Ukryte marzenia, ktore NIGDY sie nie ziszcza??

Tak mnie natchna post Bruni o Nigelli I tak sobie myslalam wlasnie, ze zawsze marzylam o pracy w Tv, ale nie biurowej, tylko takiej na wizji. Mialam isc do liceum aktorskiego, w kolku aktorskim gralam pierwsze skrzypce, uwielbiam wystepowac na scenie. Ale wiem, ze marzenie marzeniem zostanie. A Wy macie takie marzenia, ktore tylko nimi zostana?? I nie pytam o randki z Bradem Pittem:Nie nie:

Strona 18 odpowiedzi na pytanie: Ukryte marzenia, ktore NIGDY sie nie ziszcza??

  1. Gosik- ja raczej tak o sobie mówiłam;) bo nie wiem jak to bywa u innych przecież.

    No ale mniemam, że jest inaczej z 6 i 3 niz z 6 i 4- to drugie wydaje się być bardziej pociągające dla mnie bo
    – już teraz J. byłby dawno w pl – dla mnie to rok do przodu!!!! (a tak jestem w domu aż on pójdzie do pl)
    – u mnie im dziecko starsze tym lepiej sobie radzi bez mamy i taty
    Taki 4-latek już spokojnie zostanie sam u babci czy z kimś. 2,5- 3, to wciąż problem. Więc dla mnie znów rok w plecy jeśli chodzi o wyjazdy itd. A już baaardzo nam się marzy.

    Próbujemy przyzwyczaic J. do życia bez nas ale wciąż bez skutku.
    Mati miał tak samo a te magiczne 3,5-4 lata i facet się stał mega towarzyski i sobie radzi sam doskonale.

    Teraz próba generalna z J. za tydz. zostaje pierwszy raz sam u babki. No, zobaczymy
    Czy nie będę musiała gnać po niego 100km;) ( tfu tfu)

    Dlatego 6 i 4 dla nas ideaaalnie.

    • Zamieszczone przez magdzik22
      Hehe, wspisuję 🙂
      Gwoli ścisłości, to ja od liceum chciałam mieć trzech synów 🙂 Więc wpiszę tu wszystkich trzech 🙂

      Córki mogę w pisać w wątek “marzenia, o których nie wiedziałam że mam – dopóki się nie spełniły” 🙂

      Jakbyś zmieniła zdanie z tą córeczką, to daj znac – kciuki potrzymam 😉

      A ja chciałam mieć 8 córek

      Córka to marzenie które mi się raczej nie spełni.
      Gdybym miała pewność, że to będzie dziewczynka, bez wachania zdecydowałabym się na kolejną ciażę.

      Wszytskie inne marzenia wydają się do spełnienia.
      Na niektóre trzeba jeszcze trochę poczekać….

      • Zamieszczone przez tazmanka
        Edytuję, bo w sumie podziwiam wszystkie mamy z 3 dzieci i więcej, tym bardziej z mała różnicą wieku. Teraz lekko nie jest, ale juz Wam zazdroszcze jak będziecie mieli wesoło np. na Święta 2030 roku jak wszystkie dzieci założą swoje rodziny. Moj mąż marzy o takiej rodzinie z min. 3 dzieci, ale poszliśmy na kompromis i ‘na razie’ będzie dwójka:)

        Tazmanko, w dzisiejszych czasach to nie jest niestety żadna gwarancja świąt w dużym gronie. Moja przyjaciólka ma trójkę rodzeństwa, wspaniały dom – taki jak z bajki. Święta w ubiegłym roku – ona (najstarsza) w usa (mieszka na stałe), jej siostra w Brazylii. Dobrze, ze ktoś skypea wymyślił 🙂

        Moja mama ma trójkę dzieci – ona w Koninie, ja na Mazowszu, siostra w Jeleniej, a brat w Poznaniu. Nie udało nam się być w tym roku razem w święta – byłam ja, mama i brat, do siostry pojechałam w drugi dzień świąt.

        Takie czasy, ze ludzie ciągle jeźdżą, przeprowadzają się, szukają swego miejsca gdzie indziej. Ma to swoje zalety, ma też wady 🙂

        • Zamieszczone przez karabella
          A ja chciałam mieć 8 córek

          Córka to marzenie które mi się raczej nie spełni.
          Gdybym miała pewność, że to będzie dziewczynka, bez wachania zdecydowałabym się na kolejną ciażę.

          Wszytskie inne marzenia wydają się do spełnienia.
          Na niektóre trzeba jeszcze trochę poczekać….

          Na Zachodzie są kliniki, w których separuje się plemniki z nasienia na te z X i Y, żeby zwiększyć szanse na chłopca bądź dziewczynkę. Mój stary ostatnio się jakichś programów o tym naoglądał. Może się skusisz? 🙂 Tyle, że gwaracji 100% nie dają 🙂

          • Zamieszczone przez ahimsa
            Gosik- ja raczej tak o sobie mówiłam bo nie wiem jak to bywa u innych przecież.

            No ale mniemam, że jest inaczej z 6 i 3 niz z 6 i 4- to drugie wydaje się być bardziej pociągające dla mnie bo
            – już teraz J. byłby dawno w pl – dla mnie to rok do przodu!!!! (a tak jestem w domu aż on pójdzie do pl)
            – u mnie im dziecko starsze tym lepiej sobie radzi bez mamy i taty
            Taki 4-latek już spokojnie zostanie sam u babci czy z kimś. 2,5- 3, to wciąż problem. Więc dla mnie znów rok w plecy jeśli chodzi o wyjazdy itd. A już baaardzo nam się marzy.

            Próbujemy przyzwyczaic J. do życia bez nas ale wciąż bez skutku.
            Mati miał tak samo a te magiczne 3,5-4 lata i facet się stał mega towarzyski i sobie radzi sam doskonale.

            Teraz próba generalna z J. za tydz. zostaje pierwszy raz sam u babki. No, zobaczymy
            Czy nie będę musiała gnać po niego 100km;) ( tfu tfu)

            Dlatego 6 i 4 dla nas ideaaalnie.

            wiem wiem 😉
            każde dziecko jest inne

            mam znajomych którzy mają dzieci rok po roku – zero kontaktu, każde w stoją stronę i szczerze się nienawidzą
            reguły nie ma 🙂
            Mój średniak da się sprzedać każdemu, od zawsze, o każdej porze dnia i nocy
            a najstarszy ostatnio…. jakby mógł to by jeszcze cycka pociągnął
            strasznie nie chce być sam, mama nawet do sklepu ma nie chodzić

            Zamieszczone przez magdzik22
            Na Zachodzie są kliniki, w których separuje się plemniki z nasienia na te z X i Y, żeby zwiększyć szanse na chłopca bądź dziewczynkę. Mój stary ostatnio się jakichś programów o tym naoglądał. Może się skusisz? 🙂 Tyle, że gwaracji 100% nie dają 🙂

            z tego co kojarzę, na chłopca daja 90%, na dziewczynkę 70%…
            chyba w niemczech to robią, ale pewna nie jestem…..

            • Zamieszczone przez magdzik22
              Tazmanko, w dzisiejszych czasach to nie jest niestety żadna gwarancja świąt w dużym gronie. Moja przyjaciólka ma trójkę rodzeństwa, wspaniały dom – taki jak z bajki. Święta w ubiegłym roku – ona (najstarsza) w usa (mieszka na stałe), jej siostra w Brazylii. Dobrze, ze ktoś skypea wymyślił 🙂

              Moja mama ma trójkę dzieci – ona w Koninie, ja na Mazowszu, siostra w Jeleniej, a brat w Poznaniu. Nie udało nam się być w tym roku razem w święta – byłam ja, mama i brat, do siostry pojechałam w drugi dzień świąt.

              Takie czasy, ze ludzie ciągle jeźdżą, przeprowadzają się, szukają swego miejsca gdzie indziej. Ma to swoje zalety, ma też wady 🙂

              Wiem, wiem Magda, sama mam brata od 10 lat w USA, zawsze jest nadzieja ze się w któreś święta spotkamy:)

              • Zamieszczone przez gosik
                wiem wiem 😉
                każde dziecko jest inne

                mam znajomych którzy mają dzieci rok po roku – zero kontaktu, każde w stoją stronę i szczerze się nienawidzą
                reguły nie ma 🙂
                Mój średniak da się sprzedać każdemu, od zawsze, o każdej porze dnia i nocy
                a najstarszy ostatnio…. jakby mógł to by jeszcze cycka pociągnął
                strasznie nie chce być sam, mama nawet do sklepu ma nie chodzić

                z tego co kojarzę, na chłopca daja 90%, na dziewczynkę 70%…
                chyba w niemczech to robią, ale pewna nie jestem…..

                No to był program o kliniachw Niemczech. Koszt zabiegu 100euro – ciekawe czy by mi NFZ zrefundował 🙂

                Tazmanko, my się nastawiamy na przyszłe świeta wspólne u nas. Bo bez Kasi (mojej siostry) to już jednak nie było to, co tygryski lubią najbardziej 🙂

                • Zamieszczone przez magdzik22
                  No to był program o kliniachw Niemczech. Koszt zabiegu 100euro – ciekawe czy by mi NFZ zrefundował 🙂

                  wątpię

                  programu nie widziałam, ale czytałam o tym już kilka lat temu
                  znajoma niedawno temat poruszała, ma 2 synów i nieprawdopodobne parcie na dziewczynkę 😉
                  co dziwne ginekolog do którego chodziłam nie słyszał o takiej metodzie

                  • Zamieszczone przez gosik
                    wątpię

                    programu nie widziałam, ale czytałam o tym już kilka lat temu
                    znajoma niedawno temat poruszała, ma 2 synów i nieprawdopodobne parcie na dziewczynkę 😉
                    co dziwne ginekolog do którego chodziłam nie słyszał o takiej metodzie

                    Hehe, na 100 euro to bym może szanse miała – ale źle napisałam – powinno być 1000 euro. I tu już marne szanse na NFZ 🙂 Zresztą, chyba bym oszalała na obecnym etapie z czwartym dzieckiem 🙂

                    Ginekolog mógł nie słyszeć, skoro nikt tej metody w PL nie stosuje (a jakby próbował, to już widzę to obruszenie w co niekórych kręgach). Koleżanka powinna chyba swojego męża przysłać do mojego na korepetycje (albo do jane, kotusia czy kamy-4 hehe) 🙂

                    • Zamieszczone przez tazmanka
                      Dla mnie też, zawsze Magde podziwiałam, i w sumie chciałabym sobie tak wspaniale radzić.

                      kiedyś się tego suwaka dorobiła? bo go nie kojarzę sprzed paru dni???
                      gratulacje!!!!!

                      • Zamieszczone przez tazmanka
                        bo w sumie podziwiam wszystkie mamy z 3 dzieci i więcej

                        tos mnie kur… pocieszyła

                        • Zamieszczone przez magdzik22
                          Koleżanka powinna chyba swojego męża przysłać do mojego na korepetycje (albo do jane, kotusia czy kamy-4 hehe) 🙂

                          na mnie późno…co ma być to będzie

                          • Zamieszczone przez Vala
                            na mnie późno…co ma być to będzie

                            Zawsze mozesz skorzytać za kolejnym razem 🙂

                            No i gratuluję – bo chyba jeszcze nie miałam okazji 🙂

                            Na pocieszenie dodam, że większą rewolucję wywołało u nas pojawienie się drugiego dziecka niż trzeciego. Choć tej towarzyszącej pierworodnej to nic nie przebije.
                            Za pierwszym razem to ja musiałam zakapowac, ze mam dziecko – i sobie świat od tego faktu dostosować.
                            Za drugim – wbić sobie do główki, ze nie “dziecko”, a “dzieci”.
                            Za trzecim – nadal miałam dzieci, tylko więcej 🙂

                            Będzie dobrze 🙂

                            • Zamieszczone przez Vala
                              kiedyś się tego suwaka dorobiła? bo go nie kojarzę sprzed paru dni???
                              gratulacje!!!!!

                              jakos przed świętami
                              Dzięki.

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Ukryte marzenia, ktore NIGDY sie nie ziszcza??

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general