chyba kupimy sobie nimfę
mieliśmy tydzień 2 papużki faliste w domu na przechowaniu i wpadlismy na pomysł kupić sobie papużkę.chyba padło na nimfę….
w życiu nie miałam papugi(inne ptaszki owszem) i wydawało mi się że są hałaśliwe i niekontaktowe… po tygodniu obcowania z falistymi zmieniłam zdanie…. a jak pooglądalam filmiki na yt z udziałem oswojonych nimf to padłam z wrażenia….
marcin zadowolony,obserwował sobie flirtująca parkę i bardzo mu się podobało “coś żywego w domu ” bo nigdy nie miał….
nie przejawiał alergii (choć pewnie tydzień to za mało żeby zareagował…) ale jak nie spróbuje to się nie przekonam…..
macie jakieś doświadczenie w hodowli nimfy?
ogólnie wiem ze obowiązki, sprzątanie klatki,fruwające piórka itp… Ale jak się “żyje” z nimfą pod jednym dachem??
to mnie rozbroiło :
[Zobacz stronę]
Strona 6 odpowiedzi na pytanie: papuga nimfa…..
boskie, piękne mają czuby… u nas monopol na ładny czubek ma Antoni, regularnie Fizelinie strzyże piórka z czubka, wygląda jakby jej kto nożyczkami przyciął :)…
… a co do chomika to się śmiejemy z małżem, że to chomik będąc w kuli może dostać zawału jak zobaczy takie dwa wericeraptory 🙂
Pozdrówki 🙂
nasze sie nie dotykają,nie czyszczą….ich jedyny kontakt to bitwy…znaczy samiec okłada samice,dziobie ją po łapach i po ogonie jak za blisko siądzie…ewidentnie nie sa dobrane…. A szkoda…
co do chomika to musisz uważać żeby papugi nie interesowały się jego odchodami….jak gdzieś znajdą to potraktują jak ziarenko i mogą sobie zaszkodzić. Na naszym papuzim forum była taka sytuacja z odchodami koszatniczki,że papuga sie pochorowała…
spokojnie… nasz chomiczor w pokoju dziecków, na luzie nie chadza, jak go będę puszczać to w kuli :)… a co do bliskości papug to różnie u moich, czasem Antek Fizię czochra po głowie i robi jej fryz, a czasem złośliwie stanie jej na kiju na skrzydło czy ogon…. ale jakichś walk czy jawnej przemocy to nie ma…. a jak broją to razem… Antek grzebie w kabelkach za komputerem, a Fizia stoi na czatach…. posikać się można ze śmiechu :)… to jest taki związek partnerski 😀
Pozdrówki 🙂
zajrzałam z ciekawości.
kompletnie nie mam pojęcia o papugach.
co on robi?
hmmm na moje oko kopuluje z marchewką…. to samiec,w ogóle nie nawiązuje kontaktów z samicą i odwrotnie a na marchewce sobie używa 🙂
hehehe, warzywofil :)… zauważyłam, że dajesz im paprykę… z pestkami dajesz???
Pozdrówki 🙂
hehehe dobre,dzis męczył paprykę…zdradził marchewkę paskudnik 🙂
a paprykę właśnie dla pestek im daje:) cała tą dupkę z pestkami wsadzam do klatki i w 5 minut po pestkach nie ma śladu 🙂 mogą jeść,sprawdziłam na papuzim forum 🙂 np jabłko mogą jeść ale bez pestek bo są trujące dla papug.
mnóstwo chwastów polnych jest przysmakiem papug ale nie mam zbyt dostepu bo na osiedlu wszędzie psie qpska więc nie ma szans.jedynie jak jestem u teściów na wsi to im zrywam np gwiezdnicę (trzymam w woreczku w lodówce i kilka dni jedzą )albo młode gałązki jabłoni z pączkami,kwiatkami (wszystko jadalne),wierzbę,brzozę….
kilka nowych fot moich potworów….
samiec pokumał o co biega i…kopuluje z samicą a nie z marchewką a ona nie protestuje czyli tez wie co jest grane
świetne
ciekawe czy młodych się doczekacie
Znaczy się będą dzieci?
Cudne te Wasze ptaszki 🙂
[QUOTE=marnat ]Znaczy się będą dzieci? [/QUOTE]
no właśnie będe paskudna i nie dopuszcze do legów….
za dużo niechcianych nimf na świecie żeby jeszcze powiększać ich populację…. wystarczy wejśc na allegro czy tablice i aż sie serce kraje….:(:(
nie ma potem z młodymi co robić,sklepy zoologiczne nie mogą brać od amatorów tylko od zrzeszonych hodowców,a oddać byle komu to nie sztuka…
dla dobra ptaków -będę zabierała jajka jak się pojawią i nie wstawię budki to młodych nie powinno być 🙂
zresztą mój samiec jest wyjątkowym agresywnym wariatem i takich egzemplarzy nie powinno się rozmnażać bo może robic krzywde młodym a nawet je zabić,są takie przypadki na papuzim forum 🙁 wolałabym tego nie oglądać…
Jeżeli tak mówisz, a na pewno się na tym znasz, to może i rzeczywiście lepiej ich nie rozmnażać.
A takie zebrane jajeczka wyrzucasz?
jeszcze nie miały jajek,ale jak sie pojawi jakies na dnie klatki to wyrzuce…poczytam jeszcze na forum ale tak mysle…
ooo i widzisz ja takich dylematów nie mam 🙂 moje chłopaki grzecznie sobie fruwają, śpiewają te same piosenki, czasem się przegonią, często razem broją, a wtedy to mega współpraca… no słodziaki po prostu :)… w sumie to cieszę się, że przypadkiem zamiast samiczki kupiliśmy samca :)… Fizia to przemiłe ciekawskie ptaszysko, nie jest taką przylepą jak Antek, bardziej zdystansowany, ale zrobił ogromne postępy odkąd z nami zamieszkał 🙂
Pozdrówki 🙂
fajnie Ci się trafiło 🙂 wolny związek
ja nie planowałam pary ale jakoś tak wyszło… ale podobnie jak u Twoich – pierwszy ( nasza samica) bardzo przymilna,ciagle tylko pochyla łebek do smyrania a drugi – ( samiec) owszem da się dotknąć ale tylko na swoich zasadach a jak cos nie pójdzie po jego mysli to dziobie do krwi wstręciuch jeden 🙂
każdy inny 🙂
… no to u nas nasza Fizia nie dziobie do krwi, można ją nawet złapać, choć nie jest to proste i stresujące dla ptaka, ale nie dziobie :)… moje ptaki to chyba w ogóle nie potrafią dziobnąć tak konkretnie, nie zdarzyło im się 🙂
Pozdrówki 🙂
o to moje się stawiają…jak orły…. samica nauczyła się od walniętego samca i wystarczy np podejść do klatki wieczorową pora jak już śpią to syczą jak indory… Albo jak siedzą na klatce i nie życzą sobie dotykania to robią pozy ” na orła” z rozłożonymi skrzydłami i syczą oraz dziobią… raz polała mi się krew z 2 palców jak musiałam złapać samca po czym on zaczął mnie tak kąsać że zwątpiłam i wygrał ze mną… Nos już też miałam przedziurkowany jak mnie dziabnął…. Agresywny przypadek mi się trafił 🙂
to okropne co piszesz…. mam nadzieję, że im przejdzie, w sumie to młode jeszcze są i może z tego wyrosną…
… moje też syczą, szczególnie Antek, jak je na noc nakrywam swetrem, a jak nie nakryję to Fizia śpiewać może cała noc, tak się już nauczy że na noc są nakrywane :)… w pozycji na orła też stają, ale rzadko… z kolei odkryłam niedawno, że Fizia lubi spryskiwacz a Antoni to typowy brudas :)… no i kochają słonecznik, do tego stopnia, że nawet nieufna Fiźka siada na ręce 🙂
… a co do straszenia, to Antek straszy kiedy wrócą do klatki i chcę zamknąć wejście, syczy, puszy się i rzuca się z dziobem, ale tylko nim uderza, żadnej głębszej agresji..
Pozdrówki 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: papuga nimfa…..