flaga wywieszona? kotylion przypięty? “ułani” zaśpiewani?
a może to po prostu wolny dzień, który planujecie wykorzystać na odpoczynek?
u mnie sa kotyliony – rodzinnie/ zawodowo robilismy w szkole/ pracy.
dzieckom historia opowiedziana, kobieca czesc rodziny spiewa o ułanach i pierwszych kadrowych 😉
majka nie może sie doczekać jutra – w krk parada (“mamo, a bedzie PRAWDZIWY ułan?”) i – największa atrakcja dla niej – lekcja spiewania patriotycznego. mam nadzieje, że pogoda dopisze.
pozdrawiam!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Święto Niepodległości- świętujecie?
tiaaa… ja pracowałam i spora część ludzi w firmie też, nie mogliśmy wyjść z pracy o 16 bo pod nasz biurowiec podeszły te bojówki i manifestacje, na 8 piętrze słychać było wrzaski z ulicy, jakieś strzały, helikoptery latające, mój stary też pracował i czekał godzinę na spokojniejszy moment żeby podjechać po mnie i wrócić do domu, w końcu przed 17 udało się bez szwanku podjechać, zabraliśmy jeszcze kolegę mojego która mieszka niedaleko, tuż przed pl. Na Rozdrożu skręciliśmy, akurat tam się wtedy zbierali, dużo policji po drodze, dojechaliśmy na naszą dzielnię 😉 bez problemu, ale emocji było aż nadto, nieopodal pracy rosyjska ambasada z czerwoną poświatą od petard czy świec jakichś które miał otaczający ją tłum
very nice day :/
zaswietowalam po swojemu
wczoraj bylam na koncercie makowicza zorganizowanym przez polska ambasade z powodu swieta niepodleglosci
dzisiaj nosilam znaczek z polska flaga w szkole – niby glupi gest, a jednak
przyszly do mnie dzieci ze szkolnej gazetki zapytac o moje odczucia “patriotyczne” jako kogos, kto mieszka poza granicami kraju, ma meza obcokrajowca i pracuje dla instytucji z obcym krajem w nazwie
wzruszylo mnie to
z dzieciakami przy kolacji mielismy mala rozmowe o historii polski (chlopcy maja polskie paszporty, chodz do uzupelniajacej polskiej szkoly, gdzie ucza sie jezyka, historii i kultury)
mysle, ze na nasze skromne mozliwsci, zrobilismy, co nalezy
Ja, prawde mowiac, zapomnialam, ze dzis swieto…. Ot, taka ze mnie patriotka
Bylas??? I jak bylo?
My rowniez bylismy zaproszeni. Bylismy dzien wczesniej na kolacji w ambasadzie i poznalam pana Makowicza osobiscie. Ale na koncert nie moglismy zostac 🙁
Duzo ludzi bylo?
Lepiej czy gorzej, nie wiem, na pewno inaczej.
Walczyli o dobro Polski, o jej istnienie. Ale coraz częściej mam wrażenie czy ci co teraz nami rządzą marnują tą przelaną krew. Myślę, że dla nich wtedy to był priorytet – oddać życie za Polskę, za wolność, za niepodległość. Ilu z nas dziś oddało by życie dla kraju? Ja nie.
Dopiszę jeszcze, że moja 80letnia babcia uważa, że “za Niemca żyło się lepiej”.
bylo fajnie
tzn muzycznie fajnie
studio 1 bulgarskiego radia narodowego ni jest jakims wsciekle fajnym miejscem, ale ma dobra akustyke
makowicz zagral fajnie, tzn. bolaly mnie dlonie od oklaskow
szkoda, ze znakomita tzw. wiekszosc nie podzielala mego entuzjazmu
a w ogole: byc w sofi i sie nie odezwac… wstyd jane, normalnie wstyd!;)
Hehe, to jak wielu z rozrzewnieniem wspomina komune… Ja tam nie wiem – z jednej strony nie mam nic przeciwko zyciu poza Polska, a gdyby mi przyszlo mieszkac w wyzej wymienionych Niemczech, to pakuje sie i jade juz dzis… Ale to nie znaczy, ze Polske mam w powazaniu. Wrecz przeciwnie. Chyba nawet bardziej doceniam to i ciesze sie, ze jestem Polka, mimo iz o swietach zapominam (w ogole nie lubie niczego swietowac). Moj maz, Hiszpan, tez mowi, ze jest Polakiem, z Gliwic w dodatku i ze chcialby w przyszlosci mieszkac w Polsce. To sie widac rozprzestrzenia, jak grypa 😉
Wiem, ale tak sobie pomyslalam, ze pewnie pracujesz… Wpadlismy doslownie na jeden dzien, bo po prostu nie wypadalo odmowic na zaproszenie ze strony ambasadora… Caly czas mam w zamiarze, ze sie wybiore na dluzej, naprawde, a wtedy na 100% sie spotkamy 🙂
A Ty w ogole w ciagu tygodnia masz cos wolnego, czy tylko weekendy?
zasadniczo nigdy nie mam czasu (specyfika nowej posady-niestety), w zwiazku z czym postanowilam, ze bede miala czas, kiedykolwiek tego zapragne! sie da!
nastepnym razem sie nie zastanawiaj! jest gdzie spac, jest co zjesc i wypic:)
Trzymam za slowo w takim razie i jak tylko mi wypadnie jakis wylot to sie pisze 🙂 Spac mam gdzie ale na picie i jedzenie to chetnie, chetnie – zwlaszcza po lekturze Twoich postow w kaciku kulinarnym 😉
trzymam za slowo
zaraz niemal mamy impreze dla przyjaciol-i-krewnyc-krolika zwana swietem dziekczynienia – nie znam daty dokladnie, ale dam znac – gdybyscie byli przypadkowo w okolicy:)
Taaaa- wczioaj przejezdalam obok was- dzwonilam- zero odzewu. A mialam synowa na pace- moglam od razu zostawic zeby sie oswajala 😀
Nastepna szansa w niedziele
nadal mamy komunę tylko inaczej się nazywa.
Polska jest średnio wolna, robimy jak UE chce, normy ichnie wprowadzamy.
Wolnosc? powiedzmy. Kto nami rządzi? Ci co zostali wybrani, rządzili by to co poniżej było by to samo ot takie moje zdanie
ee, o maja synowa chodzi??? 😉
w pt mialam tu dom schadzek, dzieci swoje i cudze, szans na odzew brak :/
sie skontaktuje.
w czwartek jechalam
w czwartek 🙂 zle obliczylam dni, yhyh 😀
Świętowaliśmy – okazja by co nieco historii dzieciom przekazać, z przyjemnością pojechaliśmy na Paradę Niepodległości
Co mnie smuci, że znajdą się tego dnia tacy by dzień wykorzystać do wyładowania swego nadmiaru adrenaliny, a najbardziej przykre, że wśród zatrzymanych ogromny odsetek obcokrajowców – nie wiem dlaczego to robią 🙁
Olusia – smutne to, co piszesz. Bardzo. Zamoyski kiedyś pisał, że “takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”. Gdyby wszyscy myśleli jak Ty to nie mielibyśmy w tym kraju patriotów. Jak będziesz tak nadal postępować i myśleć Twoje dzieci pójdą w Twoje ślady. Wiesz o tym?
Co do tego, co myśli Twoja Babcia – no zależy. Jak pełny brzuch to szczyt marzeń to może rzeczywiście niektórym było lepiej.
Nam z pewnością byłoby dużo łatwiej i wygodniej na zachodzie. I to nie jakimś wielkim kosztem bo mój T dostaje zaproszenia na interview zza granicy. Oboje znamy języki – ja już może mniej bo nie korzystam, ale T jest ogólnie rzecz biorąc dwujęzyczny, a kilka innych trochę rozumie i się dogada. Nawet przez myśl nam nie przeszło, żeby z tych ofert skorzystać. Czasem tylko śmiejemy się jak jesteśmy w It, że mogliby tam oddział firmy otworzyć to byśmy tam zamieszali. Ale to raczej żart.
Tu jest moje miejsce, tu są korzenie. Kocham ten KRAJ! Taki jaki jest. Daleki od ideału, dobrobytu, ale jest mój. I jak jestem dumna z tego, że jestem Polką!
podpisuje się.
i mnie ta wypowiedź jest bliska i jakiś taki smutek ogarnia jak takie posty czytam
To my wszyscy a nie wyłącznie osoby rządzące pracujemy na to co mamy.
Znasz odpowiedź na pytanie: Święto Niepodległości- świętujecie?