sanepid a lezakowanie?

Pani powiedzialy mi, ze dzieci lezakuja bo taki jest wymog i 5 latki musza lezakowac.lezenie na dywanie czy na lezaczkach odpada, poniewaz jest to niezgodne z wymogiem sanepidu, by dzieci lezaly na podlodze lub na lezaczkach w tych samych ubraniach co chodza….
szukalam w necie i nic nie znalazlam, wrocilam zniesmaczona, zwlaszcza tym jak niektorzy rodzice wlaza pania w dupe….i poza tym wydalam 52 zl. na podreczniki….dla 5 latkow…
wiec, tak jak bardzo lubilam przedszkole Huberta tak teraz mam jakis niesmak…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: sanepid a lezakowanie?

  1. Zamieszczone przez wyki
    U Izy każde dziecko ma swoją pastę…

    starsze dzieci potrafia sobie nałozyc odpowiednia ilosc pasty ale takie maluchy -niekoniecznie -szczególnie ze u marcina w grupie jest wiekszosc dzieci 3,5 -4 letnich.pani sama powiedziała ze nie dałaby rady opanowac 30 tubek pasty….moze jakos ten problem rozwiąża…

    • u mojej też podobno sanepid coś tam mącił jeśli chodzi o mycie zębów
      z początku byłam zdziwiona, bo w żłobku przez 2 lata sanepid nie bronił, panie radziły sobie z 20 szczoteczkami, 20 pastami i 20 kubeczkami
      a może nie radziły ale o tym nie wiem hmmm

      obym tylko takie problemy jak niemycie zębów w przedszkolu miała 😉

      acha, ma juz trzecie rok podręczniki czyli dla 3, 4 i teraz 5-latków
      też coś chyba ABC 5-latka czy jakos tak

      • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
        wiecie co…sama nie wiem co z tym sanepidem….mój mąz był dzis na zebraniu w przedszkolu u młodego i dowiedział się ze dzieci nie beda myły ząbków bo sanepid się przyczepił tego ze -owszem każde dziecko ma swoją szczoteczke i kubeczek -ale pasta jest wyciskana przez panią z jednek tubki i to niehigieniczne….. A ze pani nie poradzi sobie z opanowaniem 30 dzieci i 30 tubek pasty tak zeby nie okazało się ze wszystko prócz szczoteczek jest całe z pasty -to mycie ząbków zawieszają… kurcze szkoda…. po śniadaniu i po obiedzie było mycie ząbków i takie nawyki się dzieciom utrwalały a tu klops…sanepid zabronił…. a pózniej trabią że 90 procent przedszkolaków ma próchnice….podziekowac nalezy sanepidowi…dla dziecka spędzającego 8-9 godz w przedszkolu to duża strata…

        bzdur ciąg dalszy…

        u nas sanepid zadecydował że leżakować mogą tylko i wyłącznie te dzieci które mają podpisane piżamki i worki… motywował to tym że jak któreś dziecko założy piżamkę drugiego to może się zarazić od niego wszystkimi chorobami świata… podobno mają wpadać na kontrolę hehe

        śmiałyśmy się z mamami pozostałych dzieci po zebraniu, że powinni jeszcze sprawdzać czy dzieci napewno są w stanie odczytać swoje imię i nazwisko z ubranek (grupa 4-latków), paranoja…

        • Zamieszczone przez frida
          bzdur ciąg dalszy…

          u nas sanepid zadecydował że leżakować mogą tylko i wyłącznie te dzieci które mają podpisane piżamki i worki… motywował to tym że jak któreś dziecko założy piżamkę drugiego to może się zarazić od niego wszystkimi chorobami świata… podobno mają wpadać na kontrolę hehe

          śmiałyśmy się z mamami pozostałych dzieci po zebraniu, że powinni jeszcze sprawdzać czy dzieci napewno są w stanie odczytać swoje imię i nazwisko z ubranek (grupa 4-latków), paranoja…

          hehehe, dobre:)

          kurcze musze pania w przedszkolu u nas to powiedziec i nie podpisac mlogo ubrania:)

          • Zamieszczone przez frida
            bzdur ciąg dalszy…

            u nas sanepid zadecydował że leżakować mogą tylko i wyłącznie te dzieci które mają podpisane piżamki i worki… motywował to tym że jak któreś dziecko założy piżamkę drugiego to może się zarazić od niego wszystkimi chorobami świata… podobno mają wpadać na kontrolę hehe

            śmiałyśmy się z mamami pozostałych dzieci po zebraniu, że powinni jeszcze sprawdzać czy dzieci napewno są w stanie odczytać swoje imię i nazwisko z ubranek (grupa 4-latków), paranoja…

            moje jeszcze w maluchach zrobiło paniom awanturę, że nie założy TEJ piżamki, bo to nie jego; za Boga nie dał się przekonać, w końcu w spazmach (i w ubanku) usnął po 30 minutowej histerii;

            matka kupiła nową piżamkę i dziecku nie pokazała 😮

            • Zamieszczone przez frida
              bzdur ciąg dalszy…

              u nas sanepid zadecydował że leżakować mogą tylko i wyłącznie te dzieci które mają podpisane piżamki i worki… motywował to tym że jak któreś dziecko założy piżamkę drugiego to może się zarazić od niego wszystkimi chorobami świata… podobno mają wpadać na kontrolę hehe

              śmiałyśmy się z mamami pozostałych dzieci po zebraniu, że powinni jeszcze sprawdzać czy dzieci napewno są w stanie odczytać swoje imię i nazwisko z ubranek (grupa 4-latków), paranoja…

              Co z tego xe rzeczy są podpisane jak np. moja córka ma obsesję wkladania, mierzenia cudzych ubrań, butów i czapek… Co tydzien zabieramy do prania pizamki naszych dzieci i po weekendzie oddajemy do przedszkola. Pani składa wszystkie pizamki na jedną kupkę… Jak mają się czymkolwiek zarazić to nic nie pomoże. Dyrektorka nam mowila na zebraniu, ze miala kiedys kontrole sanepidu, ktory sprawdzal, czy dzieci mają czyste kubeczki na szczotke i paste do zebów:D:D:D:eek::eek::eek:

              • Zamieszczone przez nelly21
                hehehe, dobre:)

                kurcze musze pania w przedszkolu u nas to powiedziec i nie podpisac mlogo ubrania:)

                chciałam być porządna i zabrałam na weekend piżamkę do podpisania…

                dzisiaj rano bardzo mi się spieszyło i… zawiozłam niepodpisaną…

                teraz żyję w strachu że sanepid mnie dopadnie hehe

                • Zamieszczone przez EwkaM
                  moje jeszcze w maluchach zrobiło paniom awanturę, że nie założy TEJ piżamki, bo to nie jego; za Boga nie dał się przekonać, w końcu w spazmach (i w ubanku) usnął po 30 minutowej histerii;

                  matka kupiła nową piżamkę i dziecku nie pokazała 😮

                  oj matka, matka 🙂

                  chyba dam Krzysia za przykład paniom z sanepidu…

                  • u mojego 4-latka dzieci polegiwaly troche na dywanie
                    jedna babcia wyrazila sprpzeciw, ze jej wnusia na dywanie lezala nie bedzie
                    ktorys rodzic wymyslil zakup karimat – wiekszosc rodzicow byla za
                    i trza sie zlozyc na karimaty:o

                    • no krzem co sie dziwisz pewnie dziecie u babci nigdy na dywanie sie nie tarzalo 😉

                      • e no, u babci tarzac sie mozna
                        a w przedszkolu wiadomo, pelno syfow na dywanie 😉
                        nie bylam na tym zebraniu, wiec nie wiem, jakich argumentow owa babcia uzyla

                        natomiast przedszkole dzieci mojej kolezanki szuka sponsora na lampy antybakteryjne

                          • Zamieszczone przez krzemianka
                            e no, u babci tarzac sie mozna
                            a w przedszkolu wiadomo, pelno syfow na dywanie 😉
                            nie bylam na tym zebraniu, wiec nie wiem, jakich argumentow owa babcia uzyla

                            natomiast przedszkole dzieci mojej kolezanki szuka sponsora na lampy antybakteryjne

                            hehe z tymi lampami to dobre

                            a tak wracając do leżakowania na dywanie, to wiesz Anka, ja bym też wolała żebym moja Zuzka nie musiała w tym uczestniczyć (ze względu na alergię na kurz), chociaż zdaję sobie sprawę że w ciągu dnia (całkowicie niezależnie od leżakowania) dziecki pewnie nie raz i nie dwa “tarzają się” po dywanie

                            u nas na szczęscie są łóżeczka więc mam problem z głowy

                            p.s. babcia Zuzki nie ma dywanów 🙂

                            • Zamieszczone przez krzemianka
                              u mojego 4-latka dzieci polegiwaly troche na dywanie
                              jedna babcia wyrazila sprpzeciw, ze jej wnusia na dywanie lezala nie bedzie
                              ktorys rodzic wymyslil zakup karimat – wiekszosc rodzicow byla za
                              i trza sie zlozyc na karimaty:o

                              🙂 A karimaty jak będą odkażane? 😉 Toć one tez mają kontakt z dywanem
                              A może to o chłód z podłogi chodziło?

                              • W Niny przedszkolu tylko w pierwszej grupie jest leżakowanie w piżamkach na leżakach, w drugiej był krótki odpoczynek po obiedzie na dywanie w ubraniach (pani czytała im bajki albo włączała jakąs relaksacyjną muzyczkę ;)). W pięciolatkach jest tak samo.
                                Za`książki zapłaciłam 48 zl, jestem 3 zł do przodu 😉

                                • Zamieszczone przez HaKami
                                  U nas pani mowila, ze dzieci na poczatku myja sobie zeby jedna szczoteczką bo jest im wszystko jedno a cudza fajniejsza a one nie sa w stanie zapanowac nad tyloma dziecmi. Z tego wlasnie wzgledu szczoteczke i paste rodzice maja przyniesc po miesiacu kiedy dzieci juz sie obędą z nawykami przedszkola. Wiele rzczy mnie wkurza w przedszkolu ale jedyne co mogę zrobić to nie puszczac jej tam.

                                  u nas też tak było i nie widzę w tym nic wkurzającego. Mycie zębów zaczęło się jak juz dzieci łykneły trochę dyscypliny i oswoiły się z przedszkolnymi zwyczajami, wtedy łatwiej było to przeprowadzić.
                                  Każde dziecko przynosi własną pastę, przedszkole sponsoruje tylko kubeczki 😉

                                  • U nas leżakowanie tylko w maluszkach, bez piżamek- w tym w czym są, na leżaczkach we własnym śpiworku co mnie bardzo cieszyło. Za książkę płaciłam 45zł

                                    • W przedszkolu u Wiktorii niekt nie leżakuje. Odeszli od tego.
                                      Za książki dla 5-latka zapłaciłam 59 zł + 8,50 za książkę do religii.

                                      • Zamieszczone przez frida
                                        hehe z tymi lampami to dobre

                                        a tak wracając do leżakowania na dywanie, to wiesz Anka, ja bym też wolała żebym moja Zuzka nie musiała w tym uczestniczyć (ze względu na alergię na kurz), chociaż zdaję sobie sprawę że w ciągu dnia (całkowicie niezależnie od leżakowania) dziecki pewnie nie raz i nie dwa “tarzają się” po dywanie

                                        u nas na szczęscie są łóżeczka więc mam problem z głowy

                                        p.s. babcia Zuzki nie ma dywanów 🙂

                                        ja w sumie wolalabym, zeby lezakowania nie bylo w ogole
                                        tak jak u igora, ktory w sredniakach juz lezakowania nie mial

                                        czesto kiedy przychodzę po dzieci do przedszkola, widzę, jak kupa dzieciakow wyciera dywany wszystkimi czescmi ciala 😉

                                        • Zamieszczone przez aniast
                                          🙂 A karimaty jak będą odkażane? 😉 Toć one tez mają kontakt z dywanem
                                          A może to o chłód z podłogi chodziło?

                                          nie, chodzilo o pobrudzony i zakurzony dywan

                                          sama uwazam, ze karimaty to srednio dobry pomysł, bo dzieci na podlodze spedzaja sporo czasu.
                                          Ale coz, pomysl zostal przeglosowany

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sanepid a lezakowanie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general