Zamieszczone przez zuzelka83:Pewna osoba z mojej rodziny się o takową stara.
Coś w stylu ABW, CBŚ.
No i dostaliśmy oboje z mężem zalecenie żeby wypisać swoje wszystkie wyjazdy zagraniczne z ostatnich 20 lat – kiedy – dokąd – w jakim celu.
Musimy tez podać swoje pesele i dokładne nazwy i adresy zakładów pracy.
Nie chodzi mi o to, ze mam coś do ukrycia, ale uważam że to za duża ingerencja w moją prywatność. Jestem dla tej osoby w sumie obcą osobą, nie łączą nas więzy krwi, kurcze no nie uważam, że jakaś instytucja powinna tyle o mnie wiedzieć.
No i mam pewne obawy, że jeśli do mojej czy małża pracy zadzwoni osoba z tych służb zapytać czy my tam na prawdę pracujemy, to myślę że możemy się z pracą zacząć żegnać, bo podejrzewam, że pracodawcy mają coś do ukrycia.
Oczywiście jak tych danych nie podam, to ta osoba automatycznie przepadnie w procesie rekrutacyjnym.
Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?
I co byście na moim miejscu zrobiły?
Ale kto “zalecił” podanie wszystkich danych. I dlaczego akurat Wam? Do czego im to potrzebne? Jakoś nie zakumałam
Zamieszczone przez zuzelka83:Pewna osoba z mojej rodziny się o takową stara.
….
Jestem dla tej osoby w sumie obcą osobą,
Tego “służby” nie wiedzą – rodzina to rodzina
Zamieszczone przez zuzelka83:
No i mam pewne obawy, że jeśli do mojej czy małża pracy zadzwoni osoba z tych służb zapytać czy my tam na prawdę pracujemy, to myślę że możemy się z pracą zacząć żegnać, bo podejrzewam, że pracodawcy mają coś do ukrycia.
właśnie chodzi o wyeliminowanie osób, które mogą mieć kontakty z takimi, które mają coś do ukrycia… Jeśli uważasz, że nie jesteście “kryształowi” to ta osoba się poprostu do służb nie nadaje…
Zamieszczone przez zuzelka83:, kurcze no nie uważam, że jakaś instytucja powinna tyle o mnie wiedzieć.
Olałabym – i tak jak chcą to prześledzą (choćby po kupowanych biletach, płatnościach kartą kredytową, zeznaniach ZUS itd…). W świetle prawa można podsłuchiwać rozmowy telefoniczne obywatela RP. Permanentna inwigilacja 😉
Zamieszczone przez Kasia_55:Ale kto “zalecił” podanie wszystkich danych. I dlaczego akurat Wam? Do czego im to potrzebne? Jakoś nie zakumałam
są takie formularze do wypełnienia
i tam jest podane kto ma wypełnić:
– szukający pracy
– jego współmałżonek
– jego rodzice, teściowie
– rodzeństwo szukającego i ich współmałżonkowie
– rodzeństwo współmałżonka osoby ubiegającej się o pracę i małżonkowie tego rodzeństwa
– więcej nie pamiętam 🙂
nie wiem do czego im to potrzebne 🙂 pewnie żeby nikt mający kontakty nie takie co trzeba, tej pracy tajnej nie dostał 🙂
Zamieszczone przez kurczak:Tego “służby” nie wiedzą – rodzina to rodzina
no fakt
Zamieszczone przez kurczak:
właśnie chodzi o wyeliminowanie osób, które mogą mieć kontakty z takimi, które mają coś do ukrycia… Jeśli uważasz, że nie jesteście “kryształowi” to ta osoba się poprostu do służb nie nadaje…
o nie!
muszę zaprotestować!
ja uważam ze jesteśmy kryształowi 🙂
ale mój pracodawca którego dane muszę podać, niekoniecznie jest kryształowy
Zamieszczone przez kurczak:
Olałabym – i tak jak chcą to prześledzą (choćby po kupowanych biletach, płatnościach kartą kredytową, zeznaniach ZUS itd…). W świetle prawa można podsłuchiwać rozmowy telefoniczne obywatela RP. Permanentna inwigilacja 😉
czyli podałabyś wszystko?
Zamieszczone przez zuzelka83:
ale mój pracodawca którego dane muszę podać, niekoniecznie jest kryształowy
Ale to pracodawca niekoniecznie jest kryształowy, Wy nadal kryształowi pozostajecie 😉
Wydaje mi się, że w tym wypadku chodzi tylko o potwierdzenie, czy tam pracujecie, czy składacie w tym momencie prawdziwe “zeznanie” odnośnie miejsca pracy, nic poza tym 🙂
Zamieszczone przez nucha:Ale to pracodawca niekoniecznie jest kryształowy, Wy nadal kryształowi pozostajecie 😉
Wydaje mi się, że w tym wypadku chodzi tylko o potwierdzenie, czy tam pracujecie, czy składacie w tym momencie prawdziwe “zeznanie” odnośnie miejsca pracy, nic poza tym 🙂
🙂
ale tak coś mi się wydaje, że jak do pracodawcy zadzwoni osoba z takiej instytucji zapytać o mnie, to skojarzenie proste
ta instytucja = ja
nie chcesz mieć nic wspólnego z tą instytucją = pozbądź się jej
no to było pierwsze co mi na myśl przyszło jak usłyszałam że trzeba dane pracodawcy podać
Zamieszczone przez zuzelka83:o nie!
muszę zaprotestować!
ja uważam ze jesteśmy kryształowi 🙂
ale mój pracodawca którego dane muszę podać, niekoniecznie jest kryształowy
No sory…
Ale kto z kim przestaje… znasz?
Dlatego tak sprawdzają.
Przeszłość nieżyjących dziadków pewnie też potwierdzą 😉
osoba która wypełnia taki formularz może wpisać że nie posiada takich informacji a dane te podaje się do ankiety bezpieczeństwa, celem uzyskania poświadczenia po wypełni ankiety uzyskuje ona klauzule tajności i trafia do abw. Można również wpisać że nie utrzymuje się kontaktu
No wiecie oni muszą też sprawdzić czy żona brata albo teść nie pracują dla mafii, więc pewnie pracodawcę też sprawdzą
Nie wiem tylko czy robią to tak bezczelnie:
Dzień dobry tutaj Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy X.Y u panstwa pracuje?? 😉
No i to ze nie złożycie tych dokumentów może trochę utrudnić życie starającemu się, więc sami musicie rozważyć co jest ważniejsze, nie podawanie danych pracodawcy czy może ewentualne marzenia tej osoby??
Zamieszczone przez zuzelka83:🙂
ale tak coś mi się wydaje, że jak do pracodawcy zadzwoni osoba z takiej instytucji zapytać o mnie, to skojarzenie proste
ta instytucja = ja
nie chcesz mieć nic wspólnego z tą instytucją = pozbądź się jej
no to było pierwsze co mi na myśl przyszło jak usłyszałam że trzeba dane pracodawcy podać
🙂
Nie, no mam nadzieję, że nie byłoby tak źle 🙁
Wydaje mi się, że też 100% pewności nie można mieć, że w ogóle będą to sprawdzać…bo chyba sprawdza się dokładniej najbliższą rodzinę (a Wy jesteście tak bliską? co prawda z punktów w formularzu można wywnioskować chyba, że tak…) ale mąż czy żona danej osoby, rodzeństwo…
Mój szwagier raz na jakiś czas jest w taki sposób “sprawdzany”, kilka razy już podawał moje dane, ale czy cokolwiek sprawdzali, tego nie wiem do dziś, bo takie informacje do mnie nie dotarły 😉
Podejrzewam, że tak czy siak nie jesteśmy osobami anonimowymi i pewnie tego rodzaju służby wiele mogą sprawdzić po danych typu PESEL, itd.
No ale być może się mylę
Zamieszczone przez stekopka:osoba która wypełnia taki formularz może wpisać że nie posiada takich informacji a dane te podaje się do ankiety bezpieczeństwa, celem uzyskania poświadczenia po wypełni ankiety uzyskuje ona klauzule tajności i trafia do abw. Można również wpisać że nie utrzymuje się kontaktu
dzięki za informację
chyba zasugeruję żeby wpisała ta osoba, ze nie utrzymujemy kontaktu
jak poda dane wszystkich innych to mam nadzieję, ze w procesie rekrutacyjnym nie przepadnie
Zamieszczone przez stekopka:osoba która wypełnia taki formularz może wpisać że nie posiada takich informacji a dane te podaje się do ankiety bezpieczeństwa, celem uzyskania poświadczenia po wypełni ankiety uzyskuje ona klauzule tajności
Mój szwagier raz na jakiś czas jest w taki sposób “sprawdzany”, kilka razy już podawał moje dane, ale czy cokolwiek sprawdzali, tego nie wiem do dziś, bo takie informacje do mnie nie dotarły 😉
Podejrzewam, że tak czy siak nie jesteśmy osobami anonimowymi i pewnie tego rodzaju służby wiele mogą sprawdzić po danych typu PESEL, itd.
No ale być może się mylę
nie dotarły i nie dotrą, przecież nie dzwonią i imiennie o nikogo nie pytają, chyba, że już po podstawowych danych wyskoczyły im ciekawe info o danej osobie
jak zachodzi potrzeba, sprawdzają wszystko i dotrą do większości informacji nawet jak ich nie podasz
Nie wiem gdzie i na jakim stanowisku pracujesz. Nie wiem co do ukrycia ma twój szef.
JA bym podała wszystko bo jestem w porządku z prawem.
Myślę, że jeżeli ktoś będzie chciał sprawdzić pracodawcę, zrobi to tak, żeby on tego nie wiedział. A samo zatrudnienie sprawdzą po opłacanych składkach ZUS czu w US.
[B]Dziewczyny jak odróżnić katar od słynnej sapki?[/B] Moja córka ma dwa tygodnie i od wczoraj strasznie świszcze jej w nosie, nic z niego nie wypływa, w nosku wizualnie jest sucho
Hej mam taki problem ze swoim małym uszatkiem. Ma bardzo zły zgryz i strasznie sie boje co dalej i do jakiego specjalisty się udać żeby dziecko nie cierpiało.
Dziekuję za
71 odpowiedzi na pytanie: Praca w służbach
Ja bym nie podawała
Nie chodzi mi o to, ze mam coś do ukrycia, ale uważam że to za duża ingerencja w moją prywatność. Jestem dla tej osoby w sumie obcą osobą, nie łączą nas więzy krwi, kurcze no nie uważam, że jakaś instytucja powinna tyle o mnie wiedzieć.
No i mam pewne obawy, że jeśli do mojej czy małża pracy zadzwoni osoba z tych służb zapytać czy my tam na prawdę pracujemy, to myślę że możemy się z pracą zacząć żegnać, bo podejrzewam, że pracodawcy mają coś do ukrycia.
Oczywiście jak tych danych nie podam, to ta osoba automatycznie przepadnie w procesie rekrutacyjnym.
Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?
I co byście na moim miejscu zrobiły?
Ale kto “zalecił” podanie wszystkich danych. I dlaczego akurat Wam? Do czego im to potrzebne? Jakoś nie zakumałam
Jestem dla tej osoby w sumie obcą osobą,
Tego “służby” nie wiedzą – rodzina to rodzina
właśnie chodzi o wyeliminowanie osób, które mogą mieć kontakty z takimi, które mają coś do ukrycia… Jeśli uważasz, że nie jesteście “kryształowi” to ta osoba się poprostu do służb nie nadaje…
Olałabym – i tak jak chcą to prześledzą (choćby po kupowanych biletach, płatnościach kartą kredytową, zeznaniach ZUS itd…). W świetle prawa można podsłuchiwać rozmowy telefoniczne obywatela RP. Permanentna inwigilacja 😉
są takie formularze do wypełnienia
i tam jest podane kto ma wypełnić:
– szukający pracy
– jego współmałżonek
– jego rodzice, teściowie
– rodzeństwo szukającego i ich współmałżonkowie
– rodzeństwo współmałżonka osoby ubiegającej się o pracę i małżonkowie tego rodzeństwa
– więcej nie pamiętam 🙂
nie wiem do czego im to potrzebne 🙂 pewnie żeby nikt mający kontakty nie takie co trzeba, tej pracy tajnej nie dostał 🙂
no fakt
o nie!
muszę zaprotestować!
ja uważam ze jesteśmy kryształowi 🙂
ale mój pracodawca którego dane muszę podać, niekoniecznie jest kryształowy
czyli podałabyś wszystko?
Ale to pracodawca niekoniecznie jest kryształowy, Wy nadal kryształowi pozostajecie 😉
Wydaje mi się, że w tym wypadku chodzi tylko o potwierdzenie, czy tam pracujecie, czy składacie w tym momencie prawdziwe “zeznanie” odnośnie miejsca pracy, nic poza tym 🙂
🙂
ale tak coś mi się wydaje, że jak do pracodawcy zadzwoni osoba z takiej instytucji zapytać o mnie, to skojarzenie proste
ta instytucja = ja
nie chcesz mieć nic wspólnego z tą instytucją = pozbądź się jej
no to było pierwsze co mi na myśl przyszło jak usłyszałam że trzeba dane pracodawcy podać
No, no… na pewno….
Podałabym.
Z tym że w mojej pracy (i byłej i obecnej) to by chyba orgazmu z radości dostali jakby ktoś ze “służb” zadzwonił 😉
Z tym że w mojej pracy (i byłej i obecnej) to by chyba orgazmu z radości dostali jakby ktoś ze “służb” zadzwonił 😉
i wszystko jasne 😉
No sory…
Ale kto z kim przestaje… znasz?
Dlatego tak sprawdzają.
Przeszłość nieżyjących dziadków pewnie też potwierdzą 😉
osoba która wypełnia taki formularz może wpisać że nie posiada takich informacji a dane te podaje się do ankiety bezpieczeństwa, celem uzyskania poświadczenia po wypełni ankiety uzyskuje ona klauzule tajności i trafia do abw. Można również wpisać że nie utrzymuje się kontaktu
No wiecie oni muszą też sprawdzić czy żona brata albo teść nie pracują dla mafii, więc pewnie pracodawcę też sprawdzą
Nie wiem tylko czy robią to tak bezczelnie:
Dzień dobry tutaj Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy X.Y u panstwa pracuje?? 😉
No i to ze nie złożycie tych dokumentów może trochę utrudnić życie starającemu się, więc sami musicie rozważyć co jest ważniejsze, nie podawanie danych pracodawcy czy może ewentualne marzenia tej osoby??
🙂
Nie, no mam nadzieję, że nie byłoby tak źle 🙁
Wydaje mi się, że też 100% pewności nie można mieć, że w ogóle będą to sprawdzać…bo chyba sprawdza się dokładniej najbliższą rodzinę (a Wy jesteście tak bliską? co prawda z punktów w formularzu można wywnioskować chyba, że tak…) ale mąż czy żona danej osoby, rodzeństwo…
Mój szwagier raz na jakiś czas jest w taki sposób “sprawdzany”, kilka razy już podawał moje dane, ale czy cokolwiek sprawdzali, tego nie wiem do dziś, bo takie informacje do mnie nie dotarły 😉
Podejrzewam, że tak czy siak nie jesteśmy osobami anonimowymi i pewnie tego rodzaju służby wiele mogą sprawdzić po danych typu PESEL, itd.
No ale być może się mylę
dzięki za informację
chyba zasugeruję żeby wpisała ta osoba, ze nie utrzymujemy kontaktu
jak poda dane wszystkich innych to mam nadzieję, ze w procesie rekrutacyjnym nie przepadnie
tak
Mój szwagier raz na jakiś czas jest w taki sposób “sprawdzany”, kilka razy już podawał moje dane, ale czy cokolwiek sprawdzali, tego nie wiem do dziś, bo takie informacje do mnie nie dotarły 😉
Podejrzewam, że tak czy siak nie jesteśmy osobami anonimowymi i pewnie tego rodzaju służby wiele mogą sprawdzić po danych typu PESEL, itd.
No ale być może się mylę
nie dotarły i nie dotrą, przecież nie dzwonią i imiennie o nikogo nie pytają, chyba, że już po podstawowych danych wyskoczyły im ciekawe info o danej osobie
jak zachodzi potrzeba, sprawdzają wszystko i dotrą do większości informacji nawet jak ich nie podasz
Nie wiem gdzie i na jakim stanowisku pracujesz. Nie wiem co do ukrycia ma twój szef.
JA bym podała wszystko bo jestem w porządku z prawem.
Myślę, że jeżeli ktoś będzie chciał sprawdzić pracodawcę, zrobi to tak, żeby on tego nie wiedział. A samo zatrudnienie sprawdzą po opłacanych składkach ZUS czu w US.
IMO im więcej będziecie chcieli zataić (w sumie z błachego powodu) tym bardziej zaczną węszyć, dlaczego
Zuzelko oni i tak wiedzą o Tobie wszystko 😉
Albo mogą wiedzieć jak zachcą
Spokonie mozesz napisać wszystko
Znasz odpowiedź na pytanie: Praca w służbach