Dzisiaj doszło do nieszczęśliwego wypadku, nie znam dokładnych szczegółów, bratanek lat 3 wylał na siebie wrzątek ma poparzone całe rączki i nie wiem czy coś jeszcze ;( jutro pod narkozą mają oczyszczać i ściągać poparzoną skórę.
Wiem tylko tyle, że zabrało ich pogotowie z domu, brat ma służbę i nawet nie ma możliwości bycia z nimi w szpitalu.
Nie chcę denerwować bratowej i dzwonić, sama zestresowana siedzi z małym, a bratu nie chcę zawracać głowy jak w pracy siedzi 🙁
Proszę o kciuki, aby wszystko dobrze się zakończyło i jak najmniej cierpiał mały 🙁
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Proszę o kciuki dla mojego bratanka :(
Ja równiez nadal mocno trzymam
Co nowego u niego słychac masz jakieś dobre wieści?
Przesyłam moc za szybki powrót do zdrowia
trzymam i ja…
Trzymam mocno kciuki za bratanka!!!!!!
trzymam kciuki
dzisiaj mały wyszedł ze szpitala
do 3 lutego codziennie muszą jeździć na zmianę opatrunku
To dobrze że już sa w domu. Teraz zeby się szybko zagoiło.
lekarz mówił, że bardzo ładnie się goi
Bo on malutki jeszcze jest – zazwyczaj dzieciaczki szybko dochodzą do siebie a po pewnym czasie slady zaczynaja znikać.
Teraz tylko żeby oboje z mamą szybciutko zapomnieli o “przygodzie” i dalej już zyli szczęśliwie (oczywiście tatusia też pozdrawiamy)
Gevalia dalej trzymamy kciuki
Mamis, jak sobie radzicie? cudne zdjęcie w podpiesie, całej teraz Waszej “czwórki” dzieci…
dziękuję w imieniu mojego brata, bratowej i naszego kochanego szkraba 🙂
Bardzo dobrze już po rozprawie,a coś cie na pogaduchach nie widzę.
jakoś w pogaduch się nie wciągnełam i wolę tego (wciągnięcia się) uniknąć bo obawiam się że zamaist pracpać sidziała bym kilka godzin na DI. Dzielna dziewczyna jesteś, pewnie większość z nas postąpiła by podobnie ale tak czy inaczej podziwiam Ciebie. (u mnie w rodzinie też były takie przypadki, parababcia wychowywała ze swoją dwujką 2 siostrzeńców, a moja babcia w pewnym momencie kilka lat zajmowała się dziećmi brata zesłanego na Wschód).
Ojoj a co do pogaduch to masz mnie jako żywy dowód.Wyskoczę tylko od kompa i zaraz wracam czy dziewczyny coś nie napisały.
Gev dopiero przeczytałam – dołączam. Będzie dobrze. Znam kilka dorosłych już osób po podobnych przejściach – śladu nie ma 🙂
Dobre wieści, też trzymam kciuki za Twojego bratanka, sama mam popażoną lewą dłoń- pamiątka z 4 urodzin…
Znasz odpowiedź na pytanie: Proszę o kciuki dla mojego bratanka :(