Usypianie

Witam was serdecznie.
Jestem mamą 3 miesięcznej Oliwki, która potrafi zasnąć tylko przy piersi. Napewno wiele z was ma taki sam lub podobny problem – zasypia bujane, z buteklą lub smoczkiem. Jedne z was są tak jak ja na etapie przemyśleń (odzwyczajać czy nie od takiego zasypiania i w jaki sposób by to zrobić, teraz czy jak będzie większe?). Inne właśnie przez to przechodzą, a jeszcze inne mają to za sobą.
Podzielcie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Jak “stwożyć” samodzielnego śpiocha? Jak to jest z niemowlakiem a jak z dzieckiem w wieku roczku czy półtora?
Z góry dziekuje i pozdrawiam.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Usypianie

  1. Zamieszczone przez jogi
    Napisał oliweczka
    Jakiś tydzień przed skończeniem 4 mcy zaczęłam ją uczyć spać samodzielnie.
    Kładłam do kołyski, jak płakała (a płakała bardzo) to brałam na ręce i uciszałam, kiedy przestawała płakać, odkładałam z powrotem. I tak w kółko, aż sama wreszcie nie zasnęła, wyczerpana płaczem i brakiem snu.
    Bardzo bałam się wieczornego zasypiania, a ona dostała cyca i zasnęła na 4 godziny! Pierwszy raz w jej krótkim zyciu spała tak długo. W nocy jadła i od razu odkładałam do kołyski. Byłam w szoku.
    Najgorsze były pierwsze 2-3 dni, później już trochę mniej płaczu i nerwów.
    Dzisiaj zasypia w swoim łożeczku, z pieluszką w rączkach – nie mówię, że bez płaczu. Owszem, czasami płacze bardziej, czasami nawet nie piśnie. Zawsze wtedy próbuję nie interweniować, ale kiedy widze, że zaczyna się denerwować coraz bardziej, podchodzę, poprawiam ją, pogłaskam i odchodzę. W cięższych przypadkach biorę na chwilę na ręce.
    I śpi teraz znacznie dłużej – czasami potrafiła nawet 3 godz.
    Warto nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania. Ja normalnie zaczęłam oddychać, bo wczesniej byłam tak potwornie przygnębiona, że nic mi się nie chciało – stres wypływał ze mnie każdą szparą.
    I pamiętaj, że nauka samodzielnego zasypiania to nie kwestia dnia czy godzin – to cały proces, który w zalezności od temperamentu dziecka trwac będzie krócej lub dłużej – tygodnie, miesiące…
    Decyzja, którą podjęłam wtedy była jedną z lepszych, to dziś mogę powiedzieć.
    Nie zwlekaj zbyt długo, bo im później, tym stres wiekszy.
    Twoje dziecko jest już na tyle duże, że możesz zacząć próbować, jeśli oczywiście się zdecydujesz.
    Ja polecam z własnego doświadczenia

    Zaczęłam dokładnie tak robić. Czasami uśnie szybko a czasami trwa to nawet dwie godziny, ale jestem wytrwała. Dziękuje za wasze rady. Pozdrawiam.

    To kochana trzymam kciuki 🙂

    • Zamieszczone przez ajax
      No ja to jakie, przecież to oczywiste hihi – koc piknikowy (taki z czarną “folią” po jednej stronie). Jako, że rolety nie dają satysfakcjonującego zaciemnienia kiedyś w akcie desperacji wynalazłam takie wyjście i na razie zostało. W przyszłości planujemy zmienić rolety na takie gumowane – super zaciemniają, albo na żaluzje drewniane… we will see :).

      Hmmmm… Koc piknikowy…
      A jak takie coś zawiesić na oknie dachowym? Próbowałam kiedyś wciskać jeden we wszystkie możliwe szpary, ale i tak spadł 😉

      • Zamieszczone przez oliweczka
        Hmmmm… Koc piknikowy…
        A jak takie coś zawiesić na oknie dachowym?

        Położyć na… oknie dachowym?:D:D:D
        No ja też mam właśnie taką roletę, jak Ty… nie zaciemnia niestety, ale to się zmieni :).

        • Zamieszczone przez ajax
          Położyć na… oknie dachowym?:D:D:D
          No ja też mam właśnie taką roletę, jak Ty… nie zaciemnia niestety, ale to się zmieni :).

          Ciekawe kto na dach wlezie…
          Nic, będę dalej szukać. Kiedyś w jakimś wątku przeczytałam, że można fajnie zaciemnić okno kawałkiem tektury. Może nie spadnie cholerstwo…

          • Zamieszczone przez oliweczka
            Ciekawe kto na dach wlezie…
            Nic, będę dalej szukać. Kiedyś w jakimś wątku przeczytałam, że można fajnie zaciemnić okno kawałkiem tektury. Może nie spadnie cholerstwo…

            No właśnie chciałam Ci napisać o tym kawałku tektury, ale potem pomyślałam, że były problem z umocowaniem… na taśmę klejącą?

            • Zamieszczone przez jogi
              Zaczęłam dokładnie tak robić. Czasami uśnie szybko a czasami trwa to nawet dwie godziny, ale jestem wytrwała. Dziękuje za wasze rady. Pozdrawiam.

              Super! Trzymam kciuki! 🙂

              • Zamieszczone przez ajax
                No właśnie chciałam Ci napisać o tym kawałku tektury, ale potem pomyślałam, że były problem z umocowaniem… na taśmę klejącą?

                faktycznie macie “specjalne” metody zaciemnienia 😉

                • Jak Kubek miał 1,5 mca Mąz poszedł na kurs, przez co wieczorami przez ponad 2 tyg byłam sama z dwójką dzieci. Pora kolacji, kąpieli oi zasypiania to był hard core, bo Kubek przy cycku a Olka miała do mnie tysiąc spraw…
                  Któegoś razu położyłam go do łózeczka, podłożyłam pieluszkę, żeby mu smoczek nie wypadł o sobie poszłam do Olki. I zasnął po kilku jękach… I tak nam zostało, choć nie co dzsień było różowo… Czasme zasypiał natychmiast, czasem po 40 min, jak zaczynał płakać to szłam, dawałam smoka, przykrywałam, buziak i wychodziłam.. I się nauczył… Teraz jest trudniej, bo młody mobilny, siada i wstaje w łóżeczku, ale wieczorem jakoś mniej i ciągle zasypia sam. W nocy też miodzio…

                  Dla odmiany Olkę nauczyliśmy zasypiać samą jak byłam w ciąży… Miała ponad 4 lata….

                  • PROBLEM Z USYPIANIEM

                    Mam podobny problem. Mój synek ma 3 miesiące i od paru dni ma problemy z uśnięciem wieczorem. Rytuał wieczorny jest taki jak zawsze – najpierw kąpiel, potem karmienie i po odbiciu – do łóżeczka. Do tej pory zasypiał bez większych problemów (wiercił się co prawda dość długo, ale w końcu usypiał bez płaczu). A od kilku dni najpierw tradycyjnie wierci się (ewidentnie nie ma ochoty na spanie), nawet zaczepnie się do nas uśmiecha i gulga pod noskiem, po czym po kilkunastu minutach zaczyna płakać. Uspokaja się, gdy go bierzemy na ręce i przytulamy, ale jak tylko znajdzie się z powrotem w łóżeczku, znowu zaczyna koncert.
                    Kolki wykluczam, nigdy ich nie miał (jest karmiony piersią, a ja nie zmieniałam diety). Nigdy też nie był przyzwyczajany do bujania czy noszenia na rękach, nie usypiał przy cycku. W ciągu dnia elegancko usypia w swoim łóżeczku. Nie wiem czy ma za dużo wrażeń, czy po prostu nie jest zmęczony (chociaż w ciągu dnia wcale dużo nie śpi, bo w sumie jakieś 3 godziny). Może któraś z Was coś mi podpowie?

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Usypianie

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general