      • Zamieszczone przez aborka

                        tez sie ciesze ze do slubu nie czekałam bo do 25 rż to bym pewnie juz dzwoniła po strazakach jak ta zdesperowana pani z artykułu przez sole linkowanego :).

                        • znam osobe z mego otoczenia ktora ma partera narzeczonego od roku i 29 lat i twierdzi, ze trzyma ten wianek dla niego…

                          • Zamieszczone przez Tatanka
                            znam osobe z mego otoczenia ktora ma partera narzeczonego od roku i 29 lat i twierdzi, ze trzyma ten wianek dla niego…

                            Ciut już chyba przywiędły, co?

                            czy potraficie sobie wyobrazic ze w wieku 20-paru lat, macie faceta i związek bez seksu????. Matko jakie marnotrastwo sił… – brak dzieci, obowiązków, pracy, kupa czasu….. nic…..

                            Prawda?;))))))))))))))

                            Czasem żałuję, że mnie tak purytańsko wychowano
                            Teraz to widzę jak się marnotrawiłam Ponoć najbardziej żałujemy tego, czego nie zrobiliśmy w życiu;)

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Ponoć najbardziej żałujemy tego, czego nie zrobiliśmy w życiu;)

                              Ponoć 😉
                              Ja nie bardzo to podzielam, mam tendencję wręcz odwrotną.

                              I rozumiem, że ktoś ma ochotę się wstrzymać ze współżyciem i nie musi tego żałować. Ot, taka decyzja życiowa. Narzekamy na wczesne współżycie, a uśmiechamy się nad “przywiędłym” wiankiem 😉 (ogólne spostrzeżenie, nie do Ciebie, ahimso – choć Twoja wypowiedź mi o tym przypomniała)
                              W ogóle tak trochę wynika, że nie zaczęłyśmy wcześniej, bo brakło nam odwagi 😉
                              Podobnie w naszym kraju jest z alkoholem – narzekamy na alkoholizm i niską kulturę picia, ale z drugiej strony wiele jest niezrozumienia wobec osób, które bawią się bez alkoholu. Zaczyna się namawianie, podśmiewanie, opisywanie jedynie słusznego wzorca wyluzowanej zabawy i przechwalanie ilością wypijanego alkoholu, itd.

                              Ja się nie dziwię, że dzieciakom trudno się w tym odnaleźć.

                              • Zamieszczone przez Lea
                                Ponoć 😉
                                Ja nie bardzo to podzielam, mam tendencję wręcz odwrotną.

                                I rozumiem, że ktoś ma ochotę się wstrzymać ze współżyciem i nie musi tego żałować. Ot, taka decyzja życiowa. Narzekamy na wczesne współżycie, a uśmiechamy się nad “przywiędłym” wiankiem 😉 (ogólne spostrzeżenie, nie do Ciebie, ahimso – choć Twoja wypowiedź mi o tym przypomniała)
                                W ogóle tak trochę wynika, że nie zaczęłyśmy wcześniej, bo brakło nam odwagi 😉
                                Podobnie w naszym kraju jest z alkoholem – narzekamy na alkoholizm i niską kulturę picia, ale z drugiej strony wiele jest niezrozumienia wobec osób, które bawią się bez alkoholu. Zaczyna się namawianie, podśmiewanie, opisywanie jedynie słusznego wzorca wyluzowanej zabawy i przechwalanie ilością wypijanego alkoholu, itd.

                                Ja się nie dziwię, że dzieciakom trudno się w tym odnaleźć.

                                Bo są jakieś tam normy zdrowia ogólnie pojętego;) i przegina w żadną str nie jest dobra! ja znam i facetów co dziewictwo w wieku gruubo po 30-stce stracili. I uwierz- bez wchodzenia w szczegóły- nie oznaczał ten stan nic dobrego.

                                Tak po ludzku i bez zbędnego patosu- z moich obserwacji- seks to jednak ważna dziedzina, wiąże się z nim cała gama przeżyć psych, budowanie z kimś intymnych, szczególnych relacji.i jednak osoby nie doświadczającego tego potrafią być w wieku tych przysłowiowych 29 lat bardzooo infantylne emocjonalnie. Bardzo.
                                Widzę to naocznie na kilku przykładach. Zarówno kobiet i mężczyzn- dla nich ( ludzie po i wokolicy 30-stki)

                                Wchodząc w relacje intymne z kimś, przechodzimy na drugą str lustra! 12-latek nic z tego nie pojmie ale 30-sto latek bez tych doznań pozostaje mocno zubożony, po prostu się nie rozwija. Emocjonalnie, pozostaje naiwno-niedojrzały.
                                Rozmawiałaś z kimś takim kiedyś, lea? jak nie to polecam popytać taką osobę o związki i ogląd świata ( np. 26l. prawniczka, dziewica-“gdyby miała teraz dziecko to bym oddała matce, nie wyobrażam sobie nie móc wyjeżdżać”….o francusce, która zostawiła 2tyg. dziecko z OPIEKUNKA-notabene z inną moją koleżanką- że ją NIC nie zastanawia nawet w takim zachowaniu, że to normalne, przecież dziecko opiekunka nakarmi. A opiekunka sama dzieci nie ma i zerowe doświadczenie z dziećmi. Tyle, że jest chętna do tej pracy…..dodam, że pani wybyła na 3 mies.Bo kręciła film. itd itd. to tylko małe przykłady;))

                                W każdym żarcie tkwi odrobina prawdy.

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Bo są jakieś tam normy zdrowia ogólnie pojętego;)

                                  i potem pani ginekolog robi awanturę 20-letniej dziewicy że jest dziewicą (moja przyjaciółka się z czymś takim spotkałam mając 20-lat), ale uważam chore było podejście tej ginekolożki…

                                  Zamieszczone przez ahimsa
                                  seks to jednak ważna dziedzina, wiąże się z nim cała gama przeżyć psych, budowanie z kimś intymnych, szczególnych relacji.i jednak osoby nie doświadczającego tego potrafią być w wieku tych przysłowiowych 29 lat bardzooo infantylne emocjonalnie. (…) 30-sto latek bez tych doznań pozostaje mocno zubożony, po prostu się nie rozwija. Emocjonalnie, pozostaje naiwno-niedojrzały.
                                  Rozmawiałaś z kimś takim kiedyś, lea? jak nie to polecam popytać taką osobę o związki i ogląd świata

                                  ja miałam kilka koleżanek i ich podejście do świata nie było inne od przeciętnej 25-30 letniej niedziewcy (nawet gdyby się tego niewiedziało że one dziewice nikt by o tym niepomyślał nawet), z jednym tylko wyjątkiem katechatki, która i tak po pewnym czasie wstąpiła do zakonu (ale jej podejście nie było infantylne czy nieodpowiedzialne, po prostu miała swój wyraźny, sztywny pogląd bardzo mocno trzymający się wiary)

                                  Zamieszczone przez ahimsa
                                  ( np. 26l. prawniczka, dziewica-“gdyby miała teraz dziecko to bym oddała matce, nie wyobrażam sobie nie móc wyjeżdżać”….

                                  takie podejście nie musi wynikać z dziewictwa 🙂 przecież chyba nikt nieokreśła “póki jestem dziewicą to mam luz-blus” ;)??? wydaje mi się że takei podejście to nie wynik akurat posiadania cnoty lub nie, takie samo podejście ma wiele “niecnotliwych” dziewczyn (bardzo wiele)

                                  Zamieszczone przez ahimsa
                                  o francusce, która zostawiła 2tyg. dziecko z OPIEKUNKA-notabene z inną moją koleżanką- że ją NIC nie zastanawia nawet w takim zachowaniu, że to normalne, przecież dziecko opiekunka nakarmi. A opiekunka sama dzieci nie ma i zerowe doświadczenie z dziećmi. Tyle, że jest chętna do tej pracy…..dodam, że pani wybyła na 3 mies.Bo kręciła film. itd itd. to tylko małe przykłady;))

                                  ale ta francuska to chyba nie byłą dziewicą ???? Czy tak akurat póżne cnotę starciła i odrazu w ciążę zaszła?? więc jej zachowanie wynika ściśle z późnego stracenia cnoty???

                                  • Zamieszczone przez ahimsa
                                    Bo są jakieś tam normy zdrowia ogólnie pojętego;) i przegina w żadną str nie jest dobra! ja znam i facetów co dziewictwo w wieku gruubo po 30-stce stracili. I uwierz- bez wchodzenia w szczegóły- nie oznaczał ten stan nic dobrego.

                                    Tak po ludzku i bez zbędnego patosu- z moich obserwacji- seks to jednak ważna dziedzina, wiąże się z nim cała gama przeżyć psych, budowanie z kimś intymnych, szczególnych relacji.i jednak osoby nie doświadczającego tego potrafią być w wieku tych przysłowiowych 29 lat bardzooo infantylne emocjonalnie. Bardzo.
                                    Widzę to naocznie na kilku przykładach. Zarówno kobiet i mężczyzn- dla nich ( ludzie po i wokolicy 30-stki)

                                    Wchodząc w relacje intymne z kimś, przechodzimy na drugą str lustra! 12-latek nic z tego nie pojmie ale 30-sto latek bez tych doznań pozostaje mocno zubożony, po prostu się nie rozwija. Emocjonalnie, pozostaje naiwno-niedojrzały.
                                    Rozmawiałaś z kimś takim kiedyś, lea? jak nie to polecam popytać taką osobę o związki i ogląd świata ( np. 26l. prawniczka, dziewica-“gdyby miała teraz dziecko to bym oddała matce, nie wyobrażam sobie nie móc wyjeżdżać”….o francusce, która zostawiła 2tyg. dziecko z OPIEKUNKA-notabene z inną moją koleżanką- że ją NIC nie zastanawia nawet w takim zachowaniu, że to normalne, przecież dziecko opiekunka nakarmi. A opiekunka sama dzieci nie ma i zerowe doświadczenie z dziećmi. Tyle, że jest chętna do tej pracy…..dodam, że pani wybyła na 3 mies.Bo kręciła film. itd itd. to tylko małe przykłady;))

                                    W każdym żarcie tkwi odrobina prawdy.

                                    TU JEST BARDZ PODOBNIE JAK Z TA OSOBA Z PRZYWIEDLYM WIANKIEM;-)
                                    ona wciaz mowi do siebi i o sobie zdrobniale.powiedzmy przedstawia sie doroslym ludziom EWUNIA.wszystko jest CIUDOWNE,piekniusie iotp…

                                    • Zamieszczone przez Lea
                                      Ponoć 😉
                                      Ja nie bardzo to podzielam, mam tendencję wręcz odwrotną.

                                      I rozumiem, że ktoś ma ochotę się wstrzymać ze współżyciem i nie musi tego żałować. Ot, taka decyzja życiowa. Narzekamy na wczesne współżycie, a uśmiechamy się nad “przywiędłym” wiankiem 😉 (ogólne spostrzeżenie, nie do Ciebie, ahimso – choć Twoja wypowiedź mi o tym przypomniała)
                                      W ogóle tak trochę wynika, że nie zaczęłyśmy wcześniej, bo brakło nam odwagi 😉
                                      Podobnie w naszym kraju jest z alkoholem – narzekamy na alkoholizm i niską kulturę picia, ale z drugiej strony wiele jest niezrozumienia wobec osób, które bawią się bez alkoholu. Zaczyna się namawianie, podśmiewanie, opisywanie jedynie słusznego wzorca wyluzowanej zabawy i przechwalanie ilością wypijanego alkoholu, itd.

                                      Ja się nie dziwię, że dzieciakom trudno się w tym odnaleźć.

                                      Lea, zgadzam się jak najbardziej.

                                      • Zamieszczone przez ahimsa

                                        Wchodząc w relacje intymne z kimś, przechodzimy na drugą str lustra! 12-latek nic z tego nie pojmie ale 30-sto latek bez tych doznań pozostaje mocno zubożony, po prostu się nie rozwija. Emocjonalnie, pozostaje naiwno-niedojrzały.
                                        Rozmawiałaś z kimś takim kiedyś, lea? jak nie to polecam popytać taką osobę o związki i ogląd świata ( np. 26l. prawniczka, dziewica-“gdyby miała teraz dziecko to bym oddała matce, nie wyobrażam sobie nie móc wyjeżdżać”….o francusce, która zostawiła 2tyg. dziecko z OPIEKUNKA-notabene z inną moją koleżanką- że ją NIC nie zastanawia nawet w takim zachowaniu, że to normalne, przecież dziecko opiekunka nakarmi. A opiekunka sama dzieci nie ma i zerowe doświadczenie z dziećmi. Tyle, że jest chętna do tej pracy…..dodam, że pani wybyła na 3 mies.Bo kręciła film. itd itd. to tylko małe przykłady;))

                                        W każdym żarcie tkwi odrobina prawdy.

                                        Tak, Ala, znam sporo osób, które zdecydowało się współżyć dopiero po ślubie, a ślub brało około trzydziestki.

                                        Są to normalne, pewne siebie, mają swoje wartości osoby.

                                        Żadnych skrzywień z powodu późnego rozpoczęcia współżycia na pewno nie mają.

                                        Bardzo cenię te osoby, szanuję ich decyzje.
                                        Każdy ma prawo do własnych decyzji, własnych poglądó, a inni powinni ich szanować, mimo że nie zgadzają się z ich poglądami.
                                        Jestem pewna, że nie żałują, że wcześniej nie zaczęli współżycia.

                                        Co do Twojego przykładu…
                                        A co to ma do rzeczy, że prawniczka… Nie ma swoich dzieci, więc mówi o kosmosie.
                                        Mój światopogląd po urodzeniu dzieci zmienił się o 180 stopni. Zresztą chyba każdej.

                                        • Zamieszczone przez Tatanka
                                          TU JEST BARDZ PODOBNIE JAK Z TA OSOBA Z PRZYWIEDLYM WIANKIEM;-)
                                          ona wciaz mowi do siebi i o sobie zdrobniale.powiedzmy przedstawia sie doroslym ludziom EWUNIA.wszystko jest CIUDOWNE,piekniusie iotp…

                                          Tatanka- no i tyle w temacie;) ktoś kto NIE miał do czynienia z kimś takim- nie skuma o co biega;)))))
                                          Nie będę sie powtarzać…. Ale jednak dojrzałość emocjonalną wypracowuje się w intymnych związkach, relacjach itd. z drugim człowiekiem.

                                          Awakaminska- sprowadzanie tego tylko do ciupciania jest spłyceniem potwornym! u takich osób nie rozwija się pewna dojrzałość-która się rozwija w toku bycia z kimś, tworzenia emocjonalno-seksualnych relacji! I na serio nic mnie nie przekona, że jest inaczej!

                                          Akurat 100% osób, które są najprościej mówiąc prawiczkami/dziewicami w wieku grubo pow. 20-stki- są INFANTYLNE. Ja nie pisze, że głupie! bo to są ludzie wykształeceni( np. prawniczka) i zazwyczaj po studiach;) I to WYNIKA akurat z tego. Nie będę opisywać sytuacji ze szczegółami- bo bym musiała pisać dość szczegółowo czasem.

                                          Myślę, że Tatanka rozumie o czym mówię;) to trochę tak jak z zarzekaniem, się, że nie chce chłopca czy dziewczynki w 1 mies ciąży- nic wtedy nie przekona delikwentki, że to tak nie działa i po porodzie się jednak wszystko zmienia. Bo to wiedzą dopiero MATKI;))) doświadczenie działa cuda.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: orgie w gimnazjum… 5 gimnazjalistek w ciąży

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general