Rosół – jak robicie?

Muszę ugotować rosół. Do tej pory gotowałam raz i był strasznie mętny i jakiś taki niesmaczny. Napiszcie mi po kolei jak ugotować rosół, co dodawać, jak długo go gotować, czym przyprawiać itp.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Rosół – jak robicie?

  1. Mozna kupic w kauflandzie lewiatanie i pewnie w innych sklepach

    • Zamieszczone przez Jess
      Ja to jestem rosolowym antytalentem-zawsze wychodzi mi metny,ale to zawsze!
      Probowalam juz wszystkiego-na zimnej wodzie,na goracej, zbieram szumowiny,dodawalam cebulke,pyrkalo powoli albo wrecz przeciwnie I nic!
      Moze macie jeszcze jakis pomysl,co mozna poprawic?

      A gotujesz pod przykryciem? Moja mama zawsze powtarzała że rosołu nie gotuje się pod przykrywką bo mętnieje…

      • U nas kura gotowana na wrzątku, pod przykryciem, tylko pyrka, ZAWSZE wychodzi klarowny i przepyszny:)

        • Dziewczyny,czy pisząc o vegecie naturalnej miałyście na myśli tą ?

          Bo ja tak sobie siadłam,powertowałam neta i mi wyszło że vegeta natur ma to samo co normalna vegeta tylko że się nazywa to – ekstrakt drożdżowy.Jest to takie samo świństwo jak glutamin sodu 🙁

          • Zamieszczone przez aktyde
            Dziewczyny,czy pisząc o vegecie naturalnej miałyście na myśli tą ?

            Bo ja tak sobie siadłam,powertowałam neta i mi wyszło że vegeta natur ma to samo co normalna vegeta tylko że się nazywa to – ekstrakt drożdżowy.Jest to takie samo świństwo jak glutamin sodu 🙁

            Wystarczy powąchać 🙂
            U mnie kupił tą natur mój D.. Ale otworzyłam, powąchałam – sama chemia…

            • Zamieszczone przez Tosia…
              Wystarczy powąchać 🙂
              U mnie kupił tą natur mój D.. Ale otworzyłam, powąchałam – sama chemia…

              Wiesz Tosiu,mi ciężko wąchać bo ja w ogóle nie kupuje takich rzeczy 😀 Żadnych kostek,rosołków, zup,sosów w torebkach,bleeee

              Ale jak dziewczyny napisały o tej vegecie to z ciekawości poszukałam i mi wyszło że to też doooopa

              • ostatnio kupiłam vegete, w sklepie ze zdrową żywnością… smaku jeszcze nie znam,ale skąłd jest ciekawy, nie ma tam glutaminiaów itd.. sam susz, dość drogie to było,ale coś za coś…polecam jeszcze czubrucę, tez super dodatek do rosołu…

                • Zamieszczone przez aktyde
                  Wiesz Tosiu,mi ciężko wąchać bo ja w ogóle nie kupuje takich rzeczy 😀 Żadnych kostek,rosołków, zup,sosów w torebkach,bleeee

                  Ale jak dziewczyny napisały o tej vegecie to z ciekawości poszukałam i mi wyszło że to też doooopa

                  Ja też nie kupuję, mój D kupił, bo on sobie czasem coś sam tym odprawia.. Więc z ciekawości obejrzałam, poczytałam i powąchałam… Fuj.

                  • szczerze polecam jako alternatywę dla gotowych mieszanek przypraw…

                    żeby nie było, to nie reklama… Ale chcę pokazać, że jest alternatywa dla tego co tak nadal niestety popularne…

                    • Zamieszczone przez kaktus…
                      szczerze polecam jako alternatywę dla gotowych mieszanek przypraw…

                      żeby nie było, to nie reklama… Ale chcę pokazać, że jest alternatywa dla tego co tak nadal niestety popularne…

                      Kaktus, jeszcze dodam, że trzeba sprawdzać, czy producent ma atest swoich produktów, zdrowa żywność atestowana, w tym również te susze, jest o wiele, wiele droższa niż ta “zdrowa” bez atestów.
                      Nie wiem, jak jest w przypadku tego, co wkleiłaś…. Ale ceny podejrzanie niskie 😉

                      • Zamieszczone przez kaktus…
                        szczerze polecam jako alternatywę dla gotowych mieszanek przypraw…

                        Moja koleżanka spisuje składy mieszanek (typu “do kuraka” do ryb” itp.), a potem kupuje osobno zioła i miesza. Ale bez chemii :).
                        Ja się zbieram, żeby tak zrobić, ale jakoś weny nie mam… Sypię za każdym razem “na oko” 😉

                        • Sprzedaż certyfikowanej żywności ekologicznej oraz żywności naturalnej i regionalnej. Produkty gospodarstw ekologicznych pochodzące z atestowanych upraw ekologicznych. Oferujemy wszystko czego potrzeba, by się zdrowo i efektywnie odżywiać. Produkty dla tych co dbają o zdrowie i lubią dobrze zjeść.
                          W ofercie: bio makarony, bio dżemy, eko herbaty, bio kawy, eko oleje, eko zioła, eko przyprawy, bio bakalie, eko mąki, bio soki i napoje, bio kosmetyki, eko przetwory, suplementy diety.

                          tyle mówi strona…

                          kiedyś były dostępne w rosmanie…chwilę

                          ja i tak częściej kupuje takie w woreczkach, na jarmarkach sprzedawane… Albo pana w sąsiedztwie który robi mieszanki dla gastronomi…gotowych od niego nie polecam;)

                          • Zamieszczone przez beamama
                            Kaktus, jeszcze dodam, że trzeba sprawdzać, czy producent ma atest swoich produktów, zdrowa żywność atestowana, w tym również te susze, jest o wiele, wiele droższa niż ta “zdrowa” bez atestów.
                            Nie wiem, jak jest w przypadku tego, co wkleiłaś…. Ale ceny podejrzanie niskie 😉

                            Sprzedaż certyfikowanej żywności ekologicznej oraz żywności naturalnej i regionalnej. Produkty gospodarstw ekologicznych pochodzące z atestowanych upraw ekologicznych. Oferujemy wszystko czego potrzeba, by się zdrowo i efektywnie odżywiać. Produkty dla tych co dbają o zdrowie i lubią dobrze zjeść.
                            W ofercie: bio makarony, bio dżemy, eko herbaty, bio kawy, eko oleje, eko zioła, eko przyprawy, bio bakalie, eko mąki, bio soki i napoje, bio kosmetyki, eko przetwory, suplementy diety.

                            tyle mówi strona…

                            kiedyś były dostępne w rosmanie…chwilę

                            ja i tak częściej kupuje takie w woreczkach, na jarmarkach sprzedawane… Albo pana w sąsiedztwie który robi mieszanki dla gastronomi…gotowych od niego nie polecam;)

                            • Czytając ten temat zrobiłyście mi ochotę na rosołek babci… 😛

                              • no i aby mętny nie wyszedł,solić dopiero na końcu,jak juz ugotowany całkowicie.

                                • Zamieszczone przez k.j
                                  no i aby mętny nie wyszedł,solić dopiero na końcu,jak juz ugotowany całkowicie.

                                  Zawsze solę na początku,jak tylko mi się zagotuję od razu solę i jeszcze przenigdy mi nie wyszedł mętny,jest klarowny i smaczny 🙂

                                  A gotuję już od prawie 20 lat Także z tą solą to wydaje mnie się lekka przesada.

                                  • Zamieszczone przez aktyde
                                    Zawsze solę na początku,jak tylko mi się zagotuję od razu solę i jeszcze przenigdy mi nie wyszedł mętny,jest klarowny i smaczny 🙂

                                    A gotuję już od prawie 20 lat Także z tą solą to wydaje mnie się lekka przesada.

                                    Bo nigdy nie soliłaś pod koniec i nie widziałaś tej ekstra klarowności
                                    A tak poważnie – rosół posolony na początku ma lepszy, wyrazistszy smak, jest esensjonalniejszy, choć rzeczywiście nieco mętny, a ten solony pod koniec jest klarowniejszy, ale smakiem nie dorównuje poprzedniemu. Wiem, bo próbowałam tak i tak 🙂
                                    Należy sobie wybrać, co bardziej odpowiada 😉

                                    • Zamieszczone przez beamama
                                      Bo nigdy nie soliłaś pod koniec i nie widziałaś tej ekstra klarowności
                                      A tak poważnie – rosół posolony na początku ma lepszy, wyrazistszy smak, jest esensjonalniejszy, choć rzeczywiście nieco mętny, a ten solony pod koniec jest klarowniejszy, ale smakiem nie dorównuje poprzedniemu. Wiem, bo próbowałam tak i tak 🙂
                                      Należy sobie wybrać, co bardziej odpowiada 😉

                                      Ja również robiłam i tak i tak 🙂 Gdy Młody zaczął jeść co poniektóre rzeczy z naszego menu przestałam solić potrawy na początku gotowania.Jak się ugotowało odkładałam dla Młodego a resztę podprawiałam pod nas.

                                      I uwierz mi -mój rosół w obydwu sposobach wychodzi klarowny i nie wiem w jaki sposób mógłby być jeszcze bardziej klarowny Swój rosół określiłabym jako czysta woda z delikatnym żółtym kolorkiem

                                      Co do smaku to zgadzam się jak najbardziej – obydwoje z mężem stwierdziliśmy się że rosół solony na początku ma o wiele lepszy smak 🙂

                                      • Zamieszczone przez aktyde
                                        Zawsze solę na początku,jak tylko mi się zagotuję od razu solę i jeszcze przenigdy mi nie wyszedł mętny,jest klarowny i smaczny 🙂

                                        A gotuję już od prawie 20 lat Także z tą solą to wydaje mnie się lekka przesada.

                                        ja sama solę dopiero na końcu
                                        a i ostatnio w oglądanych programach Gesslerowej takie haslo padło własnie

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Rosół – jak robicie?

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general